tekst o co chodzi kolo zyje sobie yolo pale sobie lolo twoja suka konno Ja i mój kondon wielki tak jak ponton o co chodzi kolo zyje sobie yolo pale sobie lolo o co chodzi kolo zyje sobie yolo pale sobie lolo twoja suka konno Ja i mój kondon wielki tak jak ponton o co chodzi kolo zyje sobie yolo gadania jej nie słucham bo dla mnie to monolog na grzybka kładzie kciuka tak jak na analog spuszczam sie jej w oczy to dopiero prolog mam jej sprwadzić dupe Bekari jak proktolog zabieram twoja suke na obiad choc w kieszeni nosze bułe dalej jest głodna musze dzwonic po zlotowe hajs idzie jak woda niby nie mam samochodu a w zapasie ze sto kola bicek klata chuj nie wata pachne hugo bosem ona czuje a ma katar Kutas taki dlugi jak jebana armata chciała go na klate ale ciezar ja przygniata no i sobie do niej krocze i sie na nia juz nie bocze że jej płonie znowu krocze psss spuszczam sie na krocze o co chodzi kolo zyje sobie yolo pale sobie lolo twoja suka konno Ja i mój kondon wielki tak jak ponton o co chodzi kolo zyje sobie yolo pale sobie lolo o co chodzi kolo zyje sobie yolo pale sobie lolo twoja suka konno Ja i mój kondon wielki tak jak ponton o co chodzi kolo zyje sobie yolo
W tekście emanacja tego pokolenia (czy też mam nadzieję jego części), które w zasadzie w odniesieniu do swoich przeżyć i potrzeb behawioralnych nie różni się zbytnio od wypławka czy innego pierwotniaka. Poleżeć, poruchać to jego całe namiętności i umiejętności. Beka Ksh dobrze to ująłeś. Szacun
przypomni mi ktoś kto nagrał pod ten bit. leciało jakos tak: „zawsze chcialem byc wielki jak ibra roznosze zajawe jaram sie tym maks” za chuja nie mogę sobie przypomnieć
@@godofgrey1001 na chuj wyzywasz będzwale dzieciaczku !!!!!!! To podstawówki pakuj się . zamłody chyba na takie piosenki jesteś i jeszcze wyzywasz za nic ogarnij się bo ktoś cię zgłosi na YT i banik