Alkohol jest dla ludzi. Jak nie sprawić, by stał się problemem? | 7 metrów pod ziemią 

"Wiedza w ogóle jest u nas raczej nie wielka" jakie to prawdziwe i smutne!

"Nie pij alkoholu jak Ci jest źle" to mi tak otwarło oczy.... Z głębi serca dziękuję Pani.

Ale pani popłynęła za tą fundacją Batorego... Każda ilość alkoholu jest szkodliwa. Nie ma bezpiecznej dawki.

Petycja o część drugą! Jak wprowadzać nastoletnie dzieci w świat alkoholu, gdy jego dostępność również dla nieletnich jest bardzo duża? Lepiej, żeby dzieci „próbowały w domu” niż eksperymentowały w klubach? Jak reagować gdy widzimy, że nasz bliski ma problem, ale go neguje?

Alkohol jest dla ludzi......chorych i/lub którzy sami sobie szkodzą. Manipulatorski tytuł.

Haha tak jasne wiadomo pij alkochol odpowiedzialnie🙂 heroinę też podawaj sobie zawsze odpowiedzialnie czysta igła....😂 żałosne...

Ciekawi mnie jaki procent osób uzależnionych od alkoholu zaczyna pić ze względu na bardzo ciężką sytuację w życiu i brak możliwości zmiany. Mówi się, że alkohol niszczy życie, z moich doświadczeń jest nieco inaczej. Myślę, że ludzie ze zniszczonym już życiem z różnych względów próbują się znieczulić alkoholem. Być może to właśnie ciężka sytuacja życiowa, która nie przemija jest przyczyną alkoholizmu a nie na odwrót.

Gdy się nie piję ma się lepszy nastrój i lepszą odporność. Inaczej się patrzy na świat. Takie efekty zauważyłem po 3 miesiącach nie picia. Jestem obecnie po czwartym miesiącu nie picia. Zamierzam to kontynuować. A przestałem zwyczajnie z wyboru. Jak byłem młodszy zdarzało mi się wypić czasem nawet przesadzić. Każdemu polecam zrobić przerwę lub całkowicie zrezygnować. Otwierają się oczy na wiele spraw. Prosty wniosek alkohol to trucizna.

Odwrotnie, panuje przekonanie, że mieszając alkohole będziemy czuli się jeszcze gorzej

Kiedyś piłem okazjonalnie, jak każdy. Ale potem zrobiłem porządny i prawdziwy rachunek sumienia. Okazało się, że piję praktycznie codziennie. Winko do kolacji, piwko po pracy, raz czy 2 razy w miesiącu jakieś spotkanie rodzinne, to jeszcze trochę więcej wina, porządne imprezy rzadziej, to wódka, a to czasami w sklepie pomysł przechodząc obok półek z alkoholem, a może likierek, whiskey i tak to szło. Nie czułem się nigdy uzależniony, ale od pół roku nie piję ani kropli - czuję się jakiś lżejszy, widzę po odbiciu w lustrze, że wyglądam lepiej, mam zdrowszą cerę, trochę schudłem. Polecam :)

Alkohol to też narkotyk 😊 PAMIETAJCIE

Wspaniały wywiad! Zajęcia dotyczące uzależnień, powinny być obowiązkowe w szkole!!!

Dziękuję za ten odcinek 😊. Nie ma bezpiecznej dawki alkoholu, każda jego ilość działa destrukcyjnie na nasz mózg i organizm, to po prostu trucizna😔

jakoś mnie ten wywiad nie porwał, dużo banałów i ogólników

"Nie pij alkoholu, gdy jest Ci źle" - nawet nie próbuję, bo wtedy czuję sie jeszcze gorzej 😅 Ciekawy materiał. Powinien trafić do znacznie szerszej publiczności! 😊

Odsyłam do Roberta Rutkowskiego. Tyle w temacie...

nie ma takiej opcji jak picie z głową...każda nawet najmniejsza ilość etanolu jest szkodliwa...szukanie wytrychów w stylu "picie z głową" to jakaś aberacja

Bo pić to trzeba umieć - Ferdek Kiepski

Przepraszam Panie Rafale, dlaczego ten wywiad taki krótki? Wspaniała Pani Ewa ❤

Rregularnie oglądam 7 metrów pod ziemią i sama jestem osobą uzależnioną i dziś trochę zabolała mnie jedna kwestia - mianowicie zdarzały się ostatnio wywiady trwające prawie godzinę na luźne tematy, a tutaj gdzie wg mnie temat jest edukacyjny i bardzo potrzeby w naszym kraju czuć , że prowadzący próbuje "pospieszyć" panią doktor ze względu na sposób, w który się wypowiada i niektóre kwestie przez to są poruszone w sposób bardzo powierzchowny, a sam wywiad trwa nieco ponad pół godziny. Czuję niedosyt i lekki zawód.Poza tym uwielbiam ten kanał lecz dziś nie mogłam się oprzeć żeby nie dorzucić słowa krytyki ;)

Serio? Czy ta pani nie słyszała, że KAŻDA DAWKA alkoholu SZKODZI???

Za krótki wywiad. Słuchało by się Pani znacznie dłużej 🙂 Dziękujemy !

Alkoholik nigdy w życiu nie będzie umiał pić mało i umiarkowanie😕niestety te drzwi są otwarte cały czas i odpalamy wielką lokomotywę przekonałem się o tym wiele razy na swojej skórze.

Trochę ta pani pierdoli ….🤷🏻‍♂️

Mam 36 lat, kilka lat temu całkowicie przestałem używać alkoholu. Jakość mojego myślenia i działania dramatycznie się od tego czasu zmieniła, oczywiście na plus. Mam wrażenie, że w moim przypadku alkohol szkodzi w każdych, nawet najmniejszych ilościach. Dziękuję za ten wywiad, bardzo potrzebne jest mówienie o tym.

Proszę o podobny film o tym jak ćpać heroinę, ale z głową.

Przepraszam, ale muszę to powiedzieć: Król jest nagi! Wszyscy zachwycają się tą Panią, ale jak dla mnie mówi bardzo nieskładnie. Nawet prowadzący traci sens jej wypowiedzi. Nie odbieram jej ogromnej wiedzy i doświadczenia, ale dla mnie nie potrafi jej przekazać. Niestety, bo temat bardzo ważny.

Ale co to znaczy odpowiedzialne spożywanie alkoholu? Czy spożywanie alkoholu w ogóle jest odpowiedzialne? Po co w ogóle spożywać alkohol?

Byłam wychowywana przez ojca alkoholika widziałam na własne oczy co alkohol robi z człowiekiem jak go poniża, mam 36 lat i nawet na alkohol nie umiem patrzeć. Mam do tej pory widok z dzieciństwa.

Szkoda, że takie rozmowy pojawiają się rzadko na taką skalę, przecudownie się słuchało, po rozmowie z Zulczykiem i Strachota tym bardziej, cieszę się, że właśnie takie rozmowy i osoby mogą pomóc mi w ponad rocznej już abstynencji w moim 23 letnim życiu i mam nadzieję, że innym również pomogą :) Pozdrawiam!

Jedna kwestia promowana przez tą panią nie jest do przyjęcia. Otóż taka, że alkohol jest do spotkań i zabawy. A co jeśli ktoś ma okazję i towarzystwo bardzo często? Np. Delegacje pracownicze za granicą. Kilkunastu ludzi skoszarowanych w baraku nie ma zbyt wielu opcji na rozrywkę popołudniami. Znam takie grupy. Alko leje się codziennie. Przecież to ciężki nałóg. Albo patologia bez zajęcia zarobkowego. Okazja i towarzystwo zawsze się znajdzie.

Mam 32 lata i nigdy się nie upiłem. Alkohol piję w bardzo małych ilościach. Za młody naoglądałem się co alkohol robi z ludźmi i dlatego wolę go unikać.

Bardzo lubię wywiady na tym kanale, ale tym jestem zażenowana 🤦 Kampania "pij odpowiedzialnie" sponsorowana przez Polski Przemysł Spirytusowy, którego głównym celem jest, jak można przeczytać na ich stronie "tworzenie warunków wspierających rozwój branży spirytusowej". Jeszcze poproszę o wytłumaczenie mi różnicy między piciem w towarzystwie, aby poczuć się odprężonym i mniej nieśmiałym, a piciem w samotności, gdy przede mną jakaś stresująca sytuacja. Przecież to to samo: używanie substancji, aby zniwelować swoje deficyty 🤷

Nie dajcie się na to nabrać.....Alkohol to dno.Zaburza wszystko nawet jak Ci się wydaje że go kontrolujesz.Nie....nie kontrolujesz

Potrzebny temat! Dziękuję Państwu za świetną, merytoryczną rozmowę.

Mam 31 lat. Jestem trzeźwym alkoholikiem po terapii. Chętnie obejrzę. 👍👍👍

A ja uważam, że nie jest dla ludzi, tak samo jak papierosy i wszystkie inne używki. Nie powinno tego być w ogóle. Byłby w końcu spokój i byłoby zdrowie. Jest to po prostu trucizna.

Za mało dla mnie nawiązania do psychologi. Niestety najczęściej ludzie zapijają problemy rodzinne, przeszłość stres czy brak akceptacji. Już nie wspomnę o DDA. Rozumiem że tu jest nawiązanie to samego "picia" Bez dodatkowych bodźców.

Mam 20 lat, jestem studentką, nigdy nie piłam alkoholu i nadal nie zamierzam. Może brzmi to jakby jedno zaprzeczało drugiemu, ale jednak😅

"Nie pij alkoholu jak Ci jest źle" ... kurdę to się nigdy nie napiję 😢😢

Bardzo ciekawy wywiad, bardzo mądry. Tych zasad, kiedy nie pić, można uczyć w swojej rodzinie. Bo kulturowo np jest u nas przyjęte, że to nic niezwykłego, że tata wraca z pracy i zmęczony otwiera piwo "dla siebie". A potem, stopniowo tych piw robi się więcej, ale przecież "normalne", że "chłop chce spokoju i piwa", więc ludzie nie zwracają uwagi. Na swoim weselu oprócz lampki szampana lub dwóch będę piła wino i drinki bezalkoholowe. :) Po co mi kosztowny ból głowy. ;)

Ja nie piję. Nie lubię, nie smakuje mi, szkoda mi kasy na alkohol. Gdy jestem w towarzystwie, moja odmowa spożycia spotyka się z dezaprobatą. Trudno być osobą niepijącą w Polsce. Jestem postrzegana jak jakieś dziwadło. Posuwam się już do kłamstw, żeby tylko nie pić albo opuszczam towarzystwo, które wywiera na mnie presję. Ktoś tak też ma??

Alkohol jest dla ludzi, ale nie do spożywania

Nie wybrzmiało to w wywiadzie, ale nawet mała ilość alkoholu szkodzi, szczególnie wpływ na objętość istoty białej oraz szarej. Zatem jeśli chcesz utrzymać sprawny umysł, odpuść.

Poprosimy o 2 część🤗

ale to badanie pilotów nie ma sensu, nie ma NIC o grupie kontrolnej a 3 osoby to zdecydowanie za mało, do tego inne czynniki mogły obniżyć wynik.

Jeśli partner nie wyobraża sobie weekendu bez alkoholu, tłumacząc się, że ciężko pracował przez cały tydzień i ma prawo do tego, to radzę znaleźć innego partnera i to szybko.

Lampka winna np w każdy weekend to także uzależnienie. Ilość nie ma znaczenia. Częstotliwość już jest bardziej znaczącą. Dziwna ta terapeutka dla mnie opowiada farmazony 🤷

Uwielbiam panią Ewę. Proszę zaproś pana Roberta Rutkowskiego. 🙂

Pozwolę sobie napisać o kobietach - jesteście cudem świata. Bohaterka tego odcinka tylko to potwierdza. Jesteście cudowne ! :) :) :) :) :) :) :)

Ja nie piję już 5 lat, od 20 roku życia i dobrze mi z tym ☺️

Ja mam 30 lat i za dwa dni będzie jak dwa dni nie pije

Nudy nudy nudy ... nic specjalnego

Polecam zwiększyć prędkość filmu do 1,5.

Świetny i niezwykle potrzebny wywiad. Sama mam doświadczenie z alkoholem, które w pewnym momencie mnie przeraziło. Miałam dziecko kilkuletnie. Problemy w związku. I alkohol stał się moją ucieczką. Mieszkanie posprzątane na błysk, dziecko wykąpanie, najedzone, śpi. Wieczór. Ja sama. Wciąż czekam…., niepokój. Martini. Cała butelka. Ale brak wyrzutów sumienia. Przecież wszystko bylo zrobione… Na szczęście rozstałam się z ówczesnym toksycznym partnerem. Wróciłam do rodzicow. I tam zauważyłam jak bardzo brakuje mi martini w lodowce. Żeby choć tam bylo…. I przestraszyłam się. Od tamtego czasu zajęłam się swoimi emocjami. Owszem, lubię napić się wina. Ale okoliczności są już inne. Mam wspaniałego męża. Moja córka jest już dorosła. Jestem szczęśliwa.

Dosyć staroświeckie podejście. Nie wydaje mi się ze w tych czasach broszurki z apteki mogą autentycznie pomoc. Poza tym jakim prawem Pani wartościuje życie ludzi którzy np z wyboru rozwożą pizzę i są szczęśliwi. Według Pani tak kończą alkoholicy XD

Dodatkowe pytanie. Czy wypicie jednego drinka w samotnośćjest gorsze niz upicie się do nieprzytomności w towarzystwie??? Zero logiki...

Ludzie, filmiki o tym gównie robicie ? To jest najgorsza zło, które powinno zniknąć w cywilizowanych krajach.(

Ja pier...ę. Zupełnie temat nie dla mnie. Dla mnie alkohol mógłby nie istnieć. A właściwie nie istnieje! Jestem ABSTYNENTKĄ! Nie piję, nie lubię, NIGDY mnie nie pociągał. Wypiłam to co od mamy i taty z kieliszka jeszcze jako dziecko. Tyle. Nigdy więcej potem... Nie muszę szukać granicy i umiaru... Po prostu NIE PIJĘ! Kawy zresztą też nie...

Dobra przestroga dla młodych osób. Szczególnie dla tych którzy imprezę traktują jako konkurs kto więcej wypije. W wieku studenckim ten problem jest ignorowany bo przecież jest się młodym a to pierwsze bardzo ważne oznaki

Tu powinien nastąpić dalszy ciąg, czuję niedosyt tematu a wywiad bardzo ciekawy i potrzebny 👍

Pani kochana ...Nie masz pojęcia czym jest uzależnienie. Ktoś kto pije reguralnie co tydzień..to taki test jest gówno warty.

Może zrobi Pan wywiad na temat marihuany? o skutkach i o wadach i zaletach.🤔

Wielu ludzi po alkoholu( niekoniecznie dużej ilości) zachowuje się żałośnie, paskudnie/ nienormalnie, agresywnie/ zupełnie inaczej niż będąc trzeźwym. Czy warto stracić nad sobą kontrolę i słuchać na drugi dzień co się dziwnego robiło? ?

Nie pić! Nie pić!Nie pić!!! Za dużo zła i cierpienia całych rodzin widziałem przez alkohol,a zaczynało się niewinnie i zwyczajnie:(

Szkolenia powinny być o alkoholu na poziomie szkoły podstawowej. Brak takich informacji w podręcznikach. Dr. Psychologii społecznej. Pozdrawiam

W ogóle to ciekawe stwierdzenie "alkohol jest dla ludzi", a dlaczego nie można pod ten alkohol dać jakiegokolwiek innego narkotyku który jest tak samo albo mniej szkodliwy. Myślę że ten tekst został wymyślony przez społeczeństwo, żeby usprawiedliwić że się odurza jakąś substancją, która de fakto szkodzi i bez tego przyzwolenia społecznego, by było całkowitą głupotą ją spożywać.

Odkąd 20 lat chodzę po ziemi, nigdy nie zrobiłem nawet łyka alkoholu. I nie zamierzam. Nie tylko jako harcerz, ale także by innym pokazać że da się w ogóle nie pić.

Wspaniała terapeutka, miałam przyjemność osobiście poznać panią Woydyłło i jej cudownego ś.p.męża.

W SFERZE UZYWANIA ALKOHOLU NAJLEPIEJ MIEC TRZY ZASADY :ILE WYPIC,Z KIM WYPIC I GDZIE WYPIC .

Dla mnie jedną z najgłupszych rzeczy jest picie alkoholu na urodzinach rocznego dziecka. A niektórzy potrafią mieć pretensje że rodzice zaprosili rodzine na torta i nawet lampki wina czy piwa na stole nie postawili 🤦‍♀️

Łatwo jej mówić. Nikt nie chce słuchać moich problemów bo każdy ma swoje ważniejsze. Piję i zażywam środki psychoaktywne bo jestem odrzucany przez każdego. Lekarzowi mogę się zwierzyć, ale on to wysłucha i oleje

16:59 hmmmm a to nie da się uzywac alkoholu w towarzystwie jako lekarstwa? Lekarstwa na niską samoocenę, brak pewności siebie, na nudę, cokolwiek. Ja jestem pewna, że masa osób to robi. Picie samemu czy w towarzystwie to jedno i to samo, można być uzależnionym nigdy nie pijąc samemu. Przykre trochę jest to, jak alkohol jako twardy narkotyk jest tak łatwo przez wszystkich akceptowany w naszym społeczeństwie.

Jestem abstynentką...wielu już mnie próbowało "wyleczyć", do tej pory nikomu się nie udało😜

7:00 co do tego, że na uczelniach medycznych nie naucza się o uzależnieniach, to muszę się nie zgodzić. Jako studentka medyny, muszę stwierdzić, że już na pierwszym roku pojawia się przedmiot „Propedeutyka medycyny uzależnień”, który już na podstawowym poziomie nauki zajmuje się tą tematyką. Tematy uzależnień są ponadto omawiane, nie w kontekście powikłań, ale jako temat, na zajęciach z psychiatrii.

Rozbraja mnie, że funkcjonuje w ogóle pojęcie "odpowiedzialne picie" albo "bezpieczne picie". A dlaczego nie "odpowiedzialne/ bezpieczne używanie heroiny/ amfetaminy"?

Ależ mądra kobieta! Wyważona, przekonująca, z "normalnym" podejściem do sprawy, mimo tak szerokiej gamy doświadczeń... Chapeau bas! 👌

dwa fakty dotyczace alkoholu 1. etanol w najtanszym sikaczu i najdrozszej whisky to to samo 2. najtanszy sikacz i najdrozsza whisky smakuja tak samo, kiedy plyna pod prad

Kolejny świetny pomysł na wywiad :)

Osobiście jestem zdania że alkohol powinien zostać zdelegalizowany doprowadził do wielu rozpadu rodzin i tragedii

Alkohol ogłupia. Po co pić? Chcesz być głupi? Czasy wymagające, lepiej być czujnym, świadomym człowiekiem. Picie alkoholu to strzał we własne stopy. Pozdrawiam

7 miesiecy czysty . Zeby ludzie byli swiadomi co etanol dlugofalowo robi z mózgiem to by byli zaskoczeni . Tego nie widac na drugi dzien ale z czasem lat. Nie wróżę sukcesow dla ludzi ktorzy chca czesto pić i sie rozwijać w zyciu . Pozdrawiam wszystkich

Bardzo lubię wywiady na tym kanale, ale ten, który mógłby zaciekawić mnie najbardziej, jako użytkowniczka alkoholu, oglądałam go lekko znudzona. Po pierwsze nie przekonuje mnie osoba, która sama ma widoczne uzależnienie od papierosów, które wcale nie jest lepszym uzależnieniem od jakiegokolwiek innego. Po drugie zaczynają być mylone wątki alkoholu, marihuany i trawy (jakby to były inne rzeczy :D ), po trzecie, zapytana o to jak rozpoznać uzależnienie zaczęła podawać przykład kogoś kto spóźnia się do pracy, na studia czy kogoś o kogo martwi się mama.. jak dla mnie beznadziejny przykład, bo nasze mamy martwią się zawsze i o cokolwiek..❤️ znam setki świetnych pracowników, którzy zmagają się z nałogiem. Bardzo ważny temat, który w większym lub mniejszym stopniu dotyka każdego z nas, ale bardziej przekonałby mnie wywiad z ex akoholikiem, który wie o czym mówi.. osoba, która mówi o nałogu, a sama lubi wypić i jest nałogową palaczką do mnie nie przemawia. Do tego, uważam, że pytanie społeczność o to czy mamy problem z jakimkolwiek nałogiem to zdecydowanie głupi pomysł, z łatwością przychodzi nam ocenianie tego co robią inni, a dużo trudniej jest nam ocenić nasze problemy.. jedyny wywiad, który mnie nie przekonał.. Czekam z niecierpliwością na następny

No niestety, znam ginekologów, którzy kobietom w ciąży polecają lampkę czerwonego wina

Dziękuję za rozmowę 👍Bardzo mi pomogła…Jestem mamą niepełnosprawnej córki …Zrozumiałam ,że piję wtedy kiedy jest mi źle…A to prowadzi do nikąd…

Mnie nigdy nie ciągnęło do picia ze względu na fakt, że niemal zawsze alkohol odbijał mi się na jakości snu i dolegliwościach żołądkowo-jelitowych. Co ciekawe, często "słabsze" alkohole miały więcej efektów ubocznych niż te "mocne". Lubię od czasu do czasu wypić dla smaku jakieś dobre piwo, wino czy likier. Niemniej - aby zminimalizować powyższe negatywne skutki - robię to wyłącznie w towarzystwie spożycia dużej ilości jedzenia, aby przynajmniej część tego alkoholu została zneutralizowana na potrzeby denaturacji białek z pożywienia. Nigdy nie miałem sytuacji p.t. "urwany film". I również nie potrafiłem zrozumieć, co ludziom podoba się w upiciu się aż do etapu utraty przytomności bądź wymiotowania. Chore, choć niestety powszechne.

W sumie tak samo mozna powiedziec "narkotyki są dla ludzi, jak je brac by nie staly sie problemem?"

Rozmawiasz chłopie z osobą wybitną, z erudytką. Nie zachowałeś pokory.

O tak główna zasada nie pij na stres lub smutek ! Sama prawie wpadłam w ta pułapkę 'a bo muszę się zrelaksować bo jutro stres w pracy'....ogarnęłam się w ostatniej chwili mam wrażenie.

Jak można powiedzieć że picie w towarzystwie a nie w samotności jest bezpieczne. Nie ma bezpiecznego picia proszę Pani. Najmniejsza dawka może wyrządzić nam śmiertelne niebezpieczeństwo np alko jest cancerogenny, to tak z brzegu przyszło mi do głowy. Dziwię się, że w ogóle muszę pisać takie oczywiste rzeczy. Tego wywiadu absolutnie nie powinni słuchać ludzie próbujący zerwać z nałogiem picia.

Bardzo merytoryczna i potrzebna rozmowa 🙌 . Gdyby powiedziano wprost, że alkohol szkodzi - powodując negatywne zmiany w mózgu, psychice, oddziałując tym samym na organy wewnętrzne oraz wygląd zewnętrzny - uznano by to za kuriozum. Nie lubimy, gdy czegoś nam się zabrania. Świata nie da się zmienić od tak i na "już", ale warto go edukować pozostawiając odpowiednie pole do przemyśleń.

A ja się nie zgodzę z tym, że alkohol w jakiejkolwiek sytuacji jest dobry. Ze mną jednak w tym kontekście rezonują słowa Roberta Rutkowskiego, który jasno mówi o tym, że alkohol w każdej ilości może być szkodliwy, nie ma czegoś takiego jak bezpieczna ilość alkoholu. Nawet łyk alkoholu może uruchomić sekwencję uszkodzeń DNA.

Alkohol w piwie nie powstaje z chmielu tylko fermentacji maltozy w brzeczce piwnej pochodzącej ze słodu jęczmiennego.

Cyt. "Trawa, marihuana i alkohol"... no tak, bo przecież nie ma innych używek które można wrzucić razem z alkoholem do jednego wora. Sory, ale Pani nie wiesz co mówisz. Przypominam tylko, skoro trzeba było się powtórzyć, że *marihuana JEST z konopi* :) Nie ma to jak mówić o alko i dowalić coś o czym się nie ma pojęcia, słabe wtrącenie. Nikt nikogo nie bije po ganji, nikt nie umarł od marihuany, często osoby z chorobami stosują ją medycznie, ale trzeba o niej wspomnieć, że jest taka zła... że tak powiem nomenklaturą medyczną - *Pani z wywiadu się alkoholizuje (co sama przyznaje) i nie widzi w tym problemu, ale widzi problem u palaczy marihuany, którzy innym nie szkodzą, a sobie pomagają i otwierają umysł, myśląc kreatywniej* . Nigdy nie widziałem, żeby ktoś się awanturował po marihuanie, a Pani dalej szerzy te zabetonowane frazesy, proszę się dokształcić lub nie mówić o tematach o których nie ma się pojęcia.

Spotkanie z legendą, czuję ogromną wdzięczność za każdy wywiad z panią Ewą.

Równie dobrze w tytule można by napisać "Trucizna jest dla ludzi"

Podobała mi się rozmowa i koszula pani Ewy.

Gdybym był alkoholikiem to nie chciałbym trafić na tą panią mam rażenie że nie do końca wie o czym mówi

Gdyby alkohol został wynaleziony dzisiaj nigdy nie wszedł do powszechnego użycia szczególnie do picia

Mit kulturalnego picia! Alkohol wciąga. Najpierw jedno piwko potem dziesięć!