Wooow super że ktoś to nagrał... I przetrzymal tyle lat... Wtedy jeszcze pojęcia nie mial że będzie coś takiego jak RU-vid haha... I że będą tysiące wyświetleń i że tyle obcych ludzi to obejrzy i będą wdzięczni za ten film 😀 pozdrawiam...
1:35 dzisiaj na tym skrzyżowaniu nie ma zebry tylko są nowoczesne podziemne przejścia na drugą stronę , sam dzisiaj tam szedłem i bardzo uderzyło mnie to jak wiele się zmieniło przez 30 lat .....
No to już historia. Zmienił się bardzo Białystok od 1989 r. Ale jakże miło powspominać. Dziękuję i życzę z okazji Świąt wszelkich potrzebnych łask od Bożej Dzieciny. J. 🌲🎅🌲🎅🌲🎅🌲🎅🌲
@@Kris2121s gdyby chcieli nagrać Szkolną 17, wtedy pospolite ruszenie w postaci Ksieka i Bogusia z siekierą i kosą, pogoniłoby nagrywających natrętów. Podobnie robią dzisiaj w amazońskiej dżungli Indianie w stringach i fryzurach a la Gracjan Roztocki, tzn. w każdy przelatujący samolot czy helikopter lecą dzidy :).
@@mateuszwiacek6976 A i jeszcze Ksiek zarządał by opłaty w wysokości 50 000( starych) złotych za to nagrywanie i na sam koniec poleciłałby do budki tel. i zadzwonił na 3 komisariat milicji
Starosielce w Białymstoku nadal są skansenem ,tak więc jak kogoś ogarnęła nostalgia to proponuje spacerek po tej malowniczej dzielni :) Drewniane chałupki ,krzaczory i ulice gruntowe...
Wtedy całe centrum i okolice pełne były tradycyjnych małych domków, brukowanych ulic, Młynowa i okolice, Rynek sienny itd. Niesamowity urok tych miejsc.
Jak dla mnie super! Miło popatrzeć jak wszystko się zmienia... i Białystok i technika również. Najlepszy tekst z filmiku... przyspieszenie ma oczywiście, w ogóle nie słychać silnika
Podziękujcie potomkom tych kurwiów którzy zrobili sobie dupę z gęby jedno obiecując a robiąc nic, pozwolili Hitlerowi i tej czerwonej wąsatej świni robić co im się podoba, a później jeszcze sprzedali komuchom.
Jeśli nie słuchać pracy silnika , należy sprawdzić czy nadal znajduje się z tyłu :) hehe pamiętam jak na "popych " trzeba było nieraz startować po kościele hehe :)
@@vivelarepublique5185 o kurna! Z sylwetki i fryzury ten wysoki facet wygląda mi na Bogusia Kononowicza! Tylko Leonarda chyba wtedy była na chodzie. Możliwe, że to jest jej matka Julia Bykowicz.
pier...lisz. Nie da siię porównać dawnej siermiężności do dzisiejszych czasów, gdzie jest pełno galerii handlowych (a w nich gimbów z grzywką w rurkach), ulice wyremontowane, a przystanki mają elektroniczne tablice. Jestem właśnie z rocznika 89 i pamiętam siermiężność i beznadziejność wczesnych lat 90-tych, a za komuny było o wiele gorzej. Jeśli chodzi o Biały, chyba jedyna rzecz, która od tego czasu się nie zmieniła, to domek drewniany podpiwniczony na Szkolnej 17. Ale on się nie zmienił się w sumie od czasów ostatniego Imperatora i Samodzierżawcy Wszechrusi :).
Wszystko wtedy wyglądało dużo lepiej niż dziś, brak reklam i banerów, brak miliona zbędnych znaków drogowych, drzewa... A teraz jest często po miastach tyle obrazków i wszystkiego nawalone że nie wiadomo gdzie patrzeć. Najlepiej jakby prawnie było zakazane wieszanie reklam na ulicach i od razu byłoby mniej bałaganu
a teraz pokaż w naszych czasach, jak wygląda Białystok ... Chciałbym zobaczyć ... Myślę, że lepiej)))), ale prawdopodobnie lepiej jest zobaczyć sam ... Marzę, aby pojechać do Polski
Ludzie mówią że kiedyś było lepiej, szczerze mówiąc nie wydaje mi się, życie było monotonne, szare oraz zakłamane. A co do samego wideo to uważam że jest naprawdę wspaniałe i genialnej jakości.
@@strzyga919 a nasz Mexicano TV grał z kolegami w nogę na trawniku naprzeciwko posesji Kononowiczów. Smród świń i obornika nic nie przeszkadzał dla nich. Tylko czasami Ksiek ich gonił z siekierą i zabierał piłkę dla nich.
@@pexworks I podziel przez budżet przeznaczony na naprawę nawierzchni. Wiem dlaczego są dziury w asfalcie. I nie kryje swojego niezadowolenia z tego, jak zarządzane jest nasze państwo.
W 1989r wykombinować kamerę by sobie ponagrywać? Musiał mieć niezłe kontakty by zdobyć w tamtych latach taką kamerę . Wartość zapewne połowy samochodu , którym jechali .
2:13 Fajnie że ugułem sie zatrzymał sie gdy piesi weszli na pasy xD Ciekawe czy Ksiek w 1989 był gdzieś akurat w pracy czy testował śledziki boże na posesji w belwederze. Przepraszam że tak powiedziałem.
@@MIMALECKIPL jak to nikt nie słyszał? przecież w 89 roku to już było kilkanaście lat po tym jak odwiedził lecha i marię kaczyńskich w pałacu prezydenckim.
Filmik sprawiedliwy, rzetelny i okuratny! Wtedy jeszcze Ksiek Kononowicz pracował w TRANSMLECZU, bo inaczej poszedłby do ciurmy jak ojciec Mexicano, który bodajże w czasie powstania filmu siedział w Iławie za "uchylanie się od pracy". Mexicano był wtedy trzynastoletnim łepkiem grającym z kolegami w nogę koło rezydencji na Szkolnej 17. Oczywiście Konon (kiedy nie był w robocie) z Bogusiem z siekierami gonili gówniarzy i zabierali im gałę. Bronisław Kononowicz hodował wtedy jeszcze świnie, przez co w owym czasie na Szkolnej jebało niemiłosiernie. Natomiast piętnastoletni Wojtek Suchodolski siedział w tym czasie w poprawczaku, gdzie zakończył edukację na siódmej klasie szkoły podstawowej. Wcześniej już zdążył "posmakować" życia w postaci jarania fajek, picia "olkoholu" i kirania rozpuszczalnika. Wielokrotnie, aby zaimponować kolegom, rzucał kamieniami w dom Kononowiczów, krzycząc: "Kandony, srandony!". Bracia Kononowicz byli już wówczas znani ze swojego upośledzenia umysłowego. Ksiek wybiegał z siekierą, aby pogonić łobuzów i przyszłych kryminalistów. Nie przypuszczał, że właśnie jeden z nich: szczupły blondyn, który jeszcze płynnie się wypowiadał z powodu krótkiego stażu kirania rozpuchu, zostanie w przyszłości najbliższym przyjacielem, współlokatorem i kochankiem dla niego.
Ciekawe co robili pozostali? Czeczet zaczął słuchać metalu, był szczupły, miał jeszcze wszystkie włosy i zakładał swój pierwszy zespół Poseydon, Zielony zastanawiał się jakiej jest płci. Ciekawe, co robili Jan Łoś i Wiesław Choiński.
@@jakubszczepanski9189 Jan Łoś (teraz już bez RODO, bo po śmierci ta ustawa nie obowiązuje) był wtedy pewnie w wojsku. Wiesław Choiński, zmarły za życia, pracował już chyba w "Przemysłówce", dzięki czemu otrzymał mieszkanie pracownicze na Celowniczej. Później Jan też zaczął pracować w tej firmie i wyjeżdżać na zagraniczne kontrakty. Natomiast Teresa Korol była chyba wtedy kierowniczką PGR-u gdzieś pod Giżyckiem, gdzie nieźle się nachapała. Mimo posiadanego majątku żyła jak bezdomna. Jeśli chodzi o Czeczeta, metalowca o mocno narodowych, a wręcz nawet skrajnych poglądach a la Mussolini, pochodzącego z rodziny niezwiązanej z systemem komunistycznym i nim gardzącej, znał Kosno tylko z widzenia i miał o nim z góry wyrobione zdanie: "resortowy komuszy p.dalski śmieć" i "przecwelone towarzystwo".
@@mateuszwiacek6976 A to coś słyszałem że Janek i Wiesiek jeździli na zagraniczne kontrakty, m in odbudowywac Armenię po trzęsieniu ziemi. Pies Aron był razem z Czeczetem ministrantem i grał w juniorach Jagielloni w nogę, gdzie podobno poznał Suchodolskiego. Ciekawe co robili pomnikarz Niemiecki i Geremek.