u mnie trzykrotka wirginijska zimuje bez problemu i sama się przenosi z miejsca na miejsce ( w kujawsko pomorskim),zaraz przeniosę się na drugi Pani kanał.pozdrawiam😃😃😃
Echhhh pani Alicji, dobrze że tam w pobliżu nie mieszkam😅bo musiałabym kupić ogromny teren, by zasiedlić roślinami w nieprzyzwoicie duuuuzej ilości, jestem uzależniona od ogrodu, tak przed laty jak i od kilku lat po ponownie, ogród to największe szczęście i wciąż zaskakuje, a to jest najlepsze w tym. Pozdrawiam i czekam na przetaczniki są niezniszczalne💪
Jej...ależ się ucieszyłam, że stworzyła Pani jeszcze drugi kanał poruszający tematykę bliską memu sercu... powracanie do korzeni...gdyż obecna postępowość, i pęd życia gubi to co wartościowe...dawne wierzenia, tradycja związana z roślinami i nie tylko....❤❤❤ już przeskakuję do oglądania, I dziękuję ślicznie za ten kolejny cudowny odcinek....wszystkie roślinki z dzisiejszego odcinka posiadam, więc mogłam się doszkolić w ich prowadzeniu😊 Pozdrawiam bardzo serdecznie🤗😙😙😙
Nawet nie wie Pani jak bardzo nas to cieszy 🙏🏼❤️ jest nam bardzo miło. Co prawda częstotliwość nowych filmów na drugim kanale nie będzie tak obfita jak na ‚rodzimym’ kanale ale z czasem wypracujemy sobie więcej przestrzeni by móc kręcić więcej filmów 🙏🏼 Pozdrawiamy
U mnie zniknęły naparstnice bylinowe (zjedzone przez ślimaki), penstemony oraz wszystkie dzwonki poza brzoskwiniolistnymi i Poszarskiego. Naparstnice dwuletnie sieję latem, pikuję, a wczesną jesienią sadzę w ogrodzie. Podobnie robię z szałwią muszkatołową. Pozdrawiam serdecznie.