@@MariaLepucka super, byłoby świetnie, bo sama próbowałam swego czasu ratować się tym. W końcu podobno to "ziele kobiet". Czy dało efekt, nie wiem czy ziele, czy wiara, że w końcu jest coś co pomoże :). Pozdrawiam!
Warto zwrócić uwagę na dawkę oraz standaryzację witanolidów. Suplement, który stosowałam miał z tego co pamiętam ok 10% witanolidów w 140mg ekstraktu z ashwagandhy.
@@MariaLepucka jeśli kupujesz za kilkanaście PLN to faktycznie masz "lekkie" życie. Poza tym chyba nie bardzo zrozumiałaś a nie chce mi się tłumaczyć 😉 pozdrawiam.
Niezwykle przydatne informacje, dziękujemy za ten materiał, coraz więcej osób dowiaduje się o niesamowitych właściwościach ziół, które od wieków w medycynie wschodu stosowane są do wspomagania organizmu a jednym z nich jest oczywiście wspomniana w nagraniu Ashwagandha. Wiele osób szuka ratunku w pierwszej kolejności w chemicznych lekach a przecież matka natura obdarzyła nas potężnymi ziołami, które leczą i nie uzależniają, pozdrawiamy wszystkich!:)
Niestety nie widziałam badań na temat ewentualnych interakcji z innymi adaptogenami. Jeśli chodzi o czas stosowania nie określono granic. Jednak zaleca sie stosowanie w okresie zapotrzebowania np zwiększonego stresu. Niekótre źródła podają 3 miesiące i potem przerwa.
Stosuję od 8 miesięcy.Nie wiem czy forma jaką wybrałem jest najlepsza? To ekstrakt nie zmielony korzeń, a więc może to nie mieć wiele wspólnego z medycyną ajurwedyjską. Uważam, że stosowanie tego adaptogenu zwyczajnie pomogło mi( Dużo pracuję, trudni ludzie, stres, jeden kołowrotek itd.) .Teraz pytanie; Czy odstawić?
Jeśli sytuacja się ustabilizowała, samopoczucie poprawiło, to można powoli odstawić. Ekstrakt jest dobrym rozwiązaniem, jednak najważniejszym parametrem jest zawartość witanolidów. .
Tak, można stosować ashwagandhę przy lekach na niedoczynność tarczycy. Warto jednak powiedzieć o tym swojemu endokrynologowi i poziom hormonów powinien być pod kontrolą. Ashwagandha wpływa stymulująco na tarczycę.
Proszę: Lopresti AL, Smith SJ, Malvi H, Kodgule R. An investigation into the stress-relieving and pharmacological actions of an ashwagandha (Withania somnifera) extract: A randomized, double-blind, placebo-controlled study. Medicine (Baltimore). 2019 Sep;98(37):e17186. doi: 10.1097/MD.0000000000017186. PMID: 31517876; PMCID: PMC6750292. To pierwszy z brzegu, bo takich badań jest dość sporo i dość łatwo je znaleźć ;-)
Uwielbiam jak ktoś pyta o badania naukowe dotyczące roślin używanych od 2000 lat . No cóż zasada szkiełko i oko byłaby skuteczna gdyby to szkiełko nie wybiło oka ..
@@jadwigajakobek7570 czasem coś, czego używa się od wieków jest niestety tylko kwestia wierzeń. Dlatego warto w miarę możliwości badać produkty stosowane od lat. Druga sprawa, że to daje jakieś pole do dyskusji z medykami opornymi na naturalne metody leczenia. Poparcie ich działania rzetelnymi badaniami ma same plusy.
Ashwaghanda oddziałowuje na GABA jak np. etanol czy benzodiazepiny. Nawet odradza się brania ashwy z benzo bo następuję synergia i można być zbyt ospałym i mieć problemy z oddychaniem. Jak wiadomo GABAetyki uzależniają, nawet pregabalina która jest prekursorem GABA bo działa poprzez kanały wapniowe też uzależnia. Czy w takim wypadku ashwaghanda też może uzależniać po jakimś okresie czasu? I nie muszą to być objawy fizyczne odstawienia ale psychiczne wydaje się ,że jest możliwe, dlatego zaleca się robić co pare miesięcy przerwe. Gdzieś czytałem różne opinie ,że niektórzy po dłuższym stosowaniu i odstawieniu mieli chwilowy spadek nastroju itd. No i jak to GABA, po dłuższym czasie człowiek jest bardziej zobojętniały, bez skrajności jak wielki smutek ale również wielkie szczęście, oczywiście są to moje obserwacje i jedynie DOMYSŁY a Ashwaghande sam stosuje :D
Problem jest taki, że suplement kupujemy bez recepty i czasem z nikłą wiedzą jak go stosować. Ten suplement (będący jednocześnie lekiem medycyny ajurwedyjskiej) rzeczywiście jest skuteczny, a to oznacza, że może nasilać działanie leków, mających dać podobne rezultaty co ashwa.
O tym jak wybrać dobry preparat mówiłam w poprzednim odcinku na temat ashwagandhy. W dużym skrócie - produkt powinien mieć co najmniej 2,5% witanolidów, a niektóre preparaty mają nawet 7%. Produktów bez standardyzacji w ogóle nie warto kupować.
erli.pl/suplementy-diety-preparaty-witaminowo-mineralne/ashwagandha-ekstrakt-25percent-witanolidow-300-kaps,49680333?gclid=CjwKCAjwt8uGBhBAEiwAayu_9fTsVOje2akL4WuHFhwFY71IGWs6rwPiAwC3BjBj86WXc5cuXB9m_xoCwTIQAvD_BwE czy ten produkt może być ? Jak Pani myśli ?
Witam. Jestem na keto diecie i stosuje berberyne. Wspomniała Pani ze nie powinno się stosować aswagandy razem z lekami obniżającymi poziom cukru. Prosze mi powiedzieć czyoge razem stosować te dwa suplementy. Dziekuje za filmik i czekam za odpowiedź
Te dwa suplementy można stosować razem ale biorąc pod uwagę, że mogą wzajemnie potęgować swoje działanie. Bardziej jednak obawiałabym się stosować berberynę na keto diecie. Jeśli ilość węglowodanów jest mocno ograniczona (taka dieta nie jest naturalna), konieczne jest kontrolowanie poziomu cukru we krwi.
@@MariaLepucka serdecznie dziekuje za odp teraz musze wyprac odpowiedni produkt z pani pomoca juz wiem czym sie kierowac przy wyborze, a olejek CBD moze miec wplyw bo wyczytalam takie info ale lepiej zapytac doswiadczonej osoby🤔
@@sylwia1687 teoretycznie jest możliwe, że na poziomie metabolizmy olejki cbd mogą kolidować z antykoncepcją hormonalną. Zapewne zależy to także od dawki cbd.
Witam. Bardzo dziękuję za merytoryczny materiał. Mam pytanie co do stosowania. Zaczęłam brać Ashwaganhe tydzień temu i zastanawiam kiedy ja stosować czy z jedzeniem jak zalecają producenci czy jednak aby zwiększyć biodostepnac jednak między posiłkami. Drugie pytanie o jakiej porze najlepiej ja brać rano czy po południu? Byłabym wdzięczna za podpowiedź 🥰
Ja stosowałam na wieczór, ostatni posiłek mam o 19 a tabletka koło 21 czyli 2h przed spaniem. Ale pewnie nie jest to jedyny słuszny schemat. U mnie się sprawdził.
Witam . Czy jest możliwe , że po 2 dawce mam zawroty głowy ? Kupiłem w Rossmanie 500mg , niestety bez standaryzacji . Może zbieg okoliczności/zły dzień bo wątpię , że tak szybko by zadziałała .
To raczej mało prawdopodobne, aby po ashwagandha pojawiły się zawroty głowy. Może stosujesz jakieś inne suplementy lub leki, z którymi nie powinno się łączyć "ashwy"?
Przyjmuje ashwagande od 6 tygodni, pierwsze efekty zauważyłem po 3 tygodniach i znacznie zmniejszył mi się poziom stresu, przez co nawet pewność siebie wskoczyła w górę, łatwiejszy sen oraz mam wrażenie, że moja zdolność fizyczna uległa poprawie, łatwiejsze budowanie masy mięśniowej i więcej siły, polecam gorąco wszystkim i mam nadzieje, że to nie efekty placebo a jednak efekty suplementu
Bardzo możliwe, że jest to działanie suplementu. W wielu aspektach ma działanie udowodnione w badaniach, a w medycynie ajurwedyjskiej jest stosowana od wieków.
A co z Hashimoto czy są przeciwskazania do stosowania przy Hashimoto? Wyczytałem, że tak, ale kilka filmików youtuberów temu przeczy więc jestem lekko zdezorientowany. Proszę o info :)
Nie ma pewności co do wpływu ashwagandhy na Hashimoto. Jeśli stosowane są hormony tarczycy, jest podwyższone TSH to ten adaptogen może pomóc. Jednak faktycznie podejrzewa się, że wskutek stymulacji układu odpornościowego lepiej nie stosować przy Hashimoto. Nie ma na to twardych dowodów, ale warto to uwzględnić jako przeciwwskazanie.
Podejrzewam, że nie prowadzono takich badań, ponieważ ashwagandha nie jest lekiem, nie zawiera "substancji leczniczej", której poziom można np oznaczyć we krwi. Dobroczynne działanie na nasze zdrowie i samopoczucie mają naturalne witanolidy zawarte w ashwagandzie. Przyjmuje się, że dla utrzymania działania należy stosować 1-2 dawki dziennie.
@@MariaLepucka Z jakiego adaptogenu skorzystać żeby obniżyć zbyt wysoki poziom prolaktyny? Kiedyś trafiłem na informacje ze jest taki, niestety szukam już któryś dzień i nie mogę znaleźć
@@mr.g8094 teoretycznie ashwa mogłaby pomóc także w tym problemie, bo obniża poziom kortyzolu. A im niższy poziom kortyzolu, tym niższy poziom prolaktyny. Dodatkowo ziół może pomóc niepokalanek, a z suplementów wit B6, cynk i wit C. Ja bym polecała w postaci naturalnej, nie tabletek (np. wit C w postaci wyciągu z aceroli, witaminy z grupy B w postaci ekstraktów ziół i warzyw).
@@MariaLepucka dziękuje za tak długą odpowiedź, ashwe stosuje już 3 miesiące i kortyzol faktycznie został trochę zbity i jest to odczuwalne (jest w normach) Dlatego szukam czegoś stricte na prolaktyne, jej wysoki poziom wynika u mnie między innymi z treningów siłowych, stresorów pod postacią sauny morsowania, zdarzają się leki przeciwalergiczne. Doszedłem do moementu gdzie jest mowa że wysoka dopamina zbije prolaktyne, oprócz suplementów typu L-dopa, chciałbym dotrzeć do jakiegoś adaptogenu który podnosi właśnie dopamine przez co pośrednio powinien zbijać prolaktyne, bądź adaptogen który stricte zbija prolaktyne. Mimo skuteczności niepokalanka w znijaniu prolki boję się go, ze wzgedlu na to że dodtatrłem do informacji iż może podnosic estro i progesteron, mi jako ćwiczącemu nie jest wskazane. Cynk i B6 też stosuje regularnie ale może powinienem zwiększyć dawki. Samopoczucie mam takie że brak jest tej Energi i motywacji, testosteron całkowity wysoki, wolny średni. Stąd zwróciłem się z zapytaniem o adaptogeny podbijające dopamine/zbijające prolaktyne. Bo na 90% moje samopoczucie jest spowodowane prolaktyna ponad normę i być może niską dopaminą
Takich preparatów jest killa na rynku. Jeśli chodzi o ten który ma 7% witanolidow to sama ashwagandha jest w porządku. Jeśli chodzi o dodatkowe syntetyczne witaminy, to już dla mnie wątpliwy dodatek. Ale zależy od potrzeb.
Niestety z tego co widzę producent nie podaje ilości witanolidów, a jedynie ile mg ashwagandhy znajduje się w kapsułce. Wybrałabym produkt standaryzowany.
Jestem po leczeniu na raka piersi 100% hormonalnego,Teraz będę na tabletkach antyhormonalnych. Wcześniej brałam achwagandę i bardzo dobrze na mnie działała,czy są jakieś przeciwwskania w moim przypadku? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam
Według dostępnym badań ashwagandha ma działanie przeciwnowotworowe, w tym przeciw nowotworom piersi. Jednak przed zastosowaniem proszę skonsultować to jeszcze z lekarzem, aby upewnić się czy nie koliduje z przyjmowanymi lekami.
Jola - rak piersi to nadmiar estrogenow i niedobór jodu. Może zajrzeć do książki pt: " JOD LECZY "- Lynne Farrow , która sama wyleczyla się z raka piersi. Moim zdaniem chemioterapia nie leczy , tylko kaleczy . ....
Pani Mario idzie gdzieś znaleść konkretne informacje na temat adaptogenu jakim jest Leuzea? Czy faktycznie pomaga przy budowaniu masy ciała u osób trenujących?
Stosowanie suplementów nie zastępuje leków przyjmowanych z zalecenia lekarza, nie należy ich samodzielnie odstawiać. Stosując jakiekolwiek leki należy też skonsultować z lekarzem stosowanie suplementów przed rozpoczęciem ich przyjmowania.
@@irishdancer7116 ale nie mówię, że komukolwiek polecam stosowanie suplementów zamiast zaleconego leczenia. Sama jestem medykiem i jako psychodietetyk doskonale wiem jak wspomóc pracę tarczycy w sposób naturalny, odpowiednią dietą i suplementacją. Jak widać udało się to bez problemu, dzięki czemu mogłam uniknąć leków, które zwykle stosuje się już dożywotnio. To była moja decyzja, a nie polecenie co inni mogliby zrobić, bo przecież każda sytuacja jest inna oraz nie każdy posiada wiedzę medyczną.
@@olodiator to preparat multiwitaminowy i to kiepskiej jakości, o statusie suplementu diety. Nie polecam tego typu produktów. Pewnie wrótce nagram o tym jakiś szerszy materiał 🙂
Nie można stosować ashwagandhy przy nadczynności tarczycy. Badania wykazały, że stosowanie ashwagandhy powoduje wzrost poziomu hormonów tarczycy we krwi oraz spadek TSH. Dlatego takie suplementy są wskazane przy niedoczynności tarczycy ale przeciwwskazane przy nadczynności tego gruczołu.
Anula - dr Hubert Czerniak podaje, że nadczynność tarczycy jak też niedoczynność to mało jodu , selenu, cynku i magnezu + wit.A , D3 i C oraz probiotykow i omegi 3 .
Nie ma co do tego pewności. Wiadomo, że oba produkty zastosowane razem będą potęgować swoje działanie (np efekt może być zbyt silny). Nie wiem natomiast jak to wygląda jeśli chodzi o ewentualne skutki uboczne.
W okresie ciąży nie zaleca się stosowania leków ani ziół na uspokojenie (melisę można). Dzieje się tak dlatego, że w przypadku większości takich produktów brak jest badań bezpieczeństwa stosowania w czasie ciąży. W przypadku długotrwałego lub przewlekłego stresu lepiej skonsultować się z psychologiem i psychiatrą. W razie konieczności lekarz dobierze leki najbardziej bezpieczne.
Badania prowadzone były na osobach dorosłych. W niektórych rejonach świata stosuje się ją nawet u dzieci. Jednak ze względu na brak wiarygodnych badań na grupie dzieci i młodzieży nie jest polecana.
Czy można stosować starając się o dziecko? Jak wpływa na płodność? Chodzi mi o kobiety. U mężczyzn jest poprawa płodności. A co z gospodarką hormonalną u kobiet?
Można stosować ashwagandhę przed zajściem w ciąży. Jako adaptogen może pomóc w regulowaniu organizmu przed ciążą np pomagając w stabilizacji pracy tarczycy, zmniejszając stres i jego wpływ na organizm. Wszystko to wpływa na płodność. Jednak proszę pamiętać, że w czasie ciąży ten adaptogen jest przeciwwskazany.
Niepoprawna - problem z płodności może być choroba tarczycy Hashimoto . Zbadaj hormony tarczycy fT4 i fT3 oraz anty TPO i TG plus USG tarczycy , progesteronu i D3 . Uzupełniaj jod, selen, cynk i magnez plus Omega3 oraz probiotyki, wit. A , D3 , C i B kompleks.
@@soreskr1228 te produkty nie powinny wchodzić w interakcję. Jednak stosując jakiekolwiek leki zawsze warto poinformować lekarza prowadzącego o planowanej suplementacji.
Przed zastosowaniem jakiegokolwiek suplementu warto upewnić się co do stanu swojego zdrowia. A już an pewno warto skonsultować z lekarzem jeśli an coś chorujemy lub bierzemy leki.
Chyba jednak nie. Najnowsze badania wykazały np skuteczność ashwagandhy zażywanej wieczorem w leczeniu bezsenności. A sama medycyna ajurwedyjska, z której wywodzi się ten lek rozróżnia działanie tej rośliny w zależności od pory zastosowania.
Magiczna moc to ma pierdolito polityków na wiecu że wciaż na tych samych głosują. Aszwa jest spoczi ale nie oczekujmy cudów, jako ziele to adaptacja nastepuje dopiero po 3 miesiacach (nawet 6) melisa i te inne twory również. Aszwa pogłebia sen ale nie robi cudów w postaci "jestem mistrzem zen spokoju i melancholii" Aszwa nie odchudza!!! odchudza bilans kaloryczny!!!
Jeśli ktoś liczy na to, że stosując jedynie suplement zmieni swoje życie lub schudnie, to rzeczywiście raczej się rozczaruje. Jednak ashwagandha może mieć wpływ na nastrój i masę ciała chociażby poprzez swój wpływ na tarczycę czy poziom kortyzolu. Oczywiście jej wpływ na np. metabolizm można łatwo zniwelować nadwyżkami kalorycznymi ;-)
Nie wiem czym miałyby być "pozytywne bodźce" w przypadku ashwagandhy, ale grunt, że: - nie wszystko co pozytywne uzależnia, - ashwagandha nie uzależnia. :-)
Wręcz przeciwnie. Zbyt wysoki poziom kortyzolu jest przyczyną depresji i stanów lękowych. Jego obniżenie działa korzystnie na nastrój. Oczywiście pomijając już pozostałe antydepresyjne mechanizmy działania ashwagandhy.
Przeszukała Pani cały internet? No niczym Chuck Norris - policzył do nieskończoności i to 2 razy! :P A poza tym brałem i biorę Ashwagandhę - trochę aktualnie pomaga się wyspać. Ale miałem kilkumiesięczną przerwę. Po pierwszej dawce myślałem, że mnie coś trafi i krew jasna zaleje - w ciągu pierwszej godziny snu 5x chodziłem na siusiu, a później jeszcze 2-3 razy odiwedziłem przybytek - za każdym razem wściekły, że wcale się nie wyśpię skoro mam taki przerywany sen. O dziwi obudziłem się po ok. 6 godzinach świetnie wyspany :) Drugiej nocy musiałem wstać tylko raz, a później już nie. Jednak po około tygodniu nie czułem już żadnej różnicy czy brałem czy nie brałem ashwagandhy (cały czas dawka ok 2x400mg/dzień). Więc odpuściłem sobie. Teraz znowu zacząłem to zażywać (2x 500mg dziennie) i troszeczkę lepiej śpię - zobaczymy za miesiąc. Proszę jednak ostrożnie wypowiadać się na temat braku efektów ubocznych przy długotrwałym zażywaniu ashwagandhy, ponieważ zauważono zmniejszenie wydzielania hormonów przez przysadkę mózgową. Lepiej takie kuracje konsultować z lekarzem ;) A co do jogi - dziękuję uprzejmie, ale jako naukowiec uważam, iż równie dobrze może Pani palić świeczki i dmuchać w makramę, żeby złe duszki odganiać - tak samo skuteczne jak układanie kart tarota ;P
Konsultacja stosowania ashwagandhy z polskim lekarzem może stanowić pewien problem, gdyż horyzonty większości z nich zamykają się na wiedzy akademickiej z ich czasów oraz rekomendacjach i farmaceutykach z własnej wąskiej dziedziny. Mało kiedy możemy mówić o medycynie holistycznej. A dowody EBM są na wyciagnięcie ręki, tylko trzeba chcieć po nią sięgnąć. Trochę mnie rozbawiło, że za "skutek" uboczny stosowania ashwagandhy uznaje Pan zmniejszenie wydzielania hormonów przysadki. To NIE jest żaden skutek uboczny, a właśnie działanie terapeutyczne - często właśnie po stosujemy ten suplement! Np aby obniżyć wydzielanie TSH czy prolaktyny. A już grubą przesadą jest wyśmiewanie jogi i to przedstawiając się jako "naukowiec". Naukowiec raczej najpierw doczyta zanim się wypowie w temacie, o którym jeśli nie ma pojęcia. A tak w skrócie - joga nie ma nic wspólnego z czarami, makramami czy tarotem. To nic innego jak ćwiczenia fizyczne wzmacniające i usprawniające całe ciało, poprawiające jego mobilność. To zapewnia nam sprawność na długie lata, a dodatkowo aktywność fizyczna poznosi poziom endorfin, poprawiając nasz dobrostan psychiczny. Joga to także ćwiczenia relaksacyjno oddechowe, pozwalające rozluźnić ciało i umysł, odstresować się, rozładować napięcia. I oczywiście działanie terapeutyczne jogi na ciało i umysł udowodniono naukowo setki razy. Pozytywne działanie wykazano nawet u pacjentów onkologicznych. Polecam poczytać, a nawet spróbować na własnej skórze ;-) A właściwie to... może to dobry temat na film? Dzięki za niezamierzoną sugestię! Po raz kolejny niczym Noris przeszukam cały Internet ;-)
@@MariaLepucka , zanim Szanowna Pani zacznie wyśmiewać moje wykształcenie oraz pouczać mnie na temat jogi, to niech najpierw douczy się czym tak naprawdę joga w ogóle jest. Joga to nie tylko ćwiczenia fizyczne (czego wcale nie krytykuję) ale również filozofia oraz praktyki mające na celu osiąganie "harmonii ducha i ciała" m.in. poprzez różnorakie przepływy energii (ciekawe tylko jakiej - może Pani mi wytłumaczy? ;) Sorry, ale te pseudo-naukowe brednie a'la czakry to niech Szanowna Pani zostawi dla siebie. Polecam zatem kanał tagentv albo monitorpolski - dla mnie to świetne kanały humorystyczne (dawno się tak nie uśmiałem jak słuchałem np Jana Taratajcio), ale może Pani się przydadzą - dr Jaśkowski, Czerniak i Zięba czekają już na Panią ;) "To NIE jest żaden skutek uboczny" - jeśli nie ma poważnych zaburzeń hormonalnych, to ok, aczkolwiek długotrwałe stosowanie ashwagandhy NIE JEST udokumentowane, a jeśli jest, to bardzo proszę o doi :) P.S. A programowała Pani już wodę? :P Sorry, nie mogłem się powstrzymać ;)
@@tomp2079 chyba Pan jednak nie za wiele "doczytał" ;-) Problem w tym, że Pan rzucił okiem na pierwszą z brzegu definicję jogi w encyklopedii (zapewne jogę klasyczną w ujęciu religijnym, niemalże nieistniejąca np w Europie). A ja jogę praktykuję od wielu lat i chyba mało co dało mi tyle korzyści zdrowotnych. Przyznam, że z rozbawieniem przeczytałam Pana komentarze. A tak serio: Oczywiście rodzajów jogi jest mnóstwo, a najczęściej praktykowane "na zachodzie" są odmiany hatha jogi czy ashtangi. Sama praktykuję ashtangę oraz jogę Iyengara. Nie mają one nic wspólnego z tym, co Pan przeczytał w Internecie. 🙂 I poświeciłam jakieś 60 sekund aby dostarczyć także źródła naukowe (i dzięki za sugestie na jeden z kolejnych filmów): Cramer H, Lauche R, Langhorst J, Dobos G. Yoga for depression: a systematic review and meta-analysis. Depress Anxiety. 2013 Nov;30(11):1068-83. doi: 10.1002/da.22166. Epub 2013 Aug 6. PMID: 23922209. Danhauer SC, Addington EL, Sohl SJ, Chaoul A, Cohen L. Review of yoga therapy during cancer treatment. Support Care Cancer. 2017 Apr;25(4):1357-1372. doi: 10.1007/s00520-016-3556-9. Epub 2017 Jan 7. PMID: 28064385; PMCID: PMC5777241. Gong H, Ni C, Shen X, Wu T, Jiang C. Yoga for prenatal depression: a systematic review and meta-analysis. BMC Psychiatry. 2015 Feb 5;15:14. doi: 10.1186/s12888-015-0393-1. PMID: 25652267; PMCID: PMC4323231. Mooventhan A, Nivethitha L. Evidence based effects of yoga in neurological disorders. J Clin Neurosci. 2017 Sep;43:61-67. doi: 10.1016/j.jocn.2017.05.012. Epub 2017 Jun 7. PMID: 28599839. Pozdrawiam
@@MariaLepucka , Szanowna Pani, ja rozumiem, że Pani potrafi tylko czytać z rozbawieniem i to koronny argument, ale jestem odporny na takie "nałókowe" argumenty ;) Jednak widzę, że są u Pani poważne problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Otóż zarówno hatha jak i ashtanga yoga (zwłaszcza w tej drugiej jest to akcentowane) odwołują się do duchowości i "przepływu energii z oddechem" (polecam z tych 60 sekund chociażby 10 spędzić na poszukiwaniu na portalach, które jogą zajmuję się bardziej profesjonalnie niż Pani: portalyogi, lexiyoga). A jakby jeszcze Pani się tak wysiliła i przetłumaczyła znaczenie słów, których Pani użyła, to było by już zdecydowanie bardziej rzetelnie ;) Powtarzam - rozumiem znaczenie ćwiczeń fizycznych w jodze i nie kwestionuję ich, ale takie bajeczki to proszę sobie opowiadać na portalach typu tagentv ;) Czy Szanowna zadała sobie wysiłek przeczytania chociażby abstraktów artykułów, które tu przekazuje czy tak tylko bezmyślnie wujka google zaangażowała? :) Czytanie wszystkich artykułów naukowych nie jest dla każdego, ale w tym przypadku to takie trudne nie jest, żeby odróżnić dowody od "potrzeby dalszych badań" czy "..może być skuteczne.."". Stosując pani retorykę: rozbawiłaby Pani nieźle świat naukowy swoimi argumentami :P A jeśli nadal Pani uważa, że nie, to może jednak napisze Pani coś konkretnego do czasopisma peer-reviewed ;) Zaprogramowała Pani już tę wodę? :> Przecież EBM nie mogą kłamać :P
Tak, odstawiłam gdy moja sytuacja zawodowa i życiowa unormowały się. Mogłam akurat trochę odpocząć i chwilę "nic nie robić". Nie zauważyłam objawów odstawienia. Nie uzależnia.
@@MariaLepucka Dziękuję bardzo za odpowiedź. Wiadomo, życie płata figle. Covid-19 nie jedną osobę wpędził w długoletnie kłopoty. Coś o tym wiem. Fajnie, że na czas zastosowałaś coś pomagającego. Ja brnąłem w stres i nawet go nie rozpoznałem (że coś jest nie tak). Dzisiaj o wszelkiego rodzaju nerwicach i depresji wiem z autopsji. Szkoda że w szkołach nie uczą rozpoznawać emocji i radzenia sobie z nimi. Bardzo serdecznie pozdrawiam.
@@telllapkkk198 niestety polskie szkoły uczą wielu zbędnych rzeczy, ale nie uczą ŻYCIA - np tego jak dbać o zdrowie, jak dobrze sie odżywiać, nie ma solidnej edukacji seksualnej prowadzącej bez ideologii przez profesjonalistów, a nie nauczycieli z łapanki, nie ma podstaw ekonomii i niestety też nauki radzenia sobie ze stresem i emocjami.
@@MariaLepucka Zgadzam się w 100%. Ale jakby mało było przyziemnych problemów to ciągle nas straszą i chcą rzucić w konflikty. W każdych mediach każdy nagłówek to śmierć, wojna, inflacja, nowe przepisy, nowe obowiązki, większe opłaty itd. Jesteśmy rządzeni przez jakąś złowrogą dogadaną bandę. Mam coraz większe obawy o ich chęć wywołania wojny w Polsce. Bo dla nich to jakaś śmieszna zabawa. Zwłaszcza po informacjach z wczoraj o tym przekazywaniu naszej ostatniej deski ratunku Systemu Patriot do obrony przeciwlotniczej oraz sytuacji na granicy z Bialorusią. Putin na granicy z Ukrainą zaczął tak samo. Mieszkałem z Ukraińcem kiedyś to wiem bo jego brat już od 2014 z karabinem na granicy walczył... I mówili że Smoleńsk to 100% Putin. 10 lat Putinowi zajęło otumanienie ruskich i uzasadnienie konfliktu. A dzisiaj od godziny 3.00 ( bo akurat pracuje ) słyszę ciągle samoloty latające. O 4:30 skończyły się przeloty. Tylko że tu lotniska nie ma. Pierwszy raz coś takiego... Na radarach internetowych samolotów nie ma. Jakieś przeloty nierejestrowane. Kilkanaście samolotów co najmniej naliczyłem (tzn słyszałem). Ale to muszą być wojskowe skoro nie widać, a słychać (szybkie i głośne). Ciekawe czy tak każdej nocy. Akurat dzisiaj miałem tyle pracy, że dopiero będę się kładł spać. Nie chcę Cię straszyć, ale nie wiem czy się coś nie święci lada moment. Po prostu dosyć mam tych chciwych manipulantów. Wybacz z góry za taką negatywna wiadomość. Po prostu musimy byc odporni i zjednoczeni. Nie dać się wciągać w żadne wojny. Pozdrawiam.
