Moge policzyc na palcach jednej reki ile dobrych i rzeczowych kanalow jest na Polskim jutube. Ten jest jednim z nich. Zawsze z przyjemnoscia Panstwa ogladam! :)
Ostatni raz oglądałem Cię jakoś pół roku temu. Muszę powiedzieć, że zaliczyłeś od tamtego czasu ogromny progres, zarówno pod względem prezentacji materiału, jak i samych umiejętności występowania przed kamerą. Oby tak dalej!
Ten foster nie zestarzał się prawie w ogóle, świetny budynek. Najfajniejszą jednak w nim rzeczą jest fontanna, która latem przyciąga tłumy z dziećmi, dzięki czemu wnętrze jeszcze bardziej kontrastuje z formalnymi frontami. Szkoda, że odcinek nie był wtedy kręcony.
@@mattwalker4263 Wyświechtane 'nie pasuje do okolicznej zabudowy'. To samo pisali 'krytycy' architektury jak wchodził barok, secesja, modernizm. Nie tak się postrzega wartość w architekturze. O wiele ważniejsza jest skala i integracja urbanistyczna z resztą tkanki miejskiej, a ta jest świetna. W sumie tylko zastanawiam się po co ja to tłumaczę typowemu internetowemu trollowi, który pisze o jakimś odzyskaniu niepodległości. No nic, niech inni wiedzą :)
@@mattwalker4263 Jesteś nieopatrzony, a gust masz niestety podwórkowy. Dodatkowo wpieprzasz w to wszystko ideologię, plus ewidentnie Twój niezbyt rozrośnięty mózg nie pojmuje, że uwcześni (na szczęście niekótrzy) 'krytycy' architektury dokładnie tak samo patrzyli na barok i renesans, bo te style dokładnie tak samo zrywały z tym, co było wcześniej w danej okolicy. Wg ciebie coś zasłania? Miej pretensje do ludzi wydających pozwolenia na budowę na tej działce. Zresztą równie dobrze można powiedzieć, że Teatr Wielki (który jest wielkim klocem) zasłania ten budynek. Minie 50 lat i będziesz kochaniutki patrzył na ten budynek dokładnie tak samo, jak na Prudentiala, czy inne 'betonowe kloce' jak to określiłeś. Szczekaj dowoli, karawana jedzie dalej ;)
@@mattwalker4263 A, i jeszcze jedno. Nigdzie w okolicy tego budynku nie ma 'zabytkowych kamieniczek'. Nawet nie masz pojęcia o czym piszesz. Smutne to trochę.
@@mattwalker4263 Witamy w mieście, gdzie jedne budynki stoją obok drugich. Dodatkowo to zawsze był kwartał, gdzie zabudowa miała być, i była historycznie. Plus fasada TW jest eksponowana na innym placu, elewacja o której piszesz nigdy nie miała spełniać roli frontowej, reprezentacyjnej. No i w końcu - jakie pałacyki? Najpierw 'kamieniczki', teraz 'pałacyki'? Wszystko co piszesz, sugeruje, że nawet w tamtym miejscu nigdy nie byłeś. Kolejny słoik ze wsi, który nie rozumie koncepcji miasta? I dodatkowo na tyle leniwy, że nie chce mu się nawet wejść do google maps... Jedyny pałac, jaki tam jest, to pałac Potockich. Za murem, za drzewami, dwukondygnacyjny, ledwo widoczny nawet z ulicy między pałacem a budynkiem o którym rozmawiamy. Zresztą czy mały czy duży - nie ma znaczenia, bo ten budynek go nie zasłania, jest dokładnie widoczny z placu Piłsudskiego. Dla mnie EOT, szkoda czasu. Żegnam.
To co robisz jest naprawdę świetne. To miła odmiana wśród filmików o tematyce "Co mam w szafie" czy "Jaki makeup zrobię na urodziny". W końcu coś wartościowego!
Interesujący obiekt, lepszy w zbliżeniach, z daleka rozczarowuje. Ale ładnie opowiedziane. Jak będę w Warszawie to będę musiał zobaczyć na własne oczy. Plus ogród uniwersytecki oczywiście.
Wydaje mi się, że architekt biurowca Metropolitan, chciał przysłonić (przyćmić) wspaniałą monumentalną fasadę Teatru Wielkiego i co do przysłonięcia, to mu się w 100% udało... zwiedzając kilka razy Warszawę bez żadnego przewodnika (tj. tak jak zazwyczaj ludzie zwiedzają miasta, w których zamierzają zostać maksymalnie kilkanaście godzin), ani razu nie natknąłem się na przepiękny budynek Teatru Wielkiego (choć sam wygląd był mi dobrze znany z książek). Oczywiście sam biurowiec Metropolitan jest ciekawy, ale uważam, iż powinien ten budynek stać w innej lokalizacji (aby nie przysłaniał innego, może bardziej okazalszego [na pewno dla mnie]), lokalizacja ta powinna odpowiadać stylowi architektonicznemu całości, lub przewidywać jego wygląd w przyszłości (jak biurowiec FOCUS). W Warszawie brakuje jakiegoś centralnego planowania, który wpłynąłby na to, aby budynki tworzyły jedną wspólną całość. Projektowane budynki powinny ze sobą konkurować, tak aby widz je podziwiał i porównywał, a co za tym idzie nie powinny przysłaniać konkurencyjnych. W przypadku biurowca Metropolitan, warszawscy włodarze przyćmieni głośnym nazwiskiem pozwolili na samowolkę architektoniczną, mającą w przyszłości lansować jej autora.
Ale obejrzał Pan materiał do końca? Bohdan Pniewski projektował południową elewację Teatru Wielkiego (czyli, czego by nie mówić - tylną), zakładając, że w miejscu Metropolitana stanie kwartał zabudowy (co więcej - sam proponował w niektórych projektach konkursowych na plac Zwycięstwa zbudowanie tego terenu). Południowa elewacja Teatru specjalnie łamie pewne kanony estetyczne, aby najatrakcyjniej wyglądać z bliska lub po ostrym kątem, a nie z daleka i na wprost. Bez Metropolitana na placu pojawiała się poprzeczna oś, konkurencyjna względem osi saskiej, która powinna być tam najważniejsza.
Jak zwykle świetny materiał. :) Chętnie usłyszałabym co myśli Pan nt. możliwości zagospodarowania Placu Piłsudskiego i ewentualnej odbudowy Pałacu Saskiego. Ile osób, tyle opinii - ten temat został poruszony na zajęciach (jestem studentką architektury), a dyskusja miała dość burzliwy przebieg :)
Sądzę, że odbudowa kamienicy petersburskiego towarzystwa ubezpieczeń i kamienic obok niej bylo lepszym rozwiązaniem. Ta architektura bardziej pasowała do hotelu europejskiego, sądów wojskowych czy też wtedy istniejących pałacow( saski i bruhla). Nigdy nie zrozumiem łączenia starej i nowej architektury. Są miejsca gdzie można się oczywiście bawić w takie połączenia ale czy takim miejscem jest plac saski/piłsudskiego? Wszyscy chwalą Pragę czeską za jej plany urbanistyczne jak i piękno architektury i jest to smutne, że Warszawa powojenna nie próbuje odbudować swojego dziedzictwa, tylko ślepo podąża za zachodem i stara się budować wielką szklaną metropolie, w której od czasu do czasu coś będzie wybudowane w kompozycji ze starszymi budynkami. Jest to oczywiście moja subiektywna opinia :)
Czeska Praga składa się ze kompleksów starej i nowej architektury, np. na placu Wacława lub rynku Staromiejskim sąsiadują ze sobą budowle od XIV do XX wieku. Jej walorem jest właśnie ta zharmonizowana różnorodność i trzymanie się pierwotnej (średniowiecznej) siatki zabudowy, bez budowania wolno stojących klocków. Tak jest w centrum, na obrzeżach jest jak wszędzie, czyli chaos. Na szczęście mamy dynamit, kiedyś się przyda :-)
Materiał jak zwykle na świetnym poziomie. Czy moglibyście zrobić film o pięknych budynkach Music Centre Musiikkitalo i Museum of Contemporary Art Kiasma w Helsinkach?
Dodać trzeba, że przed wojną północna strona Placu miała normalną pierzeję. www.warszawa1939.pl/zdjecia/pilsudskiego/old/plac_025.jpg Zamknięcie tej przestrzeni od północy dobrze zrobiło tej przestrzeni, bo wcześniej był to jakiś wygon wielkości lotniska.
Dla mnie pl. Piłsudskiego jest taką kwintesencją tego c spotkało naszą stolicę. Bo znajdziemy tu i XIX wiek (i wcześniejsze) i XX lecie i II Wojnę Światową i PRL i III RP a wszystko to w jednym miejscu. P.S. Bardzo dobry odcinek.
Widzę mocną inspirację programem Grand Designs prowadzonym przez Kevina McClouda (nawiasem mój ulubiony program o architekturze, polecam!) ...ale spokojnie, robisz to dobrze :)
Chodzi o samą formułę programu, ujęcia, montaż, sposób prezentacji, zdaje się że nawet muzyka jest ta sama. Nie żebym miał coś przeciwko, bo formuła jest bardzo dobra. Takie moje spostrzeżenie tylko ;)
Plac Piłsudskiego byłby 100 razy piękniejszy, gdyby do dziś istniał pałac Saski, pałac Bruhla i pałac Kronenberga! Płakać mi się chce, gdy patrzę na tę pustą przestrzeń, na której powinien stać do dziś pałac Saski i Bruhla, bo niestety miejsce, gdzie był pałac Kronenberga już jest zajęte przez blok...
szkoda ze logo dom development nie jest w kamiennej kolorystyce tylko takiej pstrokatej ;) ale w sumie z daleka chyba go nie widac. Przynajmniej ja sobie nie przypominam jak bylem tam ostatnio. ;)
Mnie się nie podobają filary, na których jest posadowiony gmach, są banalne, przypominają mi jakieś centra handlowe, galerie i zwyczajne biurowce. Nie można było tego jakoś inaczej rozwiązać?
Metropolitan tak, ale nigdy w tym miejscu! Warto też zwrócić uwagę za kadencji, którego prezydenta Warszawy pozwolono na postawienie tego budynku a wnioski nasuną się same.
Co pan sądzi o covent garden w Londynie? I skąd u mnie uczucie, że starówka Warszawska została gorzej odbudowana niż Gdańsk? jest jakieś architektoniczne wyjaśnienie?
Dziękuję, sprawdzę. Jeśli chodzi o covent (convent? Nie mam pewności) garden, to technicznie to nie jest dzielnica, po prostu taki obszar gdzie są różne sklepy, taki plac pośrodku i uliczki. To co polubiłem kiedyś w tamtym miejscu to fakt, że jest tam w miarę nowoczesna zabudowa, są tam wszystkie sklepy, jakie w Polsce znalazłoby się w centrach handlowych - to miejsce łączy tradycje sklepów ulicznych z szyldami, skupionych w jednym miejscu (co w Warszawie prawie wyginelo wraz z II wojną światową), z obecnymi czasami, kulturą
O odbudowie Głównego Miasta w Gdańsku jest ciekawa książka: lubimyczytac.pl/ksiazka/244155/odbudowa-glownego-miasta-w-gdansku-w-latach-1945-1960 . Zakładam, że podobne dylematy rozwiązywano podczas odbudowy np. Wrocławia, Nysy itd. Warszawa to jednak stolica, podejście było inne, nie mówiąc o tym, że inaczej się odbudowuje polskie miasto a inaczej "po Niemcach". Temat rzeka ...
OKROPNY BUDYNEK!! Nowoczesne budynki nigdy nie pasują do tradycyjnych, a w szczególności ten koszmar. Szkło jest bardzo zimnym materiałem, ani odrobiny romantyzmu w tym projekcie. Najgorsze że on psuje cały nastrój tej okolicy Warszawy. Koszmar!!!
kolejny nic nie wnoszacy do zycia mieszkancow budynek wybudowany w ladnej okolicy. Moim zdaniem w takim miejscu powinien stanac budynek uzytku publicznego
a moze blisko centrum? Ja bym zrobil cos w stylu paryskiego la defense, a takie ladne miejsca zostawil na fajne rzeczy,ktore az tak nie wybijaja sie z zabudowy inie przyczyniaja do krkowania cenrum
Historii może i tak ale ze stwierdzeniem że jest to kawał dobrej architektury polemizowałbym , moim zdaniem budynek Victorii należy zburzyć a w jego miejsce przywrócić przedwojenną zabudowę czyli Pałac Kronenberga , który zdecydowanie bardziej pasuje do tych okolic :)
GromKuba Wybierz się do Złotych Tarasów, do Arkadii i podobnych gigantów. Dla mnie to jest jeden wielki kicz. Przerośnięte, pogmatwane jak brazylijskie telenowele i tak zbudowane że nawet łazienki się nie da znaleźć bez mapy.
kiepska ta architektura..moglo byc gorzej...ale jakies takie malo ciekae ,ciagle nieludzkie proporcje ,jakies aroganckie sny architektow i bezdusznych devów ....juz dawno nie robi sie architektury dla ludzi ..jkaies to wymuskane ,hi-techowe ...przycuiete przez jakichs pedantow...ale fajny program choc zdecydowanie synergiczny
nie jestem fanem tego architekta, za rowno w W-wie jak i poza nią, zupełnie nie rozumiem zachwytu nad jego o zgrozo 'twórczoscia'... nie wyszlo stolicy na dobre to unowoczesnianie placu z grobem NŻ ;)