Bardzo fajny film. Używałem tych podkładek w ilości 3 sztuk ale pracują uginając się i sprzęt nie zawsze stoi poziomo. Cztery pewnie by były lepsze, ale zastosowane Divine Acoustics dopiero pokazały znaczną różnicę w brzmieniu i są stabilne. Wiadomo że cena robi swoje, ale fakt że już isoacoustics to już poprawa w walce z tłumieniem drgań i różnice w brzmieniu danego urządzenia.
Pomysł z pomiarem przy pomocy piezo świetny!!! Też mnie wkurzają te pseudo testy ludzi mówiących tylko o swoich własnych odczuciach i chwalących cuda niewidy. Tak samo w temacie głośników i brzmień wzmacniaczy, w większości w niczym niepomocne i bezużyteczne. Pomiary to jest to! Jak większość rzeczy w moim przypadku izolatory zrobiłem sobie sam i jestem b. zadowolony. :) Jakoś tak od dziecka wszystko lubię robić sam wg pomysłu, większa radość potem jest, niż z kupionego.. No i taniej. No chyba, że coś jest mega piękne, albo wykonać się czegoś we własnym zakresie nie da, to już inna sprawa. A często też po prostu nie lubię płacić kasy za wciskanie kitu przez producentów, których dziś mamy wielu.. Temat akustyki w pokoju opanowałem wyłącznie własnymi rękoma, absorbery itd.. :) Lamp jeszcze se nie zrobiłem, a właśnie u Pana widziałem, że jakiś gość sobie je robi sam. :)) Swoją drogą cieszę się, że mamy tak świetny, najlepszy kanał w kraju o tematyce Audio i softu do Audio także. Wolę taki format niż EiS szczerze mówiąc. Półki mi się już nie łamią i dostęp fajny oraz miłą twarz widać z okienka, a nie tylko literki i nieruchome zdjęcia na papierze. :)) Od dziecka kochałem uczuć się wszystkiego na słuch, a nie czytając, tak już jakoś mam, że pamięć słuchowa i mnie doskonała. Nawet mówili na mnie parę razy w życiu dyktafon. :D Pozdrawiam serdecznie. :) P. S. Kiedyś chętnie zrobię parę podkładów autorskich tylko dla tego kanału. Za free. :) Bo to kocham od 47 lat i już. Tylko skończę przygotowania z kompem i systemem, a to jeszcze trochę potrwa, bo duże zmiany muszę zrobić, a zdrowie już nie to, co dawniej.. :)
Ale przeciez ludzie nie będą za każdym razem przeprowadzać testu jak w laboratorium. Przecież nie chodzi tu o udowadnianie czegokolwiek i komukolwiek. Wypowiadają swoje zdanie na temat jakiegoś produktu i już. Czy uwierzysz na słowo czy nie to już twoja sprawa jak zawsze potrzebujesz testów. Kolejna sprawa, że nie wszystko da się przetestować bo okazuje się to bardzo zaawansowane i kosztowne, a na "ucho" jak słychać i sprawia taki odsłuch, że czujemy się lepiej to kupujemy dany produkt. Co było ze wzmacniaczami kiedy tranzystorowce wyparły lampy. Tzw. audiofile przez cały czas twierdzili, że jednak z lamp dzwięk jest przyjemniejszy w odsłuchu i nie chcą tranzystorów. Ale rynek wiedział lepiej, bo na papierze współczynnik zawartości harmonicznych tzw. THD był zdecydowanie niższy w tranzystorach jak w lampach. A ludzie ślepo w to zawierzali. Po latach okazało się, że zniekształcenie nielinowe to nie wszystko, a są jeszcze zniekształcenia TIM czyli transjentowe zniekształcenia intermodulacyjne, które w lampach nie występują. I nagle wszyscy zrozumieli dlaczego dzwięk z lamp jest lepszy. Jak walczyć z tym zjawiskiem, aby tranzystory równie dobrze brzmiały przy zachowaniu ich niezaprzeczalnych zalet. Więc ludzkość sporo rzeczy jeszcze nie zna i non stop się uczymy i nie zawsze wszystko na danym moment wiedzy da się zmierzyć i pokazać. Jeżeli słyszymy różnice i nam dany dzwięk odpowiada to po prostu w to wchodzimy, a jak nie to odrzucamy. Proste. Nic nikomu nie trzeba udowadniać. Bo i po co jak wg testu będzie super hiper, a tobie nie będzie odpowiadać. Więc testy to nie wszystko. Ale oczywiście fajnie, że można coś jeszcze naocznie potwierdzić, a nie tylko na słuch.
Dobry test! od kilku lat używam tych średnich ISO-Puck (obciążenie do 9kg/szt.) do większych i cięższych monitorów - ATC SCM25A, Focal Trio6 Be - ustawionych na dużych, ciężkich stojakach wypełnionych piaskiem. W tej konfiguracji Pucksy są świetne a różnica w brzmieniu mocno słyszalna. Nie spodziewałem się, że w pomiarach wyjdzie to aż tak dobitnie :)
Dziękuję za komentarz. Pomiary pomiarami, dźwięk i tak się jakoś będzie rozchodzić, ale sama koncepcja izolacji monitorów pozwala na skoncentrowanie źródła energii w samych zestawach głośnikowych, które pracują w sposób kontrolowany ich parametrami i gabarytami. Stąd zauważalna przez wiele osób poprawa wyrazistości dźwięku. Pozdrawiam.
Muszę rzucić okiem na te Vibrapody, ale przetestowałem już tyle różnych materiałów i elementów, że nie spodziewam się istotnych rewelacji. Ciekawą rzeczą jest to, że bardzo duże znaczenie ma pozycja podstawek względem obudowy, która w różnych miejscach różnie drga - tu jest duże pole do eksperymentów. Wydaje mi się, że jeden "placek" na samym środku będzie się sprawdzał najlepiej, tyle że to mało stabilne jest :-)
Podwieszanie zestawów jest często spotykane - nawet niektóre monitory mają gwintowane wpusty do wkręcenia "oczek" do mocowania. Na gumie może niekoniecznie :-), ale stalowe linki jak najbardziej.
Przyglądam się aktualnie tańszemu produktowi, wyglądającemu podobnie jak wspomniane Iso-Puck (cena 240 zł/2 sztuki). W sklepie thomann za 177 zł/4 sztuki "Swissonic Speaker Isolation Riser XL" (do 12 kg obciążenia na sztukę) Zdaję sobie sprawę, że nierealne jest ich porównanie, bo te produkty są dosyć niszowe i rynek nie jest nimi zalany. Gdyby jednak znalazł się taki test tych Swissonic, byłoby cudownie. Widzę, że są w sklepie thomann również w zestawie z wieloma głośnikami (ADAM, KRK), może są warte uwagi, a cenowo zdecydowanie wygrywają z bohaterami filmu. Pozdrawiam.
7:50 3 mm pianki neoprenowej wytłumiło 20dB, więc ile by było gdyby podkładek było 12 tak żeby grubość neoprenu była identyczna jak grubość izo podkładek ?
A więc pytanie do pana, mam monitory „KRK RP103 G4” 16 kg sztuka, są to duże monitory, jeśli chodzi o powierzchnię, więc wychodzi na to, że potrzebowałbym na 2 monitory łącznie 8* ISO-PUCK = czyli koszt około 2k, to przesada, wiem, że wystarczyłoby 6 sztuk wagowo, czyli po 3 na monitor, ale nie wiem, czy byłoby takie stabilne jak po 4, (monitory są w konfiguracji poziomej), czyli licząc nawet 6* ISO-PUCK = ~1500zł, też sporo. Pomyślałem więc tak, łącząc ergonomio-ekonomie, ciekawi mnie połączenie ISO-PUCKmini w ilości po 6 sztuk na głośnik, wtedy koszt, wychodziłby około 650 zł na 2 monitory, tylko czy stosując po 6* ISO-PUCKmini na monitor versus 4* ISO-PUCK na monitor, nie wpłynie to negatywnie na obniżenie właściwości izolujących tych krążków, poprzez tak jakby zwiększenie powierzchni przylegania do stojaka w moim przypadku...?
Nie sądzę, by miało to jakiś negatywny wpływ pod względem transferu energii. Działają one trochę na takiej zasadzie, że czym większe obciążenie na punkt, tym mniejsza jego izolacyjność. Pod tym kątem patrząc, czym więcej tym lepiej.
Ha, aż się uśmiechnąłem, bo ja przez długi czas stosowałem książki właśnie, ale coś mi nie bardzo działało do czasu, gdy zamiast pojedynczych grubych książek użyłem podwójnych, cieńszych egzemplarzy, ustawionych przeciwlegle grzbietami, jeden na drugim - a tu się okazuje, że faktycznie grzbiety przenoszą inaczej niż kartki i pewnie w tym był problem :D
bardzo dziękuje za rewelacyjny test... chyba nikt na świecie nie przedstawił tego w pomiarze- może warto wypuścić materiał po angielsku? Ja zastanawiam się nad zastosowaniem 6szt x puck76 do moich podłogowych 100kg/szt kolumn.. wiem ze jest produkt Gaia/Titan ale i cena tam juz mocno audiofilska :) Myśli Pan ze podparcie w 6 punktach kolumny podłogowej też zrobi robotę?
Z jednej strony tak (kwestie mechaniczne), a z drugiej raczej powinno się dążyć do minimalizacji liczby punktów podparcia (mniejsza powierzchnia transmisji energii).
Takie izolatory to "podstawa". Poza tym, typowy układ tłumienia drgań wymuszonych o jednym stopniu swobody, "tłumik idealny" dla studenta mechaniki i budowy maszyn do policzenia dla konkretnej masy zestawu głośnikowego (w przedziale 20-20000Hz) w minutę. A jak by takie pomiary wyglądały dla subwoofera? ;-)
Trzeba by było mierzyć czteropunktowo, by przy tych długościach fal chociaż spróbować znaleźć zależności fazowe. Rzecz w sumie nie jest taka prosta, bo trzeba zestawić sztywność ścianek z izolacyjnością punktów transferu. Temat jest rozwojowy, więc pracuję nad nim zgłębiając wszystkie pięć dokumentów AES na ten temat :-)
właśnie testuję 76 i... działają i to zdecydowanie na plus. Mam monitory 48kg sztuka. Obraz 3d i separacja znacznie poprawiła się.. tylko teraz po Pana materiale zastanawiam się czy nie domówić tych mniejszych do sprawdzenia :/
Proszę sprawdzić to i to. 76 mają 20-decybelowe tłumienie w paśmie 300-700 Hz, więc dobrze będzie słychać efekt ich działania. Myślę że ich połączenie z normalnymi Puck to będzie bardzo dobre rozwiązanie. Proszę przejrzeć na spokojnie te charakterystyki na wideo.
Kiedyś na AS byłem na odsłuchowym porównaniu kolumn wolnostojących na izolatorach i bez nich. Różnica była słyszalna gdy przełączali na kolumny bez izolatorów. Wtedy przestrzeń dźwięku się pogarszała. Nie dało się wykryć zmiany na lepsze. Zwykle kolumn nie izoluje się na podłożu tylko scala z nim za pomocą kolcy. To odmienne działanie niż izolacja która ma sens tylko stawiając kolumny na czymś nie stabilnym, rezonujacym jak stół. Izolując kolumny one same stają się promiennikami wibracji dlatego najlepiej scalić je z twardą betonową podłogą. Wibracje przy dużych mocach redukuje się również w samej kolumnie np stosując układ głośników push-pull. Izolacja nie jest receptą na poprawę dźwięku a pomiary nie wiele mówią byt dużo zależy od czynników zewnętrznych. Dlatego subiektywne próby odsłuchowe są bardziej miarodajne, mówią czy warto czy nie 🙂
W sumie też prawda. Przecież chodzi o to, żeby lepiej słyszeć, a nie mieć lepsze pomiary. Niemniej każda metoda opisania zachodzących zjawisk zbliża nas do jakiegoś wniosku, który zazwyczaj jest sumą rzeczy obiektywnych i subiektywnych, zwłaszcza jeśli chodzi o słuch.
Zasada jest podstawowa. Drgać ma membrana, a najlepiej by nie drgało nic innego a juz na pewno nie obudowa. Czyli korzystniej jest zrobić ją ciężką i jak najmocniej połaczyć z podłożem. Dlatego na rynku UK pojawiły sie kolce, bo tam rządzą na podłogach dywany i wykładziny. A to powodowało właśnie szkodliwe izolowanie w postaci drgania obudowy na miękkim podłożu. Kolce pozwalały zakotwiczyć obudowy na czymś nieruchomym i zmniejszyć drgania obudowy. Natomiast na twardych podłożach kolce nie maja znaczenia, za to twarde , np metalowe nóżki REGULOWANE, by stabilnie wszystkie równo oparły się o podłoże jak najbardziej. Korzystne jest też dociążenie obudowy. Fabrycznie- komory balastowe; amatorskie-np jakaś kamienna ozdobna płyta na górze obudowy. Nie mają na niej stać tylko ona ma dogniatać i stabilizować obudowy do podłoża. Dlatego przykręcenie czymś mocnym do sufitu czy ściany robi robotę, bo ogranicza drgania obudowy a praktycznie tylko głośnik drga.
Trafne spostrzeżenia, ale to tylko jedna strona medalu. Monitory studyjne niemal nigdy nie są monitorami podłogowymi i stoją na blacie, na konsolecie lub, w najlepszym wypadku, na statywach. Nie dąży się zatem do skrępowania obudowy masą, ale do zabezpieczenia przed emisją drgań do podłoża, co rozprasza energię dźwięku. Mówiąc inaczej - niech już sobie ta obudowa drga, bo jest to jakiś jej element soniczny i na pewno producenci wzięli to pod uwagę - ale niech nie transferuje tych drgań do blatu czy na konsoletę. I w tym właśnie kierunku idą działania twórców różnego typu izolatorów.
Witam, a czy nie jest też ważne żeby obudowa monitora niemiała drgań w przód i tył? czy mógłby Pan sprawdzić przyklejając przetwornik do przedniej ścianki monitora? Wydaje mi się że może dobrze by było dociążyć samą obudowę, żeby uzyskać dużą masę bezwładności, co by mogło zmniejszyć drgania wpływające na samą pracę przetworników, a potem odizolować od podłoża.
Zapewne tak jest, skoro producenci zazwyczaj wykonują płytę czołową z grubszego materiału, a spotkałem się już z rozwiązaniem, że front był wykonany ze sztucznego kamienia. Niemniej samo zamocowanie czujnika nic nie da, ponieważ działa on tylko na styku dwóch płaszczyzn - wprawdzie możliwy jest jakiś pomiar, ale z uwagi na niski poziom sygnału będzie on mało wiarygodny. W tym zakresie potrzebne są dużo bardziej zaawansowane narzędzia pomiarowe oparte na laserach. Mało który producent decyduje się na aż tak kosztowne prace.
... sam nie korzystam z ISO-Puck'ów, ale może są one zaprojektowane tak, aby te z większą "obciążalnością" tłumiły lepiej wyższy poziom drgań Pozdrawiam
Podejrzewam, że to bardziej kwestia gabarytów. Młot pneumatyczny na działce obok powoduje u mnie znacznie mniejsze drganie szklanek w szafce niż przejeżdżający ulicą, utwardzający nawierzchnię ciężki walec drogowy. Kwestia pola powierzchni styku ciała drgającego z podłożem.
Rzeczy o spójnej strukturze stałokomórkowej na ogół gorzej tłumią drgania (stąd takie elementy spienione jak neopren i basotect mogą się okazać lepsze). Będę jeszcze badał tę tematykę, bo wygląda obiecująco, więc proszę zaglądać.
@@0dB-pl Dzięki. Jest sub więc na pewno nic mnie nie ominie😎👍 fajnie by było dotestować takie standardowe pianki pod monitor bo chybs wielu ludzi używa (w tym ja) 🙂
@@twojstary3961 Szukać pod hasłem U.S. Patent 9,920,811, albo na stronie worldwide.espacenet.com/ pod numerem EP3513092A1. Wszystko opisane, rozrysowane i legalne dla poszerzania wiedzy :-)
Świetny materiał. Właśnie staram się wybrać odpowiedni produkt dla siebie. Mam kolumny Dynaudio Special 40 (Masa: 8,1 kg/szt., wymiary (szer. x wys. x gł.): 198 x 360 x 307 mm), ustawione na blacie biurka. Odległość między kolumnami i głową ok. 110 cm. Biorę pod uwagę IsoAcoustics ISO-130, IsoAcoustics Aperta, IsoAcoustics z serii ISO-PUCK, IsoAcoustics ISO-PUCK Mini (zestaw x 8). Nie ukrywam, że finansowo najbardziej odpowiadałyby mi IsoAcoustics ISO-PUCK Mini (zestaw x 8). Proszę o radę, który produkt wg Pana wiedzy byłby najbardziej odpowiedni.
Special Forty chyba niespecjalnie przepadają za pracą na biurku i myślę, że największym problemem będzie wtedy eksponowanie 200-500 Hz poprzez odbicie od blatu, Niemniej postawiłbym raczej na Iso-Puck (nie mini) z uwagi na ich większą efektywność.
Przykro mi ale tym razem Test jest PORAŻKĄ ! Bardzo szanuję i podziwiam Pana wiedzę ale coś tu poszło nie tak. Jeśli coś porównujemy, to te przedmioty powinny mieć zbliżone wymiary. Jeśli te izo podstawki mają kształt cylindra o wysokości 4 cm i średnicy ?? 6cm , to do porównania trzeba przygotować coś podobnego a nie 3mm piankową podstawkę do myszy To jest 12 razy na cieńszy przedmiot Jeśli już chcemy piankę to wypadało by wyciąć takie krążki i ułożyć z nich stos o podobnej wysokości. Jeśli ma być to papier to tak samo. To tak jak by porównywać słuchawki douszne do zestawu kina domowego, żeby udowodnić że kino domowe gra głośniej i wyraźniej BEZ SENSU niestety