W kwestii braku zdjęć, bo ten temat już kilkanaście razy przewinął się w komentarzach. Świadkowie nietypowych zdarzeń często bardziej koncentrują się na zarejestrowaniu wzrokowo i zmysłowo jak największej liczby szczegółów. Szukanie smartfona czy aparatu może poskutkować tym, że obserwowane zjawisko czy obiekt ucieknie im z pola widzenia - i wtedy ani nie dostrzegą detali ani zdjęć nie będzie. Prosimy mieć te kwestie na uwadze, zanim Państwo posądzą kogoś o zmyślanie czy jakieś złe intencje przy relacjonowaniu zdarzenia.
Absolutnie nie chciałbym aby zabrzmiało to tak że nie wierzę ludziom w to co mówią? Niemam żadnego powodu aby nie wierzyć, ale faktycznie jest to dziwne że dwoje młodych ludzi wybrało się z aparatami aby zrobić zdjęcia czegoś ciekawego w Tamtym terenie i kiedy pojawiaja się Ciekawe rzeczy w całej rozciągłości dnia, (nie jedno z zaskoczenia, sekunda i znika tylko wiele dziwnych i ciekawych dla fotografa) .. np. stojące zwierzęta w lesie. W bezruchu.. chyba coś o czym marzy każdy fotografujący przyrodę, a tym młodym fotografom nie przychodzi do głowy aby zrobić cokolwiek.. tylko oglądają i jadą dalej? No ok. Każdy jest inny.. być może mieli w pranie robić zdjęcia mchu,a nie zwierząt czy dziwnych zjawisk? Być może było tak jak mówili, a być może byli pod wpływem jakiegoś oddziaływania? , chciałbym spojrzeć im w oczy kiedy mówią i zapytać np. Dlaczego odpuscili zrobienia jakiejkolwiek fotki w tak niezwykłych okolicznościach? Dlaczego nie zabrali kilku takich dziwnych kulek aby móc choćby zbadać czy ktoś nie wysypał tam czegoś co zniszczy to srodowisko..itp i td.. o czym myśleli? W tamtym momencie że po mimo serii takich zdarzeń nie chcieli zrobić żadnej frotki temu co widzieli??To poprostu Ciekawe.. dlatego chętnie bym z nimi pogadał i tam pojechał.. bo albo jest to coś ciekawego..albo poprostu Sami ludzie są ciekawymi ludźmi.. no poprostu intrygujące właśnie z tego powodu że to nie styka..
@@dgghkkjggddfgghjklkhg2795 Ja nie muszę słuchać nikogo żeby cos wiedzieć . Sama przeżyłam kilka sytuacji i znam miejsca gdzie takie rzeczy się dzieją. Dlatego nie potrzebuje żadnych cudzych dowodow,ani tego czy ktoś mi wierzy, czy nie.
Mam teraz za sobą 37 lat. Pamiętam gdy byłem mały, za życia mojego dziadka co roku jeździliśmy w Bieszczady. Zawsze pod namiot nad Solinę na to samo pole namiotowe. Jednego roku w to samo lato rodzony brat mojej mamy, który byl harcmistrzem stacjonował właśnie w Bieszczadach. Dziadkowie pojechali do domu a my zostaliśmy pierwszy raz wynajmując kwaterę w nowo wybudowanym hotelu niedaleko brzegu zalewu. Dorośli rekreacyjnie pili alko w pokoju a ja jako jedyny małolat organizowałem sobie czas na przynależnym do pokoju balkonie. Pierwszy i jedyny w życiu raz widziałem wtedy anomalie na niebie. Kilka świateł może 5 może 6 lecących w formacji trójkąta zawisło nieruchomo na moment na niebie a potem wystrzeliło i znikło. Zawołałem wtedy starszyznę ale każdy z dorosłych był wcięty i rozbawiony moją historią. Pamiętam ją do tej pory mimo wielu innych przygód z dzieciństwa, jakby to było wczoraj.
Pamiętasz dobrze, bo wywarło to w Tobie emocje. Ponadto nigdy wcześniej tego nie widziałeś. Ciekawa historia. Czy to mogły być statki kosmiczne lecące w szyku trójkąta?
Jedna z najlepszych audycji. W pobliżu mnie jest stary poniemiecki cmentarz w lesie. Przebiega tam też skrzyżowanie dróg. Dużo ludzi tam widziało małą czarną postać w kaptórze. Ostatnio jakoś tam się uspokoiło ale swego czasu strach tam było przchodzić lub jechać po zmroku. Na tym skrzyżowaniu nawet jak się przechodzi w dzień to jest jakiś dziwny klimat.
ja widziałem taką zakapturzona czarna postać w kapturze twarzy nie było widać tylko pustkę, wracałem do domu wieczorem i zobaczyłem że stoi coś czarnego na poboczu drogi obok starych ruin właściwie pozostałości fundamentów, wyglądało to jak mnich w chabcie piszę w dużym skrócie metr piędziesąt wysokość, to miało
@@marcinparada8789 Właśnie podobnie to ludzie opisywali. Teraz jakoś tam nic się nie dzieje ale w latach 90-tych często ktoś coś widział i z tego co mówili też zazwyczaj stało przy drodze..
@@rafal79 tak jak piszesz i ten klimat w tamtym miejscu nawet w dzień jest dziwnie , i w nocy na pewno bym tam tędy nie pojechał samochodem, stałe na przeciw tej zjawy nie całe dwa metry dobrze się przy patrzyłem, jedno co wiem to że w tamtym miejscu mieszkała samotnie starsza kobieta która zmarła w skutek zaczadzenia a gdy zmarła to nie ubrano jej do trumny tylko położono na niej w tej trumnie te ubrania, a facet który miał się tą panią opiekować w zamian za odpisanie ziemi , po prostu się wypią na tę kobiecinę , był to z ponad 40 lat temu pewien pan mi opowiadał
Na tym Roztoczu na moje to może 2 wymiary się na siebie nałożyły. Może dla napotkanej pary słońce było w normalnym położeniu, a one też były w tym innym wymiarze. Są różne podobne historie. Historia niesamowita. Też jestem z Roztocza.
@@yemioltv8487 Mnie interesuje pora,bo podczas równonocy we wrześniu i w marcu dwa światy się nakładają,bo 2 Ziemie przenikają się ze sobą,ale tu? Chyba, że tu chodzi o wymiary czy tzw. gęstości.Jak go zwał tak go zwał,ale przeżyć coś takiego to jest niesamowite.
Bardzo interesujące historie a szczególnie ta ostatnia z Roztocza. Ziemia to szczególne miejsce w kosmosie. Dlatego też przybywa tu sporo ras kosmicznych. ✨💫👍
Domyślam się.T nie wy byliście zachipnotyzowani, tylko cala reszta, włącznie z przyrodą. Akurat byliście tam gdzie ta postać w momencie użycia hipnozy. Bardzo ciekawe.@@zwierzak77
Jakiś chochlik chyba pilnował, żeby licznik słuchaczy podczas premiery nie dobił do 800 (licząc na yt i na radiu). Podczas prezentowania ostatniej relacji z tego odcinka serwer radiowy wziął i padł :P Nie dało się z nim połączyć nawet po SSH. Nasz usługodawca, OVH, w razie wykrycia ataku na serwer przełącza go do "strefy bezpiecznej" i wysyła emaila. Powiadomienie jest również wysyłane w razie wystąpienia jakiejś poważnej usterki. Tymczasem dzisiaj nie było nic, mało tego, zalogowałem się do panelu w OVH - i serwer świecił na zielono, czyli wszystko było z nim OK. Teoretycznie. Już chciałem zafundować VPS-owi twardy reset, już miałem pod kursorem przycisk "restart"... ale coś mnie podkusiło, żeby wrócić na kartę w której próbowałem otworzyć stronę tego VPS-a. I co? Dosłownie minutę po tym, jak premiera "Mówią Świadkowie" się skończyła - serwer wrócił do normalnego działania. No cuda na kiju, panie!
Dużo AI, dużo Photoshopa, dużo cierpliwości do generatywnych usług AI typu text-to-image, które nie zawsze trzymają się tego, co wpisuję w poleceniu ;) Po kilkudziesięciu minutach takiego wpisywania promptów, dłubania, składania tego do kupy w Photoshopie itd. rzeczywiście, czasami przydałoby się dużo... piwa :-)
@@ivellios_rppomyślałam o wlepkach z info o radiu i tego typu grafikami. Myślę, że jest ogromna grupa potencjalnych odbiorców, którzy nie wiedzą, ze radio istnieje ✨️ Może jakaś zrzutka? 😊
@@Marynarzowa Czy ja wiem, może więcej sensu miałoby stworzenie jakiegoś wzoru takich wlepek i udostępnienie go publicznie. Kto chce - będzie mógł je wydrukować i rozklejać. Oczywiście w miejscach, w których nie jest to zabronione :)
Czekałem na tę serię. Nawet jeżeli założymy że to fantazja i konfabulacja jest niezmiernie przyjemnie słuchać tych opowieści. Osobiście uważam że takie historie mogły mieć miejsce. Sam miałem przypadki spotkań z świetlistymi kulami w rodzinie. Pozdrowienia dla całej ekipy paranormalium ;)
Wiele, wiele lat temu po raz pierwszy zobaczyłam coś, co mnie cholernie wystraszyło. Lato, może 3 w nocy... Wyszłam z namiotu i widzę w powietrzu podskakujące lekko bardzo jasne małe światełko. Chyba nie byłam dobrze rozbudzona, bo w pierwszej chwili myślałam, że to ktoś idzie na ciemno ubrany i pali papierosa, ale sylwetki ani zarysu nie widać, a to się przesuwa w powietrzu tak skokowo. Bałam się wydobyć głosu, poruszyć. Pomyślałam sobie,że niech sobie idzie ,skoro się nie zatrzymuje.😂😂😂😂. Całe szczęście że mój chłopak sprowadził mnie na ziemię.To był mój pierwszy kontakt ze świetlikiem🦗🦋🪰🦟😂😂😂😂 Jednak to, co zobaczułam na niebie niedawno, chyba w 2021 roku to już nie był świetlik! 😮 Naprawdę można było dostać zawału ze strachu.🥶👽
W domu babci (wtedy jeszcze w Świsłoczy, miejscowość kawałek za Białowieżą na wschód, obecnie Białoruś) też pojawiła się kula, która przeleciała przez kilka pomieszczeń.
@@hannaewelina8282 ja nie wykluczam innych zdarzen , w temacie trzeba być uniwersalnym , to pomaga w weryfikacji , bo puzniej są to gazy bagienne ,Chińskie balony; flary; drony obecnie , taka narracja oficjalna , a na końcu co brałeś zmień dilera itp gdy dochodzi to do ograniczonego umysłowo pospólstwa tzw dzbanów .Pozdrawiam
Historia z Roztocza bardzo ciekawa. Zdziwiło mnie że świadkowie nie zabrali tych kulek z lasu. To pierwsze co bym zrobił w tak dziwnych okolicznościach, ponadto zrobiłbym zdjęć tak dużo jak bym tylko mógł. Temu zjawisku, zwierzętom, tej ścianie mgly..tu ktoś kto robi zdjęcia nie pomyślał aby fotografować tak ciekawe rzeczy????? Gdybym zobaczył po takiej pogoni takie patyczki to wróciłbym po kamerę aparat i chciał to wszystko uwiecznić a tu znowu nic.. niby tak szokujące wydarzenia spotkały opowiadających ale nie robili żadnych zdjęć po mimo tego że zdaje się że "photo" tam jechali?? To pierwsze co mi się rzuciło w tej opowieści.. bardzo chętnie bym pojechał z kamerą, aparatem ,aby spróbować zbadać ten teren? Odpowiadanie ciekawe ,ale chciałbym też usłyszeć jak to widział drugi świadek, lub jacyś świadkowie tamtego dnia, którzy słyszeli huk i widzieli tą "ścianę" mgły... Wiem że można nie pomyśleć o aparacie gdy zaskoczy Cię coś, ale po kilku takich zdarzeniach poprostu chyba rejestrował bym już resztę tego dnia na filmie w nadziei ,że coś uda się "złapać" chętnie poznałabym tego człowieka, a nawet pojechałbym z nim w tamte miejsca aby zobaczyć tą okolicę. W moim życiu ( nie tylko moim bo moich bliskich także) mieliśmy okazję zderzyć się z podobnie dziwnymi rzeczami ,ale my ich nie szukaliśmy, to one "znalazły" nasz Stary dom.. I raz udało nam się po dużym wysiłku nakręcić 5minut filmu który oddaliśmy ufologom z Wrocławia co niestety skutkowało niezdrowym zainteresowaniem naszym domem.. dziwnych łudzi, mediów a nawet policji..dlatego nigdy więcej nikomu nic nie mowilismy.naprawde nie ma ceny za którą oddałbym bezpieczeństwo i spokój mojej rodziny.. nawet dla nauki..👋🙂
jak są to zjawiska sporadyczne człowiek nie myśli o tym aby coś udokumentować , nieracjonalne staje się racjonalne a zarazem oczywiste, co robiła tam policja ? a o nauce zapomnij , oni mają zawsze coś w rękawie np kaftan bezpieczeństwa dla kogoś kto ma zwidy .
@@majesticarea1721 to co zwykle robi policja.pyta i notuje.. Potem widziałem że nawet w radio Eska? Rozmawiali z nimi na ten temat. . O dziwo nie lekcewazyli tego i nawet rzecznik powiedział że mają takie zgłoszenia ale nie zajmują się specjalnie tym tematem.. i coś tam mówił też o tym że ludzie są osamotnieni w zderzeniu z tym zjawiskiem.. więc nawet mnie zaskoczył rzecznik małopolskiej policji.
@@przypadkowyObywatel po pierwsze zgłoszenie jest rejestrowane no i interwencja musi być , ale z braku jakiś innych poszlak , obiektywizm nie pozwala tego definitywnie odrzucić , no ale sama policja korzystała i korzysta np z usług K Jackowskiego . Pozdrawiam
22:30 przeżyłem podobną sytuacje co ta Pani opowiada Poszedłem wieczorem o 23;00 psa nakarmić i wtedy pies zaczął szczekać na coś, później zapiszczał i uciekł do budy. Poczułem że jakieś ciepło sie do mnie zbliża i stoi koło mnie. To było takie ciepło jak z ogniska. Pies ciągle sie patrzał na to i piszczał, skomlał mocno. Psy widzą zjawiska paranormalne
Jak bardzo się cieszę że yt podsunął mi dziś wasz program.Tematem jestem zainteresowana od wielu lat a tu taki prezencik! Pozdrawiam wszystkich ze Stanòw Zjednoczonych ❤
Pierwsza historia o jaskini i światłach. Bardzo prawdopodobne, że były to tak zwane powidoki. Przy bardzo wysokim kontraście (ciemności jaskini i na przykład silne światło latarki) mogą dać efekt widzianych przez osobę kul światła przenikających przez obiekty lub ludzi. Pozorny ruch tych "świateł" spowodowany jest przez mimowolny ruch gałki ocznej osoby starającej wypatrzeć się w nie. Zjawisko wyjaśnione jest na wikipedii pod hasłem "kontrast następczy". Pozdrawiam :)
Rewelacja. Cieszę się,że trafiłam na Radio Paranormalium,dzięki. Co do relacji- sztos. Chciałoby się ciągu dalszego,np. badania tych miejsc, popytania miejscowych. Dzięki i proszę o więcej.
Znam tamte okolice, fakt nie byłem tam ponad 30 lat ale kiedyś bywałem tam często. W kamieniołomach nie byłem. Sam miałem sprawy z którymi dzwoniłem do Was zaczęły się u mnie a skończyły w tamtych okolicach. Ciągnie mnie do tamtych kamieniołomów ale za skamielinami, lubię je wydobywać ale nie mam gdzie i zbyt dużo czasu. No może obecnie mam go dużo. Nawet koło 40 lat temu szedłem kilka razy między Długim Kątem a Stanisławowem przez las w środku nocy, fakt miałem wtenczas w miarę dobry słuch i las w nocy był tam zawsze głuchy. Fakt między strzałem z bicza a przekroczeniem przez samolot prędkości dźwięku jest różnica. Samolot przypomina typowy grzmot który nie zaczyna się od cichego do głośnego tylko od razu pełen huk ale dźwięk bardzo podobny. Kulki powinien zabrać do analizy, ja bym tak zrobił.
Świetna audycja! A ta ostatnia historia naprawdę niesamowita. Wiem, że w takich wypadkach nie myśli się racjonalnie, bo jeśli te kulki nie rozpuszczały się w dłoni, można było wziąć kilka i dać do zbadania.
Myślę i chcę wierzyć. Sceptycy też są potrzebni, lecz pisanie, że ktoś palił, brał narkotyki i korzystał z usług dilera, jest nietaktowne. Pozdrawiam Cię Ivellios. 👽
Tak. I to ciągłe wymachiwanie brzytwą Ockhama... naprawdę, są sytuacje, przy których to po prostu nie działa i nie da się zastosować "brzytwy" bez pominięcia lub nagięcia jakichś elementów historii. No i teksty pod tytułem za dużo szczegółów, więc pewnie coś zmyślił. Człowiek dzieli się swoją historią, chce zawrzeć jak najwięcej szczegółów, a potem na czacie czy w komentarzach czyta takie coś. Naprawdę w takich sytuacjach można się zniechęcić do dzielenia się swoimi dziwnymi przygodami z kimkolwiek.
Zastanawiam się jak poważny człowiek zajmujący się sprawami z pogranicza może otwarcie, publicznie napisać, że Brzytwa Ockhama "nie działa" tudzież (oraz , i) sugerować jej wybiórcze działanie?@@RadioParanormaliumPL
@@RadioParanormaliumPLNie zniechęcaj się postawą troli - biorąc pod uwagę ilość oglądających, program jest bardzo interesujący!Również jest to forum na którym mogą wypowiedzieć się osoby ( często incognito) które doświadczyły sytuacji (na razie!) niewytłumaczalnych po raz pierwszy. Wielu słuchaczy opisuje swoje doświadczenia w komentarzach.
Mieliśmy podobną sytuację ,jak pan z kuflem...kidyś siedzieliśmy u mojej mamy,naszła burza,okno było otwarte ,a na telewizorze stała szklanka,kryształowa i nagle ta szklanka wystrzeliła z tego telewizora,tak jakby ktoś ją z całej siły rzucił i była taka rózowa linia jakby światła...zakładaliśmy że to piorun wpadł i jakoś skumulował się a tej szklance,może kryształ miał tu znaczenie.Ale wystraszyło nas ogromnie,bo to takie nagłe,niepodziewane ciśnięcie ta szklanką.
" 28.10.2023 " film o bumerangu. a tutaj moja obserwacja BUMERANGU daty nie pamiętam chyba 2015 ? właśnie ta wysokość jakieś 6 metrów nad budynkami , ja widziałem go z odleglosci gdzieś 14 metrów licząc w tym odległość od dachu budynku , bumerang był równoramienny powiedzmy 120 -130 cm szeroki i jakieś do 12 metrów rozpiętości , charakterystyka było to że się jakby składał z trapezów z 5 na skrzydło , trapezy były jakby autonomiczne wykonywały delikatne ruchy --przechylenia, metaliczny odcień zero świateł , minimalna poświata gdzieś się manifestowała może to były odblaski jakiegoś światła bo to już było ciemno jesień późna gadzina gdzieś 21 , szybkość obiektu jak prawie szybujący -pikujący gołąb, co było interesujące to to że nad wolną przestrzenią obniżył lot , a co najważniejsze gdy obniżył lot był jakby kartka papieru a dalej znikł , pamiętam że jacyś myśliwi polujący na gęsi widzieli jakieś płaskie obiekty ekrany??? .Pozdrawiam
Widzialem cos podobnego nad baltykiem dwukrotnie w nocy. Rowniez z bliska bo odleglosc okolo 20 m nie wiecej. Dla mnie mialo to ksztalt jakby czrownicy na miotle (pierwsze skojarzenia) , ale wygladalo to jak sigma grecka Σ . Az cofnalem sie do pokoju, bo stalem na balkonie. Wmawialem sobie pozniej, ze to sowa bo lecialo to bezszelestnie ale nie ma szans , zeby tak dlugo leciala bez machania skrzydlami. W tym roku dwa lata po poprzednim widzeniu znowu to widzialem w tym samym miejscu, konkretnie byl to Dziwnów.
@@hiamaraldvaan7221 ja też z balkonu to widziałem , te same miejsca , nie są przypadkiem , oni poruszają się to starych energetycznych autostradach , ley lines , siec Wilka , najwięcej jest w kierunku wschód -zachód - wschód ruchu , obserwując już z daleka coś , myślałem że to podświetlone kaczki , ale nad budynkiem zobaczyłem już szczegóły . raz widziałem potwornie duży trójkąt nawet było widać napęd od spodu jakby plazma pomarańczowa -czerwona zamknięta za szybą się lekko kotłowała , widok przytłaczał ogromem niskim przelotem sunął się po niebie na niskim pułapie chmur była wtedy jedynie poświata lekka i niebo bez księżyca , ogólnie kiedyś chciałem zrobić prawdziwy monitoring , nawet gdzieś mam zdjęcia innych obiektów , ale wiekszosc ufologów to debile i karierowicze , a i normalni ludzie to podobna sfora idiotów dlatego nie warto się poświęcać . Pozdrawiam
Odnośnie tego opowiadania na Roztoczu to jest bardzo prawdziwe i wiarygodne. Napewno coś w tych okolicach zostało z rzucone z jakiegoś obiektu i to jest cała prawda.
to reakcja składu atmosfery z energia , suchy grad , nawet w postaci nawozów , podobnie się wytraca Azot podczas wyładowań atmosferycznych sam widziałem coś takiego , gdy np przechodzą niskie wibracje to śmierdzi wodorotlenkiem ,kiedyś mówiono że czart przeszedł , sam doświadczyłem zapachu kanalizacji gdzie było to niemożliwe . a ta ściana była aktywna i w ruchu wiec musiały być otwarte wrota miedzy- przestrzenne .Pozdrawiam
@@majesticarea1721mogły się nałożyć wymiary czasoprzestrzenne. Dlatego na odcinku ponad 500 m mieli dłuższy czas przejazdu. Mogli wejść w wymiar gdzie czas biegnie dużo wolniej.
@@TheWielebny44 ten trzask jednak swiadczy że oni weszli do naszego wymiaru , stojąca fala akustyczna z ""Sieci Wilka "" wygląda to jak upuszczenie na sekundę tlenu z butli . no ciekawe z tymi 500 metrami ale tak jak mówisz wymiar gdzie czas biegnie dużo wolniej. albo ,albo wymiar gdzie się spowalnia nasz ziemski czas , gdy patrzyłem na te zwierzaki to odczułem że to ujęcia poklatkowe coś w tym stylu , pisze "patrzyłem" bo jak coś słucham albo czytam to to "widzę" ? Pozdrawiam
@@AKx560 wytrąca się azot. oczywiscie , co ma azot do ozonu? , jesteś chyba niedouczony i udajesz tu szeryfa ? WIDZIAŁEŚ GRANULKI OZONU pogięło Cie ? a to jest Twój dyplom?? ""😂😂😂""
Byłem w wojsku niedaleko Tomaszowa Mazowieckiego i w mojej jednostce też działy się różne niewytłumaczalne zjawiska jak np znikanie różnych przedmiotów (zwłaszcza w przypadku młodego wojska) 😜 Odpowiadała za nie mityczna istota związana z wojskowym folklorem zwana AMBĄ 😅 Tak z przymrużeniem oka 🙃
Moim zdaniem najlepsza seria na kanale. 👍 Arcyciekawym uzupełnieniem są również archiwalne debaty, z kart historii i inne. Kopalnia złota 🙂 Nawiązując, w Bieszczadach byłem wielokrotnie, ale na nic paranormalnego się nie nadziałem. Pozdrawiam Radio Paranormalium i słuchaczy!👋
Namiotowa historia pana z Bieszczad kojarzy mi się z tą opowiedzianą w na końcu 28 odcinka. W obydwu panowie spędzają noc w namiocie, pojawia się hałas/uderzenie, tutaj trzaski łamanych gałęzi, a tam uderzenie w płot i przede wszystkim ten odgłos, który w tamtym odcinku pan opisuje jako sprężone powietrze.
Witam...opowieści tego Pana z kuflem i hałasem obok lasu są oparte na przypuszczeniach...nic nie widział 😂 ale historia z wieloma wątkami ....pozdrawiam serdecznie
Dziękuję pięknie ♥️ piękna relacja ,mówię o tej ostatniej. Co do " białej ściany " mam wrażenie ,że to matrix się sypie . Noszę się z zamiarem napisania do Państwa,mam parę spotkań typu " nocne wizyty " dwie osoby to widziały ,spotkanie prawdopodobnie z obcą energią ( może ufo ...nie wiem ) Mój partner także może dopisać swoje spotkanie z podobną istotą " opiekunem kopalni " Pytanie czy mogę gdzieś to wysłać ? Nie przepadam za nagrywaniem swojego głosu ,opisanie wydarzeń z 4 lat będzie bardziej przejrzyste. Do tego mogę dołączyć zdjęcie zwierzaka domowego i jego reakcje na to co nawiedzało nasz dom . Pozdrawiam serdecznie 🥰
Tak, to jedna z najlepszych audycji. Ostatni opowiadający - bomba facet i bomba relacja. Tylko zawsze mnie śmieszy gdy Prowadzący audycję określa swoich kolegów "badacze". A jaką mają metodę badawczą? Oprócz rejestrowania relacji? Mijają całe dziesięciolecia naszego życia i niczego nie wiemy o istocie tych zjawisk. Nie jest to badane, a jedynie spisywane są doświadczenia ludzi - i bardzo dobrze. Ale juz "badacze" to powinni mieć jakąkolwiek metodę badawczą, jak mi się zdaje.
To może poszukaj z łaski swojej jakichś informacji o tych badaczach, poczytaj ich blogi, posłuchaj wypowiedzi, zapoznaj się z książkami - czytając ich dochodzenia przekonasz się, że to rzeczywiście są badacze, a nie tylko "pisacze".
a jaka jest inna mozliwosc ? aby stworzyć otwarty instytut potrzeba gorliwych i wszechstronnych ludzi , dać dużo kasy bo wszystko kosztuje , tych badaczy nikt nie finansuje dlatego jest taki marazm w temacie . "Mijają całe dziesięciolecia" wszystko jest uwiezione przez tzw naukę autorytety , no i samych ludzi którzy milczą , nie wspierają tematów alternatywnych itd .
Bardzo osobliwa ta ost. relacja . Jedna z najciekawszych.Ciekawi mnie ta biala ściana w lesie z sarenkami w dalszej czesci itp ; czy nie bylo obawy wejścia w nią, czy oprocz chlodu , odczuwalna byla inna przejrzystosc powietrza ( mgla etc)? Ni i szkoda ze tych granulek nie wzial rozmowca do jakiegos Labo. . Ale rozumiem ze w takich okolicznosciach, trudno o az taką analize sytuacji. Dzieki , to bylo naprawde swietne
Te świecące kule to jakieś byty. Potrafią się zmaterializować w dziwne postacie jak chcą. Jacyś kosmici chyba albo istoty z innego wymiaru/ częstotliwości. Można je nazywać aniołami ale chyba nie mają z nimi nic wspólnego. Jest tyle dziwactw na naszej Ziemi że nasza głową mała.
Jeżeli chodzi o takie światełko typu „led” tak jak to opisałaś to ja widziałam w nocy u siebie na suficie przez krotka chwile i powiem ze tez byłam w nieciekawym nastroju ale może to nie ma związku. W każdym razie bardzo wyraźnie je widziałam i tylko jeden jedyny raz w swoim życiu do tej pory oczywiście 😊 pozdrawiam serdecznie ❤
To z tymi kuflami kest mega ciekawe. Gdyby je schowali to mozna by było poddać to jakiemus badaniu przez naukowców. To by byl dopiero temat jak naukowcy nie umieli by tego wyjasnić 😊
co do ostatniej relaci kiedy pokazała sie ta postac i zaczeła uciekac to moze byliscie blisko czegos zakamuflowane a to były projecje by was oddalic .Audcja mega !
Mnie bardzo ale to bardzo Ciekawi jedna rzecz odnośnie rowerzystów. Jak to możliwe że jadąc tam gdzie te kulki na ziemi sarny itd. Jak to możliwe że nic nie nagrali przecież chwilę wcześniej chłopak wspomniał że jak przebiegło mu coś drogę rzucił kamere i wszystko inne na ziemię i zaczął gonić to coś. To dlaczego później nie nagrywał tego wyjeżdżając w tą białą ścianę i widząc to wszystko ja tylko o tym bym wtedy pomyślał z resztą jak myślę większość z nas.
