Bursztyn spod lodu, czyli - NIE ŚPIMY - ŁOWIMY #5 

Pięknie dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie :)

Również pięknie dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie :)

Ha :) Te same klimaty :) Szklary, Nowy Kościół, Złotoryja itp... Piękne wspomnienia, ale bursztyn skradł moje serce ze szczętem. Więc jakby co, to żeby nie było że nie ostrzegałem ;) Pozdrawiam serdecznie :)

@@amberisosom już przepadłem 😁

No to po ptokach ;) Jak to mówią...

Postaram się to powiedzieć najdelikatniej jak potrafię :) Jeśli Pan/Pani twierdzi, że obecnie na drzewach się "tworzą nowe zaczątki sukcynitu" to znaczy tylko tyle, że gdzieś w procesie edukacji udało się Pani/Panu pominąć najważniejszy element definicji czym sukcynit faktycznie jest. I szczerze polecam pogłębić wiedzę na ten temat :) Prof. Kosmowska - Ceranowicz będzie tutaj bardzo pomocna :) Oczywiście pewności, że bursztyny, które przedstawiam mają dokładnie 35 milionów lat (i ani dnia mniej czy więcej) nie mam i nigdy mieć nie będę, bo metody naprawdę dokładnego datowania tego typu przedmiotów nie istnieją :) Natomiast istnieją pewne, proste i sprawdzone naukowo metody szybkiego odróżniania bursztynu od znacznie młodszych a jednocześnie współwystępujących żywic subfosylnych (gedanit, stantienit czy beckerit choćby). Ja te metody dobrze znam i stosuję z powodzeniem i dlatego śmiem twierdzić, że okazy, które przedstawiam to faktycznie są tylko bursztyny i faktycznie są tak stare :) Wedle stanu wiedzy naukowej (na dzień dzisiejszy) zakłada się, że bursztyn (sukcynit) powstawał w Eocenie (pl.wikipedia.org/wiki/Eocen). Ta epoka rozciąga się od 56 do 34mln lat wstecz właśnie. Przynajmniej obecnie tak twierdzą naukowcy. I dopóki nie zostaną przedstawione naukowe dowody na to, że jest inaczej (jeszcze 30 lat temu naukowcy uważali, że to było miedzy 30 a 20mln) zapewne tak pozostanie :) Pozdrawiam serdecznie :)

Niestety, tutaj w okolicach Ustki podobnie. Bursztynu w tym sezonie tyle co kotek napłakał :) Ale sezon się jeszcze nie skończył. Jeden porządny sztorm może to wszystko zmienić :) Pięknie dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie :)

Oj tak :) Pięknie dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie :)

Cześć :) Niestety przez większość roku odległość do morza mamy podobną ;) Obecnie tylko na sezon udaje mi się przenosić nad morze, ale nawet te 3 miesiące w roku to magiczny czas i jestem super szczęśliwy, że mogę to tak ogarnąć :) Super miło czytać, że nasze filmy są inspiracją dla Ciebie :) Pięknie dziękujemy za wszystkie te miłe słowa :) Również wszystkiego dobrego w Nowym Roku, pełnych kaszorów, pomyślnych wiatrów i samych pięknych bursztynów :) Pozdrawiamy serdecznie :)

Pięknie dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)

Pięknie dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)

Dziękuję pięknie i pozdrawiam serdecznie :)

Czyli nie tylko ja tak mam, że mi się bursztynki ze słodyczami kojarzą ;) Dobrze wiedzieć :) I tak, już mnie ręce świerzbią, żeby wziąć kilka z nich na warsztat :) A sezon jak do tej pory niestety jeden z najgorszych od kiedy łowię (chociaż ty Mirku ze swoją setką akurat nie powinieneś narzekać). Ale co się dziwić, od stycznia zeszłego roku żadnego porządnego sztormu nie było to i skąd ma być bursztyn? Jednak ja jeszcze nie rezygnuję. Jeden porządny sztorm taki jak Ksawery jeszcze może wszystko zmienić :) Pięknie dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie :)

Pięknie dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)

Oj tak :) Wiele widziałem bursztynów, ale takiego to pierwszy raz :) Pozdrawiam serdecznie :)

Jeszcze raz dziękuję :)

Zgadzam się w zupełności z tym stwierdzeniem. Bursztyn wcale nie musi być jakichś niesamowitych rozmiarów żeby zachwycał swoim wyglądem. Inna sprawa, że bursztyny można podziwiać z tak wielu różnych powodów, że chyba każdy może znaleźć tutaj coś dla siebie :) Jedni wolą lnkluzje, inni żółte czy białe maty. Ja jestem fascynatem czerwonych przezroczystych, ale nie tylko :) A szlifowanie jest na tyle proste w porównaniu do innych kamieni szlachetnych, że z powodzeniem można się tym zająć samemu w domowym zaciszu :) Gorąco polecam :) Z resztą, to chyba widać po moich filmach :) Pięknie dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie :)

Dziękuję za poświęcony czas na odpowiedź. Chłone pana filmy z zainteresowaniem . Temat jest opszerny ale u Pana na kanale można znaleźć większość odpowiedzi. Pozdrawiam

Wiele tematów jeszcze w ogóle nie zostało poruszonych, bo bursztyn zahacza o tak wiele dziedzin, że nie sposób poznać je wszystkie na raz, ale z czasem na pewno się tutaj pojawią :) Pozdrawiam :)

Oj tak :) Pięknie dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)

A dziękować, dziękować :) Wszystkiego dobrego i pozdrawiam serdecznie :)

Wszystko zależy jak był przechowywany. Skoro był nienoszony to mniemam, że jest oprawiony jakoś. A jeśli tak, to mógł w tym czasie wchodzić w reakcję z metalem w który był oprawiony na przykład. Nie wiem również jakie warunki panowały w sejfie w którym był przechowywany. Znany jest przypadek inwestorów z Japonii, którzy przechowywali bardzo cenne opale australijskie w bankowych sejfach. Tam, ze względu na fakt, że przechowuje się w nich głównie papiery wartościowe (akcje, obligacje, gotówkę) utrzymywana jest wilgotność na poziomie 0% lub zbliżonym. Niestety opale są kamieniami, które z wody powstały i jakąś jej część uwięzioną w sobie również zawierają i potrzebują do tego, żeby się dobrze przechowywać. Po kilkunastu latach okazało się, że wszystkie te piękne opale trzymane w sejfach popękały. Piszę o tym wszystkim między innymi dlatego, że bursztyn również potrzebuje wilgoci do tego, żeby się dobrze przechowywać. Na ogół wilgotność zwykłego otoczenia jest w tym celu wystarczająca. W muzeach jest stałą i utrzymywana na odpowiednich poziomach. Nie wiem na ile taka odpowiedź będzie pomocna. Jakby co to proszę pytać :) Pozdrawiam serdecznie :)

@@amberisosom nie był oprawiony tylko luzem leżał w pudełku nie szlifowany,pytam bo sama mam sznur bursztynów nieszlifowanych od czasu do czasu zakładam o podobno na tarczycę działają leczniczo i jakby pomagają bo kiedyś bralam leki ale odstawiłam bo źle się czułam po lekach i mam dobre wyniki ale boje się że też mogą ulec skruszeniu,czy trzeba je jakoś specjalnie pielegnowac

Od czasu do czasu można przemyć letnią wodą z mydłem i zostawić do osuszenia na słońcu. Nic im się nie powinno dziać od zwykłego noszenia :) A z tarczycą słyszałem już kilka historii że noszenie surowych bursztynów pomogło. Ale to bezpośrednio od ludzi, u lekarza raczej Pani tego nie potwierdzi ;) Nikt nie ma interesu w tym, żeby robić badania (za miliony dolarów) lekarstwa, które potem sama Pani może sobie nazbierać na plaży. Pozdrawiam serdecznie :)

Pięknie dziękuję i pozdrawiam :)

Oczywiście, że można :) Obiecuję, że jak będę go szlifował, to nakręcę również z tego relację :) Pozdrawiam serdecznie :)

Hej :)

Niestety. Efektów brak to i filmu nie ma o czym robić :( Tu w okolicach Ustki przyszedł pusty patyk, w Zatoce Gdańskiej też nikt się nie chwalił jakimiś większymi sukcesami :( Bursztyn pojawił się jedynie w okolicach Jarosławca, o czym więcej piszę w komentarzach na Patronajcie czyli tutaj - patronite.pl/amberisosom/comments - ale osobiście tam niestety nie dotarłem. Pozdrawiam serdecznie :)

​​@@amberisosom Aktualnie jestem na mierzei i niestety nic się nie zmieniło, dużo poławiaczy warunki pogodowe słabe, brak patyka, patrząc na to wszystko to złowienie czegoś ciekawego będzie niebawem graniczyć z cudem, dużo chętnych a brak bursztynu, pod koniec lata łowiło się tyle że człowiek był zadowolony a tu sezon bursztynowy gdzie kompletnie go nie ma.

Niestety, warunki pogodowe takie, że bursztynu jak na lekarstwo, czyli prawie wcale :( Tutaj sama niska temperatura wody nie wystarczy. Potrzeba jeszcze odpowiednich wiatrów, a od września takich nie było prawie wcale :( Pozostaje tylko mieć nadzieję, że to się jakoś niedługo zmieni :) Pozdrawiam serdecznie :)

Hmm, w takim wypadku powinno być widać jakieś kryształy (pirytu) na niej. Oglądałem pod 25x powiększeniem i nic takiego nie dostrzegam :) Pozdrawiam serdecznie :)