zaprosił alkoholika w miejsce, gdzie dookoła jest tysiące butelek wina i dziwią się wszyscy że Grześ się poci, kręci, nie potrafi wysłowić i jest jakiś dziwnie spięty :)
ponad rok po wywiadzie, a ciagle nie wierze ze ten gosc mial jakakolwiek posade, wszystko nie jego wina, wszyscy sa winni, on nic nie wie , nie moze, ale jest najlepszy. idealny na polityka >.
- Dlaczego 500 tysięcy, a nie całość. - No my też musimy z czegoś żyć i opłacać piłkarzy. Chuja prawda. Nie mieli pewnie kasy na kurwioszony na różnych "zjazdach" PZPNu
8:34 on powiedział Lichał Mistkiewicz... :))) Oglądam teraz poszczególne ASY Wywiadu. Ciekawe, ale to środowisko trochę mi przypomina klimaty z "Zaklętych rewirów"
Pod obstrzałem? Bo się opiepszacie. Boniek nie jest pod obstrzałem, póku co, bo czyści szafy Laty. Poczekajmy niech zacznie robić swoje. A ja mam nadzieję, że Boniek to w końcu jest "ten" facet.
Bo wie pan, powiem panu, że pan wie o czym mówię - jakim cudem on się wdrapał tak wysoko? I, niejako odpowiadając Lacie, nikt nie rozmieni jego osiągnięć sportowych, ale większość dzisiejszego pokolenia ma je po prostu gdzieś.
2020 Boniek kończy kadencję, Polska pilka klubowa jak.lezala tak leży, może nawet gorzej jest niz w 2012 .... , repra - pograła 2015-2016 a potem Boniek Brzeczkiem niszczy najlepsze pokolenie polskiej piłki reprezentacyjnej od 40- 50 lat
Słucham tych ludzi po tylu latach i 80 procent jest w tych wypowiedziach jest prawdy. Byłem w tej piłce i studiowałem na AWF w jednej grupie z tym "dzialaczami"
Gregory Summer... większego cwaniaka i przekręta to świat nie widział :) właściwie to wcale nie ma się co dziwić, bo PZPN ma tyle kasy, że aż się prosi o kombinacje. Przebrzydła kreatura, no ale niech rzuci kamieniem ten, kto gdyby miał możliwość, to by nie wziął do kieszeni parę baniek dla siebie :)
Ostatnie pytanie i Lato mądrze powiedział, Boniek się tak mądrował i pluł na Lato, a teraz sam się zabetonował i chuja gra repra, szkolenie młodych w dupie, chyba jeszcze gorsze niż za Laty.
Nominacje dla Smudy i Fornalika, a Kasperczak - notabene kolega z drużyny klubowej i reprezentacyjnej - zignorowany. Trudno to wybaczyć, a tym bardziej zapomnieć.
Grzesiu, moj imienniku. Byles moim idolem kiedy ganialem za pilka na podworku z 16 wyszyta na plecach... co sie stalo?? Hmmm... no, nic. Ja rozumiem, ja wszystko rozumiem...Takie zycie.
Odpowiedź na ostatnie pytanie (po co panu była funkcja prezesa?) jest bardzo prosta: for money :) many money :) very big miliony money do kieszeni kurwa bęc :)
Powiem tyle, po Moldawi tez nie bedzie Lata. Redaktor zamiast obiektywnie na sprawe PZPN spojrzej i miec troche wyobrazni, przyznac ze sam w pilke nic w zyciu nie wykopal, to sie stara zrobic wywiad populstyczny bo tez mu slypki spadaja za prowadzenie programu.. No tak jak recesja to recesja.
Jak ten synuś, który prowadzi wywiad wspomina o "problemach dykcyjnych" Czarneckiego, to warto żeby wspomniał coś o swoich, którymi przebija nawet rudego Donalda. Zabawna pipka z niego