Jeśli chodzi o tom 1 i tajemniczego króliczka to wydaje mi się, że króliczek był wytworem wyobraźni Batmana i poprzez wizję prowadziło go to w podświadomości do sytuacji i kłopotów w których się znalazł. Jeśli taki był zamysł autora to w sumie ciekawy pomysł i wyjaśnia pojawienie się magicznego króliczka. ( smile )
Cześć! Jak się przez chwilę zastanowić, to ma to sens! Szkoda, że nigdzie nie było wyjaśnienia, ani nawet małej wzmianki, że to iluzja czy wytwór wyobraźni. Dzięki za ciekawą interpretację!
Cześć! Miałem nie omawiać tej serii, ale po przeczytaniu poczułem wenę. Montowanie wyjęło mi z życia 6 godzin, ale myślę, że warto było. Ktoś, kto lubi przygody Batmana, oraz jeśli ma możliwość, powinien przeczytać :) Pozdrawiam!
Cześć SYLWEK miło ciebie Widzieć mega odcinek z PREZENTACJA OPINIA bardzo mi się podoba i Bardzo ciebie Lubie pozdrawiam serdecznie miłego poniedziałek i wieczoru dla ciebie SYLWEK💙💙💙💙💙💙💙💙
Siema. Pierwszy 😁 oglądam co Pan Sylwek prezentuje 😉 Też lubię taką stylizacje, BK wygląda jak najbardziej zjadliwie 😎 Pamiętam że podobały mi się orginy złoczyńców, napompowani złoczyńcy irytowali a fabuły niestety juz uleciały. Fajnie że zdobyłeś te tomy, może teraz główna serie z NDC Snydera? Pozdro
Cześć! Zaczynając czytać, nie chciałem nagrywać o tym filmu, a później coś mnie naszło. Cykl dość nierówny, ale w sumie dobrze mi się czytało. Ilustracje natychmiast skojarzyły mi się z 90. latami i Larą&Witchblade :D Chciałbym skompletować Snydera, ale jest niedostępny w księgarniach a z drugiej ręki ceny to kosmos. Dlatego chyba podziękuję. Albo trafi się jakaś okazja. Dzięki :)
Czytałem z biblioteki (mają cała serię) i było ok. Nie czułem by było jakoś znacznie gorsze od serii Scotta Snydera. Po Twoim materiale mam ochotę wypożyczyć jeszcze raz i przeczytać ponownie. Pozdrawiam.
Fajnie, że przyczyniam się do nabierania ochoty do czytania komiksów :) Myślę, że warto zapoznać się, nie są długie i szybko się czyta. Ale to akurat wiesz :) Trzymaj się :)
Cześć Sylwek! Jeżeli chciałbyś przeczytać coś mrocznego i coś co każdy szanujący się fan komiksu :) powinien przeczytać to wydaje mi się, że dobrą polecajką będzie Daredevil Nieustraszony Zaczynając od tomu 1 a nie zerowego, który nie jest najgorszy ale został on wydany po skończeniu cyklu. 1 tom piszę Brian Michael Bendis a rysuje Alex Maleev (ten, który rysuje historię z clayfacem, ale w Daredevilu rysuje o wiele lepiej). Jest to świetna historia, której omówienie chętnie zobaczyłbym na twoim kanale. Pozdrawiam!
Oj tak Daredevil Bendisa to jeden z pierwszych komiksów jakich przeczytałem i do dziś kocham do niego wracać. Tom zerowy czyli run Kevina Smitha wcale nie jest zły wręcz bym powiedział że na prawdę go lubię aczkolwiek serii Bendisa do pięt nie dorasta.
Cześć! Na Daredevila mam chrapkę od pewnego czasu. Wiele osób już mi o nim wspomina :) Bardzo ciekawie wygląda. Myślę, że kiedyś pojawi się na moim kanale. Póki co muszę ogarnąć nieprzeczytane komiksy, choć nie chcę żadnej presji. Dzięki za polecenie.
@@sylwekprezentuje Daredevil jest tak dobry że gdy już zaczniesz do czytać to nie dasz rady przestać. Tak przy okazji to właśnie ta seria na dobre wkręciła mnie w komiksy Marvela, a pomyśleć że sięgnąłem po nią tylko dlatego że miała fajnie okładki 😂
Cześć Sylwek, teraz tak sobie pomyślałem że jeżeli szukasz świetnie napisanej serii która nie jest superbohaterami komiksem to bardzo polecam ci BĘKARTY Z POŁUDNIA 4 tonową serię Jasona Aarona (Thor, Punisher MAX,Skalp, Avengers)
Cześć :) Zerknąłem na to, co polecasz i wygląda obiecująco :) Problem jest jednak taki, że jestem zawalony nieprzeczytanymi komiksami. I niby to nic takiego, ale odzywa się we mnie duży dyskomfort z powodu hałdy wstydu. Też masz tak? Wrzuciłem Bekarty do listy życzeń. Niech dojrzewają :)
@@sylwekprezentuje Mam tak samo jak ty, Kupiłem pełno komiksów których nie przeczytałem głównie przez brak humoru na tego typu historie,zmęczenie superbohaterami albo po prostu brak czasu. Moim problemem jest też to że pomimo tego dalej ciągle kupuje coraz więcej komiksów i moja kupka wstydu rośnie.
NEW 52 to jeden z najgorszych okresów w historii DC COMICS. Wydaje mi się że każdy fan czytający komiksy DC dziejące się przed NEW 52 jest załamany tym co działo się podczas tej inicjatywy.
Cześć, no właśnie zaciekawiłeś mnie tym, co napisałeś. Dlaczego to najgorszy okres w historii DC Comics? Pytam z czystej ciekawości, bo nie mam pojęcia, co tam się zadziało.
@@sylwekprezentuje Nie chodzi mi o najgorszy tylko że jeden z najgorszych.Dlaczego? Odpowiedz jest bardzo prosta, ówczesny redaktor Dan Didio był osobą... kochająca styl lat 90 dlatego uważał że wszystko musi być bardzo HARDCORE EXTREME i dlatego chociażby w NEW 52 Bohaterowie nie mieli rodzin ( bo to coś dla starych ludzi) tylko byli wiecznie młodzi, praktycznie wszyscy zachowywali się zupełnie inaczej niż wcześniej, każda z postaci miała mentalność zbuntowanego 16 latka i wszyscy chcieli być super mroczni i np. moja ukochana postać czyli Nightwing nie miała już czarno-niebieskiego kostiumu...Dick Grayson zaczął być ogromnym fanem czerwonego koloru. Przy okazji prawie wszystkie postacie miały kołnierze. Pomimo tych wad najgorszym w NEW 52 było to że ta inicjatywa to był reebot całego uniwersum przez co długoletni fani słusznie poczuli się oszukani, mało tego, nowi czytelnicy też nie mogli się połapać bo w pewnym momencie przez brak jednej koncepcji na NEW 52 pełno rzeczy nie miało sensu i w końcu nie wiadomo było co jest kanoniczne a co nie ( tym o to sposobem dostaliśmy dwóch Lobo).NEW 52 również bardzo ograniczyło kreatywność,mam tu na myśli fakt że w tym uniwersum są jedynie 52 ziemie. Podsumowując ja czytam koniaku dla relacji bohaterów, ciekawych postaci i rozwoju postaci, zwyczajnie ja chcę czytać o ludziach z problemami z którymi mogę się utożsamiać a w NEW 52 nie było tych rzeczy.To wszystko napisałem w dosyć dużym skrócie ponieważ o tym dlaczego NEW 52 było nie udane a komiksy się nie sprzedawały mógłbym gadać godzinami, no ale cóż mam nadzieję że mniej więcej wyjaśniłem ci mój punkt widzenia;)
@@ekrajnizacja dzięki serdeczne za wyjaśnienie. Nie miałem wiedzy o tym, co piszesz. Dla mnie problematyczne są właśnie różne światy - wszędzie coś może się zadziać. Ja nawet nie zawracam sobie kanonicznością, bo to nie ma dla mnie większego znaczenia. Przyjmuję postawę - czytam historię i albo mi się podoba, albo nie. Ale masz rację, jeśli ktoś zwraca uwagę przez LATA na biografię ulubionych postaci i nagle pomysłodawcy wprowadzają zamęt w ich życiu, to może powodować zgrzyt. Ja tak miałem w przypadku Tomb Raidera, gdzie w 2013 roku zrobili totalny przewrót w życiu Lary. Nie lubię tego. Jeszcze raz dzięki :)
Uważam że ta seria jest fatalna. Zmarnowany potencjał, plus dodatkowo czytając te komiksy bardziej widziałem w nim próby epatowania groteska niż przemyślaną fabułę. Nie polecam.
@@sylwekprezentuje robisz dobre materiały. Oczywiście że każdy ma własne zdanie. Fajnie że bierzesz coś co wielu odrzuca i dajesz własne opinie - to jest wartość.
