Właśnie dla takich genialnych ludzi jak Pan - Pan Bóg wymyślił falę akustyczną a ludzkości pozostało wymyślić Internet i RU-vid. Sto lat w zdrowiu i szczęściu i oby nie zabrakło Panu Panie Tomaszu pasji do przekazywania unikalnej wiedzy i doświadczenia! Pozdrawiam 👏👍
"Trwa mać" - moje ulubione nowe przekleństwo 😂👌 Świetny materiał, jak zawsze. Cieszę się, że mamy Pana w polskim YT, wypełnia Pan - bardzo kompetentnie i przystępnie - sporą lukę w naszej rodzimej sferze audio - wiedzy 😊
Mówi się, że specjalistę można poznać po tym, że potrafi wytłumaczyć swoją wiedzę w prostych słowach, zrozumiałych nawet dla laika. Tutaj wszystko podane jest w sposób tak przystępny, jak to tylko możliwe. Świetny materiał. Dziękuję za miło spędzony czas i sporo przyswojonej wiedzy. :)
Pracowałem z zawodową kapelą która grała w przeróżnych pomieszczeniach, czasem 'anty-akustycznych'. Kiedy wchodziłem do takiego miejsca zawsze klaskałem i tupałem w podłogę, co mnie przygotowywało psychicznie i do equalizacji. Mądrale tego świata patrzyli się jak na wariata. Po koncercie zwykle jednak przychodzili i pytali jak to zrobiłem, bo żadna kapela tu jeszcze tak nie brzmiała.
Po prostu ustawiłem dwa głośniczki na wysokości jednego metra i liczyłem, że będzie dobrze. A teraz mam mnóstwo dodatkowej roboty. Bardzo dziękuję za wyjaśnienie kilku tematów. Może teraz muzyka będzie grała dobrze nie tylko w jednym pokoju.
Fajnie jak dobrze jest zrobiony dźwięk. Po 36 latach realizacji dźwięku wiem jedno. Jak jest dobry numer może być zrobiony na laptopie na kolanie i będzie hitem. Jak jest gówno to najlepsze studio w Nowym Jorku tego nie zmieni. Pozdrawiam
Zamiast obiecanego sobie na noc dziś Obeixsa, trzeci raz oglądam ten materiał. Jeśli powiem, że jest dobre na sen, to skłamię, bo później człowiek myśli i kombinuje, przetrwarza sobie tę wielką wiedzę, i na 37 sposobów przewraca się w łóżku😅. Uwielbiam ten webinar, na żywca całość genialna. Więcej, Pana Redaktora.. Proszę.
Á propos "trwa mać", to chyba Suzin albo Pach (tacy spikerzy telewizyjni z ub. wieku) opowiadał o swych wpadkach komentatorskich na antenie. Tak się zacukał, że najpierw powiedział "trwa mać", potem poprawił na "mać trwa", aż wreszcie udało mu się wykrztusić poprawnie, że audycja "ma trwać" ileś tam minut 😏 Pozdrawiam 🖐️
I am using Adam Audio T5V with Yamaha AG03 for music composing and also listening vinyl player, even without proper room setup (because of the situation in Ukraine I’m at parent’s house far from my flat) it gives me an amazing experience, Adam Audio is really really good for making music and listening, range of frequencies are normalized on your ear and it’s rubber tweeter is so soft, you can literally listen them all day.
Najlepsza akustyka jest zawsze w przestrzeni otwartej, a by usłyszeć prawdziwy bass to trzeba się oddalić od głośnika co ze 30 m. A to co można usłyszeć w małym studio to .... żadna adaptacja nie pomoże, bo trzeba zwrócić uwagę na to jaka jest długość fali poniżej 40 Hz.
W moim amplitunerze kina domowego jest taki zestaw do kalibracji z mikrofonem. Efekty tej kalibracji były tak okropne, że powyłączałem wszystkie korekcje i ulepszenia. I wtedy najlepiej gra. No ale zapewne Adam Audio zrobił to o wiele lepiej
Jedna uwaga co do ustrojów. Oczywiście zgoda, że odsunięty od ściany jest może nieco bardziej skuteczny, ale to chyba nie oznacza, że przy samej ścianie jest jakaś poważna różnica. Przecież dźwięk najpierw musi przejść przez jego warstwę i jest tłumiony, odbić się od ściany i znów przejść przez tą warstwę, zatem jest ponownie tłumiony. Nie ma tylko jakiejś małej przestrzeni wypełnionej powietrzem pomiędzy ścianą a ustrojem. Zatem nie wiem skąd miałaby być tak duża różnica 6 dB w jego działaniu. Poza tym raczej trudno jest zamontować pianki akustyczne odsunięte od ściany. Wszyscy je kleją na ściany. :)
Proszę skorzystać z tego narzędzia do wizualizacji różnic: www.acousticmodelling.com/multi.php Tutaj natomiast są przykłady wartości rezystywności przepływu (flow resistivity) potrzebne do obliczeń gearspace.com/board/studio-building-acoustics/1224303-proper-way-calculate-air-flow-resistivity-different-thickness.html Można przyjąć średnio 10000 Pa s/m2. Stworzenie kombinowanego ustroju z podwójną pustką powietrzną potrafi zwiększyć tłumienność nawet więcej niż 6 dB i znacząco obniżyć częstotliwość oddziaływania. Przyklejanie pianek na ścianę ma funkcję czysto ozdobną i jest zwykłym traceniem pieniędzy. Pianka o grubości 2,5 cm przyklejona na ścianie tłumi propagację od 3,4 kHz wzwyż; niskie tony nawet nie zwracają na nią uwagi, bo ich ciśnienie z obu stron pianki jest jednakowe. Tak jak z prądem - żeby płynął musi być różnica potencjałów.
@@0dB-pl nie no o takiej 3 cm to ja nie mówię wcale. 7-8 cm jeśli już. Inne to tylko jakieś tłumienie w wysokim pasmie działa, matowi dźwięk. Obejrzę linki. Dziękuję za odpowiedź. :)
A to nie jest tak, że ustroje będą najskuteczniejsze w odległości 1/4, lub 3/4 długości fali od węzła, czyli ściany, tam, gdzie energia jest największa?
Dzień dobry, ależ mody, to nie są kalki językowe! To jest pojęcie pochodzi od statystycznej mody, czyli miejsca gdzie danego rozkładu statystycznego jest najwięcej. Dokładniej to ekstrema maksima funkcji opisującej prawdopodobienstwo. Zatem jeśli tak jak Pan mówi, dźwięk to energia, tam gdzie dochodzi do wspomnianego rezonansu zagęszczenie energii będzie większe stąd pewne modalne. I wszystko się zgadza :)
Zapewne ma Pan słuszność w całej rozciągłości. Niestety statystyka jest mi równie obca jak hodowla jedwabników. I myślę, że niektórym osobom używającym określenia "mody" w kontekście akustyki także, stąd moje podejrzenie o kalkę. Dziękuję za komentarz!
@@0dB-pl faktem jest że brzmi to trochę dziwnie, dlatego ja wolę używać określenia "modalne". Pierwszy raz się spotkałem z tym określeniem w takim kontekście przy okazji swiatłowodow: otóż analizując rozkład energii w przekroju poprzecznym okazuje się że światło nie musi przechodzić przez takowy jednolicie, a tworzy pewne charakterystyczne wzory, mody właśnie, co również wynika z pewnych rezonansów fali (tutaj świetlnej). Ale konotacja jest nawet do tej potocznej, odzieżowej, mody. Bo w sytuacji gdy mamy tylko jedną modę tj. jednomodalność to jest to po prostu najczęściej pojawiająca się wartość :)
Tytuł brzmi interesująco, szkoda, że pogadanka nie wspomina pomieszczeń nieprostopadłościennych, które, jak na przykład małe sale ze sklepieniami kolebkowymi lub kopułowymi są akustycznie osobliwe. (Zamki, piwnice, mosty, przejścia, tunele...) Superciekawymi akustycznie są pomieszczenia naturalne - jak jaskinie. Jeśli kto zainteresowany - odsyłam do materiałów człowika o nazwisku Iegor Reznikoff; badał te miejsca muzycznie i snuł antropologiczne tezy na temat rezonansu. Podczas niektórych występów wokalista przemieszcza się w pomieszczeniach koncertu.
@Agrafka Agrafka raczej chodzi o takie coś w systemie ogólnie, w windowsie lupa wygląda kiczowato, bo powiększa pełnoekranowo obraz, zamiast robić takie fajne okienko powiększenia.
Mam do Pana pytanie, w którym chcę się spytać o dwie kolumny głośnikowe (dwa głośniki), kable głośnikowe i o mini wzmacniacz bluetooth. Już przechodzę do pytania. Ale najpierw wyjaśnienie jakie kolumny głośnikowe (dwa głośniki) mam i od czego po jakim sprzęcie mi one pozostały. Otóż one mi pozostały po starej wieży Philips, która po wielu latach używania się po po prostu już zużyła i już jej nie mam, a te głośniki sobie zostawiłem do wykorzystania w przyszłości i po latach sobie je wykorzystałem. Kupiłem w sklepie z RTV dwa przewody tzw. "głośnikowe" i tak jeden o "grubszy o długości 15 m. i drugi trochę cienszy o od tego pierwszego i też o długości 15 m. Te dwa głośniki są umieszczone na szafie w dużym pokoju pod samym sufitem na wysokości (od podłogi) 2m.25cm (145cm) i są oddalone (jedna od drugiej) w odległości 1m.25cm (85cm). Kable wychodzące z tych głośników połączyłem tzw. kostką elektryczną (chyba wiadomo o jaką kostkę chodzi..., i chyba dobrze zrobiłem...?) a te kable głośnikowe podłączyłem do wyjść w mini wzmacniaczu bluetooth. Jest to mini wzmacniacz bluetooth MOZOS, model: M01G, Rated Power: 50Wx2, HiFi Bluetooth Amplifier. Słuchanie muzyki polega na tym, że ten mini wzmacniacz bluetooth łączę "bezprzewodowo z telefonem komórkowym albo też z laptopem. I w ten oto sposób słucham muzyki na tych dwóch głośnikach w dużym pokoju. A teraz to właściwe pytanie. Zauważyłem, że tzw. "lewy" głośnik "gra" głośniej od "prawego. Czy tak to ma być? Co mam zrobić aby ten "prawy" "grał" tak samo jak ten "lewy"? Dało by się to w jakiś sposób "nareperować?
Mówiąc szczerze, nie wiem, nie znam tego sprzętu, ale mam wrażenie, że w przypadku przewodów głośnikowych o długości 15 metrów różnica w ich oporności (wynikająca z różnic w przekrojach) może już być słyszalna.
Odpowiedź na Pana pytanie jest stosunkowo prosta: do przekazywania sygnału ze wzmacniacza do kolumn użył Pan dwóch różnych przewodów głośnikowych, o różnych parametrach przewodzenia sygnału. Nie wolno tak robić. Poza tym przy takiej długości kabli konieczny jest zakup porządnych kabli głośnikowych, nie ze sklepu RTV, lecz salonu oferującego profesjonalne kable instalacyjne. Polecam kable Audioquest. Cena takich kabli jest znacząco wyższa, lecz ich jakość również. Poza tym stosowanie jakiejś kosteczki elektrycznej pomiędzy kolumnami a wzmacniaczem na kablach głośnikowych to poważny błąd. Praktycznie to zmienia radykalnie parametry przesyłanego sygnału, jest po prostu bez sensu. Ostatnia uwaga: obecnie jest kilka dostepnych tzw. głośników aktywnych wysokiej klasy sterowanych przez Bluetooth. Polecam AudioPro. Nie kosztują fortuny a grają świetnie oraz są bardzo proste w użyciu.
Bartłomiej Chojnacki jest człowiekiem zajmującym się akustyka w bardziej profesjonalnej formie. Jeśli ktoś chce ogarnąć temat to polecam. Tutaj Pan ma pokój z dużym pogłosem co w bardziej skomplikowanej muzyce psuje separację niestety.
Z pewnością masz swoje racje, to primo; Zaś - secundo: Zauważ, że Autor- pomimo pokoju "z dużym pogłosem" (wartość raczej subiektywnie relatywna ;)) - nie uważa się ani za "Góru" akustyki wnętrz - sensu stricte, ani nie prowadzi tego webinaru w celu finalnej sprzedaży swoich usług dot. adaptacji dla klienta... Po prostu dzieli się swoją wiedzą, nomen-omen: tak r o z l e g ł ą (nie tylko w tej jednej, konkretnej dziedzinie! 😉); Ergo - z moim osobistym, wieloletnim doświadczeniem - nie ma puktu w tym filmie, w którym bym się z Nim nie zgodził. Panie Tomaszu: Chapeau Bas!! 💪🙏 👌🤝 🔊🎚🎙🎶🎛🎵
Pan Tomasz nie słyszy problemów z dźwiękiem, który produkuje. To znaczy że mimo rozległej wiedzy na kartce jednak nie potrafi użyć jej w praktyce. To tyle.
z calym szacunkiem i nie chce pana obrazic.,ale wydaje mi sie iz u pana jest przerost teorii nad rzeczywistoscia...,wielcy ..artysci..to ci co sie posluguja intuicja....,nawet zacytuje .Adama Slodowego.....(wiadomo kto to,to byl geniusz w majsterkowaniu za czasow przeszlych) i on wyrazil sie w ten sposob...iz inteligencja...jest tak naprawde wyobraznia !
Polemizowałbym. To kwestia gustu i własnych podstaw pozwalających na utrzymanie intelektualnego kontaktu z wywodami. Dla mnie - w sam raz. Poza tym można subiektywnie odczuwać przerost teorii nad praktyką, natomiast nad rzeczywistością? To bez sensu.
Nie rozumiem... "Głośnik nic nie emituje, nic nie wysyła. On tylko drga." CZYLI EMITUJE fale dźwiękowe ciśnienie ruszające cząsteczki itp... To emituje czy nie emituje?
Nie ma środowiska - nie ma ciśnienia. Membrana znajdująca się w próżni będzie tylko przejawem miejscowej energii kinetycznej, gdy zacznie się poruszać. Gdy znajduje się w powietrzu, wtedy porusza jego atomy i to one wytwarzają ciśnienie. Dlatego nie mówimy o ciśnieniu membrany, tylko o ciśnieniu dźwięku. Polecam pierwszy wykład Feynmana z książki Sześć łatwych kawałków.
Nie tego spodziewałem się po pana komentarzu. Jest po prostu za długi i po prostu nudny. Właściwie to wykład natury technicznej, bardzo skomplikowany dla przeciętnego audiofila i nie majacy żadnego znaczenia. Poza tym pomieszczenie w którym prezentuje pan swoje spostrzeżenia, pomiary zupełnie nie ma nic wspólnego z normalnym pomieszczeniem odsłuchowym i adaptacją akustyczną takiego pomieszczenia. Studio nagraniowe to bardzo zły przykład.
@@0dB-pl Rozumiem i akceptuję to. Wielu elektroników ma podobne pasje co Pan. Ja do nich nie należę, lecz szanuję, a nawet podziwiam taką wiedzę techniczną. Ja jestem rasowym audiofilem i też się chętnie dzielę moim ponad 30 letnim doświadczeniem praktycznym i teoretycznym w tej dziedzinie. Pozdrawiam.
po co Pan komplikuje - częstotliwość to częstotliwość - niech Pan mówi kiedy i gdzie i co najważniejsze co ile ... ..kiedy ,,, - muzyka to muzyka.. udawanie nic nie daje. Robi Pan z ludzi matołów ... no nie tędy droga.
