Zapraszam na mój patronite patronite.pl/P... Jeśli podobają Ci się moje materiały to możesz mnie wesprzeć jednorazowo tutaj buycoffee.to/p... Kontakt: poetykapopkultury@gmail.com Fanpage: www.facebook.c.... Discord: / discord
No to ruszamy z kultowym Age of Empire! Zapraszam na mój patronite patronite.pl/PoetykaPopkultury Jeśli podobają Ci się moje materiały to możesz mnie wesprzeć jednorazowo tutaj buycoffee.to/poetykapokultury
To jest jedna z tych serii, które mnie ominęły. Odpaliłem kiedyś za dzieciaka AoE2, ale albo źle działała na moim ówczesnym kompie, albo szybko mnie od siebie odrzuciła. Potem natomiast dostałem w łapy Age of Mythology i w nią już wsiąkłem. Do dziś lubie sobie w nią pyknąć. A do głównej serii jakoś nie mam ochoty już podchodzić ;)
Ja znowu mam w drugą stronę :D. Ale to dlatego, że po prostu za dzieciaka nie dorwałem age og Mythology, myślę, że będę chciał pograć w wersji retold. Grałeś już? Wygląda dobrze.
Pamiętam, jak z kolegą z klasy tworzyliśmy w 2 (chyba) części absurdalne scenariusze, oparte np. na odcinku "Świata wg Kiepskich", w stylu odzyskaj papier toaletowy skradziony przez Pażdziocha. ;)
O, serii o AoE się nie spodziewałem :O Czekam w takim razie na materiał o trójce, dla mnie to nadal niedościgniony ideał RTS (szkoda tylko, że remake dosięgła niewidzialna ręka politpoprawności)
Moim pierwszym AoE była dwójka, ale później jedynkę też ograłem kilkukrotnie i jak najbardziej była dobra, ale dwójki nie przebiła w żadnym aspekcie, był to sequel tak idealny jak w przypadku Assassin's Creed To, co mi się bardzo podobało w jedynce, to możliwość zagrania nacjami które nie zdarzały się za często w grach osadzonych w starożytności, bo wiadomo że Rzym, Grecja i Egipt są praktycznie zawsze, ale tutaj dostaliśmy też Babilon, Persję czy Hetytów
Dlatego, że było znacznie mniej gier, znacznie mniej producentów i przemysł gier komputerowych dopiero się prężnie rozwijał. Z tej przyczyny dużo łatwiej było o coś nowego, świeżego. Do tego dochodzi kwestia nostalgii, ludzie pamiętają swoje emocje najlepiej, więc kojarzą - super się czułem grając w grę X, więc to była super gra. Dla przykładu, ja nie grałem nigdy w Diablo w czasach kiedy je wypuścili, dopiero w dwójkę. Gdy po latach z ciekawości spróbowałem zagrać to nie dałem rady więcej niż 30 minut i kilka podejść było, ale no niestety gra z racji na wiek jest toporna i dużo uciążliwych rozwiązań jak brak biegu. Nie znaczy to, że w czasach swojego wydania nie była to świetna gra, bo była i przecież prekursor całego gatunku jak się zdaje. Ale nie można powiedzieć, że jest lepsza niż gry wydawane we współczesnych czasach. Po prostu teraz trzeba dużo więcej czasu poświęcić na szukanie dobrych gier, bo jest więcej z czego wybierać. Platformy internetowe zresztą ułatwiają wydawanie gier.