Ja kręcę do trzech „beknięć”. Też wykonuję ostatnimi czasy tak na 4500-5500 Tecnamem, czasem trochę się męczy na wznoszeniu gdy jest gorąco, ale widoki najlepsze. No i fakt, trudniej spotkać inny ruch, a i z paliwskiem wydajniej. Taki mały PROTIP pt. „pokaż kontrolerowi że znasz się na komunikacji”. Jak dostajecie instrukcję warunkową w stylu „za lądującym zajmij pas XX, za lądującym”, warunek należy powtórzyć dwukrotnie, na początku i końcu readbacku. Czyli - „za lądującym zajmuję pas XX, za lądującym”. Kontroler / kierujący lotami się ucieszy 🙃. Punkt 4.5.7 Doc 9432
Cześć! Warto też, dodać, że właśnie wyżej to i również chłodniej oraz przy potencjalnej awarii silnika więcej czasu na reakcję! Wow, dzięki za protip, faktycznie tak jest! Będę musiał to stosować!!
A jeszcze odnośnie tych trzech "beknięć", to mnie zawsze też tak uczono, że z trzy razy należy zakręcić minimum i w sumie nikt nie wspominał, że liczba ich ma tak wielkie znaczenie (od niej zależy potem wskazanie na bagnecie). Warto mieć to gdzieś z tyłu głowy :D
Z instrukcji chyba wynika jedno "beknięcie" - cały olej zostaje przepompowany, czego dowodem jest przejście przez układ powietrza: e) Check oil level and replenish as required. Prior to oil check, switch off both ignitions circuits and turn the propeller by hand in direction of engine rotation several times to pump oil from the engine into the oil tank, or let the engine idle for 1 minute. This process is finished when air is returning back to the oil tank and can be noticed by a murmur from the open oil tank. Prior to long flights oil should be added so that the oil level reaches the “max” mark.
Dokładnie tak! Dzięki za ten komentarz z cytatem, właśnie to jest ciekawe, bo w wielu szkołach mówią o 3 razach a jednak w instrukcji jest co innego...
Zdecydowanie, Paweł niezawodny zawodnik! Pamiętam jednak jeszcze jeden kanał gdzie chyba gościu zabierał w AT-3 osoby i przeprowadzał wywiady ale nie mogę do teraz sobie przypomnieć kto to był :(