Audio Video Show 2023 #2 UNITRA - Wasze wrażenia | Pylon nowości na 2024 

Jasne - bo nie posiadają konturu...

Unitra dolinom !

Ten kto chciał zapisał się. Ja byłem.

Wygląda tak, jak zaprojektowane w latach 70 zestawy zamówione przez francuzów w unitrze. Francuzi przywieżli do Polski te projekty.

@@nnnnnn3647 I co z tego?

Ale nie słuchamy wyglądem ! A poza tym... ja nie przepadam za fajerwerkami/podświetleniami i mnie wystarczy jedna, dwie diody na wzmaku oraz wyłączony wyświetlacz na CD. I porządne zestawy głośnikowe ! Brytyjskie ?

@@MaroMarenio I co z tego? Może o tym warto informować, że Francuzi traktowali nas jak dziś świat Chiny, i to dzięki nim Fonica w ogóle ruszyła z miejsca bo było licho, nic w zasadzie skonstruować nie potrafili. To warto wspominać chociażby dlatego, że ostatnio jest wysyp produkujących się emerytowanych inżynierów, a jak się słucha to można odnieść wrażenie, że to Francuzi przyjechali do Polski po nauki. To nie była licencja jak niektórzy sugerują, oficjalnie to był wynik kooperacji z Francuzami, a że nasi inżynierowie niewiele potrafili, to można domniemać że faktycznie, to Francuzi przywieźli do Polski te projekty. Zresztą, to wszystko dość szybko się skończyło, bo tradycyjnie, poszło jakość, a w sumie o brak jakości. To co produkowaliśmy do Zachodnich hipermarketów i firm wysyłkowych, nie bardzo spełniało tamtejsze jakościowe normy.

Były pokazane. Stały sobie na stoliku ale mnie tylko źródla Unitry interesowały, bo było ich kilka. Przynajmniej jakiś wybór a nie tylko jeden model WSH 805 i ZGZ 801

@@arturrudolf9389 Ale na filmie były pokazane tak, że widać na ich temat jedynie to, że są to kolumny podstawkowe.

Cześć, na razie nie jest to gotowy produkt, także wiele może się jeszcze zmienić. Traktujmy to jedynie jako zapowiedź, że model podstawkowy również ma się pojawić z Unitry. Pozdrawiam.

@@AkustykaSklep Powinna być opcja wyboru zestawów głośnikowych pod konkretne pomieszczenie nabywcy a nie tylko jeden główny model. Dopiero gdy wypłynie drugi model można będzie próbować określić firmowe brzmienie.

Sedno! Potwierdzam na podstawie kilkunastu godzin spędzonych na Audioshow. Spora część wystawianych klocków to marketing.

@@themaskator Dokładnie! Bełkot marketingowy. Szukam i szukajmy własnego stylu! Nie sugerujemy się opisami o nad-basie, sybilantach czy czynelach. Sluchajmy tego co nam pasuje i nie dajmy robić się w balona . Mercedes już nie jest tym czym był a Porsche to tylko marketing bo są bardziej porywające tańsze auta z mocą jak Dodge Charger z silnikami 5,7 litra i mocy 400KM. Na dziś to NAD C 375 BEE głośniki Quadral rhodium 500 i CD Rotel CD 14

Położy ten sprzęt NAD C 375 >>> Położy albo i nie położy. Pod jednym względem może grać lepiej dla czyjegoś ucha ale całościowo niekoniecznie. Abstrahując od Unitry tańsze sprzęty zwykle są gorsze od droższych zwłaszcza gdy mówimy o wielokrotnie droższym sprzęcie. Tańszy sprzęt zwykle niedomaga tam gdzie najmniej to widać czyli barwa dźwięku jest nie do końca poprawna, głębia sceny kuleje lub bas jest gorzej kontrolowany. We wzmacniaczach przycina się często zasilacze i radiatory co powoduje że tańszy wzmacniacz wyłączy się po pół godziny głośnego grania bo dłużej nie da rady. Często spotyka się opinie że ten czy inny wzmacniacz na początku skali gra nierówno, właśnie dlatego że zastosowano tańszy potencjometr. Wreszcie tańsze wzmacniacze mogą pobierać więcej prądu spoczynkowego bo są gorzej zoptymalizowane, w takim wzmacniaczu cieplejszym w środku w jakimś stopniu elementy się szybciej zużywają a i za prąd płacimy więcej. Nie mówiąc też o tym że w tańszych sprzętach stosuje się więcej elementów no name w środku które czasami brzydko się starzeją zmieniając kolor, pojawiają się jakieś mikro pęknięcia, zaśniedzenia itp. (Z drugiej strony są sprzęty gdzie otwierasz wzmacniacz po 10 latach grania i nie potrafisz wskazać który jest który gdyby obok postawić nowy taki sam). Tańsze sprzęty to także gorsze front panele, przyciski i gałki z tworzywa z których z czasem potrafi schodzić farba. Tak czy owak nie każdy musi kupować Yamahę czy Accuphase czy co tam innego w cenie samochodu bo można być przy dobrym zestawieniu zadowolonym z budżetowego zestawu który nam po prostu wystarcza natomiast w skali bezwzględniej jakość takiego sprzętu jest co najwyżej przeciętna, zadowalająca.

@@bit4969 Wiem co piszesz. Ta UNITRA ma komponenty za 1000 zł nie więcej. Wiem jaki szmelc obecnie jest pakowany w sprzęt do 10 tys. Nic nie zmieni żaden wzmacniacz jak płyta jest fatalnie nagrana. Mam 600 płyt coś o tym wiem 3 wzmacniacze 2 odtwarzacze CD . Po prostu marka UNITRA nie jest znana. Pracuje po części w marketingu. Polska elektronika nie liczy się i nikt tego nie chce. Kompletnie nie ma zainteresowania o rynku IoT nie wspomnę. W USA ,Kanada nikt tego nie ruszy. Powody ? Cena . Ponadto UNITRA wykorzystuje wyświetlacz wskaźnikowy jaki jest stosowany w YAMAHA tych drogich seriach. Nie opowiadaj mi tutaj że komponenty elektroniczne są drogie, nie nie są a na pewno nie aż tak. Zatem skąd taka cena?! Cenione i pewne podzespoły elektroniczne to przede wszystkim Japonia,Korea, Chiny ,Tajwan , Singapur, Malezja. Doskonała precyzja montażu i cena. Zadaj sobie pytanie Czy kupisz polski laptop i Smartfon?

@@misterfink1389 >>> Nic nie zmieni żaden wzmacniacz jak płyta jest fatalnie nagrana >>> To trzeba mieć dobre płyty a nie fatalnie nagrane, najlepsza płyta na fatalnym wzmacniaczu będzie będzie brzmiała gorzej niż na dobrym. >>> Po prostu marka UNITRA nie jest znana. >>> Może nie jest szeroko znana ale widziałem już np. na kanałach rosyjskojęzycznych omówienie sprzętu Unitry. >>> W USA ,Kanada nikt tego nie ruszy. >>> To niech nie ruszają. Ja też bym amerykańskiego sprzętu nie kupił takiego czy innego. >>> onadto UNITRA wykorzystuje wyświetlacz wskaźnikowy jaki jest stosowany w YAMAHA tych drogich seriach >>> No i co z tego, Yamaha jest tu jakimś wyznacznikiem co można stosować a co nie. >>> Nie opowiadaj mi tutaj że komponenty elektroniczne są drogie >>> Czytaj ze zrozumieniem, nie piszę że komponenty są drogie tylko piszę o tym że generalnie w tańszych wzmacnianiach są tańsze komponenty a najczęściej są takie które przy zakładanej wielkości produkcji zapewniają zakładany zysk. To nie problem wziąć dany wzmacniacz i włożyć do niego dwa razy droższe elementy tyle że albo się nam zysk uszczupli albo to będzie w ogóle nieopłacalne bez podniesienia ceny. >>> Cenione i pewne podzespoły elektroniczne to przede wszystkim Japonia,Korea, Chiny ,Tajwan , Singapur, Malezja. >>> Spokojnie większość elementów będzie stamtąd, plus Chiny. Co do precyzji montażu z tym akurat nie mamy większego problemu. Mamy fabryki w Polsce montujące elementy na płytach pcb w dużo mniejszych wymiarach niż to co potrzeba do wzmacniacza czy innego sprzętu RTV. >>> Zatem skąd taka cena?! >>> Proponuję zaprojektuj podobny produkt, uwzględnij koszty pracy zespołu inżynierów przez rok, koszty biura, hali, oprzyrządowania, zbudowania prototypów, testerów produkcyjnych, form wtryskowych, reklamy, itp itd., uwzględnij zakładane zyski, prowizje pobierane przez pośredników i wyjdzie ci cena poniżej której zejść się nie da przy danym wolumenie produkcji i zapewne będzie ona daleka od wyceny elementów składowych.

Diora przynajmniej ta z AudioShow tylko przeciętna.

Wiele osób pisało że Unitra bardzo słabo wypadła w zestawie z Kolumnami Unitry.

Niestety tak. miałem okazję być na odsłuchu ... @@ekiquantameki7701

Diora ze Świdnicy nic nie sprzedaje a Diora z Dzierżoniowa nie istnieje.

@@themaskator Kolumny sygnowane marką Diory, to jakieś nieporozumienie. Wyszedłem po 5 minutach odsłuchu. Chyba wszystkie inne grały lepiej. Kolejną ściema dla naiwnych.

No i uruchomiłeś również naszą ciekawość, myślę że na luzie paleta Diamondów by poszła :) Pozdrawiam!

Masę już ma. Jak się dotnie trochę to bicek będzie pięknie wychodził z rękawka. Narazie trochę ulany

​@@p.l.ren.Dzięki za spostrzeżenie 😂 Mam nadzieję że na przyszłym AVS już będzie wyglądać lepiej 😁😂

A czy na wyższym poziomie nie oczekuje się właśnie odwzorowania dźwięku zbliżonego do ideału? 🤔

Problem leży w fakcie, że prawie nikt nie wie, jak rzeczywiście brzmią instrumenty na żywo. Jest bardzo mało okazji, aby tego posłuchać. Stąd zaburzenie naszego odsłuchu, co jest naturalne, a co sztuczne.@@PanRR11

@@MrMarek41 Trochę niby tak, ale nie do końca o to w neutralności chodzi, że tylko ten co słyszał piano na żywo doceni brak podbarwień. Sprzęt neutralny zagra tak jak jest na płycie, tak jak zagrał artysta, a ten który nanosi swoją cechę na tym graniu będzie to robił na każdym innym i np. bas będzie wszędzie nawet tam gdzie go nie powinno być, w tym sensie, ze będzie go dużo. Ktos kto słyszał piano na żywo z a bardzo swojego doświadczenia tutaj nie potzrebuje:) Poza tym piano inaczej zabrzmi w innej sali koncertowej i za każdym razem będzie naturalnie :) Posłuchaj samego końca tego odcinka, o to mi własnie chodzi. I sprzęt nie musi kosztować 8 baniek żeby dobrze grał:)

Mam na myśli fakt, że nie mając do porównania dźwięku bez wzmacniaczy, mamy zaburzoną wiedzę, jak rzeczywiście brzmią instrumenty. @@jachofilm

@@MrMarek41 Wiem, tyle że to nie ma znaczenia :) To z kolei ja ci chciałem powiedzieć.

To przecież zajawka z 3 odcinka :)

@@PanRR11 nie ma jeszcze #3 patrząc po najnowszych... Ucięte w najciekawszym momencie :)

​@@marcinwasilewski5414przed tym jest przecież napis na caly ekran 'w następnym odcinku' :)

@@PanRR11 fakt zgapiłem to, eh... To się nazywa dozowanie emocji, Diora, Unitra i trach: Audio Note ultra hi-end :)

Nie ma opcji. Ten z lat 70 ma ceny pięciocyfrowe mimo tego że jest 46,letni. Cena 15 tys. to okazja.

Z sentymentu? Sprzęt za tyle pieniędzy? Z sentymentu to można sobie kupić kryształ za stówę z portalu ogłoszeniowego a nie np. gramofon za 16 tys zł z budżetową wkładką za 400-500 zł. A tak na marginesie. Co ta firma ma wspólnego z Unitrą z PRL? Ja mam sentyment do ówczesnego sprzętu bo to była młodość i ekstra muzyka. Poza sentymentem nic nie ma, to był sprzęt o którym chciałoby się zapomnieć z wielu powodów. Powspominać można, natomiast od Unitry trzeba trzymać się jak najdalej. Nie mam na myśli tej nowej Unitry, bo poza znakiem handlowym ona z Unitrą PRL ma tyle wspólnego, co dotychczasowa rządząca partia z prawem i sprawiedliwością.

​@@NecrosDeusświęta racja, produkcja tak irracjonalnie drogiego sprzętu ze znaczkiem handlowym komunistycznego molocha....ktoś tu ma za dużo pieniędzy a za mało zdrowego rozsądku, szkoda bo można było te miliony inaczej zainwestować

@@schmieluschmielu7065 Cena zbytnio nie odbiega od innych urządzeń w tej klasie jakościowej. Problem jest tylko taki, że chyba ta jakość, zwłaszcza brzmieniowa, nie do końca odpowiada segmentowi w którym ten sprzęt jest umiejscowiony. Nie wiem jak zespoły głośnikowe czy wzmacniacz, ale gramofony absolutnie są są w tym segmencie jakościowym i są wielokrotnie przepłacone. Cóż, jak zarobiło się łatwą kasę na grach komputerowych, to pewnie się myśli, że naiwni są wszędzie. W środowisku może niekoniecznie audiofilskim ale powiedzmy melomanów, te wyroby jakoś poruszenia nie zrobiły. Poprzednie projekty techniczne też nie wypaliły.

Januszy pamiętaczy. Ja pamiętam a sentymentu za cholerę.

Właśnie to cena jest zgodna z (świecką) tradycją. Nie pamiętasz lat '70 i '80. Pierwsze to brak na rynku, a drugie to właśnie zaporowa cena, jak to zawsze "audiofilskie" klocki polskiej produkcji. W PRL był to towar jak najbardziej luksusowy choć wystarczyło wejść do Peweksu i... już nie dawało się więcej nabierać na tę luksusowość Unitry. Problemem były tylko ceny w $$$ ! Tak że wszystko jest zgodne z tradycją !

@@jerzyrojek6722 W latach `80 TOSCA 303 kosztowała 44000zł ZODIAK 33000 to około 2 pensje. Masz rację dzisiaj za wzmacniacz 2 pensje to nie przesada szczególnie za dual-mono , chodzi mi o to że można zrobić coś dobrego w rozsądniejszej kwocie weźmy takiego PYLONA. Na odsłuchu UNITRA nie powaliła mnie (może to wina kolumn) . Wydaje mi się że inżynierowie spisali się ale trochę przesadzili i przedobrzyli. Mam nadzieje że tak jak w czasach PRL polski sprzęt będzie konkurencyjny właśnie ze względu na cenę. Pozdrawiam i dalej będę śledził wasze poczynania, życzę sukcesów. Po zainteresowaniu na Audio Show jestem spokojny.

Mam podobne odczucia . jak na tak duzą kolumnę z 2 torami basu było go zdecydowanie za mało, dla mnie grały tak sobie ... średnio mocno a szkoda.

Jak nie pasuje to z serca polecam jakieś uznane brytyjskie/francuskie zespoły głośnikowe. Nawet z drugiej ręki będą zacnie grały tylko trzeba samodzielnie odsłuchać. Tylko czy warto do Unitry ?@@erni782

Można też na to spojrzeć inaczej - Diamondy to taki Achilles wśród propozycji w swojej klasie cenowej i ze świecą szukać w nich ewidentnych wad :) Pozdrawiam!

Chyba nie to miał na myśli....a przy okazji jaki wzmacniacz bądź ampli byś mi polecił do 25-tek do cichego grania rock blues ? co myślisz o nad c3999 lub evo 150 ? Pozdrawiam @@AkustykaSklep

Dla sprostowania użyłem słów "można powiedzieć" Były to spostrzeżenia naszych klientów, dlatego użyłem takiego określenia 😊. Wiadome jest żr zawsze staramy się stworzyć jak najlepsze produkty dla naszych klientów 😊. Pozdrawiam

Na pewno na AudioShow się nie pojawili, także ciężko powiedzieć. Pozdrawiam

WSH 805 to cała opowieśc. Hiend to dostęp do żywej historii za przystępna cenę.

Prawda jest taka, że tam mnóstwo sprzętów za ciężkie tysiące złotych grało "poprawnie". Albo są to bardzo przeciętne klocki obłożone marketingiem albo prezentujący coś źle zestawili, ostatecznie źle dobranie komponenty a wtedy nawet kable grube jak ręka nic nie dadzą.

chętnie zrobiłbym tym specjalistom ślepe testy, gdzie za zasłonką zmieniałbym wzmacniacze i poprosił o ich ocenę. ;) Podejrzewam, że wygrałby wzmacniacz za 1000zł

Ale sprzed 30 lat ;) @@nnnnnn3647

​@@nnnnnn3647przy ślepych testach wygrał by Nad 3020 z kolumnami średniej półki powiedzmy B&W DM 302, całość do kupienia za 1500zł a nie 50 000zł

Bo Pan z Unitry nic o tym sprzęcie niewie, zlecili opracowanie systemu audio jakiemuś kumatemu elektronikowi lub kilku i tyle w temacie

To prawda, byłem biernym uczestnikiem rozmowy przedstawicieli Unitry z pewnym jegomościem na temat gramofonu i z takim podejsciem "Nasze jest takie bo tak jest" troche slabo. Plus za wyswietlacz w produktach Unitry jest kapitalny.

Od samego początku mało było w tym projekcie muzyki, za to mnóstwo dziwnego i wręcz kłamliwego marketingu. Sentymentalne odniesienie do starych czasów OK, ale dziwne, bo zdecydowanie o tamtych czasach i tamtym sprzęcie audio wielu z nas chciałoby zapomnieć. Bredzenie o reaktywacji Unitry ja oceniam jako kłamstwo i świadome wprowadzanie w błąd. Dziwne to wszystko. Na dodatek próba stworzenia wrażenia ekskluzywności tego sprzętu, po części przez dostęp do niego w celu odsłuchania tylko przez wybranych, nielicznych. Przypomnę, że osobom związanym z kapitałem tej firmy jedynie wyszło z grą komputerową, projekty techniczne, w zasadzie wszystkie, poległy! Co do wartości brzmieniowych. Jakaś cisza zapadła, a jak ktoś skomentuje, to zachwytu nie ma. Czym się zachwycać? Gramofonami za 11-16 tys zł z wkładkami za 300-400 zł? Zestawy głośnikowe też podobno wrażenia pozytywnego nie robią.

@@NecrosDeus Zgadzam się z przedmówcami. Cały ten projekt reaktywacji Unitry, wygląda na jakąś ściemę, którego celem jest wyciagnięcie kasy od frajerów. To co można było usłyszeć i zobaczyć to bardzo przeciętny sprzęt. A ceny? Oderwane od rzeczywistości....

@@gadach Jakie by kosmiczne ramię do gramofonu za 16 tys zł nie zrobić, to i tak ten gramofon zagra jak taki za 2-3 tys zł, bo wkładki za 500 zł nie przeskoczy się. Podobno w zespołach głośnikowych są STX'y za lekko ponad stówę, na dodatek jest to zestaw typu zamkniętego, a więc to bardzo śmiała koncepcja jak na firmę, dla której jest to pierwszy projekt. Od początku skrzętnie ukrywano jak to gra, za to było mnóstwo tego dziwnego marketingu opartego na sentymencie. W sumie sentyment fajna sprawa, ale tak naprawdę Bogu dziękować że czasy zakładów zrzeszonych w Unitrze minęły, i miejmy nadzieję że bezpowrotnie, bo tęsknić nie ma za czym. Do tego nawijanie na uszy wywodów technicznych, jakieś prelekcje, pokazy slajdów, wmawianie jakiejś wyjątkowości tego projektu, plus deklaracje że są lepsi od konkurencji i mają największy zespół projektowy w Europie. Problem w tym, że w tej klasie cenowej szuka się konkretnych wrażeń dźwiękowych, więc taki marketing, typowo marketowy, nie robi żadnego wrażenia. Proszę zobaczyć jak w tym temacie istnieje konkurencja, i to polska! W zasadzie tematem przewodnim jest dźwięk, jest oczywiście zachwalanie użytych technologii, ale dyskusje toczą się wokół walorów brzmieniowych. A w tej Unitrze? Na ogół są komentarze że fajnie że coś nowego powstało, że jakaś reaktywacja kultowej marki (tu robi robotę ten kłamliwy marketing), ale o dźwięku, jak są w ogóle jakieś komentarze, to zachwytu na poziomie audiofilskim nie ma, co najwyżej jest tekst że fajnie gra. Ja tam nie używam jakiś wielkich słów o wyciąganiu kasy od frajerów, ale mając pewne doświadczenie w temacie zarówno audio, elektronice jak i w marketingu, to jestem przekonany że raczej jest to próba zarobienia kasy nie na dźwięku, a na sprytnym mydleniu oczu. Ja uważam, że to błąd, oni zresztą nie pierwszy raz mają dziwne myślenie, i nie dopuszczam do siebie myśli, że traktują nas jak prymitywnych frajerów. Cóż, jaki kraj taki Elon Musk, chciało by się powiedzieć o twórcy tego przedsięwzięcia.