Arkadikuss OSTRO o Nowym Planie UBISOFTU 

Piracenie wróci za zdwojoną siłą i tyle. Inaczej się to nie skończy

Taki sam trik występuje z okresami próbnymi na np. Netflixa, Disney+ itp. w których po jego skończeniu pytają się o chęć płatnego opłacenia. Myślimy, często pod wpływem chwili "Kurde, fajne te filmy i chciałbym ich oglądać więcej, cena niewygórowana, biorę". Efekt jest taki, że zwykle wspomnianych platformy używamy sporadycznie, możemy i nawet zapomnieć o koncie, ale kasa z konta leci, choćby te 30 zł/miesiąc, na rok już 360 - cena na grę AAA, którą chcielibyśmy opylić np. Bloodborne, bo nam znajomy poleca to jako odskocznię.

Kiszak broni nieposiadania gier na Steamie xD No bo przecież to że godzimy się na to że mogą nam wszystko ot tak zabrać to nie znaczy że tak zrobią! No świetna argumentacja! Pozwólmy każdemu na włożenie sobie ptaka w dupę kiedy tylko będzie miał na to ochotę, przecież to nie znaczy że na pewno od razu skorzysta z okazji xD

Ja gdy kupuje jakikolwiek abonament z zamyslem ze chce tylko kilka pozycji sprawdzic to pierwsze co robie to od razu go anuluje po wykupieniu zanim zaczne grac/ogladac.

Na steamie chodzi o to, ze ktos poszedl do sadu z steamem, ze skoro posiadam gre, to powinienem miec mozliwosc jej sprzedania, bo to moja wlasnosc, Steam na to nie zezwalal, wiec zmienil regulamin tak zeby to nie byla twoja wlasnosc

No ja się nie dziwię, że Ubi tak chce, ale to już będzie gwóźdź do trumny graczy. Stałe eleganckie przychody w Excelu, miesiąc w miesiąc, a że nagle wyjdzie gra o jakości jak wiedźmin na Netfixie to cóż... to nic. Chcesz sobie grać w Księcia Persji, czy inne assasiny to dalej będziesz im płacił.

To jest tak jak z wynajmowaniem mieszkania. Niby możesz do końca życia tak mieszkać, ale chyba lepiej mieć swoje na własność. I nawet w przypadku pożyczek to tak wygląda. Lepiej wynajmować przez 20 lat i nic nie mieć czy w te 20 lat spłacić kredyt i mieć mieszkanie na koniec. Już pomijając opłacalność kredytów i wiadomo, że banki to chuje, ale lepiej przez 5 lat płacić game passa i nic nie mieć czy kupować pudełka i mieć kilkadziesiąt albo kilkaset gier po tych 5 latach? Nikt nie gra w 50 gier na raz. Większość z nas ogrywa raczej tytuły po kolei i tak. To nie są filmy że możemy w tydzień kilkanaście obejrzeć. Ja nieraz miesiąc to przechodzę jedna grę 😅

Dojdzemy do czasów, nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy i to jest poebane

Cześć ciśniecie ubisoft za to że gry które kupujecie nie będą należały do was a mi ręce opadają.. przeczytajcie sobie regulamin steama. OD ZAWSZE gry na steam nie należą do was. Płacicie za użyczenie wam licencji na korzystanie z produktu.. Przecież moment w którym steam daje wam bana na konto to moment w którym odbiera wam się całą waszą bibliotekę. Moment w którym Steam zaprzestanie świadczenia swoich usług również będzie takim momentem. W momencie kiedy przestaliście kupować gry w pudełkach a te przestały wymagać podania CDKeya podczas procesu instalacji, był momentem w którym przestaliście być właścicielami zakupionej produkcji.

miłej soboty

a co w tym takiego niewyobrazalnego ze steam upadnie i straci się dostęp do swoich gier? Przeciez to jest korporacja, wystarczy ze wpadną kłopoty finansowe, przestaną mieć zyski i zaczną sie zwijać. i po to są te zapisy jesli chodzi ze konsument kupuje tylko licencje na produkt, ze beda mogli wyłacząc dostep do gier graczom bez konsekwencj prawnych. Ludziom którym się wydaje ze na platformach typu steam posiadają gry i nigdy nikt im nie zabierze dostępu, są po prostu naiwni

Ogólnie cały świat dąży do braku posiadania. W USA wszyscy żyją na kredyt lub abonament. W branży motoryzacyjnej już mamy podgrzewane kierownice albo wyższą moc na abonament. Tylko w polsce no i okolicach ludzie są staroświeccy i lubią mieć dużo na własność.

Ja np po filmiku Arkadikussa o digital dodałem do wniosku że faktycznie lepiej kupić fizyczna wersje niż cyfrową ponieważ zawsze mogę ją odsprzedać oczywiście te które nie posiadają kodu cyfrowego w pudełku…

Nikt kto ma rigcz nie kupuje gier Ubisoftu i Blizzarda.

Czy ktoś się zastanawiał nad prawem własności? Art 75 ust. 2 oraz Art 79 ust. 3 i tyle w temacie a firmy starają się je pomijając w sposób taki, że nie jesteś właścicielem konta z cyfrowymi grami, sprawa wygląda identycznie na całym świecie.

A co jak dostaniesz bana na konto od Ubi? Wtedy gry jak i dostęp do platformy będzie faktycznie należeć do nich bo oni będą mieli dostęp do twojego konta a Ty nie. Kupujesz możliwość zagrania w grę i kupienia abonamentu czy grę i abonament, które będą należeć do Ciebie? Jak idziesz do salonu mercedesa to kupujesz możliwość jeżdżenia tym mercedesem czy kupujesz sobie samochód? Ludzie nie lubią słyszeć, że kupujesz możliwość kupienia czegoś co nie będzie należeć do Ciebie tylko kupujesz sobie coś na własność, w końcu płacisz za produkt.

W praktyce Steam właśnie zablokował możliwość instalacji gier z biblioteki na Windows 8 i Windows 7, a ja mam tam takie gierki, jak Battlestation Midway, które pod niczym nowszym się nie odpalają. I na nic apele społeczności, żeby wydali jakiś mini-klient, pozbawiony choćby i większości funkcji, byleby tylko dało się instalować starsze tytuły. Steam ma wyj36@ne. W praktyce więc pozbawili mnie realnego dostępu do moich gier, bo nie odpalają się już na nowszych systemach, a starszych, pod które były dedykowane, zablokował Steam. Jeszcze coś o wspaniałym Steam na białym rumaku?

5:22 Oczywiście, że tak jest. Podobnie jest z karnetami na siłownię, tylko w tym wypadku ludzie zapominają o swoich postanowieniach.

Taaa zwłaszcza jak taki larian jednak będzie wydawać grę w pudełku. Sega która przy nowym like a dragon od razu powiedzieli, że tylko cyfra, a jednak już od dawna można zamówić pudełko. Chyba jednak gracze chcą mieć wybór.

Abonament dla Ubisoftu w obecnym czasie jest powiedziałbym że zbawieniem. Po ostatnich latach w których Ubisoft zanotował dosyć duże straty przez co zamknęli wiele oddziałów na świecie, chcą w końcu zapewnić sobie formę "stałego" dochodu jakim właśnie może być abonament. I teraz wiele osób może się oburzyć że przecież abonament mniej kosztuje niż samo kupno aczkolwiek samo kupno abonamentu pozbywa Ubisoftu ryzyka związanego z niespełnieniem przez daną grę oczekiwanej ilości sprzedanych kopii , a to dokładniej oznacza że będzie mogło wyjść więcej przeciętnych bądź słabych gier, a i tak Ubi będzie generował przychód. Po prostu jest to ruch który będzie generował bardziej stały przychód zamiast zależnego od ilości sprzedanych kopii gry, przychodu zmiennego( z czym mają i mieli problem, patrz np. Avatar które po 2 tygodniach już było na dużych promkach). Nie oszukujmy się Ubisoft nie ma aż takiego dużego grona fanów które kupuje każdą produkcję po kolei albo parę ich produkcji w dniu premiery, raczej produkcję Ubisoftu jeżeli ktoś chce zgarnąć (o ile ktoś taki istnieje XD) to kupuje na promocji na Steamie, Epicu czy poprzez równie wspaniały Ubisoft Connect. Także w momencie, w którym Trembley wypowiedział coś takiego nie zdziwię się jak wzrosną ceny gier Ubisoftu które będę horrendalnie nieadekwatne w stosunku do dostarczanej jakości zabawy.

Takie filmiki niewiele pomogą (moim zdaniem), ludzie i tak zapłacą, będą się z tego cieszyć. Wystarczy spojrzeć że konsolowcy płacili ABONAMENT za możliwość grania online, podczas kiedy pecetowcy mieli to za darmo (konsolowcy twardo tego bronili). Widać że to działa, to będą to teraz wprowadzać gdzie tylko można.

jeśli miałbym grać w grę do której cyklicznie wracam to oczywistym jest że chcę móc robić to kiedy chcę bez żadnych utrudnień a nie że musiałbym za każdym razem zapłacić za dostęp do niej

Tak ubisoft 1 assasyna na steam przecenili o chyba 85% a potem zablokowali nawet nie można było zagrać jak się kupiło wcześniej i zainstalowano a to było z rok temu tak w wakacje 2022

To jest jak z karnetami na siłownię, na rok karnet się opłaca bardziej niż wejście na jeden dzień, ale oni doskonale wiedzą, że 99% osób nie będzie korzystało z tego karnetu na rok czy miesiąc w optymalny sposób a co za tym idzie oni mają więcej hajsu a sprzęt się nie zużywa, nie ma kosztów eksploatacji + rachunków za wodę pod prysznicem itd. Tam siedzą duże głowy, które doskonale potrafią to wszystko przewidzieć i sobie policzyć jak to statystycznie będzie wyglądało.

Zupełnie nie rozumiem dopłacania za wcześniejszy dostęp do gry o kilka dni. To jest płacenie za beta testy. Rozumiem, że jacyś youtuberzy czy streamerzy mogą chcieć zagrać w coś wcześniej, aby mieć wcześniej materiały do jakiejś gry i zrobić u siebie ruch, ale oni i tak często dostają klucze od wydawcy. To jest zarabianie na braku cierpliwości ludzkiej.

Tak jest w lolu, wszytsko co kupujesz od rito np, skiny itd to nie "kupowanie" a wypozyczanie. Czyli Rito kasuje Ci konto oraz wszystkie Twoje "zakupy" za np. bycie toksycznym lub za cos co firmie sie nie podoba, np pewnien zawodnik ban za wniesienie flagi swojego kraju. Czyli jak steam dostanie odjebke to moze komus skasowac konto za złe zachowanie, np za nie popieranie ich toku myslenia. To jest zajebista furtka do tego aby manipulowac ludzmi. To ze steam teago nei robi teraz w przyszłosci moga to robic. Jesli nie bedzie Ci sie podobac lbgt, lub np napasc na jakis kraj, bedziesz o tym mówił głosno to banik. Jest to zjebany system który manipuluje ludzmi, zmusza ludzi do toku myslenia tak jak firma sobie tego zyczy.

To że ktoś zapomni odłączyć abonament to jedna sprawa. Ale imo głównie chodzi o to że #1 nie muszą dzielić się zyskami ze steamem, zauważyli że gracze jak muchy zlatują się do ofert zawierających "samograje", gdzie cena tych ofert to ułamek ceny gry. Takie abonamenty napchane są tańszymi produkcjami, co jakiś czas wydawca rzuci grubszy tytuł w ofertę, a gracze mający nadzieję że na premierę za "psi chuj" ograją coś grubego po prostu zostają i płacą. Po jakimś czasie zaś kiedy taki AAA jeśli wyleci z oferty, gracze chcący go ograć i tak będą musieli wyrzucić na tytuł hajs.... wniosek? na takiej praktyce głośny tytuł jest w stanie w dalszej perspektywie zarobić więcej, bo nomen omen gracze płacą za niego dwukrotnie ;) #2 takie abonamenty mogą być też dupochronem dla korp, które do produkcji pojawiających się w passie mogą dorzucać kolejne opcje monetyzacji tłumacząc się że ooooo, ale wszystko jest ok, bo gra będąca w passie musi też na siebie zarobić. #3 jeśli gracze pozwalają na takie praktyki.... to czemu by tak nie robić ?

Musisz sie douczyc. Steam zmienil zasady spowodu prawa unijnego. Jak kupisz gre masz prawo ja odsprzedac. Zaplacili kare za nierespektowanie

można zablokować środki na koncie np rząd kanadyjski zablokował konta tym, którzy sprzeciwiali się przeciw narzuconym obostrzeniom przeciw covid. Czyli można tak zrobić, wtedy z tego powodu a jutro z innego, wtedy w tym kraju a kiedy indziej w innych krajach, z odgórnej decyzji...kłania sie 1984 Orwella

A to nie jest tak, że te wszystkie abonamenty są też po to żeby omijać oddawanie kasy? Pudełka kosztują, ale sklepy też mają prowizje i tak samo sklepy cyfrowe jak steam czy sklep Xboxa i playstation. Niby to abonament a nie gra, ale nic oddawać nie musisz. No i przede wszystkim to nie jest netflix. Pobierasz grę i później już nie "kradniesz" transferu danych. Ja tam sram na te abonamenty. Chuj, że gry pudełkowej też tracą wartość, ale ja kupuje gry jak mocno cena spadnie i tak więc jak dam np. Za pudełko po roku czy 2 te 100zl to ta cena nie spada już dużo w obecnych generacjach poniżej tego. Trzymam zawsze paragony więc ostatnio policzyłem i na gry pudełkowe wydałem razem 18k jakoś i myślę, że spokojnie bym sprzedał to wszystko za te 8-10k to bez problemu, sprzedając pojedynczo. Jakbym to wszystko miał cyfrowe to grosza nie odzyskał bym i tak. A wszystkie moje gry przeszedłem i to po kilka razy wiele z nich. Kiedyś coś z tego zawsze będzie jak bym chciał sprzedać.

Przyszłość takich usług jak stream będzie taki że jak przez,przykładowo 2 miesiące nie kupisz gry to konto ci zablokują 😂😂😂😂😂

powinien rynek zweryfikować co jest dla gracza dobre, a co złe a nie narzucanie komuś odgórnie co ma myśleć i jakich wyborów konsumenckich dokonywać

Nie wiem jak jest w innych umowach firm. Ale w przypadku takiego WoW'a nie jesteśmy właścicielami ani konta ani postaci którymi grami, ba nawet tej kopii gry. W umowie którą trzeba zatwierdzic jest wpis ze placimy za możliwość gry na zasadzie wynajmu... Wydaje mi się, że w innych firmach tego pokroju jest podobnie

Chodzi o wprowadzenie dostępu czasowego dla wirtualnie zakupionej gry. Tak jak wypożyczanie filmów np. na 24h.

Z punktu konsumenta lepiej jest kupić abonament za 70zł i mieć w tym dużą baze gier niż kupić pojedyniczą gre i która może się okazać, że nam się nie podoba. Jest to sztuczka psychologiczna, tak samo jak przeceny i zniżki przy zakupe wielopaków w sklepach. Poprostu wiecej osób kupi Abonament niż sam produkt co statystycznie może dać o wiele więcej niż sama sprzedaż produktu.

Dlaczego producenci dóbr cyfrowych, np. Microsoft na oprogramowaniu do Office'a, producenci i wydawcy filmów, gier, innego oprogramowania wolą zarabiać na miesięcznych abonamentach, zamiast na jednorazowych płatnościach? Między innymi dlatego, że w dzisiejszym sfinansyzowanym świecie w modelu subskrypcyjnym można lepiej planować i optymalizować sprzedaż i minimalizować poziom gotówki w firmie, co zwiększa marżę (gotówka która "leży" w firmie, nie zarabia). W modelu jednorazowej sprzedaży fluktuacje gotówki i przychodów w firmie są bardzo duże, a gracze i gry i tak zazwyczaj wymagają i oczekują wsparcia po wydaniu gry, czyli przychody wpadają głównie jednorazowo w okolicy premiery, a koszty się ciągną. W modelu subskrypcyjnym taki Ubisoft widzi, ilu graczy kupuje abonament aby grać np. w nową Trackmanię 2020 i może odpowiednio "rozdysponować" deweloperów, aby gra z jednej strony miała ciągłe wsparcie, ale była cały czas zyskowna dla Ubisoftu. No i subskrypcjach gracz grający w coś miesiącami albo latami, bez prawa "własności" sumarycznie zawsze wyda na daną grę dużo więcej niż jakby kupił ją raz. Natomiast gracze kupujący abonament pod daną premierę mają trzy możliwości: przejdą szybko grę i wyłączą abonament po miesiącu albo dwóch, ale mogą też w międzyczasie zainteresować się innymi tytułami i zdecydować się płacić za kolejne miesiące, albo po prostu zapomną cofnąć subskrypcję. Dwie z trzech sytuacji są dla producenta/wydawcy bardzo korzystne. W sumie to w okolicy 14:50 Kiszak powiedział coś podobnego.

Ubisoft nie ma aż tak dużo gier żeby się opłacał abonament, co innego gamepass gdzie gier jest aż za dużo

Gość pewien na live'ie, co pisze, że czytał wywiad z Ubi ma Nick "CTSG" Przecież był taki RU-vid'r, co nagrywał niegdyś Minecraft i nazywał się "CTSG".. Ahh nostalgia wraca.. Za dzieciaka go oglądałem..

W sumie działa to tak jak z siłownią 15% abonamentów chodzi regularnie

Widziałeś film Mestre na temat grafiki w gta 6 ?

Chcecie czy nie ale gry w pudelkach to powoli donozaur...w ciagu 2 lat lub wraz z nowa generacja konsol pozegnamy sie z taka forma dystrybucji gier. Jeszcze wspomniecie moje slowa 😊

02:53 - Deweloper mówi to co mu producent każe. Oni nie mogą mówić co im się podoba jeśli są pod kimś kto im płaci. Więc będą napierdzielać tymi formułkami, marketingowym i biznesowym bełkotem.

Też tak sobie myslalem o polityce steama a propos "wypożyczania" gier, to może też chodzić o sprzedaż własnych gier dalej. Bo de fakto nie możesz sprzedać wypożyczonej rzeczy. Ale to tylko myśli, nie wiem czy ma to jakiekolwiek przełożenie na rzeczywistość.

No ma irokeza 😊.A Ty masz ptaka od ubi 😂.

ArkaBigDikuss został królem piratów i namawia akolitów do piracenia. Venom już zaciera rączki

Ja bym się cieszył gdyby steam padł... w końcu wrzucił bym pi... gry do napędy i essa :))

Jak Boga kocham ludzie to ameby a z czasem mam wrażenie że wiele się nie zmini(a najgorsze, że to dotyka każdego aspektu życia) ja ierde

Ja osobiście nie kupię już żadnej gry od ubisoftu i już jakiś czas temu pisałem do znajomych, że jak chcą w coś zagrać od ubi to niech do mnie napiszą a ja im wyślę link do pirackiej wersji jeśli takowa jest już dostępna. Mam dość płacenia za bycie jebanym. Na moim koncie posiadam chyba wszystkie części asasyna i far cry z dlc itd kupione na przestrzeni wielu lat i już chyba od 2 miesięcy nie jestem w stanie się zalogować na konto. Support od ubi nie odpisuje a jak już magicznie im się uda, to nie są w stanie rozwiązać problemu (wysłania jebanego maila do zmiany hasła, mimo że te które podaje podczas logowania jest poprawne XD). Do tego dochodzą problemy z launcherem jak wolna instalacja czy crashowanie się gier podczas włączania. Jest to absurdalne moim zdaniem jeśli płaci się pełną cenę a dostęp do gry jest skrajnie utrudniany, w przeciwieństwie do pirackich wersji, które nie dość, że pobiera się za darmo (i jeszcze przy okazji szybciej), to jeszcze działają XD. Teraz jeszcze doszła kwestia obrzydliwej wypowiedzi o nieposiadaniu gier.

rocksmith 2014 - spoko gra. Rocksmith+ gra usługa z subskrypcją w którą nikt nie gra bo 2014 jest lepsze i wystarczyło za tytuł zapłacić raz. A Ubisoft nie nauczyło się na własnych błędach do tej pory

Piracenie gier stonks

A to w tych czasach kupujecie gry od ubi zamiast pirackie wersję grać ;O?

Przecież ich gry to gówno. Niech zrobią tak jak mówią to stracą jeszcze więcej. xD

Oni optymalizują koszty. Eidzacproblemvuzalezniania od gier a dla nich to mamna z nieba. Zrobią to a uzalezniony glupi gracz dalej bedzie kupowal coraz gorsze crapy wer. Digiral w abo

Smacznego

Kurcze nie wiem czy mam jakies poryte podejscie do tematu, ale wg mnie gry powinny być sprzedawane jako usługi albo jednorazowo albo abonamentowo na określony czas. Płacisz za możliwość pogrania kupując konkretny tytuł, nie zależnie od platformy na jakiej to robisz i dodatkowo z możliwością odsprzedania tego potem.

Kto jeszcze gra w te gówna od ubi ja już przestałem dawno ich wspierać

Ten argument z zapominaniem wyłączania subskrypcji jest trochę inwalidą, ja jak kupuję abo pod jedną grę to z miejsca wyłączam cykliczne odnawianie i tyle. Ktoś, kto zapomina wyłączyć jest zwyczajnie nieogarem i nie dba o swój portfel.

Po jaką cholere mi gra, która już przeszedłem? Do 99% gier, które przeszedłem, juz nie wracam. Na własność moge sobie kupić coś, w co gram online.

Co to subskrybcji to tez myśle ze ludzie zapominają , z innej strony tez zastanawiam się czy subskrybcja to nie jest właśnie sprzedawanie gier których już nikt od nich nie kupuje dupochron by firma przynosiła zyski na nostalgii do innych tytułów . Obawiam się się devi pójdą w przyszłości w subskrybcje oczywiście bedzie można kupić tytuł ale bedzie tak pojebana kwota ze bardziej bedzie się opłacało kupić suba jak gre

Ja już się przyzwyczaiłem do nieposiadania gier ubisoftu. I to nie przez abonamenty czy inne wynalazki, a przez ich jakość i podobnosc do siebie.