Miały obrączki? Myślę, że to inna para była. Nasze trzymają się ostatnio blisko domu, instynktownie wyczuwają, że młode mogą w każdej chwili wyfrunąć i chcą mieć je na oku. W Niezabitowie była para, która nie miała lęgu. Być może to one, do Kębla mają stamtąd blisko.