Mam wrażenie że w świecie growym bardzo mało mówi się o "The longest journey". Obie części główne były świetne tych pobocznych nie ruszałem więc ciężko mi stwierdzić. Ale to chyba gry warte uwagi.
@@adamoksiuta4715 a dobra masz rację. Dawno tematu nie ruszałem i coś mi się pomieszało że chapters ma kilka części i że to całkiem inna fabuła osadzona tylko w tych samych światach.
No bierz się szanowny NrGeeku za robotę i pisz tę książkę, ale niech to będzie wielka kniga na 1000 stron ze zgłębionym tematem, a nie prześlizgnięciem się po powierzchni.
BARDZO warto wspomnieć że za PL czesc odpowiada pan z kanału VICEK83 który jest pasjonatem przygodówek - zachęcam do subowania jego kanału. Przygdowki jeszcze nie pomarły :D
Dzięki, chociaż to niedopowiedzenie, bo nad tą częścią pracowało więcej osób. Ja robiłem opisy, screenshoty i trzy z ośmiu wywiadów, natomiast warto podkreślić pracę pozostałych autorów wywiadów oraz Bartka Kluski, który napisał świetny tekst o historii polskich przygodówek.
Trochę złe podejście do tej publikacji. Albumy Bitmap Books są bardziej do oglądania niż czytania. Ktoś przyzwyczajony do serii The Visual Compendium będzie dokładnie wiedział czego się spodziewać po tej książce i to właśnie dostanie. Z ważnych przygodówek zabrakło jeszcze tytułów Microprose. Z podobnych publikacji polecam serię Demoscene 1-3 z Editions 64K.
Mam crpg od nich i jednak tam nie ma poczucia, że czegoś brakuje, plus chyba w ogóle nie ma tego, o czym tu mowa, czyli obrazki wyrąbane na 2 str i 2 linijki tekstu.
@@DoominPL Zgadza się. Książka o cRPG czy jRPG, a także o grach na Maca to typowe książki do czytania. Z kolei seria The Visual Compendium, pozycja o przygodówkach czy FPP to typowe albumy do oglądania. Taki pixel art do podziwiania i tyle. Kupując książkę od Bitmap Books trzeba się upewnić czym tak naprawdę ona jest żeby nie było zawodu.
NRgeeku, nie wiem czy żartowałeś, ale Twoja książka o przygodówkach to świetny pomysł. Ja na okrągło słucham "Pogadajmy". Książkę też bym łyknął. Poźniej mógłbyś wypuścić o innych gatunkach gier, po co się wypstrykać z tematów. Byle o czymś niszowym, albo wymarłym. O FPS-ach bym nie kupił. Wiedzę masz na kilka tomów.
No taki przegląd gier przygodowych, tak jak jest seria gier fps (czekam na kolejną część) to by obejrzał napewno. No ja akurat może z 2 bądź 3 gry takie przeszedłem
Ciekawa recenzja, NRGeeku. Jeśli masz napisać książkę, a jesteś największym w Polsce znawcą FMV, to proponuję, abyś napisał o interaktywnych filmach i grach FMV z żywymi aktorami (m. in. strzelanki na szynach od American Laser Games, Phantasmagoria, Gabriel Knight 2, seria Tex Murphy, Night Trap, The 7th Guest, seria MegaRace itp.). Chętnie przeczytałbym coś takiego.
Dzięki za recenzję. Zasmuciłeś mnie brakami tych przygodówek, które wymieniłeś. Mam nadzieje że wyjdzie jakieś uzupełnienie albo książka o polskich przygodówkach. W końcu na długo przed Wiedźminem nasz kraj grami przygodowymi stał.
Miałem w planach zakup tej książki, ale cena troszkę odstraszyła. Widziałem u Retro Borsuka na kanale tę książkę i muszę przyznać, że to kawał dobrego albumu.
Świetnie, że udało się wydać polską wersję ( dobrze, że wstrzymałem się z kupnem wersji eng ) dla miłośnik klasycznych przygodówek na pewno jest to pozycja obowiązkowa. Jest to bardziej album do oglądania aby przypomnieć sobie najważniejsze tyt tego gatunku. Brakuje paru gier dla mnie ważnych, skupili się głównie na znanych. Duży plus za strony o polskich ale tutaj też więcej screenów by się przydało. Super sprawą są wywiady, jest ich dużo i sa to wywiady z twórcami tych gier !!! Jakość wykonania super, to solidna cegła :) Jeszcze jedno jak almanach to powinno być: dane odnosnie gry kiedy i jakie wersje wydane, może okładki , na jakich nosnikach i oczywiście kto stworzył i dystrubucja itp itd cos jak na wikipedia ale krótsze.
Oprócz zacnego wydania i pięknych screenshotów, najmocniejszą stroną albumu są wywiady z twórcami. Jestem w trakcie lektury i czerpię dużo nostalgicznej radochy dowiadując się o procesie tworzenia i anegdotach wokół tytułów, którymi zachwycałem się za dzieciaka i dzięki którym złapałem bakcyla do gier.
Bardzo nie podoba mi się polityka sprzedawania książek i czasopism tylko w necie, bez możliwości obejrzenia ich np w Empiku. Rozumiem powody, ale w zamian powinno być wiele zdjęć obrazujących jak wygląda środek. Mam dać jakieś 180zł (z wysyłką) za w zasadzie kota w worku? Czasopisma podobnie, 4-5 zdjęć stron i 40-50zł + wysyłka. Już nie wspomnę o Atari: więcej węgla, gdzie gier na 8 bitowce prawie nie ma. W szoku byłem... na to liczyłem, na wspomnienia z czasów mojego grania na 65XE, a tu z 8 gier a reszta na 16 bitowce (te same gry co na Amidze). Zdaje sobie sprawę, że można kupić i odesłać, jednak ja nie przepadam za takimi praktykami.
A powiedz mi prosze, w jaki sposób screen z wyrwanym z kontekstu kawałkiem treści miałby urozmaicic ową recenzję? Bo szalenie mnie zaciekawiła twoja propozycja. Po co miałby wrzucać taki screen?
@@justonemorething9795 to tak samo jakby recenzować gierki bez pokazania gameplayu albo bez sceenshotów. Akurat ta książka ma jakieś tam opisy obrazki, które warto pokazać. Zobacz jak recenzują książki inni youtuberzy. Jeśli książka ma jakieś wizualia to je pokazują. Tutaj mi tego po prostu brakuje w recenzjach książek.
@@artysta122 Wiesz, właśnie na tym polega recenzja, że własnymi słowami opisujesz swoje subiektywne odczucia względem danego tworu bądź utworu. Kluczowe w tym jest stwierdzenie " własnymi ". Stary, treść bądź co bądź literacka to nie gra, film czy obraz żeby ją pokazywać bo nie ma w niej żadnego wizualnego stylu, który by się w jakiś sposób wyrózniał na tle innych. Literki to literki i nic więcej. No ale jeśli screen nadrukowanego screena gry lub morza literek sprawi, że lepiej będzie ci się słuchało recki to z całego serca tego ci życze. A co do recenzentów z YT, to można ich śmiało policzyć na palcach jednej ręki bo mocno widoczna większość nie recenzuje tylko po najmniejszej lini oporu opowiada o tym co widzi. Innymi słowy opisuje, streszcza a nie recenzuje.
@@ryjowkacaa5949 No to wyklikaj sobie jeden z drugim w okienku obok. Przeciez to jest na kliknięcie. Znajdz, obejrzyj zamiast marudzic i wymagać. Co za ciecie jak rany. Mało tego, możesz sobie nawet pobrać darmowy framgment w PDF. Tylko ty i tobie podobni internauci zamiast samemu zainteresować się tematem i zadziałać by go rozwinąć to wolą biadolić w komentach.
Ja w zasadzie kupowalbym książki tylko o FPSach. Są jakieś książki o tworzeniu Duke Nukem 3D? Unreala? Half Life? To bym sobie kupił. O Quake 2 bym kupił bo w Masters of Doom nie opisano dokładnie proces tworzenia drugiego Kwaka. Skąd pomysly na potwory? Skąd wziął się podzial na epizody ?
Tak samo się cieszę, mam almanach crpg po angielsku i tam są recenzje każej gry, wypada pozytywnie. Jako że wydawca ten sam to chciałem w ciemno i ten, teraz jednak zdecydowanie wolę uniknąć tego niedosytu, który też bym miał znając się trochę jednak na tematyce. Dwie stówki zaoszczędzone, bo już wczoraj prawię kliknąłem zamów :)
Nope. W temacie książek o przygodówkach (dopóki NRGEEK nie wyda swojej ;) nic lepszego nie znajdziesz. Oprócz wydania i pięknych screenshotów, najmocniejszą stroną albumu są wywiady z twórcami. Jestem w trakcie lektury i czerpię dużo nostalgicznej radochy dowiadując się o procesie tworzenia i anegdotach wokół tytułów, którymi zachwycałem się za dzieciaka i dzięki którym złapałem bakcyla do gier.
@@bearisland638 No właśnie mnie wywiady średnio kręcą. Może poza największymi sławami. Ale tu NRglon mówi, że pytania są od sztancy. Wielkie, piękne screenshoty też mnie nie bawią. Wystarczą małe i poglądowe, żeby sobie przypomnieć grę. Bo te naprawdę duże bez problemu znajdę w necie, albo i odpalę grę. No i głównie chodzi o braki. Jak można było pominąć Sanitarium, albo Phantasmagorię? Zresztą NRgrzdyl wymienił tego więcej. Po prostu wiem, że przy tej książce, moja nostalgiczna podróż skończyłaby się, zanim by się zaczęła.
@@adriansmolinski9124 Po takim wyłożeniu sprawy nie jest to książka dla ciebie, jasne rozumiem. Co nie zmienia faktu, że nic lepszego w tym temacie nie znajdziesz 😎
Czyli Książka to totalnie nie dla mnie, bo choć uwielbiam przygodówki to głównie grałem w nowsze i głównie europejskie z lat 2000 i nowszych, takie jak np.: "Tony Thought i Noc Pieczonych śCiem", "Gibbus: A Chtultu Adventure", Seria Runaway, gry do Dedalic Enterteiment oraz sporo indyków. I wolę tego typu gry nazywać "Przygodówkami", bo ponieważ "Przygodowe" często używają ludzie na nazwie zwykłych plaftomówek 2D lub 3D, dlaczego popełniają takie fopa to nie mam pojęcia
Off topic: dlaczego nie nagrywasz swoich „let’s play’ow/walktrough”? Chętnie bym obejrzał jak przechodzisz gry,na których się poddałem jak „Metroid dread” i „Prince of Persia The Lost crown”. Przy okazji sprawdzając Twojego gamerskiego skilla! Pozdrawiam serdecznie!