Jak miło posłuchać. Jeśli grzeczny siatkarz, to człowiek inteligentny błyskotliwy, szanujacy innych, to cieszę, ze takich mamy. Arturze, rób swoje. Trenuj, rozwijaj swoje umiejętności. Oby gra zawsze sprawiała ci przyjemność. W życiu sa dni lepsze i gorsze. A to co osiągnąłeś, jest twoje. I nikt ci tego nie odbierze.
Jeśli ktoś twierdzi, że "Szalupa" zagrał dwa mecze we Włoszech i koniec to się nie zna na siatkówce. Dla mnie to jeden z najlepszych przyjmujących w naszej lidze.
@@weronika8972 Nie sądzę, choć życzę jak najlepiej. Szeroki skład to raczej najlepsze co może go spotkać, choć i tak większe szanse ma np. perspektywiczny Gierżot.
Ale to jest okrutnie smutne bycie przyjmującym w Polsce. Teraz pierwszy skład Semeniuk i Leon i będziemy mieć z 6-8 mega utalentowanych do grzania ławki, a niektórzy to nawet do kadry się nie zmieszczą. Świetnie, że pierwszą dwójkę będzie miał kto odciążyć (Po Perugii to świetnie widać: z Płotnyckim jest ich 3 przyjmujących na kosmicznym poziomie, a sezon wcześniej chcieli wszystko wygrać Leonem, który nie jest maszyną i tak się nie da). Ale dla reszty ławki musi być to deprymujące, że nie zagrają. Może konwersja na rozgrywającego? ;) Brakuje nam trochę takiego 2-metrowego skocznego kosmity typu Giannelli, czy Christenson, do którego często musi blok skakać, bo oni już nie puszczają kiwek, tylko regularnie i mocno atakują z drugiej piłki. To tak pół-żartem, bo rozgrywać trzeba się uczyć od małego (tak twierdzi Paweł Zagumny), plus rozgrywający ma przede wszystkim świetnie zmylać przeciwnika rozegraniem i tutaj Marcin Janusz jest obiecujący. Aczkolwiek w/w rozgrywający są wielkim atutem Włoch i USA i może w tę stronę pójdzie siatkówka - "opposite-setter" ;)
@@volleybreak Z chęcią zobaczyłbym Michała Kubiaka albo Kamila Semeniuka, ale oboje są teraz poza polską. Z aktualnie grających w Polsce to pewnie Marcin Janusz.
Panie Arturze, proszę się nie poprawiać - po polsku mówi się "na Ukrainie", a Ukraińcy nie powinni żądać zmian w polskiej gramatyce - tak, jak my nie mamy prawa zmieniać zasad języka ukraińskiego. Niech każdy dba o czystość swego RODZIMEGO języka (nota bene, wielu Ukraińców nie posługuje się po dziś dzień językiem ukrainskim). Jako osoba związana z polszczyzną uczuciowo i zawodowo, mówię "stop" naciskom obcych na nasze zwyczaje językowe, tym bardziej, że mówimy też: "na Węgrzech, na Litwie, na Cyprze, na Łotwie, na Białorusi", itp. Taki jest polski uzus, czyli właśnie zwyczaj językowy - szkoda, że tak łatwo ulegamy innym. Juliusz Słowacki pisał o Polsce: "Pawiem narodów byłaś i papugą, a teraz jesteś służebnicą cudzą". To surowe, ale nadal aktualne słowa. PS. Prawidłowo po polsku mówi się także: przywiązywać WAGĘ (a nie "uwagę") do czegoś. Pozdrawiam.
Ukraina bardzo solidnie pokazała się na ostatnim Mundialu. Awans do ćwierćfinału oraz przebieg meczu ze Słowenią, wstydu Ukraińcom nie przynoszą. Czyli coś tam jednak Szalpuk syn Szalpuka, wniósł pozytywnego do ligi ukraińskiej :) Gra na Ukrainie nie była pozbawiona sensu. Nasi piłkarze i trenerzy swego czasu budowali ligę grecką. Po latach Grecy zdobyli złoto ME. Fajnie wnieść wkład w rozwój sportu w obcym kraju. Choć fajniej budować coś u siebie :)
Pan odpytujący, tak samo jak z Bednorzem, słabo przygotowany. Goście z ogromnym potencjałem a pytania bardzo marne. Ciekawy jestem co czuje gość jak połowa rozmowy to: co możesz powiedzieć o....