ANALIZA POSTACI MAI STAŚKO W INTERNECIE + ROZMOWA Z MAJĄ 

uwielbiam to jak Dominik ma mnóstwo gąbek na ścianach, po to aby nie było echa, ale jakimś cudem ustawia wszystko tak, że echo dalej występuje xddd

Uwielbiam to, z jakim szacunkiem podszedłeś do tematu. Widać to już po samym języku, którego używasz. Niezależnie od poglądów dopasowałeś się do osoby, z którą prowadzisz rozmowę do tego stopnia, że mówiąc o niej, używasz preferowanej przez niej formy, tj. feminatywów. Pozornie to mało, ale bardzo dużo dobrego o tobie mówi ☺️ Świetny materiał

Chciałabym zauważyć jak ładnie Maja się wypowiada. Ma bardzo rozbudowany zasób słów oraz składnię zdań a biorąc pod uwagę, że to głosówki, które z reguły są spontaniczne, to naprawdę przyjemnie się ich słucha :)

Bardzo propsuję Maję za dramę z mamą ginekolog, która przyjmowała znajomych bez kolejki na nfz. Jako jedna z nielicznych nie bała się jej tego wytknąć i wyjaśnić dlaczego to nie było okej.

45:17 w tym punkcie moim zdaniem jest różnica między posiadaniem nie całkowicie czystego wizerunku, a posiadaniem wizerunku negatywnego do tego stopnia że społeczeństwo stawia się w opozycji do ciebie dla samych zasad, niezależnie co mówisz. W tym przypadku wizerunek faktycznie ma znaczenia, bo wypowiedź takiej osoby szkodzi ruchowi którego chce wspierać.

Jako osoba w technikum na reklamie muszę przyznać, że my, jako zwykli Kowalscy, często nie zdajemy sobie sprawy, ile rzeczy wokół nas podlega pod reklamę i działania marketingowe. Moi nauczyciele już w pierwszej klasie powtarzali, że często stosowane są działania o wątpliwej moralności, nie mówiąc już o rzeczach, które umykają widzowi i o których najpewniej nigdy się nie dowie. Tak czy inaczej, pozdrawiam wuja i życzę smacznej kawusi :)

nigdy nie kliknęłam szybciej w powiadomienie

Świetny materiał! Ludzie lubią kiedy wszystko jest czarno-białe i mogą jednoznacznie określić, że ktoś jest dobry, a ktoś jest zły. Cieszę się, że zwróciłeś uwagę na to, że takie zjawisko zachodzi w przypadki Staśko. Ja osobiście wierzę w jej dobre intencję i doceniam jej działalność, choć nie w każdej sytuacji.

To dobry materiał Dominiku. Od kiedy natknęłam się na postać Mai w internecie patrzyłam na nią raczej neutralnie, (z wyjątkiem afery o zestawie Maty w McDonald's, gdzie nie spodobał mi się sposób w jaki podeszła do sprawy), jest to osoba która nie boi się wyrażać swoich opinii i podejmować działań, również w słusznych sprawach. Nigdy nie śledziłam jej aktywności i słyszałam o niej jedynie w przypadku jakiejś dramy. Teraz, po obejrzeniu twojego materiału patrzę na nią trochę bardziej przychylnie, ze względu na te żywe zaangażowanie w pomoc innym.

Druga rzecz jakiej mi zabrakło w materiale to pokazanie, że Maja pomimo, że jest osobą pracującą mocno w internecie, potrafi w bardzo nieprzemyślany, naiwny i szkodliwy sposób posługiwać sie swoimi mediami społecznościowymi często podając dalej niezweryfikowane informacje byle pojawic się w dyskusji... dla Wuja to czasami skutkuje kilkutysięcznymi dojnejtami, ale reszcie potrafi zaszkodzić, a potem średnio widać jakąś poprawę czy większą skruchę.

mysle ze maja po porostu robi wszytsko zbyt chaotycznie gdyby przemyslala swoje wypowiedzi kilka razy to mialyby duzo wiecej wartosci

Mam wrażenie że maja wpadła w pułapkę chłopca co krzyczał "wilki" Tyle razy odnosiła się do czegoś w zły sposób że jak mówi coś z sensem to ludzie jej nie słuchają

To, o czym mówisz Dominik, w kwestii tego, ze nalezy coś zhejtować tylko dlatego, ze to napisała dana osoba - to jest coś takiego w psychologii i nazywa się to EFEKT AUREOLI. Oczywiście zwykle mówi się o tym w sensie pozytywnym - zgadzamy się z kimś, bo go lubimy, w zasadzie nawet jak gada głupoty; ale jak najbardziej aureola w stronę hejtu działa absolutnie tak samo.

Trochę brakowało tego, że Maja bardzo czesto w publicznych dyskusjach, które sama nakręca i mocno pobudza zaczyna w momencie braku argumentów kreować sie na ofiarę danej sytuacji, pokazując jaki moncny wplyw ma to na jej zdrowie psychiczne.

Nigdy nie rozumiałem hejty na Maję Staśko. To było dla mnie dziwne, bo oprócz kilku głupich rzeczy (np. rzucanie jedzeniem) nie zrobiła nigdy nic złego. A hejt na nią skierowany był zaogniany przez "wątpliwe moralnie" lub złe osoby. Np. tego dziwnego typa ferrariego czy jak mu tam. Mają nic tak naprawdę złego nie zrobiła. A to że potrafi się sprzedać i dotrzeć do ludzi, przez np. wbijanie się w trendy mi nie przeszkadza.

Mimo że to prawie godzinny film to jednak trochę brakuje mi analizy w tej analizie. W sensie fajnie że dałeś Mai przestrzeń żeby się wypowiedziała. Tylko trochę liczyłam na Twój komentarz. Tak mamy krótki wstęp gdzie w sumie trochę wrzucasz i fo o Mai ale za wiele się nie ustosunkowujesz a później to trochę bardziej monolog głównej bohaterki. Szkoda że takie proporcje.

Przyjemny materiał Dominiku i tutaj muszę przyznać, że sam byłem zaskoczony - nie denerwowały mnie wypowiedzi Mai, a nawet słuchając jej na spokojnie muszę oddać jej sporo racji. Jej działalności i "bycia" w internecie nie da sie jednoznacznie określić czy jest dobra czy zła. Ja np. doceniam jej wkład w wytykanie złych akcji influencerów jak ta dziewczyna, która potrąciła psa lub mama ginekolog, która na boku rodzine przyjmuje po za kolejką. Z jednej strony to, że Maja potrafi być dosłownie wszędzie, gdzie może być głośno jest jej atutem, ale i największą wadą. Bo w pewnym momencie człowiek ma po prostu dość. Przy wielu dobrych jej cechach, myślę, że nie można zapominać o akcjach typu wywiad z QOTB, czy próbie w ogóle jej bronienia i zarzucania na każdego, że jest przemocowcem, bo Julka chce sie zmienić po raz 100 (i tak jej nie wyszło ). Maja wszystko co się mówi do niej, co nie jest pozytywne zwala na hejt, na przemoc, na celowe działania przeciwko drugiemu - nie ważne czy to konstruktywna krytyka czy nie. Ona nie potrafi zrozumieć (albo celowo nie chce) dlaczego tylu ludzi jest w mediach przeciwko niej, a to bierze się właśnie z tego, że każdy kto coś powie jest z góry hejterem i przemocowcem, z tego że np. napierdzielajac jakie freaki są złe i pisząc książke o zjawiskach patologii tam ....sama walczyła, promowała jedną z tych federacji! Wzięła za to pieniądze i statuetki po walkach, ludzie wykupowali gale by zobaczyć jak walczy więc sobą promowała "patologie" i teraz ona chce pisać książke o tym zjawisku ... właśnie to mi w niej najbardziej przeszkadza, że jak ktoś robi coś - to to jest złe, ale jak ona to problemu już nie ma w tym.

W końcu ktoś postawił Maje w dobrym świetle i pozwolił jej się wypowiedzieć od początku do końca tak aby mogła wytłumaczyć wszystko po swojemu. Mam dość wyciągania wypowiedzi z kontekstu i nagonki "dla zasady" kiedy tak naprawdę znaczna większość działań Mai jest naprawdę potrzebna

Ale wujasowi szybko się owłosienie zmienia w tym filmie

Zajebisty materiał. Widziałam Maję u Jaruzelskiej i po tym filmie też miałam wrażenie, że jak da się jej wytłumaczyć, o co jej chodzi, to odbiór tej osoby kompletnie się zmienia. To jest przykład tego jak złe i dobre dziennikarstwo może wpłynąć na odbiór danej jednostki.

Jezu, nie sądziłam, że efekt rozwoju drużyny awizexu odczuję tak szybko ❤

Naprawdę super materiał Dominik😻😻 mam nadzieję ze dobrze się przy nim bawiłeś i że nie zmęczyło cie robienie go, bo liczę na więcej takich wspaniałych filmów😻😽😻😻😽 (wszystkie są wspaniale😼😼😼)

Maja nadal się nie zorientowała, że największy hejt spływa za to, że nie wyciąga wniosków ze swoich działań i ciągle się zachwala jaka to ona jest wspaniała, ilu osobom pomogła:)

Jestem bardzo mile zaskoczona poziomem wypowiedzi Mai. Maja, jeśli to czytasz, to chce tylko powiedzieć, że jakbyś miała podcast to totalnie bym go słuchała

Myślę, że case Maji rozbija się głównie o przesadę. I nie chodzi mi o przesadę pod kątem problemów jakie porusza, a bardziej przesadę w sposobie ich poruszania. Chociażby jak ten feralny burger. Wiadomo, że miało to na celu przyciągnięcie uwagi do tematu, ale tak naprawdę to efekt był odwrotny, bo zamiast tego wszyscy mówili o hipokryzji weganki marnującej jedzenie, które w sumie to się nie zmarnowało, ale wyglądało jakby się zmarnowało i omatko co sie dzieje. Samo też startowanie we freak fightach wydaje się być jakąś próbą wgłębienia się w środowisko, trochę z ciekawości, a trochę z byc może podświadomej pogoni za uwagą, ale jednak osobiście uważam, że ktoś kreujący się na aktywistę nie powinien angażować się, a poprzez to wspierać środowiska tak bardzo opartego na konfliktach i rozwiązywaniu go przemocą i mordobiciem. Widać, że ma dobre intencje, ale czasem po prostu strzela sobie w stopę

pierwszy raz slysze aby ktos wypowiadal sie tak o mai stasko, z reguly wypowiadaly sie osoby ktore z automatu nienawidzily mai i mowili tylko o tym zlym co zrobila. ten film byl bardzo potzrebny i totalnie zmienil moj poglad na jej osobę

Maja nie zyskuje po dłuższym wysłuchaniu. Kiedyś bardzo ją wspierałam i obserwowałam, ale w pewnym momencie zauważyłam, że ona się non stop powtarza. Na jednym story dosłownie obok drugiego pisała to samo innymi słowami. Za chwilę znowu. I znowu. I znowu. W twoim wywiadzie leje wodę, zamiast odpowiedzieć wprost na pytanie. W pierwszym ledwo się otarła o samo pytanie, bo przez siedem minut opowiadała, jak dużo dobrego robi. Skończyła polonistykę, umie mówić, ale nie umie się skupić. Nie było merytoryki w tym, co mówiła. Zdążyłam zrobić dwa koła i zakręciło mi się w głowie, zanim skończyła - a nawet nie byłam pewna, dokąd nas przez ten cały czas prowadziła.

dziękuję za ten wspaniały prezent urodzinowy, wuja! 💖

Maja bardzo dobrze tutaj wypadła, aczkolwiek mając na uwadze jej wszystkie ruchy zdaje się, że nie wyciągnęła żadnych wniosków

Ja tam mam Maję w obserwowanych profilach na IG i w sumie moja opinia na jej temat jest taka, że jest ona sygnalistką wskazującą na dany problem. Coś jak Greta Thunberg, która kilka lat temu nagadała tym nadętym bufonom w gajerkach co myśli i jak to wygląda. Nagadała skutecznie, bo zwróciła uwagę opinii publicznej na problem - nie tylko zmiany klimatu, ale w ogóle sensu tych szczytów klimatycznych, które okazują się być pustym pierdololo na koszt podatników. Kampania Mai naświetlająca ludzi nagrywających stories na instunia w trakcie kierowania autem też zwraca uwagę na problem - nie tylko tych konkretnych influ, ale ogólnie - że w chuj ludzi lampi się w pierdolone socjal media zamiast na drogę jak jedzie. Widzę to notorycznie - czy to jakaś lalunia nagrywa na insta, czy znudzony Mariusz prowadzi dostawczaka i przegląda wykop. Masa ludzi pisze na messengerze jadąc. To jest po prostu niebezpieczne zachowanie i efekty widać, codziennie ileś tam wypadków śmiertelnych i 5x tyle z rannymi.

wypowiem sie na temat transTV z perspektywy osoby trans. te nagrania były obraźliwe i szkoda ze większe kanały nie zabrały w tej sprawie głosu by pokazać odbiorcom że takie rzeczy są nie na miejscu. nie ważne czy te dziewczyny ich rozumiały czy nie, widzowie którzy zobaczyli te nagrania i nie mieli wiedzy w temacie stwierdzą że takie traktowanie jest okej, gdy to realnie negatywnie wpływa na życie osób transpłciowych

moim ulubionym headcannonem jest istnienie syndromu mai staśko, sytuacja w której osoba A jest częścią bądź uważa że jest częścią grupy B, osoba A wypowiada opinie z którą nie zgadza się grupa B jednak w oczach publiki opinia osoby A jest opinią grupy B

Mega dobrze słuchało się tego odcinka. Mimo sceptycznego, nie w pełni negatywnego nastawienia jakie mam do Maji uważam, że rozsądnie i inteligentnie się wypowiadała. Dało mi to też szerszą perspektywę na jej działalność poprzez usłyszenia jej strony przez co lepiej rozumiem jej ruchy w Internecie. Uważam że ma na prawdę złote cele i mam nadzieję, że pomoże jak największej ilości osób które będą takiej pomocy potrzebować. Ps. Nie bójcie się prosić o pomoc, to nie oznak słabości. Dbajcie o siebie kochani!

uwielbiam że co jakiś czas Dominik wraca do swojej wujek edition

Ten materiał wydaje mi się bardzo jednostronny, potknięcia Maji nie są przedstawione ani nawet przypomniane. Jest powiedziane, że nie jest święta, ale nie ma tego przykładów za to jest ich dużo z pozytywnych ruchów. Myślę ze rozumiem cel materiału, ale wspomnienie też o tym dlaczego tak podpadła ludziom byłoby dobre

cieszę się że w końcu ktoś spojrzał na Maję jak ja - osobę, której problemem jest jej sposób przekazu - nie zawsze to co pokazuje. Nie zgodzę się z nią jednak. Dobry wizerunek dla aktywisty jest możliwy. Nie będzie dobry wszędzie ale może nie być aż tak zły. A nie oszukujmy się - ten Mai jest tragiczny przez co niestety - jak też w filmie zostało zacytowane - często więcej złego robi niż dobrego. Co nie zmienia faktu, że tę pomoc udaje się czasem dać. Ale jednak w efekcie więcej jest tych rzeczy w których bardziej szkodzi niż pomaga. I uważam, że tak. Od niej powinno się wymagać więcej. Bo chciałabym nie musieć walczyć z przeciwnikami idei którą wyznaję i równocześnie osobą, która wyznaje ten sam pogląd, idee ale pokazując ją tak, że jedynie daje argumenty drugiej stronie. I tak. Osoby w internecie są produktami. Tak jak idee. I trzeba je umieć sprzedać. Tak niestety działa nasz świat i akurat to ciężko będzie zmienić i czasem do jakiegoś zła trzeba się dostosować aby móc wspierać inne dobro. Powolne zmiany, drobne kroki i zaprzestanie polaryzacji społeczeństwa.

Moim zdaniem problem Mai polega na tym, że jest zbyt radykalna. Wszystko co pokazuje jest złe i nie pozwala na jakąkolwiek dyskusję, okoliczności łagodzące - nic. Dlatego opinia publiczna mocno ją atakuje. Ludzie nie lubią radykałów i tylko czekają na ich błąd żeby wytknąć im hipokryzję. Dominik wspomniał o innych "stróżach internetu", którzy robią podobne rzeczy, a jednak ich opinia jest lepsza. Więc problem z Mają nie jest w tym co robi, ale jak to robi.

Szczerze mówiąc nie przepadam za działalnością Mai Staśko, bo moim zdaniem bardzo spłyca niektóre zagadnienia. Z drugiej strony rzeczywiście ten wywiad, sprawił, że nieco inaczej na to spojrzałam. Fakt, dla mnie pozostaje do dalej spłyceniem tematu do haseł, które dobrze się będą nieść po pewnej bańce (to samo robią Dziewuchy Dziewuchom i inne tego typu twory). Z drugiej znowu strony wcześniej po prostu myślałam, że Maja jest głupia jeśli nie widzi tego jak płytko traktuje te tematy. A teraz wydaje mi się, że robi to celowo i ja po prostu nie jestem odbiorczynią, do której Maja chce dotrzeć, bo ja sobie sama jestem w stanie zresearchować temat jeśli będę potrzebować pomocy. Jeżeli Maja celowo upraszcza treści, tak żeby trafiły do każdego, nawet do osób, które ledwo potrafią czytać - to dobrze, częściowo zwracam honor. Jednocześnie próba dotarcia do każdego poprzez uproszczenie tematu odbija się niestety rykoszetem i nastawia część osób mających większy wpływ na zmiany społeczne, przeciwko tym sprawom. Każdy kij ma dwa końce. Krótkoterminowo - świetna praca. Długoterminowo - moim zdaniem na niekorzyść zmian.

Taka ciekawostka - kompleks Supermana istniał zanim wymyślono tą postać. Nazywał się wtedy kompleks zbawiciela ;-)

God damn myślałem ze sponsorem dzisiejszego odcinka będzie szampon do włosów 😅 Piękne włosy ❤

Niestety problem z Mają jest taki, że często mówi że ona dyskutuje z ludźmi. Gdy jednak napiszę się jakiś argument bez jakiś obraźliwych słów w jej stronę to szansa że Maja odpisze jest zerowa.

Mam ambiwalentne odczucia co do Mai. Porusza często wiele ważnych tematów, by zaraz potem odwalić tak krzywą akcję, że aż szkoda strzepić ryja. Nie życzę jej źle, tylko żeby na każdy krok do przodu, przestała robić dwa do tyłu. Jedna rzecz za którą ją też cenię, to że jest jedną z nielicznych "głośnych" feministek, która nie popada w mizoandrię. Nieraz poruszała kwestię, że przez toksyczny, kulturowy światopogląd cierpią również mężczyźni. Dla porównania, taka Lempart najchętniej przystawiłaby lufę do potylicy każdemu, kto posiada mosznę między nogami. EDIT: na drugi dzień przyszło mi do głowy określenie, które chyba dobrze opisuje Maję - ma artystyczne podejście do aktywizmu. Bardziej liczy się dla niej kontrowersyjna forma, niż merytoryczność treści. Ta cała "literatura konceptualna" wpisuje się w takie myślenie. Ale tak poza tym, uważam, że to całkiem ciekawa osoba. Na pewno jest to ktoś, z kim bym chciał porozmawiać, gdyby nadarzyła się okazja, nawet mimo pewnych różnic w poglądach.

Kiedyś Maja Staśko była moją idolką i były rzeczy, w których pomogła mi jej działalność. Dużo mówiła o tym jak pomaga innym. Mi odpisuje zawsze "ojej, trzymaj się, ojej wysyłam wsparcie". Nie wiem czy ona kreuje się na jakąś osobę i myli się czasami i robi głupie akcje czy wszystko jest zaplanowane. Ale na pewno zrobiła sporo dobrego.

Mało obiektywny materiał. Raczej nastawiony na ocieplenie wizerunku. Brakło istotnej kwestii ukazania jak bohaterka filmu potrafiła organizować nagonki i niesprawiedliwe oskarżenia. Do tego sama promowała patologię, choć udawała że jest inaczej. Krytyka się znikąd nie wzięła i sprowadzanie tego tylko do pr jest bardzo wygodne, ale nie jest trafne.

@8:12 Tak Maja walczy, o atencje i zasięgi aby przyadkiem nie musieć pracować jak normalni ludzie i nadal mieć mozliwość chwalenia się tym że przepracopwuje awarie laptopa na terapii, na która wiekszość potrzebujacych(którzy maja wieksze problemy niż działający laptop) nie stać. Wiec takie proste określenie brzmi atencjuszka. @10:09 Nie Dominiku nie co do zasady, wynika to z tego że Maja jest atencyjną hipokrytką łamiącą własne zasady i wprost smiejącą się w twarz ludziom którzy jej to wytykają próbując zrobić z nich idiotów. @15:57 To wystarczyłoby na cały filmy Maja Staśko i pomoc na instagramie: Jeśli odsyłanie na telefon zaufania który jest niestety śmiesznostką, uznamy za pomoc to spoko. I wiem ze zaraz powiesz że nie wiem co jest w DM, ale są ludzie którzy twierdzą że właśnie taką pomoc od niej otrzymali(czestow ypowiadaja się u niej na Twitterze podłączając screeny. "Czy uwarzasz że jesteś niesprawiedliwie oceniana?" Co Ty sobie myślałeś zadajać to ptanie? Przecież to bez sensu pytanie, odpowiedz była znana przed zadaniem pytania.. "Aktywizm musi być kontrowersyjny w takim rozumiemniu w jakim ja go rozumiem" O_o To nie jest ukazywanie głupoty Maji Staśko tylko jej manipulacji, nadaje sobie swoje znaczenia słowom i potem wciąga ludzi w dyskusje na nie równych zasadach. Bo ona rozumie to tak. Komunikacja z nią jest nie możliwa, to ma na celu zrobienie oczywiście gówno burzy a zniej wielce niezrozumienej i skrzywdzonej cierpiącej za wszystkich katusze, żeby sobie potem wydrukowac takie ramotki jak to czym rzucał Stanowski i troszke zarobić i oczywiście dramometr utrzymać na odpowiednim poziomie bo zasięgi spadną. Objawia to też jej egoizm koncentruje wszystko na tym czego ona oczekuje od danego przedmiotu dyskusji a nie na tym jaki on faktycznie jest/byc powinien. Co do obiektu którym rzucał Stanowski jako "literaturze eksperymentalnej-konceptualnej - you name it" Dlaczego w takim razie to coś trafiło i bylo promowane w mainstreamie zamiast w środowiskach które taką formą obietków do rzucania byłyby zainteresowane? Wątpie żeby osoby śledzące Maję na TT IG czy gdziekolwiek były w aż takiej mierze literatami, oraz wątpie, że ludzie kupujący książki w Empiku są zainteresowani tego typu pozycjami. Biorąc pod uwagę powyższe i to że Maja wbrew pozorom nie jest głupia, to uznaje podobie jak Stanowski ze jest to zwykly skok na kasę, mało tego taki Najman dajmy na to, to się na swoją książkę musiał wysilić a tutaj wysiłek jest absolutnie zerowy, dodtkowo nawet nie zadbano o anonimowość wybranych komentarzy ktoś został zlinczowany za słowa których nie wypowiedział, namierzono go po awatarze a awatary zostały jakoś tam losowo podobierane. Podsumowując nie jest to książka, praca nad tym przedmiotem do rzucania wymagała zero effortu który i tak nie został dowieziony bo komus się oberwało za to ze jego awatar nie wiadomo skąd znalaz się przy jakichś obelgach. Wizerunek jako reklama: Stek bzdur nie każdy kto ma dobry wizerunek płaci PRcowcom, na przykład Revo, Smartgasm czy chociażby Ty Dominiku tego nie robisz, tutaj znów Maja odpływa w to co ona przez wizerunek rozumie a nie to czym on jest, bo dla wielu wizerunek jest budowany ciężką pracą, dbałoscią o swoją wiarygodność czy brak hipokryzji. Ale co hipokrytka ma powiedzieć innego. Btw Maja tak nienawidzi tego ze dzieki wizerunkom łatwiej sprzedać produkt a sama korzystając ze swojego sprzedała przedmiot do rzucania :) Ten film sprawił mi zawód. Przez brak jakiego kolwiek komentarza do słów Maji dałeś jej po prostu platforme do kreowania jej wizerunku takiego jaki ona sobie życzy pośród Twoich widzów, i może sobie mówić że wizerunek ma gdzieś ale bardzo w to wątpię, kolejny przedmiot do rzucania jest w produkcji wiec .. W tym filmie nie było żadnego sprawdzam, nie poddałeś niemal żadnej wypowiedzi pod wątpliwość, bardzo to wyglada jak reklama nadchodzacego przedmiotu do rzuacania oraz jego autorki.

Uwielbiam to, jak widzę tutaj kolejne komentarze zaczynające się od "uwielbiam, że". Chyba dopiero po rozmowie Dominika z Karolem Paciorkiem zrozumialam, jak bardzo przytulna społeczność może się wokół twórcy utworzyć, taka wybierająca słońce (i aspekty do pochwalenia) ☀️

Maja już jedną książkę napisała, nazywa się "hej polski". Zebrała zawrotne 2,9 na 10 na lubimyczytać. Książka to parę zdań od niej, które nie za wiele wnoszą, a potem powklejała screeny z twittera jak ją obrażają. Jak mówisz, że Staśko wzięła się za kolejną książkę to aż się boję.

Bardzo fajny, przydatny i rozszerzający perspektywy film. Lubię słuchac ludzi, ktorzy próbują w sposób kulturalny i spokojny poznać perspektywę drugiej osoby i za to właśnie Ciebie, Dominiku, szanuje. Rozmowa bardzo przyjemna do przesłuchania, widać że Maja jest bardzo zaangażowana i wyedukowana w tematach które ją interesują.

Akurat Staśko sprzedała swoje poglądy. Mówiła że nie pójdzie nigdy do freakfightów i malik to przemocowiec oraz seksista, ale jak każdy lewak wystarczyło że ktoś pomachał jej pieniędzmi przed oczyma i już malik nie był takim wielkim seksistą, by nie pójść do jego galii. Pomijam fakt, że jej przeciwnicy byli na niskim poziomie. Szczególnie jej pierwsza walka, dostała laskę która w ogóle się nie przygotowała i przyszła po oklep. Pomijam fakt, że Maja Staśko brała udział w akcji ratowania "okaleczonych" ksiażek olgi tokarczuk, która cechuje się OBRZYDLIWYM klasizmem który nie przystoi lewicowej aktywistce. Staśko ratując te książki i promujać akcje, sama przykłada do tego rękę. Jest największą hipokrytką w internecie, która leci od razu bronić Queen of the Black, która scamowała ludzi bo przecież zasługuje na dziesiątą szanse poprawy. Staśko jest chorą atencjuszką, która walczy dla samego faktu walki i by było o niej głośno. Ona sprawia, że na feministki patrzy się jak na dziwadła i krzykaczy o sprzecznych poglądach. Na dodatek jak Rowling jest NIESŁUSZNIE cancelowana to siedzi cicho. Tak samo jak były sprawy na uczelniach artystycznych o molestowanie seksualne to też Staśko siedziała cicho, bo to przecież uczelnie zgodne z jej linią polityczną. Sytacja z tajlandii z Natanem. O ile mało etyczne było to co robili na streamach, to chuj ją obchodzi jak sexworkerki pracują? Przecież sama była za tym, by nie stygmatyzować sexworkerek. A co jeśli Natana i tego jego kumpla kręciło coś takiego, a dziewczynom za to zapłacono? Maja Staśko ma taką tendencje że wpierdala się między wódkę a zakąskę nie robiąc wcześniej ŻADNEGO researchu. No bo proszę was, czy ktoś kto robi research pomyliłby prostrację z dramcią? Tak samo nie miała ona problemu z tym, że Fagata potrafiła doprowadzić do załamania nerwowego Stuu i go wykorzystywała dla hajsu. Nie powie przecież niczego złego na kobietę, bo tylko mężczyźni są źli i niedobrzy. To było widoczne przy tej debacie z QOTB bo niezależnie jaki argument Spysiński wytoczył, Staśko zaraz to zbijała tym że on się znęca i jest niedobry i w ogóle fe źli mężczyźni mizogini. Przez to jaki wizerunek ma Staśko, nikt ale to absolutnie kurwa nikt nie chce być przez nią reprezentowany i broniony. Staśko jest pierwsza do cancelowania ludzi, ale jak ją ktoś próbuje cancelować to zasłania się depresją i wyzywa od mizoginów. Nie ma obrzydliwszego wizerunku hipokryty w internecie niż właśnie Staśko, która za garść srebrników jest w stanie sprzedać swoje poglądy i dupsko. Pomijam już fakt, że pomawia ludzi i nie przeprasza jeśli się pomyliła. Tak jak w przypadku Tyburskiego którego okrzyknięto mianem gwałciciela, bo staśko nie zrobiła researchu i nazwała go gwałcicielem. Gdyby chłop nie miał zniszczonej psychiki to mógłby z nią iść wtedy do sądu. Już pomijam fakt, że ta książka to pójście po najniższej linii oporu i skok na kasę, a staśko tłumaczy to "taka wizja artystyczna!". Gówno prawda. Niech zajmie się przekrętami w galeriach sztuki, gdzie przyklejony do ściany banan jest sprzedawany za grube setki tysięcy. To jest pranie brudnych pieniędzy, którego tacy aktywiści jak ona bronią. Przy okazji książki wracamy do kwestii olgi tokarczuk której staśko broni, a która nie zasługuje na tego nobla literackiego ale dostała go bo jest kobietą i trzeba było checkboxa odhaczyć, zaś same książki to półprawdy o polsce.

Eh usunąłem twittera i juz prawie zapomniałem o tej osobie i kej szkodliwości, dzięki że mi o niej przypomnisłes i dałeś jej platformę aby mogła dalej bezkarnie krzywdzić ludzi bogacąc się i promując na ich krzywdzie pod płaszczykiem charytatywności. Serio akurat po tobie spodziewałem się większego ogarnięcia

6:23 wystąpiła w dwóch galach, ale High League to nie była gala, a federacja. A tak poza tym.... . . . . Świetny materiał. To byłoby ciekawe case study do teorii performansu! Brawo Wuja, pozdro dla ekipy i Marii kochanej montażystki naszej ❤

Występ we freakach mocno kontrowersyjny, jeśli oglaszasz ze brzydzisz się przemocą, a bierzesz udział w najbardziej promującym przemoc wydarzeniu w Polsce to coś nie gra

14:06 nie mówi się "tajlandzkich" tylko tajskich. Tak samo jak nie mówi się finlandzkich tylko fińskich.

Super, same zalety ale gdziem są wymienione jej wady jej działań??

Też mi "analiza". To jest pokazania mai w samych superlatywach, ten film to jest laurka dla niej

Dla mnie dopóki Maja Staśko będzie twierdzić, że praca seksualna, to normalna praca, niech nie wyciera sobie gęby feminizmem. Prostytuacja to nadal gwalt, jedynie tyle, że odpłatny. Sprzedawanie ciała to chyba najbardziej zakorzeniony w patriarchacie problem. Zrobiła ogromną aferę, o prace dziewczyn, które chodzą na wyścigach samochodowych (gdzie ich praca ma więcej wspolnego z modelingem niż prostytucja) ale pochwala onlyfans i inne tego typu rzeczy.

Bardzo fajny film. Od niemal zawsze nie lubiłem Mai, choć zdarzało mi się często z nią zgadzać i ją popierać. Po tym filmie zyskała w moich oczach sympatię i duży szacunek :)

Maja walczy z kapitalizmem, poprzez wspieranie freak fightów, walczy z marnowaniem zasobów Ziemi, poprzez marnowanie jedzenia, Maja walczy z patologiami, występując w widowiskach, które sama takowymi okresla.

Dziękuję Ci za ten materiał. Szukałem takiego filmu, dzięki któremu mógłbym wyrobić sobie opinię na temat działalności Mai Staśko.

Poszedłeś na łatwizne tym filmem. Taki potencjal, a zrobiony tak na odwal się.. Sorry Dominik, ale no nie, po prostu poszedłes po najmniejszej linii oporu analizując postaś Staśko..

Szczerze nigdy nie rozumiałam nagonki na Maje miała oczywiście parę sytuacji typu rzucanie jedzeniem ale to nie jest jakoś bardzo szkodliwe Maja broni swoich racji które w wielu przypadkach są słuszne i ona nie boi się powiedzieć co o tej sytuacji sądzi Jest ona dobrą osobą myślę że ten materiał Maje wybronił i rozjaśnił jej wizerunek

Okej, pierwszy raz zetknęłam się z Mają chyba w okolicach 2018 roku i byłam pod wrażeniem, że ktoś tak otwarcie mówi o przemocy i udziela wsparcia. Bardzo pozytywnie odebrałam wtedy Maję i w pewnym sensie podziwiałam ją za taką działalność zwłaszcza czytając rynsztok w komentarzach. Nie śledziłam jej sociali, ale słyszałam o co nowszych odklejkach, jak np. Rzucanie burgerem czy kolejny mocny wpis na twitterze gdzie nie było potrzeby na tak silną reakcję i też bardziej zaczęłam rozumieć jej przeciwników. Jej ostatnie działania zdecydowanie nie pomagają mi jej wspierać, totalnie zgadzam sie ze stwierdzeniem, że bardzo slabo wypada w krótkich formach wypowiedzi zwłaszcza jeśli włączą się emocje. Tutaj bardzo spodobała mi się jej wypowiedź odnośnie wizerunku. Nie chcę robić rozprawki na temat Mai, więc zakończę na tym, że w dalszym ciągu nie wiem jak mam ją odbierać. Jest wiele kwestii, w których się z nią zgadzam i szanuję to co robi, a jednocześnie naprawdę chciałabym by na pewne tematy się nie wypowiadała, bo wręcz szkodzi. Mimo wszystko nie usunęłabym jej z internetu, są gorsze osoby, ktore zupełnie nic nie wnoszą swoją osobą. Maja, mimo że często jedną pozytywną rzecz przeplata odklejką, zmusza do dyskusji na pewne tematy. Tak czy inaczej nieważne czy ją lubię czy nie, na pewno podziwiam jej determinację i życzę jej by zupełnie nie odleciała w tym swoim aktywizmie i nie traktowała konstruktywnej krytyki albo każdego sprzecznego z jej światopoglądem argumentu jako ataku i wyciągała wnioski z pewnych sytuacji. Ogólnie bardzo fajny materiał. Widzę, że niektórzy zarzucają jednostronność, ale wydaje mi się, że mówienie o negatywnych akcjach Mai jest bez sensu gdy większość ludzi właśnie kojarzy ją z takich akcji. Fajnie, że pokazałeś, że postać Mai nie jest czarno biała i też robi potrzebne rzeczy. Nie jestem fanką Mai, ale tak jak jak wspomniałeś w filmiku często wylewa się na nią wiadro pomyj za to, że tylko otworzy usta nawet jeśli powie coś z sensem. Taka trochę ruletka, nigdy nie wiesz co dostaniesz 😊. Ogólnie +1 rel baza

Ja bym to wszystko skomentował jednym zdaniem: Maja bardzo chce i próbuje, ale nie zawsze jej wychodzi. Już dawno przestałem tę osobę traktować jako jedność i oceniam jej wypowiedzi osobno. Bardzo porządny materiał! I fajnie, że Maja się zgodziła wypowiedzieć, bo faktycznie jak mówi dłużej to wychodzi dużo lepiej, niż gdy próbuje się zmieścić w jednym-dwóch zdaniach.

Maja to idealny przyklad osoby, która kompromituje środowiska, które chce reprezentować.

Maja jest przede wszystkim narcyzem.

Dużym problemem Mai jest to że nie można z nią dyskutować, bo jej punkt widzenia jest jedynym słusznym. Niestety skrajności są do dupy, czasem warto na wiele rzeczy otworzyć oczy, bądź stanąć z boku i pomyśleć 😁 😁

nigdy jakoś specjalnie nie interesowałem się postacią maji, lecz przez rzeczy które o niej słyszałem zawsze odbierałem ją raczej negatywnie. ten film jednak zmienił mój pogląd na jej osobę i mam nadzieję że wpłynie on tak samo na innych ludzi

4:33 niesamowicie jak szybko urosły ci włosy

wczoraj nie miałem ani wolnej chwili, ale zobaczyłem na ig powiadomienie o filmiku, więc się ucieszyłem, że dzisiaj do śniadanka będę mógł oglądać Dominika 🥰🥰🥰🥰🥰🥰

w końcu nowy film, miłego oglądania! Ps koszula pięknie podkreśla ci kolor oczu!

Well jestem tym pozytywnym komentarzem. Nie spodziewałam się że Maja aż tak dobrze wypadnie. Ba miałam ją za odklejuske pokroju Najki a teraz dosłownie wystrzeliła jak rakieta w moim mniemaniu o niej. Raczej nie zostane jej obserwatorem. Jest wiele rzeczy które robi dobrze i wspiera nasze społeczeństwo. Jednak tak jak Dominik na początku powiedział, miała swoje chwile. Mam nadzieję że te odstępstwa od fajnej drogi będą wylko malały ilościowo i Maja stanie się raczej typowo pozytywna postacią. W koncu Konopski podniósł sie z dna, Gimper pomimo dram daje jakoś rade itp itd. Oby konstruktywna krytyka przebiła się przez durny hejt i dotarła do Mai, by mogła "przejrzeć na oczy" (?) - aby zauważyła ktore jej działania wychodzą poza tą cianiutka granicę. Bardzo dobry film. Fajne pytania, dobrze nakreslona działalność (nie zdawałam sobie z tego sprawy). Co prawda bardzo podoba mi sie ten format, to sama nie jestem wstanie napisać kto mógłby być w odcinku o podobnym klimacie

Idealny materiał do oglądania gdy w środku nocy czekam aż mi zastygnie galaretka w galaretkowcu

ogólnie nic nie mam do maji, faktycznie zrobila tez rozne dobre rzeczy, ale starsznie zachowuje sie jakgby ocalila swiat, potrafi na sile pomoc nawet jak ktos tego nie chce, tylko po ta satysfakcje i mozliwosc pochwalenia sie w internecie, bedzie poruszala tyle razy dany temat zeby ktos w koncu przyznal ze ma racje i bardzo dobrze zrobila, ma tendencje do bardzo atencyjnych zachowań

Większość komentarzy to jest xD "Zrobiła sporo dobrego", no i co z tego jak dużo więcej złego?

Ja nigdy nie rozumialam czemu Staśko tak długo była nielubiana. W końcu wypowiada się o ważnych rzeczach. Moment z walczeniem w Fame mma i zwiazane z nim legitymizowanie patologicznej organizacji z powiązaniami rosyjskimi było tym, co zakończylo moją sympatię. Myślę, że był to głupi ruch, natomiast ciężko mi znaleźć coś innego jednoznacznie złego, co zasługuje na hejt

Nadal wystopienie w galach kolesi wspierajacych Kadyrowa i nie nie byla to tajemnica. Ludzie wysylalli Mai to info. Iteraz jak zamkneli ten burdel udawanie ze to bylo dla ksiazki hest tak slabe ze niestey sktesla Maje

Spoko, nadal nie rozumiem po co ten film powstał i w zasadzie niczego się nie dowiedziałem. Bardziej rozwijające jest obserwowanie schnącej farby. Pozdrawiam.

Ona jest taka sama ja memcen tylko od lewej strony😂 lanie wody na zadane pytania, populizm "dla swoich" bo przy tak wątłej argumentacji nie ma sznas przekonać kogoś kto ma jakiekolwiek wątpliwości i przekazywanie swoich racji mimo, że nikt jej o to nie prosi xD

Dobra, jak pytałeś na streamie o rozmowę z Mają to byłam totalnie na nie, miałam dość tej persony. Odwołuję te słowa, dobry materiał i super, że nie zostawiasz pole do własnych przemyśleń, bo chcąc nie chcąc takie filmy je ukierunkowują.

MATKO JAK MI BRAKOWAŁO GODZINNYCH FILMÓW

Ja jej słuchać nie mogę. Hipokryzja w czystej postaci. Nie reklamujcie jej

Ładna wujaszkowa broda Panie Dominiku

Nie wiedziałam, że jest coś takiego, jak literatura eksperymentalna. To co Maja o niej mówi ma sens, jednak nie można zapominać, że w ten sposób zawężamy grupę odbiorczą, bo wielu tej idei nie zrozumie.

Maja chce dobrze, ale wychodzi jak wychodzi. Niestety jest łatwym celem szczególnie dla inceli i innych tego typu patoli, bo jeśli spojrzy się skąd nadchodza ataki na nią to z strony męskiej.

To klaskanie na początku zaczerpnięte od Pawełka?

Zawiodłam się cholernie na tym filmie.

Czekałam na ten materiał :) jak zwykle świetna robota. Teraz już Możemy wybaczyć chwilową nieregularność w filmach wuju

Z jednej strony Maja często brzmi bardzo racjonalnie i ma naprawdę wiedzę o wielu rzeczach. A z drugiej … 1. Tłumaczenie się brakiem PR i mówienie, że aktywista to nigdy nie będzie miał dobrego wizerunku - nie kupuję tego. Trochę to jest robienie z siebie ofiary. 2. Dlaczego Maja często wtrąca się w sprawy, które nie dotyczą jej działalności i sama robi problemy, których wcześniej nie było? To bardzo negatywnie działa na jej niekorzyść i wizerunek. 3. Dobrym przykładem aktywistki i pomagania jest dla mnie Ola Wiśniewska. Może być ona inspiracją dla Mai i dla innych. ☺️ Zostawiam serdeczności dla widzów i dzięki Dominik za poruszenie tematu 🌼😊

Mam problem z jej osobą. Dla mnie jej pomaganie jest tak bardzo o niej. Tak jakby wolała: patrzcie jak pomagam i ile dobrych rzeczy robię. Jakoś mi to jej pomaganie nie leży. Zauważyłam też, że niekiedy zwraca uwagę na jakiś problem w taki sposób jakby tylko ona to robiła. Doczepia się do jakiejś dyskusji na dany temat i ją zawłaszcza jeśli osoba, która pierwsza sygnalizowała i jakimś problemie niekoniecznie jej leży. Są gorsi ludzie w internecie i ona jakoś szczególnie mi nie przeszkadza. Mam wrażenie, że przez sposób w jaki przekazuje swoje poglądy sprawia, że raczej do tej drugiej strony nie trafi. Dla mnie aktywizm nie musi być kontrowersyjny. Działania aktywistyczne czasami potrzebują bardzo dużo czasu żeby coś zmienić. Wiadomo, że chciałoby się uzyskać efekt od razu, ale się nie da. Przy Mai mam wrażenie, że ona chce wszystkiego na już. Ludzie mają się zmieniać pod wpływem jej jednego posta. Mają wprowadzać zmiany w życie i światopogląd, bo ona zamieściła coś w internecie. No ale to tylko moje wrażenie.

Co za pierdolenie. Zero konkretów tylko same ogólniki. Wiadomo, że zwraca się do niej masa osób. Nie wiadomo jaki rząd wielkości, nie wiadomo w jakiej sprawie, ale wiadomo, że ta pseudopomoc ogranicza się do podawania linków do fundacji xD Przecież Staśko jest uzależniona od internetu i uwagi i dokumentuje każdy moment, w którym upatruje poklasku. Dziwnym trafem najrzadziej publikuję cokolwiek co poświadczałoby jej rzeczywistą działalność pomocową. To jest Natalia Janoszek polskiego społecznictwa i aktywizmu.

Nagonka na Maję Staśko to w sumie ciekawy przykład tego jaką przewrotną moralność mamy w internecie. Mamy pełno "influencerek" które reklamują scamy, oszukują partnerów i flexują się markowymi ubraniami a w tym czasie nie robią nic społecznie. Im wybaczamy więcej, nawet największe dramy i wywrotki. Maja zaś po prostu wykłóca się o racje które nie ukrywajmy są często słuszne. Prawda jest taka, ze nie miała wokół siebie większych kontrowersji niż rzucenie cziza Maty XD. Ale jest najbardziej znienawidzoną kobietą w internecie w porównaniu do innych lasek których "przewinienia" są z punktu moralno - społecznego tysiąc razy bardziej szkodliwe. Weźmy np taką fagatę (Którą Staśko o ironio broni). I nie będę tu wam pisać o całej akcji ze Stuu, a mocno przemilczanym przewinieniu upokorzenia jej byłej koleżanki Maszy. Jak można być z kimś na jednym festiwalu a potem zabrać pamiętnik, powiedzieć pracownikom w karetce, ze mają Masze zgarnąć bo jest "naćpana" itd. Okłamywanie społeczeństwa, ze jej byli piszą z młodocianymi dziewczynkami itd. Wyzywanie byłych kolegów i mocne napady agresi. Mimo tego jest ona chętnie zapraszana przez youtuberów i jest przez społeczność youtuba "rozgrzeszona". I postawmy teraz przewinienia obu pań obok siebie. Maja - owszem popełniła parę błędów ale hejt na nią jest w mojej opinii niewspółmierny do jej potknięć.

Jak coś to JD znaczy "Jem Danonki". Nie ma za co

Według mnie, nic nie jest do końca czarno białe. O ile Maja Staśko faktycznie zrobiła rzeczy które według mnie nie były zbyt fajne, (np. sytuacja z freak fightami) to jest ona według mnie dobrą osobą. Denerwuje mnie bardzo fakt, że w tych czasach ludzie oceniani są na podstawie pojedyńczych błędów zamiast ogółu, co według mnie jest też przyczyną negatywnego wizerunku Maji. Osobiście ja nie mam z nią problemu, oceniam rzeczy które mówi na podstawie tego, czy się z nimi faktycznie zgadzam, a nie czy zrobiła kiedyś coś co mi się nie spodobało. Dziękuję bardzo że spojrzałeś na całą działalność Staśko i nie przedstawiłeś jej specyficznie w dobrym lub złym świetle, zamiast koncentrować się tylko na negatywach, co niestety aktualnie jest dosyć powszechne. Bardzo cieszę się, że jako osoba która ma dosyć dużą widownie faktycznie tworzysz treści które skłaniają ludzi do przemyśleń i wyrobienia własniej opinii, zamiast wciskać komuś swoje zdanie, bo niestety ludzie często bezmyślnie zgadzają się z czymś co ktoś im powie zamiast przemyśleć fakty i wyrobić sobie własną opinię na jakiś temat.

Słaby materiał, w moim odczuciu bardziej dający jej się wybielić. Sama Maja jak zwykle gada miałko, rozwlekle i ciągle leje wodę, co i rusz się powtarzając. Czekamy na porządny materiał o Staśko od kogokolwiek, celnie ją punktujący. I nie zgodzę się że cięgle jest o niej głośno, bo od kilku miesięcy w internecie jest o niej cicho. A zgodziła się na ten wywiad właśnie dla atencji.

Omg Domino zmieniasz się w Aragorna! 🎉🎉🎉

Świetny materiał Dominik! Proszę tylko bądź lepszy od innych i używaj wyrazu "atencja" w jego właściwym znaczeniu :))

Absolutnie nie rozumiem toku myślenia Staśko. No i nawet jeśli ona nie ma złych intencji i serio chce pomagać to średnio jej to wychodzi

Nigdy nie kliknąłem wolniej w powiadomienie

Staśko jest jak polityk - gada o wszystkim, ale nie koniecznie na temat. Nie można jej odebrać tego ile robi dla potrzebujących, ale powinna zniknąć z internetu albo ograniczyć działalność do minimum

Maja mówi o tym, że wykorzystanie prowców potrafi zatajać prawdziwe motywy korzystajacych z tych uslug, ze biznes woli ludzi z dobrym wizerunkiem itd i sama Maja nie chce sprzedawac idei, czy pomocy ludziom i to jest okej. Moim zdaniem jesli chcesz walczyc z gigantem musisz czasem korzystac z tych samych narzedzi... bo z dobrym pr-em Maja zrobilaby znacznie wiecej. Ja na jej miejscu poszlabym w cos co robi na przyklad gargamel - jeden temat, betonowy research, obszerny material i mniejsza częstotliwość. Reszte moze robic na zapleczu, moze nadal pomagac, czy edukowac na roznych meet upach, jednak jesli chce trafic do ludzi musi zmienic taktyke.