Witam, nie wiem dlaczego krąży ten mit o tym słynnym lejku z liści , w moim skromnym doświadczeniu, były lata gdzie stosowałem azot w dawce 200kg mocznika przy 6-8 liściu i nic się nie działo tzn w miejscu gdzie granula wpadła to została wypalona dziurka wielkości 1-2 mm i to wszystko , doskonale było widać jakiego kopa miała w tym czasie kukurydza bo po 3 dniach ta dziurka była już oddalona o 20-30 cm od łodygi . Następna sprawa nie chce podważać zdania pana profesora , ale ogólnie wiadomo ze kukurydza potrzebuje azot późno , najpierw fosfor i mikro dla zbudowania korzeni i kolby, a azot późno dla budowania masy , to jaki jest sens stosowania w 4-5 liściu saletry azotowej która jest postacią najszybszą i kukurydza i tak nie pobierze takiej ilości a po drugie jak azot będzie potrzebny to z saletry już go mało zostanie. osobiście nigdy nie stosowałem saletry w kukurydzy - za dużo plantacji popalonych widziałem po takich manewrach . Rekord życiowy (ponad 16 ton ) uzyskałem przy całkowitym nawożeniu azotem po 6 liściu , w dawce 300litrów rsm 32, W tym roku trochę zmieniam strategie , na wszystkie pola poszło 100kg mocznika z inhi pod agregat , na najlepszych pójdzie 200l rsm 32, na słabszych 150l rsm 32 , a na jednym zastosowana gnojowica świńska 36 tyś litrów przed siewem i w zależności od wyglądu plantacji w pogotowiu jest od 125-150 kg mocznika z inhi - dlatego granula ponieważ logistyka nie pozwala na rsm , odległość i wielkość opryskiwacza który jest przystosowany tylko do rsm wężami w kukurydzy. a na najgorszym polu ( potencjał na 8 ton) poszedł obornik 50 ton i plan jest taki żeby nie robić nic ale wiadomo wszystko zależy od warunków i czy wysiedzę spokojnie z świadomością ze nic więcej tam nie dałem. :) pozdrawiam.
W tym roku cała powierzchnia w strip tilu i poszło wszystko w pas uprawiany. Na 20cm NPK "6" 165 kg, na 15cm saletrzak 270kg i w podsiewacz mieszanka fosforanu z kizerytem 150kg. W sumie okolo 100kgN. Na razie jest ok. W okolicy 5 liścia pójdzie jeszcze blueN. Pozdrawiam tworzących kanał. Dobra robota!
@@mskotnick Siałem na raz. Moim zdaniem jeśli nie wyjadę ze strip till zbyt wcześnie można i u nas połączyć siew i uprawę. Plon w zeszłym roku to około 7,5t suchej średnio, podobnie jak po orce. Min i max trudno powiedzieć, żerowały u mnie żurawie - wyjadły 6-7% roślin. Nawożenie było inne bo w zeszłym roku nie miałem możliwości podania trzech nawozów na raz do gleby. Dopiero po zbiorze będę mógł powiedzieć jak spisze się ten schemat z obecnego roku.
Przy stosowaniu odżywek uważaj na wysokie stężenia miedzi czy siarki, a poza tym wg testów kompatybilności inne makro I mikroelementy nie oddzialywuja negatywnie na bakterie (a niektóre tj żelazo I molibden nawet wspomagają ich prace)
Ze względu na dynamikę termiki klimatu 🌪️💥 ABSOLUTNIE NALEŻY dostosować się do tych zaleceń ✔️🍄📐 + biostymulacja , indukowanie odporności , wzmaganie. humifikacji. W procesach z mikrobiologią
Pytanie co masz na myśli. Rhizosum (bakterie Azotobacter) pracują w glebie i efektywność ich pracy zależy od ilości azotu w glebie. Methylobacterium (BlueN/UtrishaN) pracują w roślinie (aplikacja nalistna) i są zależne od stanu rozwoju rośliny (wzrost roślin jest niezbędny, żeby dostały paliwo do namnazania sie). W tym elemencie są istotne różnice. Sam proces wiązania azotu z wykorzystaniem nitrogenazy jest podobny. Moim zdaniem, BlueN/Utrisha są przez to bardziej elastyczne w stosowaniu.
Ja dałem 40 m3 pofermentu z biogazowni jesienią na resztki kukurydziane talerzówka orka wiosną 200 korn kali 200 mocznika 100kg polidapu w podsiewacz pomieszanego z kizerytem, Pytanie czy poferment pod kukurydzę lepiej dać na jesień tak jak dałem w tym roku czy lepiej wiosną np w marcu chodzi o dostępności azotu dla kukurydzy czy azot z pofermentu wiosną będzie dostępny dla kukurydzy ? Pozdrawiam
To zależy... Jeżeli jest "sucha", ciepła zima to azot nie jest mocno wypłukiwany z gleby , wspomaga rozkład resztek pożniwnych i roślina ma składnik od wschodów. A jak mokry rok to z praktycznego punktu widzenia lepiej podać wiosną oczywiście mówię na podstawie wiedzy z internetu. Z praktyki lepiej dać cokolwiek kiedykolwiek, najlepiej co roku, a nie raz na cztery. No i tak finalnie to nie samym azotem roślina żyje.
Odpowiedź Pana Profesora: "Azot z pofermentu będzie dostępny zarówno jeśli da Pan ten produkt jesienią, jak i wiosną. Przy czym w Pana przypadku stosowałbym nadal poferment jesienią na resztki roślinne. Wynika to z tego, że poferment, tj. azot w nim zawarty przyspieszy ich rozkład a tym samym wcześniej udostępni składniki w nich zawarte dla rośliny następczej. Poza tym w pofermencie azot znajduje się przede wszystkim w formie amonowej (NH4), która w określonych warunkach ma tendencje do przekształcania do amoniaku, co ma niekorzystny wpływ na wschody, jak początkowy rozwój roślin. Stąd też w praktyce w okresie wiosennym należy unikać zbyt wysokich dawek azotu w tej formie a także w formie amidowej, która jest zawarta w moczniku. Z Pana pytania wynika, że stosuje 200 kg mocznika (całość zawartego azotu znajduje się w postaci amidowej) i 100 kg fosforanu amonu (całość zawartego azotu znajduje się w postaci amonowej). Zatem zastosowanie w okresie wiosennym 40 m3 pofermentu, co może stanowić równowartość około 400 kg mocznika może być problematyczne. Zwłaszcza przy płytkiej uprawie, przesuszonej glebie, a także przy jej wysokim pH. Gdyby pomimo powyższych informacji chciał Pan przesunąć aplikację pofermentu z jesieni na wiosnę to proszę zastosować go w miarę możliwości jak najwcześniej i dobrze, tzn. głęboko wymieszać z glebą."
Na pewno nie powodują wzrostu wilgotności. Azot jest wiązany w formie jonu amonowego i wbudowany do rosliny w formie aminokwasu. W doświadczeniach wilgotnosc po zastosowaniu bakterii byla taka sama lub o ok 1% niższa niż na kontroli
333g/ha, wg polskich badań to co najmniej 30kg N/ha. W doświadczeniach o których mówił Paweł, przeprowadzonych w ubiegłym roku w kukurydzy było to ok 45kg N/ha
Eh czemu ja robię wiele rzeczy inaczej i mam super plony w qq? Zawsze stosuję mocznik na qq w fazie 6-8 lisci i nigdy nie było widać że poparzyło bo wpadło do środka. W tym roku stosowałem w dodatku rano 7-8:30 i rośliny świeciły się od wody z rosy. Widziałem nadchodzący deszcz i przyszedł o 9:15 i padało 6h. 0 poparzeń i 0 strat :D Jest ryzyko jest zabawa. Nie wiem jak Nutrishia w qq ale Rhizosum n+ w pszenicy nie działa a wręcz obniża plon
Mam dwa pytania pytanie pierwsze . mianowicie chodzi o stosowanie rsmu , jeżeli rsm trafi na suchą glebę to widać tak że woda odparowuje i zostaje taki zlepek ziemi w którym widać czasmi wykrystalizowany azot , czy taka forma jest zabezpieczona przed stratami tzn czy ten azot poczeka na najbliższy deszcz i dopiero po opadach rozpuści się , przeniknie głębiej i zostanie poddany przemianom a następnie zostanie pobrany? czy w takiej formie też występują straty z powodu suszy? i drugie pytanie o mocznik z inhibitorem , na ile ten inhibitor ochrania nam azot przed stratami sypiąc pogłównie ten mocznik w kukurydzy na suchą glebę ?
Odpowiedź od Pana Profesora: Niestety jeśli azot nie przemieści się w głąb gleby i wykrystalizuje się na jej powierzchni to ulega stratom w postaci gazowej (amoniaku). Dotyczy to formy amidowej i amonowej, czyli w przypadku RSM ¾ zawartego azotu. Zatem w praktyce nawozy azotowe pogłównie powinny być zawsze stosowane na gleby wilgotne, co z jednej strony zapewnia ich rozpuszczenie (oczywiście ta uwaga nie dotyczy RSM) a z drugiej przynajmniej częściową migrację zastosowanego azotu w głąb gleby. Na pytanie o mocznik z inhibitorem: W praktyce nie zaleca się stosowania nawozów zawierających azot na suchą glebę, i to niezależnie czy zawierają inhibitor czy też nie. Oczywiście zastosowanie mocznika z inhibitorem ureazy ogranicza straty azotu w porównaniu do stosowania czystego mocznika, tym nie mniej pewne straty zawsze wystąpią. Będą one tym większe im później przyjdą opady, są wyższe temperatury, a także wyższe jest pH gleby. Stratom również sprzyja w w/w warunkach wiatr. Stąd też stosując mocznik z inhibitorem ureazy w niekorzystnych warunkach o których była mowa należy się liczyć ze stratami od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu procent zastosowanego azotu. Natomiast w przypadku czystego mocznika mogą one przekroczyć nawet 40 czy 50% wprowadzonego azotu.
@@KS-qb1fh Jak otrzymamy odpowiedzi od Pana Profesora. Obecnie jest ciężki czas, zbliżającą się sesja na studiach i spotkania polowe, stad prosimy o cierpliwość.
Czy na skuteczność działania preparatu "blue n" ma duzy wpływ ph gleby? Zastanawiam sie czy moge w ten sposob trochę poprawić plon zboża zanim uda mi się uregulować ph gleby. Pozdrawiam
Na skuteczność bakterii duży wpływ ma kondycja rośliny, a ta jest powiązana z pH gleby. Rośliny w lepszej kondycji będą rosły intensywniej, tym samym produkując więcej metanolu potrzebnego bakteriom. Stad jeżeli masz niski odczyn gleby, to efektywność pracy BlueN będzie niższa niż przy wyższym pH gleby (optymalnym dla wzrostu roslin). Bierz to pod uwagę, żebyś nie mial oczekiwań przekraczających realne możliwości w tej sytuacji. Pytanie jakie te pH masz?
@@epole_kanal ph jest w okolicy 5, także nie oczekuję wysokich planów. Raczej się zastanawiałem nad zasadnosiacią zastosowania "blue n" dla doświadczenia "na ile moze poprawić plon przy niskim ph". Bo przy takim ph to z gory wiadomo np że lucerny albo koniczyny nie ma sensu siać. No i też zastanawiało mnie czy bakteiami działającymi w roślinie da się trochę ominąć temat niskiego ph żeby plon był wyższy niż możliwy do osiagniecia przy takim odczynie przy zastosowaniu tylko nawożenia konwencjonalnego. Mam świadomość tego że przy tym ph to wykorzystanie większości składników gleby jest mocno ograniczone
@@wojciechrubin6955 Pamiętaj, że nie tylko azot tworzy plon. Jak zabraknie pobrania odpowiednich ilosci innych składników z gleby, tj potas, magnez, fosfor, siarka czy wapń (w wyniku odpowiedniego pH gleby) to nawet pobranie większej ilości azotu nie spowoduje zwyżki plonu. Nie jest to recepta na ominiecie niższego pH gleby, ponieważ chcąc zbierać więcej musisz zadbać o ten element.
Poza tym kolego, już wcześniej odpisałem Tobie, że na zadane pytanie znajdziesz odpowiedź pod Twoim postem przy filmie o próchnicy. Chcesz to wklejam tutaj: "rozahumus to wyciąg zawierajacy trochę kwasów fulwowych i huminowych - sam w sobie nie wpływa na tworzenie próchnicy, lecz jedynie na fizjologię roslin nim potraktowanych. Substraty węglowe są kondycjonerami gleby i służą do poprawiania jej cech w krótkim czasie 1-2 lat poprawiając skokowo zawartość substancji tożsamych z próchnicą trwałą. Torf to młody materiał i w glebie polowej zostaje "zjedzony" przeważnie z 3-4 lata, pozostawiając po sobie coś (przerobiony przez grzyby) lub prawie nic (przerobiony przez bakterie). Gnojówka, gnojowica to nawozy organiczne, które działają odzywiająco na rosliny i mikroby - zwłaszcza bakterie - lecz wnoszące jakiś wkład w materię organiczną gleby jedynie przez tworzenie tkanek roslin, które z nich skorzystały"
Czy jest możliwe wyeliminowanie nawożenia z worka jeśli mamy odpowiedni płodozmian (strączki) z odpowiednimi międzyplonami (opcja z cow peas po pszenicy a przed kuku) i stosujemy kompost i/lub poferment z np Piadinem (odpowiednik Nlocka) i dorzucimy bakterie?
@@adaszbielski2878 Nie plon jest ważny tylko wynik ekonomiczny. Bo można uzyskać np 12 ton przy kosztach ~2500 a można i 15 ton przy kosztach ~4500 tylko powiedz kto więcej zarobi jeśli cena jest 500zł/t.
@@dawidg.9270 I tu cię zdziwię bo lepszy efekt ekonomiczny ma ten co zebrał 15 ton przy nakładzie 4500. już tłumaczę bo ty myślisz w kategorii tylko danego roku , a tak naprawdę , przy 15 tonch masz więcej słomy więcej resztek więcej próchnicy lepsze wyniki w następnych latach , po drugie wiem ze to tylko przykład ale bądźmy szczerzy przy nakładzie 2500 jak osiągniesz 12 ton , to na bank naruszysz rezerwy glebowe i je zwyczajnie zabierzesz z pola , więc sam się okradniesz . a po trzecie wystarczy ze zmienisz cena na 740 zł i liczenie sie drastycznie zmienia . pozdrawiam i powodzenia
Ważne, żeby rośliny nie były mokre (jak są mokre to jest ryzyko poparzenia). Przy RSM w odróżnieniu od nawozów granulowanych faza kukurydzy ma mniejsze znaczenie
