Mam już ograne ok 6h i gra jest świetna. Mniejszy teren a więc bardziej różnorodny i ociekający detalami, grafika dobra aczkolwiek troszkę gorsza od valhalli. Sama rozgrywka utrzymana bardziej w skradankowym stylu co mnie urzekło bo to w końcu assassins, cichy zabójca a nie jak w poprzednich odsłonach Rambo z mieczem. Fabula ciekawa, zaczynamy od zwykłego rabusia z obdartymi spodniami i powoli się przeobrażamy w cichego zabójcę. Bardzo mnie cieszy powrót do korzeni bo te rozległe i nudne gigantyczne tereny z Valhalli czy poprzednich bokiem mi wyszły.
Wydaje mi sie, ze wiele zadan w jednym miescie szybko powieje monotonia. Mi osobiscie podobalo sie bardzo eksplorowanie map w Odyssey i Origins. Ale plus, ze znowu bliski wschod;)
LOL ja kupiłem tego asasyna za 180 złotych nówkę i nie żałuję zdecydowanie wole takie gry niż te nowsze rpg na 260 godzin brawo ubi chociaż teraz japonia wychodzi no to zobaczy sie tego rpg na 170 godzin mam nadzieje że po wpadce z valhalla uda się coś wiecej z tej gry wyciągnac
Nie wiem skad to dążenie aby Assasin wrocil do korzeni Valhalla sprzedala sie w rekordowym nakladzie wiec to raczej ten nowy styl Assasinow bardziej pasuje gracza.
Chodzi o to że nie było w assassin's Creed zbytnio Assassin's Creed i część ludzi kupując nowe AC spodziewa się nowego AC a nie dużego RPG o wikingach imo vallhala jest dobra gra ale gównianym AC poza tym ten dodatek miał to naprawić ale wyewulowal wnodzielna grę także no
Jako ogromny fan j kolekcjoner AC... nie potrafiłem dokończyć Valhalli. To już nie gra o Assasynach czego ja chce. Trzeba rozróżnić target. Tobie się podoba gra a ja chce assasynow. To nie to samo. Bardzo się cieszę z Mirage'a!!!
@@MrMisiuPysiuvalhalla na końcu tak rozjebala system że chyba jest najbardziej assassinowa częścią z tych nie assassinowych, to jak ubi wybrnęło z wątkiem współczesnym, badaniami w black flagi i syndicate (motyw z tabletem) przechodząc przez layle do desmonda, przechodzi ludzkie pojęcie. Szkoda że mirage to straszny kloc który nie mówi nic i nie wnosi nic do wydarzeń z valhalla (w świece współczesnym) ta gra to jedno wielkie nie porozumienie, nawet muzyka nie powala, a seria nauczyła nas do oprawy audio na najwyższym poziomie. Nawet Assassins creed unity który jest przez wielu uznawany za nie wypał, według mnie jest 100 razy lepsza gra niż mirage.
@@fetainpyjama6651 @fetainpyjama6651 może w takim razie się zmuszę dokończyć valhalle jak skończę mirage. Wiadomo każdy ma swoje zdanie. Mirage jak dla mnie jest spoko jako gra AC skradankowa... bo lubię ten klimat. Jestem dopiero po 7godz wkec jeszcze się nje wypowiadam na temat fabuły. A Vikingowie to pp prostu nje mój klimat. Unity jak dla mnie to jest najgorsze razem z Valhalla... najlepsze AC2, black flaq i Origins! W Origins moglbym spokojnie z 300h mieć i dalej bym w to grał :D. Może też jestem do niego przywiązany emocjonalnie bo mam w domu 2 metrowego Bayek'a :) i nie tylko jego ale on do mnie najbardziej przemawia hehe
Gra nie warta swojej ceny. Wtórna, z żenującym AI, wątek główny nudny, poboczne aktywności - śmiech na sali... miał być powrót do korzeni, a wyszedł kopiuj - wklej ostatnich dwóch odsłon tyle, że z gorszą fabułą i klaustrofobicznym otwartym światem. 8/10 jasne...
Witam serdecznie. Kiedy zaczniecie nagrywać w rozdzielczości 4k? Proszę nie traktować tego jako złośliwość, ale jako fakt, iż pod tym względem - w porównaniu z konkurencją - zostaliście już dawno w tyle. Pozdrawiam.
Większość filmu opiera sie na wadach produkcji, a finalnie dostaje 8/10. Ja jako fan serii wystawiłem tej grze 4/10 mimo ze gra mi sie dobrze to gra ma sporo mankamentów obok których nie można przejść obojętnie. Postać główna jak i postacie poboczne są po prostu nijakie, pozbawione charakteru. Motyw skradankowy jest totalnie potraktowany po macoszemu, jak to jest mozliwe ze eliminując po cichu przeciwnika jego "kumpel" stojący obok tego nie widzi, nawet jak dzieli go 0,5m. Jak już oceniamy gry róbmy to uczciwie, bo póki co widzę ze sam potrafię wyłapać błędy i zaniżyć przez nie ocenę. Szkoda tylko ze niektórzy mają racje i teraz gry sie ocenia w przedziale 7-10. Przykra sprawa :(
Ale wiesz, że nie ma czegoś takiego jak jedna skala ocen? Każdy ma swoją. Mimo to, muszę przyznać, że danie 40% grze, w którą się dobrze gra jest osobliwe...
@@Durzy007 Dobrze sie gra (grało) mineło troszkę czasu i juz tego nie uruchamiam, a w komentarzu nawiązałem do recenzji która powinna być krytyczna wobec ocenianego produktu, a nie osobistym odczuciem twórcy. Natomiast mój komentarz nie jest recenzją, a opinią i to jest zasadnicza roznica. Powiedzialem ze dobrze sie gra ponieważ (ładnie wygląda, przyjemnie sie biega, dobrze zrobiony parkour) i to tyle. To byly moje pierwsze wrazenia z pierwszego dnia grania w omawiany tytuł ale nigdzie nie napisalem ze innym sie spodoba albo ze to dobra gra. Spiesze z wyjaśnieniem, gra może być najgorszym gównem, a dalej moge powiedziec ze dobrze mi aie gra bo moga isc za tym wspomnienia z dawnych czasow itd. ale to nie podlega ocenie. Jeśli dalej nie zgadzasz sie z tym co napisałem zachęcam do dyskusji :)
@@Dashev ciężko oddzielić krytyczny komentarz od odczuć. Zawsze trochę trego będzie. Są dzieła, które jako ogół działają lepiej niż suma elementów, jak i takie które działają gorzej. Wyobraź, że chcesz sobie postrzelać. Masz grę z cudownym strzelaniem i beznadziejną zresztą i grę z dobrą resztą, ale kompletnie skopany strzelaniem. Jak byś to ocenił? Gdybyś bawił się w oceny cząstkowe i średnie, mogłoby wyjść, że ta gra ze skopany strzelaniem ma wyższą ocenę, ale daje dużo mniej frajdy z grania, więc ile wtedy taka ocena jest warta? Dobre recenzje nie mają ocen punktowych itp. bo one są bez sensu 🤷♂️ Ja lubię recenzje Quaza. Zdarzało mi się kupić gry średnie, ale które wiedziałem, że dadzą mi to co chcę i nie będą przeszkadzać wadami, jak i uniknąć gier uważanych za świetne, które mi nie pasowały kiedy miałem okazję sprawdzić je później w jakimś abonamencie.
Brzmi obiecująco choć dla mnie Asasyn skończył się na pierwszej cześci. Wiem że fani Ezio mnie zjadą ale czas pierwszego Assasyna to był okres Ubisoftu gdzie stawiało się na klimat i nowoczesne rozwiązania jak np w Ghost Recoon - wtedy też powstał najlepszy Far Cry czyli 2. Te gry mimo że powtarzalne miały w sobie to coś, były nowoczesne, różne od siebie i miały nowoczesne rozwiązania. Nałożone filtry robiły niesamowitą robotę a wykreowany świat był niesamowity. Kolejne części (czy to Far Czy czy Assasin) niestety już były kotletami i do tego pozbawionymi klimatu (FC2 przechodziło się dla niesamowitego klimatu tej afryki). FC3 i AC2 już były tego pozbawione, troszeczkę koncepcja została rozszerzona ale nie było już w to włożonego serca i gry były miałkie i nijakie i było to czuć. Klimat siadł. Asasyn ma też ten problem że w początkowym koncepcie miał być Hitmanem w realiach historycznych -> niestety na którymś etapie rozwoju poszli w przygodówkę a potem chcieli zrobić z tego wiedźmina, wielka szkoda.
Wielki zawód - jeszcze kilka lat temu gracze spekulowali, gdzie powinna odbywać się kolejny "część" przygód asasyna - miała być Japonia, Chiny, cywilizacja Majów, Czerwców i innych Lipców... a tu Bagdad... nikomu niepotrzebne siedlisko zła i zarazy. Miasto, które niczym dobrym nie zapisało się w historii. Może i sama gra będzie przyjemniejsza niż ostatnie części, ale ten "świat" z góry dostaje ode mnie jedynkę.
Bagdad, piękne miasto. Czasy rozkwitu islamu. Czasy rozwoju nauki w tamtych terenach. Jakże te tereny były różne od śmierdzącej szambem zacofanej Europy, gdzie dominowała największa zgnilizna, czyli kościół katolicki. Wielu graczy na to czekało.
Wreszcie ktoś profesjonalny. Świetna recenzja a nie jak inni pseudo recenzenci gdzie nie grali ale hejtują tą część. Mniejsza mapa i powrót do korzeni jak dla mnie to strzal w dziesiątkę. A 30h wystarczy w zupełności nie jak ogromna valhalla, gdzie może zaliczyłem 1/4 i mi się po prostu znudziła.
Ta gra to gówno a nie powrót do korzeni. Nie powielaj kłamstw. Gra jest zrobiona na szkielecie ostatnich części i to widać na pierwszy rzut oka. Do najlepszych części ten badziew nie ma podjazdu.