Bardzo fajna recenzja! Jeżeli podobała Ci się ta książka to polecam też sprawdzić "Rules of Attraction" Ellisa, czyli po polsku, uch, "Odloty godowe" (adaptacja filmowa - skądinąd też świetna - po polsku nazywa się "Żyj szybko i umieraj młodo"), które opowiada o bratu Patricka Batemana, Seanie, i jego przygodach w college'u. To bardzo dobra, też ponura, satyra i trochę taka "anti-high school comedy", gdzie są imprezy, seks, zakochania i dużo smutku. Nie ma tej brutalności, ale bije z niej emocjonalny chłód - szczególnie u Seana (bo bohaterów jest więcej - nawet sam Patrick Bateman się pojawia i swój rozdział).
Zachęcam jednak do przeczytania "Nędzników". Żadna ekranizacja nie oddaje wielkości tej książki, bo cała jej moc tkwi moim zdaniem w kreacji narratora, który od wielkiej panoramy (np. 100 stron opisu pogorzeliska po bitwie pod Waterloo) przechodzi do drobiazgowej analizy procesów zachodzących w ludzkim sumieniu i odwrotnie. Mam wrażenie, że w perpsketywie przyjętej przez tego narratora jest coś boskiego - jego wszechwiedza łączy się z nieskończonym miłosierdziem. Dla mnie "Nędznicy" są rzadkim przypadkiem literatury typu jądro jasności.
Oczywiście kiedyś przeczytam, choć trochę zatrważa mnie długość dzieła Ale słyszałem o "Nędznikach" bardzo dużo dobrego lista "do przeczytania" niestety się nie kurczy
@@PajakiYT Jeśli sięgniesz kiedyś po tę pozycję, to uczulam, że większość wydań na polskim rynku to wydania skrócone (mimo że i tak mają po kilkaset stron), z których wyrzucono wszystko, co najlepsze, czyli całą sferę moralnych rozważań i ironicznych obserwacji narratora, albo przykrojono je do minimum. Polecam czterotomowe wydanie PIW-u, najbezpieczniejsze.
Powieści jeszcze nie czytałem (a po tej recenzji przeczytam na pewno, dziękuję!), więc tylko podzielę się moim ulubionym komentarzem odnoszącym się do popularności Batemana wśród internetowych autystów: "I found myself delighting in hating this little empty suit of a man, and not because he was a murderer. Who among us hasn’t fantasized about chopping up our neighbor into tiny pieces and then ravishing and/or eating the neighbor lady? No, I laughed at Bateman because I knew men who were like him in every way except the murderer part: vain, shallow, effeminate and faux-masculine at the same time, stupidly materialistic, and aggressively plastic - men who wore their normalcy on their sleeves. In fact, if anything it’s Bateman’s murderous nature that makes him an interesting character at all. Take away the murders and he’s just another useless yuppie. (...) This style permeates the film: It is empty and vicious at the same time, which is a good description of Patrick Bateman himself, but I’ve noticed that many homosexual men have that same way of expressing themselves in daily communication, business e-mails, weaving intrigue, gossiping, sniping, giving advice, and delivering eulogies. This is not what really tipped me off to Patrick Bateman’s fundamentally effeminate nature, however. Patrick Bateman is not even a gay man. He is a woman. (...) We see in Bateman something different, Bateman is acted upon, desired, and lusted after by Bateman himself. We see autoeroticism in the purest sense: Bateman being turned on by the image of himself. In a sense, Bateman would be happiest if he could literally fuck himself. The difference is subtle. The narcissistic man makes sex all about himself fucking the woman. Patrick Bateman makes sex all about himself fucking. Were he born a few decades later, he would have become a transsexual."
Czy jest szansa na recenzję The Principles of Psychology W. Jamesa? (Nieodniesienie się do treści filmu ma służyć jako trigger dla narcyzmu Twojej cząstki Batemana)
Zastanawiam sie nad czytaniem klasykow po angielsku. Ja przeciwnie do Ciebie czytam je po polsku, zazwyczaj jak juz mam czas premium i moge czytac (po 23-00) to nie mam kompletnie sily na czytanie po angielsku i boje sie ze piekna proza by nie byla tak piekna ze wzgledu na zlozonosc jezyka angielskiego, szczegolnie w tych najpiekniejszych dzielach (np w moby dicku). Jak sobie z tym radzisz? Jaki jest Twoj punkt widzenia? Akceptujesz fakt ze to ulatuje i idziesz do przodu? Nie sprawdzasz niezrozumialaych slowek w slowniku?
Osobiście nie mam tego problemu gdyż znam angielski praktycznie tak dobrze jak polski, już od wielu lat czytam połowę albo i więcej książek po ang. Radzę zaczynać od prostszych, popularnych pozycji, klasyków literatury amerykańskiej, które są napisane raczej bardzo potocznym i zrozumiałym językiem. Stopniowo wprowadzać pozycje z bardziej archaicznym, złożonym słownictwem. Gdy dojdzie się do wprawy, angielski czyta się tak samo szybko i bez żadnego dodatkowego mentalnego wysiłku.
@@tytkanaksiazki1634 raczej polecam sprawdzić jakie książki są czytane na poziomie amerykańskiego liceum, "Catcher in the Rye", "Fahrenheit 451", "The old man and the sea" itp. Zdarzają się tam dobre pozycje
@@PajakiYT jasne dobry trop. Wszystkie wymieone czytalem. Ostatnio kupilem sobie sen nocy letniej i bylem na spektaklu w Globe Theater i to byl zdecydowanie nie moj poziom angielskiego...
,,Kiedy właśnie pokaże się jakiejś kobiecie z tej strony, to kiedy ona tylko to wyczuwa że odstaje od normalności to się staje jak kryptonit na kobiety, co może człowieka tak trochę zblackpillować, że kiedy tylko pokazuje swoją szczerą osobowość bez jakiejś maski to natychmiast jest odrzucany" Jak ja to dobrze znam...
co do tego co napisałeś w opisie - podejrzewam, ze Bateman nie zabił Louisa podobnie jak Jean dlatego, ze byly to jedyne osoby ktore widzialy go jako czlowieka i okazaly mu jakiekolwiek ludzkie emocje, w przeciwienstwie do chociazby Paula
@@krinnter7994 Polecam program " Maja w ogrodzie" i zbieranie szyszek. Dobrą alternatywą dla internetu jest też chodzenie z kijkami i regularna masturbacja w oparciu o wyobraźnię.