To jest super sprawa.... I pomyśleć, że piece kaflowe już że 400 lat temu budowali? A jeszcze między "w" i po "w" były jeszcze w powszechnym użyciu. Super sprawa. Działa bez niczego na niemal dowolne drewno... Pozdro
Dobrze mówisz 👍 Dwa dni bez prądu zimą i się robi problem,latem to jakoś jeszcze się przeżyje.. też chce kominek mieć awaryjnie,a w instalacji już mam podejście pod agregat
Mieszkam w bloku, kuchenka indukcyjna (brak możliwości instalacji gazu), pracuję z domu, w teorii zabezpieczyłem się na krótkie awarie UPS-em z dużym akumulatorem. No i niedawno boom, zabrakło prądu. Odpalam kompa - sru, brak internetu. U mnie zasilanie sprzętu jest, ale od dostawcy (FTTH) sygnału brak. Trudno, włączam TV - brak sygnału, antena zbiorcza w budynku nie działa bez zasilania. Domofon? Nie działa. No i zwykłej herbaty/obiadu podgrzać nie miałem jak, znaczy mogłem, ale z akumulatora to mi było szkoda bo nie wiedziałem jak długo będzie awaria :) Pytałem lokalnych dostawców internetu światłowodowego, czy któryś stosuje jakieś zasilanie rezerwowe - otóż nie, żaden. Pytałem administratora budynku czy jest szansa na jakieś awaryjne zasilanie elektroniki (domofon itp.) choćby na parę godzin braku prądu - nie ma opcji, mieszkańcy musieli by zapłacić a każdy ma w pompie.
Ten temat jest zależny od warunków gdzie kto mieszka i jaką ma infrastrukturę i to jest kluczowe czy to wieś czy miasteczko albo aglomeracja typu śląsk (gdzie mieszkam). W dużych aglomeracjach braki prądu/wody/gazu to rzadkość. Idąc tym samym tokiem rozumowania: w banku jak udzielają komuś kredytu hipotecznego nie pytają "a co jak Pani/Pan straci pracę, zachoruje" na taki finansowy "blackout" też chyba nikt się nie szykuje, a finał będzie taki że kredytobiorca nie zostanie bez wody czy ciepła ale zostanie literalnie z niczym. Chyba szkoda szarych komórek zaprzątać myśleniem nad zabezpieczaniem się na wszelki wypadki na wszystkie sytuacje jakie mogą nas spotkać w życiu.
Dom na wsi. Ogrzewanie główne i ciepła woda to gaz. Rekreacyjnie i jako backup kominek bez żadnej elektryki (sprawdził się super jak się podłączaliśmy do gazu zimą dwa tygodnie bez głównego ogrzewania). Awaryjnie jak braknie gazu ciepła woda z podgrzewacza przepływowego (elektryczny) mamy też grzałkę w zbiorniku cwu. Instalacja PV. Agregat i zapas paliwa, zapas drewna. Planuję jeszcze zasilanie awaryjne na akumulatorach.
Cześć, ja mam mały domek, oświetlenie całego domu i prąd w sypialniach mam stale podłączone przez ups 500Wi akumulator 12v 100Ah, do tego wpięty agregat inwertorowy 3,5KW + 50 litrów benzyny niedawno kupiłem falownik off-grid 5KW i baterię 5KWh 48v lifepo4, a na wiosnę kupię i podepnę panele, jakoś rezerwa jest😊
HEj. Jest realne. W 100 % z tobą się zgadzam. W prawdzie mam dom prawie 160 letni zbudowany na wypalanej austryjackiej cegle i zaprawie gliny z białka ściany po 60 cm. Mam w nim dołożony wewnątrz wędzok. Około 30 lat temu zainstalowany kominek. C.O. z pieca normalnego na węgiel i drewno. Drewno z własnego lasu. Jak oszołomy zamknęli lasy to ja do swojego mogłem wejść :) PV też mam ale bez akumulatora - myśle na jakiśmy mini backupem. Dzięku za materiał.
Dlatego mam piwnice, w piwnicy kocioł w którym napalę wszystkim. Oczywiście instalacja grawitacyjna z obejściem na pompę. Kuchenka na gaz i studnia w ogródku.
Fajny pomyśl! Czasem nawet grill na węgiel się przyda. Można w nim wodę podgrzać, zrobić coś ciepłego do jedzenia. Ale to zaleta posiadania domu i ogródka.
Do 3 dni to każdy powinien być przygotowany, wtedy dużo nie trzeba dom z podłogówką bardzo się nie wychłodzi jedzenie na kuchence turystycznej można, a mycie w zimnej wodzie. Dłużej tj 2 tygodnie to już trzeba coś mieć i w przypadku wszystkiego na prąd to jednak szedłbym w panele foto i falownik off grid-owy plus magazyn minimum 10kWh i mały agregat na zimę na początek wystarczy suma inwestycji na pewno nie mała bo zależnie od komponentów od 40k do 100k trzeba wydać (plus taki że można dowolnie rozbudowywać), ale mając takie zabezpieczenie można funkcjonować cały rok bez sieci. Alternatywą to jest kominek dający możliwość podgrzania posiłku czy wody w garnku plus zapas drewna takie rozwiązanie to także nie mały koszt bo od 20k trzeba wydać, ale drewno łatwo pozyskać.
Podczas modernizacji instalacji elektrycznej zrobiłem wyjście na agregat z głównej skrzynki. Agregat 5,5kW (koszt ok. 4500pln). Po modernizacji dom (na szczescie) ocieplony, ogrzewanie gaz. W razie braku prądu przełączam na agregat, wszystkie światła, lodówki, pompy, sterowniki działają. Trzeba tylko pamiętać że prąd z agregatu to kwadrat i dłuższe działanie na agregacie niszczy sprzęt. Ale lepsze to niż jego brak.
I mówie o zaniku prądu na 24h, no może 48h. A na taki armagedon ze nie ma wody, prądu, gazu, benzyny to już nic nie poradzisz bo musiałbyś to wszystko sam wytwarzać a to jest nieopłacalne. Agregat mam od 3 lat. Użyłem go może z 10-12razy, najdłużej nie miałem prądu przez 14h jak modernizowali sieć w mojej gminie.
Ja mam tez inducję i reku, gaz do grzewania, ale wiadomo sterownik jest tez na prąd, dlatego w magazynie energii do PV mamy opcję rezerwy 30%, jeśli nie iestesmy odcieci od sieci, zawsze jest ta rezerwa utrzymywana, na ogrzewanie i ciepłą wodę wystarczy (zbiornik CWU ma 150l i jest dobrze docieplony) . Do tego w garazu agregat i karnister z benzyną. W razie "w". Ja mieszkam w Niemczech i tu owszem podawano jakie zapasy wody i żywności powinno miec gospodarsteo domowe na osobe, ale w praktyce, w kraju, gdzie tylko 39% ludzi ma mieszkanie własnościowe czy dom, przechowanie takiej ilości choćby wody jest trudne. Wiele rodzin nie ma nawet porzadnej piwnicy w budynkach wielorodzinnych. Do tego w czasie pandemii i po wybuchu wojny na UA po apwlach wladz, ludzie dostali ataku paniki. Byl problem z drożdżami, mąką, papierem toaletowym czy olejem. Gdy sytuacja sie uspokoiła mnóstwa żywności poprostu wyrzucono.
Warto pamiętać o corocznym wymienianiu zawartości kanistra. Benzyna ma też okres przydatności max 2 lata, od wyjazdu z rafinerii do pojawienia się w kanistrze już trochę z tego czasu upłynie. Lepszym rozwiązaniem jest agregat diesla, dla oleju napedowego jest to nawet do 10 lat.
Ja mam dwie stacje Bluetti + od nich. Używam na działce, ale jak jakiś czas temu była awaria prądu w mieście, to telefon się naładował, czajnik wodę zagrzał, światło jakieś było i rzeczy w lodówce szlag nie trafił 🫣
Hej, mam pytanie trochę nie w temacie, widzę że masz spory kominek, nie przegrzewa on za bardzo salonu? szczególnie zastanawia mnie jak to wygląda w sytuacji gdy podłogówka nie jest wychłodzona i wtedy go odpalisz. Pytanie też czy ciepło rozchodzi się po domu dość sprawnie czy raczej zostaje ono głównie w salonie?
Agregat 10 kW benzynowy z instalacją sieć-agregat ( osobne pomieszczenie) 100 litów benzyny, drugi agregat 1 kW przenośny, kominek na drewno , filtry do wody, Zapas żywności na 10 dni dla 4 osób , zapas wody , Jak się żyje w państwie z tektury, patyków i gówna trzeba liczyć na siebie w miarę możliwość . Podobnie jak z ubezpieczeniem , kupujemy ale liczymy że nie będzie potrzebne . Lepiej mieć niż nie mieć.
Komin ocieplony? Jest zamykany od góry . Bo to tworzy duży mostek termiczny jak się nie pali. Wymiennik płytowy 4butle od gazu i można się wpiąć w każdą instalacje. Ogrzewanie buforowe + pv offgidowo i można mieć darmowe ogrzewanie. Odrazu mówię bufor samemu zrobić albo kupić jakąś duża beczkę . RU-vid magazyn energii w Ząbkach.
Jakie zapotrzebowanie na energię cieplną ma dom przy -5 .( Prąd x cop) . Pompa każda przy zero stopni ma najgorzej bo wymiennik często robi defrosty bo jest duża wilgotność a zimne powietrze jest suche tu jest cała magia
Mam 100% OFF-GRID od marca do października. W pozostałym czasie magazyn naładowany w 100%. Na kilka dni zasilania całego domu wystarczy. Własna studnia z hydroforem. Piec gazowy. W razie draki kominek. Luzik
Z BO jak z C19, CO2, ocieplaniem klimatu a teraz zmianami klimatycznymi. Pakiet narzędzi do straszenia i trzymania w ryzach ciemnej masy. Trzeba mieć szerszy horyzont wglądu na w.w. zagadnienia. Rok temu jak straszyli BO to cała nasza miejscowość kupowała agregaty oprócz mnie. Oczywiscie nikt nie miał okazji po dziś dzień ich użyć. Znajomy który tym chandlował w rok zrobił utarg jak w 7 lat. Ja teraz kilka agregatów nowych w kartonie przywiozłem od naszych braci z UKR za śmieszne pieniądze, bo po co przepłacać.
Straszna paranoja i niezłe bajki :D jak żyje tak nie pamiętam przerwy w dostawie prądu dłuższej niż kilka kilkanaście godzin. Po 5-7 dniach państwo by upadło wiec chyba za dużo filmów się niaoglądałeś. Jak ktoś chce niech kupi agregat i zostawi bańkę paliwa na czarną godzinę. Te bajki o płatnościach, dojeżdzaniu elektrykiem mega naciągane. Na upartego zakładasz kurtkę i na plecach przyniesiesz paliwa na 2 dni a każda stacja ma agregat i działa bez prądu. Większość sklepów też. Kasy fiskalne mają baterie. Magazyny to bajka i już po kilku dniach szczególnie zimą bez PV leżą i kwiczą a ich koszty są kosmiczne. Nie wyobrażam sobie przestawianie wszystkich współczesnych rozwiązań na obsługę bez prądu. Kominek bez rekuperacji, kocioł grawitacyjny, obok podłogówki kaloryfery na grubych rurach. Bez jaj. W sytuacji awaryjnej nie musisz się myć a jak będzie naprawdę awaryjna to napalisz krzesłami w salonie.
W 2017 po nawałnicach Tuchola i okolice nie miały prądu od kilku do kilkunastu dni. Szczęśliwie było to latem, kiedy odnotowuje się najmniej wiatrów katastrofalnych. Charakterystyka katastrofalnych wiatrów uwidacznia rozkład przestrzenny. Zależy gdzie mieszkasz. Są tereny w Polsce w niewielkim stopniu narażone na takie zagrożenie a są takie gdzie ryzyko jest dość znaczne. Paliwa też może zabraknąć co pokazał szturm na stacje i paraliż w momencie ataku Rosji na Ukrainę. Agregaty oszczędne w paliwo nie są. Zbiornik w takim agregacie wystarczy na 1.5-2h max. Palenie meblami w domu.. no to nie drewno opałowe. Byli tacy w Teksasie dwa lata temu co się o tym przekonali podczas blackoutu, kiedy system energetyczny się załamał przy... -14*C, czyli tyle co dziś u nas w nocy. Kilka dni bez prądu i ponad 100 zgonów w wyniku zatruć, pożarów przez dogrzewanie się meblami
@@Jarek_Szefer widzę że masz jakiś problem ze sobą. Ja tylko napisałem że zakazują innych źródeł ciepła np węgla którym mógłbyś się ogrzać jak by nie było długo prądu, a uzależniają nas od źródeł ciepła na które nie mamy rzadnego wpływu. Tak samo robić chcą z autami żebyś nie mógł mieć paliwa aly przejechać tysiące km tylko masz mieć auto na prąd a przy dużych problemach z prądem abyś za daleko nie odjechał
