Korzystam z połączenia kolejowego na linii Rzeszów - Łupków i jadę na sławny bieszczadzki koniec świata. Biorę też rower, namiot, flaszkę i dobre nastawienie. Przez kolejne dni będę z tym wyposażeniem przemierzał bezkresne drogi dawnej krainy Łemków. Beskid Niski od Bieszczad poza niższymi górami odróżnia wciąż świeża dzikość, rozległe łany pól nietknięte masową turystyką oraz piękną czysta swojskość tych terenów. Rower pozwoli mi złapać wiatr w pedały kiedy mi śpieszno oraz przesiedzieć pół dnia po sklepem kiedy nastanie taka potrzeba.
Z pustelni św Jana zmierzam do Dukli. Tam w od razu moją uwagę zwraca kościół oraz Muzeum bitwy o przełęcz dukielską. Jadę dalej przedzierając się przez puszcze i góry Beskidu Niskiego. Mijam Rymanowy i Iwonicze bokiem a w konsekwencji na nocleg zajeżdżam do Wisłoczka. Kolejnego dnia podziwiam przełomy Wisłoka w Rudawce Rymanowskiej i Mymoniu. Obieram kierunek na Zagórz, a tam oliwka na torcie pod koniec wyprawy - ruiny klasztoru karmelitów bosych w Zagórzu położone na widokowyn wzgórzu w zakolu rzeki Osławy.
Jako, że na tej wyprawie sam jestem sobie sterem kutrem i rybą to w filmie podzielę się kluczowymi momentami wyprawy, ale wiedzcie, że tego typu wycieczki dają pełne wiadra przygód a po czasie wspomnień. Pozdrawiam. Maciej
Kamera: Go Pro Hero 6 Black
Dron: DJI Spark
Muzyka:
Notion - Tash Sultana - cover Jenn Clemena
J. Doszna - Tam na Lemkowyni
Pejzaże Harasymowiczowskie - Wolna Grupa Bukowina - cover Piotr Kędziora
Will Samson - Calescent
Działam też na:
Facebook
/ podrozezmaciejem
Strona internetowa
podrozezmaciejem.wixsite.com/...
31 май 2019