ANNA JANTAR - VOCAL SHOWCASE of "You're The One That I Want" LIVE USA 1980 (A3-C6) 

Myślę, że w tamtych czas mało było wokalistów, którzy próbowali innych gatunków muzycznych. Teraz jest to popularne, ale widać, że po jakimś czasie Anna nie chciała już iść tą popową standardowa drogą, słonecznymi piosenkami czy jasnym, lekkim głosem. Teraz jest identycznie, popowe, słoneczne utwory najlepiej się sprzedają i wiele wokalistek celowo rozjaśnia głos. Anna Jantar robiła wiele rzeczy, które teraz dopiero są w modzie, np. śpiewanie po angielsku (w amerykański sposób). Co do barwy, mysle że tak naprawdę ona miała zawsze bardziej metaliczny ciemniejszy głos, on wychodził fragmentami w występach w np. 1974/75 roku. Mam wrażenie, że przed latami 79/80 mogło być na odwrót i Anna używała dużo rejestru głosowego czy też rozjaśniała, robiła lżejszy ten głos, żeby bardziej pasował do tych popowych piosenek. W pewnym momencie mam wrażenie, że Anna trochę się zbuntowała, próbowała różnych ścieżek, nie tylko muzycznie i szukała tego co najbardziej ją odzwierciedla (i to chyba nie były klimaty jej słonecznych piosenek typu lalala), ale to moja tylko teoria, nie daje głowy, że tak było. Z resztą sam lubię bardzo "Tyle Słońca w Całym Mieście". Tak czy inaczej tutaj w 1980 jej głos brzmi moim zdaniem naturalniej, niż w poprzednich latach.

Odnośnie bardziej naturalnego głosu w 1980 roku, to teraz, gdy się przysłuchuję i nad tym zastanawiam, mam wrażenie, że rzeczywiście jest bliższy tego "mówionego" niż we wczesnych piosenkach. Ale może zadziałała siła sugestii ;) W każdym razie "amerykański" śpiew Anny Jantar bardzo mi odpowiada. "Tak mi dobrze mi w białym" nabrało dzięki niemu dodatkowej jakości.

@@vocalanalysispl6486 Zwróciłeś uwagę na bardzo ciekawą kwestię. W "Tyle słońca w całym mieście" w wersji płytowej słyszę ten ciemny, metaliczny głos. I mam tu wewnętrzny dysonans, bo przez to w tym utworze nie widzę tego słońca i pogody, o których śpiewa Anna. Z kolei w wersji radiowej - jak najbardziej. W "Tak wiele jest radości" z Opola'75 czy "Szukaj mnie" z Opola'76 też słyszę sporo rejestru piersiowego. Podobnie w utworze "Po tamtej stronie marzeń" - ten melancholijny głos świetnie pasuje do tej melodii.

@@Przemek2500 Dokładnie, wersja studyjna "Tyle Słońca..." jest mocnym piersiowym zaśpiewana. Tak samo, ciekawe jest porównanie właśnie "Tak Wiele jest Radości" Studio i Live. W wersji Live aż idą Ciarki. W sumie dzisiaj coś ciekawego znalazłem o Annie Jantar, może uda mi się szybko zrobić film