W 1971 roku, jako student Wydziału Leśnego SGGW, odbywałem praktykę wakacyjną w Nadleśnictwie Lutowiska. Nadleśniczym był wówczas Wojomir Wojciechowski a jego zastępcą Tadeusz Zając. Kontakt z nieokiełznaną bieszczadzką przyrodą i tymi legendarnymi bieszczadnikami musiał zaowocować fascynacją bieszczadzką krainą i wrośniętymi w nią ludźmi.
Z tych emocjonalnych więzi narodził się pomysł zrealizowania filmu o Bieszczadach. Bohaterką miała być Bieszczadzka Kolejka Leśna.
Pierwsze zdjęcia kręciliśmy z ekipą Leśnego Studia Filmowego ORWLP
w Bedoniu w roku 1997, w czasie gdy trwały prace remontowe na kolejkowym szlaku. Zdjęcia finalne realizowaliśmy w 2006 roku, gdy zdobyliśmy fundusze na wynajęcie samolotu do zdjęć Bieszczadów z powietrza.
Premierowy pokaz filmu miał miejsce w styczniu 2007 w Woli Michowej po zakończeniu I Biegu Narciarskiego Szlakiem BKL. Recenzja filmu wypowiedziana przez bieszczadzkiego twardziela Ryśka Denisiuka „Burego” brzmiała: „Najlepsza promocja Bieszczadów jaką widziałem”.
Film zyskał wyróżnienie w VIII edycji konkursu im. Adama Loreta. Był to efekt pracy zespołu realizacyjnego w składzie: Piotr Ćwikliński, Tomasz i Michał Ogrodowczykowie - operatorzy, montujący film Piotrek Garbarczyk i dysponujący ogromną wiedzą konsultant filmu - Edward Marszałek. Autorem scenariusza i reżyserem filmu byłem ja, Jacek Frankowski.
Czas płynie, rozrasta się tabor BKL, odchodzą ludzie, ale utrwalona w filmie uroda bieszczadzkiej przyrody trwa niezmiennie.
5 окт 2024