Kurczę, to było pierwsze auto, którym jeździłem i którym dachowałem i się przeturlałem. Pomyślałem, żeby może kupić jakiegoś zadbanego, jako young timera, bo do dzisiaj jeżdżę audi, choć zupełnie innym. Jakbym zobaczył tego po pierwszym lifcie, pomyślałbym, że to jakiś ulep po wypadku XD. Świetny, szczegółowy materiał!
Posiadam B5 1,9 TDi 110KM z 1997r 6 miesiąc, pozytywnego szoku doznałem rano drugiego dnia po zakupie, na dworzu zero stopni, świadomie rozruch krecony bez grzania świec (zanim zgasła żołta spirala w tablicy), poszła ze strzału generując przyjemny pomruk. Mimo nawinetych około 430 K pali ze strzału, spalanie max do 6l/100km przy dynamicznej jeździe po mieście, w długiej trasie bez "pałowania" (średno 130-140km/h) potrafi "zejść" do 4,8 l/100km, leje tylko ON Lotos, jak na auto z 97 r drobne usterki sie zdarzają np: elektryka - otwieranie tylnej szybo lewej , czy awaria czujnika temperatury płynu chłodzącego. Wiecej grzechow w tym czasie nie stwierdziłem. Przez ten czas nawiniete około 8K, średnio trasa - miasto po 50 %.
na tym modelu skończyło się Audi, i jako użytkownik tego modelu od 9 lat nie zgadzam się z twierdzeniem, że zawieszenie wielowahaczowe jest awaryjne - jeden wahacz pozostał mi jeszcze z pierwszego montażu, co do reszty..... wymieniam jeden wahacz na 1-1,5 roku o wartości 200-300zł - tyle w temacie, kupuję oczywiście markowe Lemfordery ewentualnie TRW, przebieg aktualny to 350 tys, nigdy nic nie naprawiałem w silniku, nie naprawiałem turbosprężarki ani skrzyni automatycznej - moje audi to 1,9 tdi 116km, kod silnika AJM, rocznik 2001, jakością wykończenia wnętrza i niskim stopniem zuzycia materiałow potrafi zawstydzić 3-letnie auta, których już trochę obejrzałem więc wiem o czym mówię, blacha jak w czołgu, prostota wykonania, dobre wyciszenie, dobra trakcja i ponadczasowa sylwetka - auto generalnie, co można stwierdzić po upływie lat, myślą technologiczną i designem wyprzedziło swoją epokę
Bardzo dobry komentarz, od siebie dodam że również mam swoje B5 9lat, muszę Ci przyznać rację co do wielowahacza, jest trwały problem nie leży w żywotności tylko kompetencji diagnostów na przeglądach, nie potrafią zdiagnozować luzów, w ostatnim czasie 2 razy się nadziałem (w ciagu ostatnich 4 lat) że wahacze są do wymiany bo są luzy podjechałem do swojego mechanika a ten sprawdził że wszystko jest OK, następny rok zawieszenie przód na stacji diagnostycznej również OK, w zeszłym roku diagnosta znów znalazł luzy, Ja nic z zawieszeniem nie robiłem, w tym roku zajechałem na przegląd ten sam diagnosta sprawdził że wahacze są OK, Po prostu ręce opadają...
Witam, mam ten sam model z silnikiem ajm, kupiony z przebiegiem 105 tys. km od prywatnego sprzedawcy, samochód mam już 14 lat, wahacze wszystkie oryginalne. W zawieszeniu wymienione łączniki stabilizatora z obu stron i tuleje wachacza (dolny tył) obie strony. Przebieg 311 tys. km. Skrzynia tiptronic - wymiana miski (przerdzewiała), prawdopodobnie przez to że woda ze skraplacza lała się po osłonie i stykała się z miską. Samochód dobrze serwisowany odwdzięczy się bezawaryjną pracą, jest dosyć wygodny, chociaż po trasie 1700 km w 15 godzin, lepsze wrażenia miałem w audi 80 (wygodniejsze fotele) w A 4 są twardsze. Poprawiona dynamika po niewielkim dźwignięciu mocy - na ogół przydaje się do wyprzedzania i sytuacji "awaryjnych". Blacha rzeczywiście pancerna, jak rdzewieje - to znaczy że były jakieś "przygody".
moje a4 b5 AHU 2000r lift ly7w (perła jeszcze trzyma), 340k (kręcone jak nic xd) trzyma się rewelacyjnie, po drodze parę razy myślałem że pada jej turbo, jakieś zawory, kosztowne naprawy, a zawsze wychodziło że gdzieś wąż pękł i spierdalało powietrze itp, same 15 minutowe 6 złotowe naprawy, auto mam od 2014, nie raz chciałem sprzedać ale nie opłaca się, bo jak każdy słyszy chociaż 7k za nią (i tak mało), to robi minę jak srający kot na pustyni.. Będzie póki nie umrze, jestem jej tak pewny po miliardach przeróżnych tripów, że nawet jutro jakby ktoś mi zaproponował 10k $ za to abym go podrzucił do USA oraz opłacił paliwo to ja nawet się nie zastanawiam tylko palę dziada :D Drewno, klimki, przewygodne siedzenia, KOMFORT PROWADZENIA, coś co nie występuje w dzisiejszych autach za 80k, jest w 21letniej AUDI.. I jeździłem wieloma autami, nowymi i starymi, to ze zgodą z samym sobą odpowiadam, że AUDI już w ogóle w tamtych lat to szczyt inżynierii, nic tu się nie psuje, kompletnie nic! A jeśli już coś, to sposób konstrukcji jest taki intuicyjny, że używam tego auta jako "podstawki" do szkolenia się w naprawach, wystarczy krótki filmik instruktażowy i jazda z koksem. Blacha jak na te lata malina, pierwsze purchle na przednich błotnikach w nadkolach po tej chujowej zimie mi wyszły, kiedy to śniegu było po podłogę i jeszcze więcej soli... Poza tym zero rudzielca, poza klasycznie w polifcie drzwiami na dole (ale tylko na jedynych jeszcze o dziwo) pod gumą (malutkie plus nie widoczne dla oka), i tam pojedynczych odprysków na masce ale to całą kiedyś będę wymieniać na zdrowszą, oraz jeszcze klasycznie "bombelka" na listwie od bagażnika :D Co do silnika? Cud inżynierii pod każdym względem, pokażcie mi te bełemki w takim samym roczniku czy inne mercedesy (jestem fajnem motoryzacji, nie marki) które po tylu latach NADAL mają książkowe wyniki sprawnościowe, na najbliższym mi maksymalnie prostym odcinku drogi (4 km), 90KM oraz 1500 KG nie ma żadnych problemów aby jechać 185/h, jakbym cisnął od początku , to spokojnie w połowie już był jechał 160-170 km/h.... A przypominam że katalogowo ma 183 km/h MAX ! I nie dbam o niego należycie, bo jeszcze parę rzeczy przydałoby się wymienić które wpływają na komfort, ale z racji że nie są odczuwalne podczas jazdy to olewam ile się da.. Cena wielu części akurat do mojego modelu jest zabawnie niska oraz największy plus, jak coś się poważnie zjebie, każdy szanujący się mechanik, taki silnik jak AHU, powinien rozbierać i składać niczym kiedyś silniki "Maluchów".. Jedyny mankament mojego modelu to FWD, JEDYNY ! Jakby była to wersja z AWD byłoby to auto idealne. Nic tylko wgrać trochę więcej mocy, wymienić wtryski na lepsze, AHU na 130 KM lekkim dydem nawet bez modyfikacji można boostować, w połączeniu z AWD było by to idealnym autem do wszystkiego dosłownie, bo do wszystkich obecnych zastosowań można by doliczyć jeszcze świetną zabawę zimą oraz mniejsze spalanie przy ruszaniu, bo nie powiem, 90 KM 1500 KG na przód trochę trzeba dać miodu jak nie chce się blokować pół miasta. Ostatnio z lekko pocącą się pompą wtryskową za 80zł pojechaliśmy do Mielna i z powrotem (145km w jedną stronę), przy stałych obrotach 3000-3500/min co dawało prędkość ~135-150 km/h całą traskę. Myślę że nie duży pieniądz jak za mega przyjemną podróż, bo zawsze można jakimś 1.1 Punto w gazie dojechać tam i z powrotem za 4 dychy, ale ja zawsze ceniłem sobie wygodę oraz niezawodność, "dużo, za mało" a to wszystko oraz więcej ma dobrze zadany egzemplarz a4 b5 1999+, na szczęście marka jest odporna na idiotów, naprawy i części zazwyczaj są droższe niż u pozostałych, a to czyni go "odpychającym" dla testerów krawężników, oraz innych leserów "pasjonatów" co dla nich upalanie 2.5 litrowego gruza z połową żyjących koni jest "kóól bed bojj tink for bad ass drajwers", moda na "młodych spierdolonych" ma się w polscie dobrze a mi nic tak nie rysuje uśmiechu na japie jak ktoś kto się śmieje z "dziadkowozu" prosi o podwózkę bo jego gruz klasycznie "nie wiem czemu" nie odpala XD sam 'garażuje' e39 2.8 takie jak w GTA bo to moje marzenie było aby mieć auto z okładki już jak na nie pierwszy raz za dzieciaka spojrzałem, ale wyjazd tym na miasto = kontrola prawie że pewna plus czuć na sobie spojrzenia pogardy bo "burak jedzie" i się im wcale nie dziwie, w polsce juz dosc popsuli wizerunek tej marki, a audianką nie raz na full przypale się upiekło, albo jeździli mi na zderzaku o 2 w nocy pół miasta i czekałem aż w końcu włączą ten kogut i wyjeżdżając z miasta, mnie olali :D Co oczywiście betą skończyło by się już w momencie jakby mnie zauważyli także pozdro AUDI A4 B5 1.9 TDI TO TY SZANUJ, BO NIGDY NIE WIESZ, KTÓRYM EGZEMPLARZEM BĘDĄ JEŹDZIĆ DZIECI TWOICH DZIECI
:) też lubuję się w starszej motoryzacji, co do napraw też tak mówiłem i pewnie też bym trzymał swoją B5 lecz od zawsze moim marzeniem było E46 z R6 pod maską, taką sobie sprawiłem 5 lat temu i śmigam, Moja B5 została wczoraj sprzedana, dwóch aut premium nie jest łatwo utrzymać a cały czas robię wszystko na bieżąco żeby było tip top. bez dobrego i dochodowego biznesu jest ciężko. :)
Może to dziwnie zabrzmi ale A4 B5 mimo że już wiekowe, to jednak swoją sylwetką zwłaszcza w wersji sedan przykuwa wzrok. Nawet nie to, że mam taką "Syrenke" 1,8 benzyna 125 km, motor ADR. Bardzo wdzięczne autko. Zawieszenie i w PL potrafi sporo wytrzymać ale pod warunkiem, że dobrej firmy a nie kit za 400 zł no i polecam wymienić całość łącznie z końcówkami itp. Dopilnować żeby majster odkręcil pod obciążeniem i na ok 5 lat spokój. Zawieszenie bardzo wygodne a w lukach rewelacja. Jeśli zmienię to na B8 1,8 TFSI sedan. Pozdrawiam
Tak solidna konstrukcja i najprawdopodobniej ostatnia taka, co do zmiany na B8 to raczej już tak wdzięcznie i trwałe nie będzie, kolega zamienił b5 na b8 jeździ już 2 lata żałuje tej zmiany...
Silniki w Audi są nie do zdarcia. To trzeba przyznać. Za to szybko się psują. Klocki hamulcowe, tarcze oraz wahacze. W sumie fajnie się nim jeździ. Samochód w sam raz na autostradę.
AdviceisYt 1.9TDI stare dobre nie do za...nia silniki. Szczególnie wersję 90 KM AHU z turbiną o stałej geometrii. Lejesz paliwo i jeździsz. Takich aut już nie będzie.
Trochę jesteś nie doinformowany co do a4b5 ponieważ wersje 90konne np AHU miały dwumase w pełnym polifcie różnica jest jeszcze w kompie, w przedlifcie i 1Z jest lutowanie w ahu po lift już nie.. ogólnie masz kilku braków ale fajny film
Kamil Marcińczak polecam, sam sie wahalem co kupic na pierwsza fure i wybor padl na a4 b5, 1.9 tdi 110 km. Zlego slowa powiedziec nie moge, ponad rok i 15k km, nic nie robilem poza wymiana eksploatacyjna 😉
Były też B5 1,9 TDI bez dwumasy 115 lub 116 koni różnie to ujmowali sam taką miałem z 2001 to była przejściówka, fajne auto pół roku temu zmieniłem na B7 też końcówka serii bo 2008 rok, różnica kolosalna :)
Jedyne 1.9tdi bez dwumasu to 1Z i AHU z początku produkcji. Od końca 1998r. AHU też miały już dwumas. Wszystkie pozostałe 1.9tdi czyli 110KM AFN i AVG oraz pompowtryski 115KM (AJM) i 116KM w quattro (ATJ) miały dwumasę od początku do końca produkcji w A4 B5.
Mam polift w sedanie na ośce. Dość rzadkie 2.4V6 30v z instalacją BRC. Sprawdzone 300k na blacie. Auto perfekt. Na wahaczach MASTERSPORT za 500PLN a nie Lamforderach za 2K jeżdzę już 5 rok i jest sztywniutko. Jedyny mankament to schodzący klar z klapy, dachu i maski, przez co zbieram na malowanie. Wiele razy zabierałem się aby je może sprzedać, ale jest tak ze mną po dziś dzień. I chyba tak zostanie.
Ja swoją niestety sprzedałem 2,5roku temu, i żałuje, u mnie też okazały się Wahacze MASTERSPORT i przejechałem na nich ponad 100tyś km, auto wdzięczne, pomimo wieku sporego przebiegu i kaprysów z tego powodu, to była bardzo zła decyzja z mojej strony, Tobie radzę trzymać to auto.
@@dawh5846 Robi jako drugi w rodzinie. Niestety nie mam garażu i wnioskując po kondycji lakieru, chyba całe swoje 24 lata spędził pod chmurką. Szczęśliwie od technicznej strony jest w zasadzie perfekcyjny. Od strony dynamiki i komfortu resorowania mój 4 letni golf nie ma nawet podejścia. Coś czuję, że jak nie pozbyłem się go po dziś dzień to pewnie ze już mną zostanie. Nawet radio fabryczne przerobiłem u takiego ziomka na Audi Gold z USB i BT. Pozostaje mi kasę zbierać na dobrego lakiernika😉 B5 mają coś w sobie. Na pewno są znacznie bardziej kultowe od zajechanych B6 i B7. Rozumiem Twój żal ze względu na sprzedaż. Dziś coraz ciężej wyrwać poczciwą B5 w dobrych pieniądzach. A za rodzyny trzeba bulić po 20k. Chyba, że ma się szczęście lub targetuje się w kierunku podstawowego 1.6 lub 1.8. Pozdro 🫡
Moje audi to 1995rok 2.6v6 ponad 400 tyś przebiegu i poza przednim zawieszeniem które się nie nadaje na nasze polskie drogi to auto nie do zajechania, auta przed liftem są najtrwalsze, najmniej nafaszerowane elektronika, poprostu bezproblemowe. Pozdrawiam autora i wszystkich posiadaczy czterech olimpijek 😉
Wiesz jak się naprawia te zawieszenia??? Jak wymieniasz wahacze pojedynczo albo kupujesz firmy "no name" to się nie dziwię że masz takie zdanie. Kup komplet za 530zł firmy MS i do tego końcówki Lem oddaj auto do kogoś kto wie jak się prawidłowo wymienia wahacze i zapomnisz o problemie. Mam takie audi od 12 lat więc już znam te auto na wylot. Jeżdżę na 17"/8,5" opona 225/45/17 i uwierz mi że nic z tym zawieszeniem się nie dzieje już od 40000km.
Było także 90km z dwumasą np.AHH , i turbiną VNT(zmienna geometria),na zwykłej pompie VP. Ale te silniki nie były montowane z tego co wiem od początku.Dwumasy nie miał 90 km 1Z ,który był montowany w Audi 80 i w początkowych latach produkcji A4 b5. 1.9 PD ma chyba dokładnie 116km.
Sprawdzam w katalogu iParts i wszystkie koła zamachowe do AHH to dwumasy(w uwagach podane od którego numeru VIN): www.iparts.pl/czesc/kolo-zamachowe-luk-415007510,audi,a4-8d2-b5-1994-11-2001-09,1-9-tdi-90km,5-253-4618-100057-0-6-415007510.html Sam posiadam ten silnik w swoim A4,dodatkowo posiada jeszcze większą pompę wtryskową (11),a tak to prawie AFN z mniejszymi wtryskami.Do filmiku mogłeś jeszcze dołączyć zdjęcia wnętrza z opisem, bo te też dość znacznie się różnią.Białe podświetlenie liczników występowało już w niektórych egzemplarzach z 1999r.(mam wśród znajomych chyba z 7 takich a4 z lat 1999-2001) . A tak ogólnie filmik spoko ;) Pozdrawiam.
Kontaktowałem się teraz z kolegą mechanikiem pytałem o AHU i twierdzi że nie mają dwumasy, jak i inne 90-konne. Na tę pytanie może odpowiedzieć jakiś serwisant lub mechanik którym miał dużo do czynienia z 90-konnymi jednostkami.
Daw H N ajlepiej będzie chyba rozebrać i sprawdzić, albo zapytać w ASO. Tak sobie poczytałem i jest to dosyć zawiłe, dodatkowo w wielu autach koła są już wymienione na zwykłe (koszty).
silnik jest wadliwy i to nie podlega dyskusji... no chyba ze dbaniem nazywasz wymiane wałkow rozrzadu co 150-200 tys km i pompy wtryskowej i niby rozrządu ktory mial byc na cale zycie auta... niby niewiele ale cena takiej operacji przewyższy wartosc samochodu.
@@xtxx6302 każdy silnik jest wadliwy jeśli o niego nie dbasz. Owszem nie jest to 1.9 z którym można wszystko robić i wszystko w niego lać w 2.5 trzeba pilnować przede wszystkim oleju a napewno odwdzięczy się ten silnik choćby samą swoją kulturą pracy
A silnik AHH 90km 99rok jest z dwumasą, a turbina ze zmienną geometria, dużo tu rzeczy masz nie napisane. Np 2 lift to praktycznie całe auto dookoła inne: zderzaki klapa przedania, grill, światła błotniki przednie, drzwi, tynia klapa. W środku też pełno zmian o których nie napisałeś. Na skoty to wszystko.
Tak jak piszesz na skróty, forma robienia filmików z podpisywaniem tekstu pod nimi niestety musiała być przejrzysta, a każde szczegółowe opisanie wydłużyłoby filmik, inną drogą gdybym zdecydował się na opcję podłożenia głosu zapewne byłaby większość materiału której tutaj nie ma ;)
No niestety tak wyszło :( o Quattro też nic nie ma... na skróty, forma robienia filmików z podpisywaniem tekstu pod nimi niestety musiała być przejrzysta, a każde szczegółowe opisanie wydłużyłoby filmik, inną drogą gdybym zdecydował się na opcję podłożenia głosu zapewne byłaby większość materiału której tutaj nie ma ;) Pzdr.
W B5 Diesle 1.9tdi były tylko 90km- bez dwumasy na zwykłej pompie 110km- z dwumasą na zwykłej pompie i 115km- z dwumasą i pompowtryskiwaczam no bardzo wielką rzadkością jest werscja 75 konna :) innych 1.9tdi nie było w b5 ;)
Na filmiku jest opisane że 75,90 i 110km na pompie, plus 110km z dwumasą ;) A co do reszty jednostek 101,105 i 131km trochę wybiegłem do przodu, znajdują się w modelu B6 i na początku nie zauważyłem tej gafy :) także gratuluje spostrzegawczości :)
W B5 nigdy nie było silników 101KM i 105KM. Po II lifcie zmieniła się prawie cała deska rozdzielcza. Dwumas występował różnież w silniku 90KM AHU 99-00.
O silnikach pisałem w innych komentarzach, co do deski rozdzielczej to zmieniono jedynie panel i tunel środkowy... Dwumas to już kwesta rozkodowania Vinu...
Etap pierwszy : modele 95,96 i poczatek 97 - kierownica coś jak w A6 C4, lampy Valeo (H4), inny licznik i np embelmaty Audi na przednich blotnikach Etap drugi tzw pierwszy lifting (polowa 97 do poczatku 99) : W stosunku do etapu pierwszego, zmienili kierownice, zmienili lampy przednie na BOSCHe (H7) z zespolonymi przecwimgielnymi w lampach, dali inne zegary (m innymi zegarek analogowy, ale z cyframi na godzinie 12,3, 6 i 9), poduszki powietrzne foteli przednich w serii przynajmniej w DE. Klimatronik nadal stary, emblematy z błotniko.w zniknęły. Etap trzeci tzw drugi lifting (od poczatku 99 do konca 2000): zmienili lampy na clear Valeo, tyl na clear (chodzi jedynie o pasek od wstecznych, ale robi spora roznice). Inne lusterka (ksztłty), zderzaki, błotniki (tutaj róznice kosmetyczne), migacze boczne, klamki, podszybie, wzmocnili ponoć zawieszenie (konstrukcyjnie to samo, ale lepsze materiały), inne listwy drzwiowe boczne, halogeny w zderzaku w serii. W środku zmienili konsolę ,inny licznik i w ogóle środek,podsufitka i takie tam pierdoły ....
Bardzo solidnie to opisałeś ;) Ja nie chciałem zbyt wiele wpisywać ze względu że byłoby zbyt dużo czytania, dlatego dodałem Fotki ;) większość powinna dopatrzeć się różnic...
a najbardziej zadowolony jesteś z rzęrzącego łańcucha rozrządu na zimnym silniku, którego wymiana oraz napinacza na oryginał przekroczy prawie 30% wartości samochodu, akurat ten silnik wyeliminowałbym z udanych konstrukcji, dużo lepszy ale może i słabszy to 1.6 8V.
Posiadam ADR 1.8 i nie potwierdzam głośnej pracy łańcucha na zimnym przy przebiegu 460tys. Wada to spalanie w stosunku do osiągów. Silnik nadal cicho pracuje mimo swojego przebiegu a samochód kupiłem z przebiegiem 180tys
Stare dobre auto 1,8 (T) , 1,9 TDI mam takiego diesla juz X lat , caly czas na gnojówie śmiga , obecnie ponad 500tysi przebiegu przy czym 300 na gnoju i z ukladu zasilania w paliwo aby uszczelniana pompa była bo leciało n wąż z cieczą chłodniczą przez co ten sie rozszczelnił i to tyle aaa no i wahacze co 3 lata komplet lemfordera ALE na 20-25 tys km rocznie ktore robie 15tysi to na ryby po lasach , polach , burackich wiejskich drogach więc wynik bardzo OK no i to spalanie w które nigdy nie wierzylem ale to prawda 6 nie łyknął przy jeździe normalnej jeździe 80-120kmh aaa jeszcze te przednie lampy i slabe oświetlenie to jest dramat zwlaszcza jak pojezdze czym innym i wsiąde do mojej a4 to mam wrazenie jakbym bez światel jechał- nie zmienie tego samochodu juz nigdy bede remontował ile sie tylko da bo chyba cięzko o coś tak całosciowo lepszego.
w sklepie z częściami jak mój mechanik usłyszał ze kupuje ten wąż to odrazu wiedział że z pompy sie leje :P , wąż wymieniłem a tu nadal cos czerwonego pod autem ale to juz było paliwo - pompa uszczelniona i śmiga ąz miło
Z tą wygodą to przesadziłeś chłopie. To że masz to auto nie oznacza tego ze jest najlepsze na świecie. Jeżdzę już tym rok i nigdy mnie tak nie bolała dupa i plecy jak w tych gównianych fotelach( mam takie same czarne kubełkowe jak w tym filmie)
Tak zdaje sobie sprawę że wychwaliłem te fotele pod niebiosa, ale miałem styczność z zwykłymi taboretami w B5, koledzy, znajomi wtedy jeździli autami niszowymi, więc w moich było o wiele lepiej :) Ja swoją jeździłem 8 lat, i na dalszych trasach 300+ dało się odczuć ową niedogodność foteli.
Tak za 60 tyś i to nawet kilka sztuk mój kolego drogi wystarczy tylko popatrzeć na datę publikacji filmu, bo wtedy właśnie oscylowały w takich granicach cenowych.
Aaaa pieprzony szajs. Miałam b5 w benzynie. Jeździłam nią przez 4 lata. Rocznik 1997. Poszła na szrot. Wysiadła elektryka, pompa, rozrusznik palił się co chwile, strzelał wężyk od paliwa. Generalnie wyjeżdzasz i nie wiesz gdzie dojedziesz 😂. Jeździła głównie na lawecie. W czasach świetności robiłam nią kilometry. Ale blacha i przyspieszenie sztos. Generalnie polecam kobietom 😁
Aaaa no no proszę Cię :D Furmana zajebista tylko jak większość starszych aut z dużymi przebiegami potrzebuje większych nakładów finansowych ;) a niechciane awarie wychodzą z tego że autko potrzebowało trochę męskiej ręki i ucha ;) tak czy inaczej fajnie że pierwsza Kobieta napisała coś od siebie ;) A moim skromnym zdaniem Kobiety które nie interesują się motoryzacją i nie mają przy sobie męskiego wsparcia, takie Audi to tylko na utrucie mogą sobie kupić, bo pod maskę trzeba minimum ten raz w tyg zaglądać ;)
@@ewiczekkkk9 Jak żarówki nie potrafi wymienić to dlatego wychodzi drogo, bo z pierdołkami trzeba do mechanika latać ;) A tak serio to do modelu B5 ceny są względne uwierz mi :) ale jeżeli posiadalibyście A6 C6 lub E60 Serii 5 BMW, to byś stwierdziła że części do B5 były w cenie zestawu Happy Meal ;)
janusz tdi zrobil ten material przez takich ludzi teraz zmagamy sie z "euro6" bo zatruli pol swiata tym klekoczacym, gownem na gnojowke do maszyn rolniczych wydzialacym stosy czarnego dymu. a4 b5 to wspaniale 1.8t, 2.7bt, quattro i dobra jakosc wykonania
@@dawh5846 tylko wiekszosc diesli starszych niz 5 lat ma uszkodzone wtryski, pompy, turbiny, egr, dpf diesel jest spoko jesli jest sprawny dobrze ze jezdza z sondami i wkladaja do wydechu eliminujac takie smierdziele
@@cysiuns Starych Diesli na VP44 tego nie dotyczy, a co do tego ma wspólnego Turbina i EGR ?? pierwsze to już kompletnie bez sensu, a drugie to łatwo wyczyścić.
@@dawh5846 Stare pompy i wtryski tez sie zuzywaja. Slyszales takie pojecie jak rozbieganie silnika? uszkodzona turbina puszcza olej w dolot powodujac spalanie oleju silnikowego przez silnk im bardziej uszkodzona tym wiecej oleju w dolocie
@@cysiuns Wystarczy na wyższym biegu strzelić ze sprzęgła i jest ok, a co do starych silników i turbin to o wiele częściej zdarza się że wcale nie one działają, i można bez żadnych problemów kontynuować jazdę
Miałem 80 i A4 i niestety na pewno jakość lekko się pogorszyła ale 80-tka mogłaby lizać psiute A4-ce jeśli chodzi o komfort jazdy. Wielowahacz drogi??? Coś za coś, za komfort się płaci, jak kogoś stać to raz na 5 lat zmienia na nowe (a nie bawi się w wymianę pojedynczych wahaczy i co kilka miesięcy u mechanika) za 500zł firmy MS i po problemie.
@@damiandamian4208znajomy mechanik polecił mi wahacze tej firmy. 5 rok na nich jeżdżę oczywiście wymieniłem komplet. Diagnosta niedawno powiedział że zawiecha jest sztywana jak ucho wilka. Nie ma sensu przepłacać za Lamfordera.
