Od trzech dni towarzyszy mi przedziwna energia. Wbrew kumulujacemu się burzowemu napieciu. Jakby nim podsycana i zageszczana. Cudowne uczucie rozsadzajacej mnie Milosci. Nieokreslonej. Spokoju, pokory ale poczucia, ze ta Milosc moglaby wręcz wybuchnać. Przechodzilam przez piekło, Dusza tak cierpiała, razem z bolacym cialem wiła sie w konwulsjach. Nadal mam wahania nastroju, więc pielegnuję poczucie pokory. Nadal przychodzą monenty bardzo bolesnej tęsknoty. Czesto dopada mnie w Pełnię. To najtrudniejszy fla mnie czas. Myslę o Nim codziennie. Ale bez przymusu posiadania. On Jest. Jest mną. Dziś o wiele mocniej to rozumiem. Coraz lepiej mi ze sobą. Coraz radośniej. Tak niewiele potrzebuję. Sama z siebie ograniczylam wszelkie kontakty, gdyz pragnę to czuć mocniej, pełniej. Tyle najprostszych zjawisk napawa mnie radoscią, podziwem. To cudowne uczucie. A teraz to o czym wspomnialam: poczucie tykajacego we mnie wulkanu Milosci i tego, ze coś niezwykłego własnie się Staje. Jakis ogrom we mnie tkwi. Trzymany w blokach startowych.zadziewa sie to teraz, kiedy jestesmy zanurzeni w tych energoach dni burzowych..i dzis przychodzi tez ten mocny podcast...Dziekuję Pani Magdo ❤
Zanim trafiłam na podcasty miałam wrażenie, że jestem osamotniona w tym co czuje. Ludzie blisko nie rozumieją czego doświadczasz. Doradzają Ci po "ziemsku". A Ty czujesz, że to jest coś więcej, bardziej i szukasz, czytasz, zbierasz informacje, aż natrafias, na ten kanał i slyszysz wszystko to co sama przeżywasz 💗💗💗
Witaj, na samym początku dużo o tym wszystkim mówiłam , żaliłam się , szukałam pomocy , zrozumienia pośród bliskich … Nikt tego nie rozumie , nie potrafi , jeszcze miałam dokładane. Dlatego od dawna milczę , już nikomu nic nie mówię . Żyje po swojemu , dużo czytam / słucham … Wiedzą jaka zdobyłam i …. czas 😊…dały mi spokój i świadomość 😘
Ten kanał i kanał Evy Ariah podejrzewam że większość tu komentująch go zna to najlepsze kanały na polskim RU-vid w tematyce Bp. Ja jak rozpoznałam Bp niecałe 4 lata temu a jest to osoba z którą styczność miałam wiele lat temu tylko że wtedy nie wiedziałam co to jest to znalazłam chyba jeden kanał na polskim YT w tej tematyce... Tylko to co się teraz dzieje to jest wręcz przerażające. Ta osoba której filmy mi tak pomogły w tamtym czasie poszła w biblijne chrześcijaństwo przykro się na to patrzy. To co się dzieje w internecie to jak jaka wojna kto to obserwuje to wie o czym mówię. Tyle ludzi się budzi a dalej nie rozumieją tylko idą w ten strach i religie...
@@AnSzal77 Dziekuje ♥️ Tobie też 🥰 U mnie właściwie już spokój …. to prawie 4 lata … Nic gorszego jak to przez co przeszłam … już nie może mnie spotkać Trzymaj się ciepło ❤️❤️❤️
Wierzę w to, że moja dusza doprowadziła mnie na Twój kanał Magdo i to w momencie kiedy tego najbardziej potrzebowałam. Dziękuję Ci za to, że jesteś i i dzielisz się z nami swoją wiedzą. Osobiście wracam do niektórych poprzednich nagrań i odsłuchuję ponownie. Raz jeszcze wdzięczności ❤pozdrawiam serdecznie.
Nie ma przypadków, dziękuję za te maki... dosłownie pomyślałam,o makach , nigdzie nie wyrósł ,tylko w moim osiedlowym ogródku , również moja mama dala mi znak....
Mi jest ze sobą juz dobrze, momenty same ze sobą są jak wyczekiwana randka, jedynie czasami cień zazdrości o niego przypomina o sobie,ale czuję że słabnie, i masz racje bliźniaki wiedzą o sobie wszystko, dotarło to do mnie właśnie ❤
Słowa Pani Magdy potwierdzają wszystko co się dzieje tu i teraz i jestem ogromnie za to wdzieczna . Osobom ktore są gotowe na zmierzenie się z rzeczywistością polecam również teorię Asi Bobel , bo wszystko o czym mowi Pani Magda można przetransformowac metodami Asi . Oświecenie działa cuda w nas i w całym naszym życiu
Witam wszystkich❤ W zeszlym tygodniu poszłam na cmentarz w Dzień Matki, po drodze zauwazylam maki. Zdziwilo mnie , ze rosną przy ulicy. Gdy wróciłam w szafce znalazlam torebkę maku, więc zrobiłam " makówki„ ( śląska potrawa wigilijna) cóż z tego , ze w maju😀 A dzisiaj na podcascie o makach 🥰 Jak zawsze łał ❤❤❤ Dziękuję
Głos własnej duszy słyszę od lat. Są to słowa, które nagle pojawiają się w mojej głowie. Czasami są to całe zdania, tak zaskakujące, że mam pewność, że nie pochodzą z mojego umysłu.
Ja nie mam ochoty na następne wcielenie, nawet na spotkanie Jego. Wiem, że tak miało być, nie mam pretensji, że nie dźwignął, jedyne co mam to DOŚĆ. Podobno moja Dusza jest teraz zadowolona, no cóż dobrze że przynajmniej Ona.
To nie Ty znalazłaś bliźniaka za póżno. Czas był dokladnie zaplanowany i okoliczności też. Żeby w 3D nic z tego nie było- bo nie miało być. Jakbyś go spotkała wcześniej to Twój mąż nie byłby Twoim mężem, to oczywiste. Mam zbyt dużo obserwacji potwierdzajacych tę tezę niestety.
Na początku moja dusza przemawiała do mnie właśnie poprzez pojawiające się uczucia i myśli świadczące o tylko jednym kierunku czy działaniu. Intuicyjnie miałam pewność, że tam gdzie idę jest moje miejsce i tylko tam. Jak w przypadku studiów gdy nie miałam żadnej innej alternatywy i poszłam dokładnie do tego miasta gdzie później spotkałam bliźniaka. Tam był mój jedyny kierunek artystyczny na ASP w całej Polsce. I mówiłam, że tylko tam nic innego, nigdzie indziej. Przygotowując na tą zmianę moją mamę, która ma nas trójkę i była po rozwodzie więc wyjazd, koszty, odległość, zmiana itd. Wszystko to było zupełnie nowe i nieznane. Dostałam się i egzaminy poszły mi świetnie. Moje prace były chwalone i były podziwiane w muzeum. Byłam mega dumna. Wszystko składało się na to jaką drogą mam dalej iść i jakie to będzie miejsce. Jak sobie przypomnę najpierw chciałam uciekać bo aura miasta była bardzo przygnębiająca i nie czułam się dobrze 😂 Ale teraz miasto się rozwinęło, jest pięknie. Kocham tu mieszkać i czuję się tu jak w domu i zdecydowanie lepiej mi tu niż w mieście mojego urodzenia 😃
@@KateGryschkova Ale tylko "może", nie na pewno. Pytanie co Twój BP z tym zrobi, czego chce, prawda? A ja już kolejnej tresury nie chcę, chociaż zapewne i tak nikt mnie pytać o zgodę nie będzie. Trzymanie się mantry, że czas nie istnieje, to dla mnie taki rodzaj fałszywego fundamentu, no bo jakiś trzeba mieć, więc niech będzie taki. Słucham podkastów Magdy, wiele tłumaczą, ale od życia w permanentnym zachwycie jestem daleka.
@@KateGryschkova astosowanie w magii Poza zastosowaniem kulinarnym i medycznym, mak ma również znane od wieków działanie magiczne. Już nasi przodkowie obsiewali granice wsi i ogrody przydomowe, aby odpędzić złe moce. To właśnie mak miał chronić ludzi przed zarazą oraz złą energią. Mak ma także działanie stymulujące głębszą świadomość - wspomaga naszą intuicję i pomaga rozwinąć swoją duchowość. Mak miał również zapewnić wizje osobie go jedzącej, lecz częściej przyczynia się do powstania snów proroczych. Zasuszony mak uznawany jest za amulet chroniący swojego właściciela przed ludźmi i ich złą intencją, a także przed tak zwanymi wampirami energetycznymi, którzy pozbawiają nas energii. Jest to także symbol szczęścia i płodności - w starożytności kobiety chcące zajść w ciążę piekły bułeczki z nadzieniem makowym. Dziś mak wspomaga wszelkie działania ochronne i te, które mają przyciągnąć do nas bogactwo i szczęście zawodowe. Od dawien dawna znana jest tradycja związana ze świątecznym makowcem - przy przygotowywaniu go należy schować w nim monetę. Osoba, która go znajdzie ma mieć zapewniony bardzo dobry rok. Wielu osobom mak najmocniej kojarzy się ze świątecznym makowcem i babcią, która z sercem go dla wszystkich przygotowuje. Jest to jednak źródło wielu pożytecznych dla organizmu składników oraz subtelna magia skryta w "ziarenku". Warto jest więc sięgać po niego nie tylko raz do roku 🙂 Pozdrawiam gorąco,
To " .. proszę skasować " zabrzmiało głupio tutaj , a co najmniej niestosownie ;) ale jest Dzień Dziecka i komentarz chciał średnio, a wyszło zabawnie.. I piękna dyskusja.. upss wyszłam po masło wieczorem, a co kupiłam? Jogurt z marcepanem i makiem oczywiście ;) przypadek? Znaleźli się w korcu maku.. A Kopciuszek przywalił kupę popiołu.. Ale by odnaleźć unikatowy 💎 było warto!
Nie chcę wspominać, przypominać, bo to burzy ciężko wypracowywany, zaledwie kruchy spokój. Mam dość synchronizacji, znaków, obrazków, tekstów, melodii. Nie są mi do niczego potrzebne. Podsyłanie ich to rodzaj wyrafinowanej tortury, wystarczy. Co za różnica co pisał, mówił itp. skoro nic z tego nie zostało prócz popiołu.
Złapałam zaraz po publikacji, słucham teraz 2:33 .. Już w Wielka Niedzielę.. od 2020.08.01 ... wszystkie moje tygodnie są Wielkie.. Celebruje każdy czwartek... Miłości tak Wielkiej, każdy piątek Wiary, każda sobotę Nadziei i wyczekuje Radości Tak Wielkiej... ponadto jestem w Kolonii, miasto mnie zawolalo jako Drugie bądź Ostatnie, bo Pierwsza była Odesa, od zawsze.. w Dzień Dziecka przeszłam z radością dziecka ulicami i bulwarami Kolonii, przez park imienia i pamięci Hiroszimy i Nagasaki.. Człowiek zdołał rozszczepic jądro atomu, a tylko Bóg w Człowieku potrafił jądro atomu i Dusze tak idealnie odnaleźć i połączyć. Cieszę się Nagrodą za to, że umiałam uszanować cudzą własność, dać , przyjąć i moc potem ofiarować Wolność! Kocham ostatni raz, gdy kochałam poprzednio, to ja odeszłam a On napisał @ " ... Pozwolę ci odejść, dlatego, że Cię kocham " ... Teraz rozumiem słowo CZEKAJ.. przyjdzie coś jeszcze większe i nieskończenie piękne! Paw.. Tak! Gęsi, łabędzie.. Ptaki! Śpiewają o Naszym Szczęściu w szczęściu... Dziękuję Dobrodziejko, z Miłością. Śmieszne... Bukowalam hostel, bo chce się podzielić pięknem Kolonii z każdym, zaczynam od najbliższych.. Recepcjonista nie umiał napisać Krzyżanowska... przestawiłam się... Smirnov.. będzie wesele? To takie oczywiste... Nie jedno! Abracadabra
Szukaj dalej, bądź nie rób NIC, po prostu CZEKAJ bo Twój Diament jest gdzieś za następna górą popiołu... Wiary i Nadziei Życzę, Miłość uzupełnia komplet
@@katarzynakrzyzanowska6803 Dziękuję, ale wypaliło mnie. Ciężar nieadekwatny do odporności. Oczywiście, to był przede wszystkim impuls do rozwoju, poszukiwań bo jak to inaczej zrozumieć. Tylko szczęśliwsza nie jestem i nawet już nie chodzi o to, że jego nie ma. Wiarę zniszczyło, a nadzieja zbędnym balastem. W przeszłości nie siedzę, raczej bym chciała wyciąć ten obszar, przywrócić swój stan "sprzed"- a nie da sìę. I o ile kiedyś wszystkie znaki, piórka, piosenki, synchronizacje itp. działały korzystnie, to teraz mnie drażnią, bo nie rozumiem po co mi się to wpycha.
