wielkie dzięki. W tym miesiąco było strasznie ciasno i mało czasu na komiksy, a z nagraniem akurat wstrzelił się w okienko, w którym mogłem je nagrać. Na szczęście się udało, ale robiło się nerwowo.
Incal, Kasta Metabaronów, Technokapłani, Megalex itd. dla mnie to jedno z najlepszych, a może bardziej pasuje ulubionych, uniwersów jakie stworzono w komiksie. Cała masa tu aluzji, nawiązań do mitologii czy religii, no i trzeba mieć też trochę dystansu, nie brać historii na bardzo poważnie, bo Jodorowsky jest tego typu artystą, który gra z czytelnikiem i lubi sobie pożartować, prowadząc fabułę w dziwne rejony. A ja lubię to jego szaleństwo. Często jego pomysły na pierwszy rzut oka wydają się głupie, ale często coś się jednak za tym kryje, jest też miejsce do własnej interpretacji. Czasami się naprawdę nudziłem, czasami uważałem coś za beznadziejne i bezsensowne, by za chwilę się rozpłakać ze śmiechu, a niekiedy naprawdę wzruszyć. Tak więc, towarzyszyło mi całe spektrum emocji, i tych pozytywnych, ale czasami i negatywnych. I nie piszę stricte o samym Incalu, ale chodzi mi tu o całe uniwersum stworzone przez Jodorowsky'ego. I dodam, że chyba jestem jakimś kosmitą, bo w przypadku Incala wolę to nowe komputerowe kolorowanie, które kiedyś wydał Egmont i był za to zmieszany z błotem prawie przez wszystkich. Może wynika to z tego, że taką wersję czytałem po raz pierwszy, a może dlatego, że nowe kolorowanie było wizualnie bardziej spójne z innymi pozycjami, np. Technokapłanami.
Na pewno jeszcze wrócę do "Incala". Jeden raz to zdecydowanie za mało, żeby w pełni docenić ten komiks. Kolejną pozycją, którą muszę nadrobić, jest "Kasta Metabaronów". Tu chyba nie ma żadnych rozbieżności w kolorach?
@@CzasnaKomiks Chyba tylko ten pierwszy Incal miał recoloring, we Francji chyba też to wzbudziło kontrowersje, no bo jak można poprawiać pracę takiego legendarnego mistrza jak Moebius. Ja bym osobiście chciał wydanie zawierające obie wersje, wtedy można sobie wybrać i porównać, bo kolory są zupełnie inne, np. stwór może w jednej wersji być czerwony, a w drugiej niebieski, więc to kolorowanie nie dopieszczające, a raczej takie zupełnie od nowa. Z Kastą Metabaronów może być jedynie taki problem, że można się pomylić przy zakupach, bo jest jeszcze osobna seria - Metabaron, tu scenariusz nie jest już tworzony przez Jodorowsky'ego. A propo wydania, dlaczego akurat zagraniczne? Te od Scream Comics jest już niedostępne na rynku? A jak coś, to Incal ma jeszcze dwie części - Przed Incalem i Final Incal/Po Incalu.