Tworząc Całą Prawdę o deweloperach inspirowałem się między innymi tymi stronami FB - polecam :D facebook.com/Patodeweloper facebook.com/polishresidentialcamps
Wyczuwam też lekką inspirację materiałem Kasi Babis na ten sam temat, zwłaszcza we fragmencie "my to, my to" i schematach na których są narysowane nieistniejące mikro-meble. No ale to z kolei może być czysty przypadek, bo niektóre z tych patologii deweloperskich są tak absurdalne, że swego czasu były w całym internecie ;)
Fajny film, zabawny choć tylko trochę bo jak sobie pomyślę, że ludzie serio w pewnym sensie "muszą" mieszkać w takich nie ludzkich warunkach jak kilka czy kilkanaście metrów kwadratowych to mi przykro.
Co nie zmienia faktu, że prawdopodobnie jesteś sponsorowany przez firmę Vikings, której ofertę przedstawiasz w każdym filmie. Filmy sa mądre, super się ogląda, ale pod przykrywką całej prawdy o operatorach, stacjach paliw, deweloperach, itp, faktycznym celem filmu jest sprytnie wyemitowanie reklamy firmy Vikings. Nieraz mówisz, że Viking jest partnerem. Nietrudno się domyślić, że całe to partnerstwo polega na tym, że Vikings płaci gruby hajs za to, że Ty opowiadasz o jego ofertach w swoich filmach, proste jak budowa cepa.
Odnośnie masztu w Gliwicach: Radiostacja gliwicka - zespół radiostacji, na który składają się trzy budynki oraz drewniany maszt nadawczy, wzniesione w latach 1934-1936 w Gliwicach, wpisane do rejestru zabytków nieruchomych województwa śląskiego[1] oraz na listę pomników historii. Pamiętam to miejsce jako miejsce wypoczynku i rekreacji.
Jak kilku przedmówców to obiekt unikalny i fantastycznie wpisujący się w to miejsce. Zabawne są również te teorie o falach itd Nietrafiony przykład, słaby research. Łapka w dół za to
@@lukaszpindel97 Bzdura, istnieją liczne badania - nawet prowadzone przez Polaków, ze fale elektromagnetyczne w takim natężeniu obok radiostacji, przyczyniają się po dłuższym okresie do wielu chorób w tym nowotworowych. Wystarczy poczytać trochę zamiast żyć w iluzorycznym wyobrażeniu, ze internet bierze się z powietrza ;) Badania dr. R. O. Becker - zachęcam do przeczytania badań nominowanego noblisty na ten temat
Trochę mylisz pojęcia. Radiostacja w Gliwicach to nie maszt telekomunikacyjny. Jest zabytkiem i to w dodatku wykonanym z drewna a wokół niej jest naprawdę ładnie ogarnięty teren do spacerow
I dodatkowo ma wysoką wartość historyczną 31 sierpnia 1939 roku Niemcy przeprowadzili w radiostacji tak zwaną prowokację gliwicką. W nowej radiostacji nie było studia mikrofonowego, o czym nie wiedzieli zleceniodawcy i wykonawcy prowokacji
Dodam tylko, że Radiostacja jest pięknie podświetlona, a i zachód słońca potrafi tworzyć cuda. Więc ja tam akurat "zazdraszczam" tak urokliwego miejsca zamieszkania. Pozdrawiam :)
i ludzie którzy mieszkają koło radiostacji mają wysoką zachorowalność na nowotwory ze względu na promieniowanie, na maszcie jest mnóstwo anten telekomunikacyjnych.
Miało być humorystycznie, nie zasmialam się ani razu 😥 przerażające co oni robią. Szczególnie boli jak sobie popatrzysz jak to wygląda np we Wiedniu i jakie piękne, funkcjonalne osiedla tam powstają i jak jest tanio🙈
Bo to jest humor - w końcu wszystko masz na dłoni. Gdzie indziej deweloperzy grają juz bardziej na serio, jak np. u znajomego w pewnej "prestiżowej" lokacji warszawskiej, gdzie po kilku latach zaczął się dosłownie rozpływać garaż. Fuszerka ewiedenitnie obliczona jedynie na przetrwanie okresu gwarancyjnego, niemniej w sądzie wspólnota z dewem przegrała i teraz mają perspektywę zrzutki remontowej po kilakdziesiąt tys. na lokal.
Kur… nie dowierzam…. Jako ze mieszkam na wsi i otwarta przestrzeń jest dla mnie oczywistością nie sądziłem ze takich rzeczy się dopuszczają … powiedziałeś ze deweloperzy zakrzywiają rzeczywistość? Autorze! Same kosmiczne „czarne dziury” nie potrafią zagiąć tak czasoprzestrzeni jak polscy deweloperzy… Pozdrawiam.
Pierwsze mieszkanie byłoby fajne dla malarza - od razu z galerią , miejscem na wystawę. Drugie - w komplecie z home office, może nawet mały coworking ;) dla mieszkańców z piętra ... można wynajmować biurko na godziny? Krewetka jest najtrudniejsza do wymyślenia - może jakaś hydroponika - sałata w wodzie oświetlana ledami - albo uprawa pieczarek ? ...
u mnie powstało całe osiedle domków jednorodzinnych na terenach zalewowych i ludzie nie maja drogi a obiecali im, masakra-tak to jest gdy powierzacie swoje interesy jakimś szujom zamiast budowac samemu. korzystacie z agencji nieruchomosci zamiast samemu zamiescic ogłoszenie, sformułowac umowę, lub sprzedać i ceny nieruchomosci wzrosły dramatycznie
Tak myślałem, że będzie o Kołobrzegu. Jakiś czas temu było głośno o tym. Jadąc codziennie do pracy rowerem mijam ten parking, który zafundował deweloper dla mieszkańców. Mieszkania też później mijam ale w jakiejś 13 minucie podróży rowerem kuźwa!!
Generalnie fajny materiał, ale pod koniec mały zgrzyt. Radiostacja gliwicka to pomnik historii, niezwykle ciekawy i historycznie ważny obiekt. Robienie z niego wady lokalizacji jest nie na miejscu.
Co za brednia z radiostacja w Gliwicach. Należy pamiętać że ten obiekt jest wykonany z drewna i na pewno znajdzie się wiele osób które docenia ten obiekt. Dodatkowo bardzo ładnie została zagospodarowana okolica.
17:31 mieszkam obok i tam jest jeszcze jeden taki blok. Jest on wybudowany na rzeczce, którą deweloper ponoć ,,przesunął”. Zapomniał chyba, że są tam tereny zalewowe i garaże w tym oto bloku są regularnie zalewane. W ogóle ta okolica jest bardzo ciekawa. Polecam poczytać o ,,batalii” o Olszówkę Krzycką.
U mnie na osiedlu domów jednorodzinnych tez sa patobudowy. Jakieś 40 lat temu pewien inwestor postanowil wybudować dom wielorodzinny 3 piętrowy. Wygląda to jak blok, z wielkimi łukami, oknami okrągłymi, chyba wtedy byla tska,, moda,,. Nie dostał chyba potem pozwolenia na budowę i to,, straszydło,, nadal stoi i nic z tym nie robią. Straszy oknami bez szyb, i dachem z papy która odpada gdy sa wichury i części tej papy znajduja sie tez na moim podwórku. Niestety ten straszak jest w bliskim sąsiedztwie z moim domem... Ma początku było mi ciężko się przyzwyczaić.. 🙄
Prawie każdy nowo wybudowany dom w Anglii to dokładnie przykład pato deweloperki ! Tutaj mam na myśli nie tylko zaprojektowanie wnętrza ale również i wykonanie !
W lokalu z długim korytarzem, po jednej stronie, wzgłuż całego korytarza można umieścić tzw "system meblowy" lub "system przechowywania" z sklepu meblowego, które niektóre modele wyglądają, jak regały do magazynu niż do salonu. Inną opcja są duże pojemniki, kosze, które można ustawiać jeden na drugim po sam sufit. W ten oto sposób korytarz zwęża się o zaledwie 40-50cm w zamian za dużą graciarnię, a i tak gdzie człowiek nadal zmieści się w korytarzu. Jak widać, korytarz wcale nie jest aż taki zupełnie bez sensu. A jak ma to estetycznie wyglądać, to sprawę rozwiążą szafy, które zamiast drzwiczek mają żaluzję podobną, jak na wozach strażackich. Luż lepsza była wersja z łazienką przy "pokoju" niż z łazienką przy wejściu na drugim końcu korytarza.
Co do radiostacji to chyba nie byłeś w Gliwicach. To jest zabytek jakbyś nie wiedział. Najwyższy budynek z drewna na świecie. Weź. Przyjedź zobacz i powiesz
Poproszę te mieszkanie bez okien połączone z drugim pokojem po drugiej stronie korytarza. Jestem wampirem nie lubię światła, a w nocy w drodze do sypialni mógł bym na korytarzu pożywić się jakimiś ofiarami. Takie nazwijmy to nocne podjadanie.
16:52 no to żeś walnął. Zdajesz sobie sprawę że jest to miejsce wypoczynkowo-kulturowe prawda? To nie jest sobie po prostu wieża, tylko jedna z najwyższych drewnianych konstrukcji ...
Trochę prowadzący pojechał z tym masztem telekomunikacyjnym i że jest brzydki. Po pierwsze jest to największa drewniana budowla na świecie i tak, kiedyś służyła jako maszt anteny nadawczej. To właśnie tutaj miała miejsce prowokacja gliwicka, czyli można powiedzieć, że od Gliwic, a dokładniej od tego właśnie masztu, zaczęła się druga wojna światowa. Nic w sumie wielkiego, ale nie ma jednego dnia w Polsce, żeby ktoś o tym nie wspominał, więc może jednak warto pamiętać co to za "maszt". A na koniec przypomnę, że ta największa na świecie drewniana konstrukcja będącą wcześniej masztem radiostacji gliwickiej jest częścią wielu emblematów miasta. Nam się podoba - wam nie musi :D
3:30 Całkiem serio, gdzie można takie mieszkanie dostać? Idealne miejsce od oddzielenia pracy od miejsca mieszkalnego. Jakby była możliwość to sam chętnie takie mieszkanie bym kupił i w drugim pomieszczeniu zrobił sobie swoje biuro.
@@MomoMobo96 Zależy co robisz. Jak Twoja praca jest dosyć głośna albo Ty podczas niej jesteś dosyć głośny i możesz przeszkadzać innym domownikom np. swojej drugiej połówce, albo pracujesz w niestandardowych godzinach, np. nocnych to takie biuro zaraz obok mieszkania jest moim zdaniem świetnym rozwiązaniem.
@@js_kxz no tak, zapomniałem dodac że dla mnie. :D Przy przytoczonych sytuacjach to na pewno przydatne. Ogołem warto mieć tak oddzieloną przestrzeń ale ja cały czas bym sie zamartwiał czy zmknąłem drzwi od obu mieszkań ^^
@@MomoMobo96Dokładnie, dla Ciebie :P. Dla mnie fajna opcja. Ogólnie spora część z tych mieszkań, które przedstawiane jest jako "patodeweloperka" w rzeczywistości nią nie jest. Jest za to przeznaczona do konkretnego odbiorcy, który potrzebuje czegoś innego niż statystyczny Kowalski czy Nowak a osoba przedstawiająca je jako patodeweloperka nie jest w stanie znaleźć takiego zastosowania i tego że istnieją ludzie do których będą one skierowane i dzięki temu że są ludzie którzy takich mieszkań szukają, są też deweloperzy którzy idą na przeciw i takie mieszkania tworzą. Ile to dziesiątek mieszkań podczas studiów i świeżo po nich oglądałem i w większości odrzucałem je gdyż były robione jak dla rodziny, stół z krzesłami, wydzielona strefa dzienna i salon etc. a ja szukałem mieszkania w którym miałbym kuchnie z aneksem, sypialnie z łóżkiem i sporą szafą oraz osobny pokój na biuro, w którym nie było by pierdyliard niepotrzebnych mi rzeczy które wymieniłem powyżej. Wiele mieszkań właśnie odrzuciłem przez to, że były tworzone jak dla statystycznego Kowalskiego i nie spełniało moich potrzeb.
@@js_kxz z tym sie zgodzę, ale i też nie zgodzę. Tworzenie mieszkań tego typu można uznać za "odpowiedź na potrzeby" jednak orawda taka że deweloperzy maja w poważaniu potrzeby liczą się zyski. Tworzenie tego typu mieszkań i normalizacja ich ceny i podbijanie przez to wiekszych mieszkań z fałszywymi przedstawieniami że sa to "apartamenty", to nie jest dobra praktyka. Co do mieszkania o którym rozmawiamy to nie wiem czy było to naciągnięte pod program ale chodziło raczej o przedstawienie oferty jako laczna przestrzen bez zaznaczenia ze sa to 2 oddzielne mieszkania. Wydaje mi sie ze autorowi o to chodziło bardziej niż o to że taka oferta jest wystawiona.
W 11:30 mówisz, że deweloper może zapisać, że mieszkanie może różnić się do 5% wielkości. Po pierwsze Ustawa Deweloperska mówi że max różnica to 2% a jeżeli jest większa to klient może zrezygnować z zakupu i deweloper musi mu oddać pieniądze w całości. Po drugie różnica wielkości mieszkania w obie strony skutkuje zwrotem/dopłatą za brakujące/dodatkowe metry. Jeżeli deweloper postąpi inaczej to każdy sąd zasądzi na korzyść klienta (klauzule abuzywne)
Po pierwsze już samo kupowanie tzw.wizji mieszkania planów jest dla mnie trudne do wyobrażenia. Ja muszę widzieć ma żywo jak to wygląda a nie plan na kartce papieru. Deweloperzy robią takie mieszkania bo im się sprzedają bo jest popyt. Wkrótce będzie deuga Japonia tam mieszkanie 30 mkw jest przestronnym apartamentem podczas gdy jeszcze do niedawna uchodziło za kawalerkę.
Kurcze ja naprawdę nie rozumiem dlaczego ten gość ma tak niskie zasięgi na YouTubie przecież to się naprawdę zajebiście ogląda szczególnie że ten kanał też ma już swoje lata i w tym czasie powinien mieć moim zdaniem przynajmniej 500000 subów
Zapraszam do Dublina: właściciele kupują domy z 6 pokojami, wprawiaja do nich zamki. I każdy pokój wynajmują osobno. Ja za taki pokój place 850e miesiecznie bo jestem szczęściarzem i udało mi się dorwać pokój z własną łazienką. Ciekawe kiedy taka moda do Polski zawita.
Zapomniałeś powiedzieć że te pato tworzy piramidę finansowa ale mówimy tu o Wykończenie tych pokojów. Bo wykonawcy finalnemu oferują 350zl/m2 i to najlepiej brutto i jeszcze zrob Pan w cenie aranżacje za którą normalny klient płaci podwójnie
To to samo mamy na tzw. Nowym Zakrzowie we Wrocławiu. Kilka budynkow bez pomyslu, wszystko zrobione tak, zeby nie dało się przejść pomiędzy budynkami. Do tego zero miejsca na samocjody. Sporo z nich stoi przy ulicy, co z dwukierunkowej robi jednokierunkową.
Mieszkam w Krakowie przy osiedlu złocien isą to tereny zalewowe, wręcz bagienne i złocień sam w sobie się mocno rozbudował już, ale przy deszczach były problemy z powodziami czy nawet pękającymi ścianami i klasycznie wilgocią. Miasto niedawno wstawilo plany na 2030 że mają z tego zrobić całkiem nową dzielnicę bo Majchrowski stosuje zasadę betonozy, a ludzie są nieseiadomi tego co ich czeka, dlatego czuje mocną patodeweloperkę w tym rejonie
co do grodzenia osiedli jednym z powodów tego jest to że droga za ogrodzeniem staje się drogą wewnętrzną i nie trzeba się aż tak martwić przepisami ich dotyczącymi
W lublinie to już jest tak nawalone tych bloków że nawet pierdnąć nie można bo nie ma gdzie. Do tego robią je ze skrajnie małym parkingiem więc odwiedziny u znajomego autem odpadają bo nie ma gdzie zaparkować. Zero zieleni w postaci jakichś drzewek czy większego trawnika. Lokalizacja często w sąsiedztwie innych dużo starszych bloków a co za tym idzie zabudowywanie każdej wolnej przestrzeni. Niedotrzymywanie słowa jak przypadku krańcowej 107 gdzie zamiast parku powstały kolejne bloki i hotel a jeszcze chciano targowisko po sąsiedzku zlikwidować i stworzyć kolejne że o górkach czechowskich nie wspomnę. Jednym słowem "mjasto ynspyracji".
Dobry materiał, ciekawe przykłady patologii. Jednak co do Gliwic to nie mogę się zgodzić. Ten maszt to zabytek. To rzeczywiście jest "gliwicka wieża Eiffla". Poza tym przynajmniej wiadomo, że w jego miejscu nie stanie wielki blok, czy inna fabryka.
Nie no, to mieszkanie z przynależnym drugim pokojem na klatce schodowej jest idealnym apartamentem dla kogoś kto pracuje zdalnie lub powiedzmy jest jutuberem. W strefie dziennej głównie je i śpi, choć też i zaprasza gości, czy zażywa rozrywki przed TV a dr7\ugi pokój to miejsce pracy, gdzie ma ustawiony setup pod streamowanie powiedzmy. I jest to nie wada, a atut, bo wyraxnie się oddziela pracę w domu od tego domu. Gorzej, jak trzeba skorzystać z toalety zamykając biuro na klucz i również z użyciem klucza otwierać swoja drogą część mieszkania wyposażoną w toaletę... mi osobiście coś takiego pasowałoby idealnie. Miejscem na nagrywki jest wydzielony kąt pokoju, a tak byłabym wydzielona, oddzielna część mieszkania. Bez potrzeby wynajmowania jakiegoś biura i dodatkowego czynszu, juz nie mówiąc, żę lokalizacja mogłaby być odległa... Nie mówiąc już na ile poprawia to komfort pracy z domu, gdy jesteśmy oddzieleni od hałasujących domowników, nie cienką ścianą, a całym korytarzem.
Temat ogólnie znany, sporo wymienionych faktów zostało już podjętych, i już je widziałem. Ale dam łapę, bo temat moim zdaniem powinien mieć rozgłos, zwłaszcza przyczyny tego stanu- czyli to, że jako ludzie dajemy sobie coś takiego wcisnąć. Jest tylko jeden sposób by patodeweloperka zniknęła z rynku, na dobre, bo prawo nic nie da- zawsze znajdzie się luka. A tym sposobem jesteśmy my wszyscy- musimy przestać się zgadzać na takie traktowanie, nie kupować, nie wynajmować takiego produktu. Chociaż jak znamy życie- zaraz będzie, że coraz więcej ludzi po 30tce lub 40tce nadal mieszka z rodzicami, heh...
każdy mieszka gdzie i z kim chce/może/potrzebuje... mieszkanie z rodziną mając duży dom/mieszkanie i zdrowe relacje wydaje sie lepszym pomysłem niż spłacanie kredytu przez 30 lat za kawalerkę do chowu klatowego..... a jak już to mając kawałek ziemi chyba lepiej postawić dom, wyjdzie taniej niż patomieszkanko i zawsze jak się pojawi żona/mąż/dzieci to można pietro dobudować, albo pokóje jak jest na tyle działki...tylko dom z własnym projektem, bo patoprojektanci domów też są teraz chyba dom do 70m2 nie wymaga pozwolenia na budowę....
jest tylko 1 zastosowanie dla mieszkania z pokojem na przeciwko bo może tam być zlokalizowana firma naprawiająca elektronikę z 2 osobami i taki właściciel może dać pracownikowi klucz do pomieszczenia z całym sprzętem i nie daje mu wtedy kluczy do domu a sam właściciel ma bardzo krótką drogę do pracy
Przykre jest nie to że ktoś to projektuje i buduje, tylko to że i tak znajdą się ludzie którzy kupią takie mieszkania jeszcze na etapie dziury w ziemi. Jest popyt jest podaż
Cześć. Jestem serwisantem takich obiektów....to jest syf jak nic. Trafiłem na to że ludzie ciągnikiem i jakimiś autami zaczepili o taką wie i ja przewrocili
W odwiedzinach u znajomego na osiedlu apartamentów, aby zaparkować musiałem wybrać,:zablokować jeden pas ruchu bądź zablokować chodnik moje auto ma tylko 5m długości.
To jest tak zwana patodeweloperka, niestety... Teraz znaleźć fajne mieszkanie na fajnym osiedlu to jak szukanie igły w stogu siana... Te czasy są dziwne, jednak za PRLu jakoś te odstępy między blokami wyglądały, a teraz pomiędzy tymi blokami patodeweloperzy by wsadzili kolejny blok xD I co? I można sobie przechodzić z bloku do bloku ze swojego mieszkania przez okno :)
Dlatego kupuje się mieszkania na komunistycznych osiedlach, bo one są przyjemne, zostały zaprojektowane z głową. Ewentualnie osiedla z lat dwutysięcznych, to też niezła opcja.
akurat co do pomiaru powierzchni to, że mierzona jest powierzchnia również pod ścianami działowymi wynika z normy budowlanej (nie pamiętam jakiej) w teorii i w założeniu można zdemontować wszystkie ściany działowe ( w szczególnie nowym budownictwie, gdzie działowe to sucha zabudowa łatwa w modywikacjach) i powierzchnia będzie większa. Osobiście jednak kupując od dewelopera miałem w powierzchnie podane. A samo mieszkanie było mniejsze o 0,4m niż projektowe. Dostałem za to zwrot.
To wliczanie powierzchni pod ścianami działowymi do powierzchni użytkowej mieszkania (12:20) wzięło się, niestety, z niefortunnego zapisu w Polskiej Normie, pozwalającego nie uwzględniać przy obmiarze powierzchni ścian nadających się do demontażu - co zostało ochoczo rozciągnięte przez developerów na wszystkie ściany działowe (o obliczoną w ten sposób powierzchnię nazywano na cześć normy "powierzchnią ISO"). Dopiero zmiana normy po latach doprecyzowała, że chodzi tu o ściany stricte demontowalne, w rodzaju partition itp. Zależne miejsca parkingowe (15:44) nie są znowu czymś bardzo niezwykłym i w sumie nie bezsensownym, więc nie wiem, czy jest sens tak się nad nimi rozwodzić. Warto też wspomnieć o jeszcze jednej formie uatrakcyjniania rzeczywistości przy sprzedaży mieszkań - zawyżaniu powierzchni pomieszczeń. Sam widziałem onegdaj plany mieszkania, gdzie powierzchnia pokoju dziennego była zdecydowanie większa niż w rzeczywistości, bo dodano do niej jeszcze pół przedpokoju.
Jest akcja w całej Polsce, wzmacniamy więzi-korzenie rodzinne, posadź drzewo mamie tacie siostrze cioci przodkom przyjacielowi dziewczynie dzieciom itd, NADAJ TEMU DRZEWU ICH IMIĘ, podaj dalej, posadź
Ale co do Gliwickiej radiostacji to sie doinformój zanim coś powiesz...nie jest to żaden byle maszt telekomunikacyjny ,tylko zabytkowa radiostacja,miejsce tzw prowokacji gliwickiej, która była pretekstem do wypowiedzenia polsce wojny przez samego Adolfa Hitlera.Obecnie wokół radiostacji mamy ładny skwer,budynki radostacji można zwiedzac,a samo nawiązanie do wieży ajfla pewnie z podobieństwa.Zresztą coś podobnego niezbyt mądrego na temat tego miejsca usłyszałem już też u innej jutuberki ,która też temat patodeweloperki poruszyła w swoim wideo.
Jeśli chodzi o ogrotki 1m przed domem to w UK to jest zupełna normalność. Wszystkie nowe domy są tak budowane żeby społeczeństwo żyło razem bez odcinania się murami od siebie.
Cała prawda jest taka, że się braki w elementarnej wiedzy kłaniają. Co ty o Radiostacji Gliwickiej nie słyszałeś? To cenny zabytek, a teren wokół jest ładnie zadbany.
Nie zebym bronił deweloperów ale to jest robota architektów. W tym długim korytarzu to bym tor do kręgli urządził. Cały rynek mieszkaniowy w pl jest chory prawo do dupy deweloperzy sprzedawcy architekci a budowlańcy 🙉
Może taki mieszkanka szykują dla ludności z pewnego państwa, dużo ludności w małym skupieniu a Polacy i tak za to zapłacą, powód na budowanie takich komórek mieszkalnych musi być 🤔.
Z tym popytem na mikrokawalerki gadasz glupoty. To nie jest tak ze ludzie tworza na nie popyt bo chca je kupowac. Po prostu nie maja wyjscia. Albo 15m2 na kredyt albo mieszkanie z rodzicami po 35 roku zycia. Jakby ktos nie musial to by nie kupowal
Niektóre projekty wyglądają jak by ktoś na szybko w tojtoju tworzył a developerzy pewnie prezentują te schowki na miotły na Unreal Engine 5 dlatego ludzie się tak jarają i to kupują. Z tą piętrową klitką musi być zajebiście od razu możesz srać brać prysznic i pilnować schabowego żeby się nie przypalił, można dłużej pospać i później wychodzić do roboty brakuje tylko rury zjazdowej jak w remizie strażackiej a jak pijany wracasz to śpisz w kiblu za karę a ciuchy pierzesz tylko jak pada rozwieszając je na płotach. Kiedyś mieszkałem w bloku komunalnym z sąsiadem mając wspólny korytarz i żeby iść do kuchni lub do kibla musiałem wyjść z części mieszkalnej, ale nie na klatkę hehehe. W 13:24 to jeszcze nie jest tak źle bo ma podłączenie do wody można basen dmuchany rozstawić umyć okna samochód nie wychodząc z chaty ugasić pożar u sąsiada mogłeś wstawić zdjęcie ogródka ze studzienką kanalizacyjną. Jak piękny musi się unosić zapach jak by ją przyjechali czyścić.
Tylko te 2 - 5% klient dostaje w rozliczeniu końcowym. Ponadto jeśli różnica jest większa może bez kosztowo od umowy odstąpić. Łódź i Warszawa liczy powierzchnię bez ścianek działowych. W Krakowie jest inaczej. W jednym i drugim przypadku klient jest informowany jest to oczywiście opisane w umówie.
Dla mnie to ogólnie są potężne jaja że budują te swoje bloczki gdzie popadnie, na potęgę. Więcej mieszkań niż ludzi do zamieszkania, z czego większej połowy nie stać, albo szkoda kasy z kredytu na takie klitki. Xd
Jeśli to nowe budownictwo to się nie dziwię. Dzisiejszy świat i społeczeństwo wymuszają takie zmiany. Po co singlowi 60m mieszkanie przy obecnych przepisach mieszkaniowych skoro spokojnie wystarczy 30. Wielodzietnych i wielopokoleniowych rodzin jest coraz mniej, więc po co budować mieszkania po 120 m2 na które mało kto się decyduje skoro za cenę tych 120m2 nowo podstawionych można mieć spokojnie grunt i swój dom :)
Merytorycznie na temat sprzedaży aut może wypowiedzieć się Waldek z kanału moto doradca Tylko uważaj z nim żeby nie zrobił Ci z odcinka jednej wielkiej reklamy jak to ma w zwyczaju 😂