Bardzo dobry skrót serialu. Jednak jak dla mnie zabrakło najważniejszego cytatu Ragnara: "Wielki hałas uczynią małe warchlaki, gdy dowiedzą się jak cierpiał stary knur".
Zdecydowałem się go nie dodawać, ale z perspektywy czasu tego żałuję. I to bardzo, bo faktycznie to jedna z najistotniejszych kwestii Ragnara, jeśli nie najistotniejsza
Czekałem na twoje streszczenie ale skoro tutaj jest to już nie czekam 😂 ale możesz zrobić streszczenie "The Umbrella Academy" niebawem ostatni sezon więc by bylo ciekawie przypomnieć sobie 😂
Ragnar umarł a później serial zaczął powoli zmierzać w stronę dna niestety,pomine tą eliminacje postaci pszczołą ale widać że nie mieli już pomysłu bo końcówka jest tak głupia że aż śmieszna 😄
@@hollov5822 wyjazd nad morze zdala od wszystkiego. Praca na ochronie gdzie miałem zapewniony za darmo nocleg w hotelu. Więc było wygodnie, za darmo i jeszcze mi płacili XD. Poznałem super ludzi nad morzem. I się zresetowałem od monotonii
Magnus: najbardziej bezużyteczna postać całego serialu. Tymczasem nawet nie wspominasz o Azjatce (Yidu) z 4 sezonu, która dawała Ragnarowi narkotyki xD Ale to może lepiej, kiepsko mi się oglądało serial od momentu, w którym się pojawiła. 5 i 6 chyba nawet nie obejrzałam, więc dzięki za skrót :D
Powiem Ci, że początkowo miałem zapisany wątek narkomaństwa Ragnara w scenariuszu, ale wywaliłem to, bo do ogółu historii nic to nie wnosiło. Spotkałem się na zagranicznym reddicie z tłumaczeniem w stylu "przez te roślinki przegrał z Rollo". No nie, Ragnar przegrał z Rollo, bo po upadku z muru nigdy nie wrócił do pełnej sprawności, plus nawet gdyby wygrał walkę 1v1, to wciąż miał do pokonania niezliczoną ilość Franków. A co Yidu, to myślałem, że skoro była uprowadzoną córką chińskiego cesarza, będzie miała nieco większą rolę. Ni uja, Ragnar utopił ją w rzece xD
@@Juziobb_POS No Ragnara to tam już za bardzo poturbowało, żeby jeszcze przebijał się sam przez całą armię, nawet jakby rozjechał Rollo-Na-Grubym w tym pojedynku. Z Yidu mógł być jakiś większy wątek, może nawet na kolejny sezon, wydawała się kimś ważnym, ale w sumie cały wątek spłynął z rzeką xD Ostatecznie i tak się cieszyłam, że tak skończyła, nawet jak był potencjał na coś więcej
Dzięki, za docenienie pracy! Oczywiście, że nie będę się słuchać wszystkich komentarzy, bo zrobienie tylu skrótów jest niemożliwe, ale tytuły pojawiające się najczęściej będę wrzucać do ankiet, tak jak to już miało miejsce na kanale. Powiem Ci, Rafale, że cieszę się z wygranej Wikingów, bo dzięki niej dostałem wreszcie motywację do zaczęcia wspaniałej przygody, związanej z tym serialem. Po pierwszym odcinku już poszło z górki ;-) Pozdrawiam serdecznie
Zastanawiające że aella uznawany jest niemalże za największego antagoniste. Nie zgadzam się z tym określeniem, uważam że robił rzeczy słuszne i właściwe dla dobra nortumbrii.
Jeśli patrzymy na definicję, to Aella faktycznie jest antagonistą w stosunku do protagonistów serialu czyli wikingów. Nie można natomiast powiedzieć, że jest w 100% villainem, czytaj głównym złym tej historii. W Wikingach znaczna większość postaci to antybohaterowie i zaliczają się do nich zarówno taki Ragnar jak i właśnie Aella. W sumie nie wiem kogo można nazwać głównym złoczyńcą serialu? Księcia Olega z Rusi? Jemu jest chyba najbliżej do pełnoprawnego villaina
Podziwiam wklad pracy w wykonanie takiego skrótu i tym bardziej doceniam, iz owa historia niejako mnie ciekawila, a dzieki Tobie zaoszczedzilem jakies 100h zycia 🫡💪✌️
Zgadzam się, wspaniały. Jeśli chodzi o mnie, to była dopiero moja pierwsza styczność z nim, ale na pewno zrobię jeszcze niejeden rewatch. Zastanawia mnie trochę postawa ludzi, którzy po śmierci Ragnara porzucili oglądanie i nigdy go nie skończyli. Rozumiem, że bez Ragnara serial nie był już taki sam, ale wciąż pozostało ponad 40 odcinków niesamowitej opowieści (może poza pierwszymi odcinkami 5. sezonu, bo nielicząc próby odbicia Yorku, okropnie się na nich wynudziłem). Boli mnie też to, jak bardzo niedoceniony jest to serial w porównaniu do takiej Gry o Tron, gdzie ostatnie 2 sezonu były zwykłym żartem. Oby po moim skrócie więcej osób zechciało wciągnąć się w tę przygodę na własną rękę. Życzę spokojnej niedzieli :-)
Właśnie nie rozumiem dlaczego ludzie porzucili ten serial po śmierci Ragnara przecież jego synowie są równie świetni co on, tak jak Harald i jego brat Halfdan. A w 5 sezonie miałem ciarki kiedy ich konflikt narastał. Bitwa o Kattegat w finale 5 sezonu to wciąż mój ulubiony odcinek serialu. A co do niedoceniania tego serialu to się bardzo z tobą zgadzam, jestem właśnie na 8 sezonie Gry o Tron i moim zdaniem Wikingowie są znacznie lepsi. Nie rozumiem dlaczego GOT jest tak dobrze oceniany (bo te oceny zachęciły mnie do oglądania tego serialu, wiadomo poza 8 sezonem) GOT to niestety przehajpowany serial a Wikingowie to serial który robi właśnie na odwrót moim zdaniem, nie spodziewasz się po nim wiele a jak już zaczniesz oglądać to wbija w fotel i ciężko się oderwać. Także oby jak najwięcej osób przekonało się do Wikingów i obejrzało je do końca. Również życzę spokojnej niedzieli :D
Tak jak napisałeś, synowie Ragnara byli równie świetni co on, bo każdy z nich reprezentował jakąś część Ragnara . Bjorn odziedziczył po nim zdolności dobrego przywódcy i wojownika, Ubbe - tak jak jego ojciec - pragnął ciągle podróżować i poznawać nowe krainy, Hvitserk uosabiał wszystkie słabości Ragnara, a Ivar jego mroczniejszą stronę (był jeszcze ten Sigurd, ale na niego nie mam pomysłu. Za szybko go sprzątnęli). Dobrze, że wspomniałeś o Haraldzie, bo to też jedna z lepszych postaci, szczególnie w ostatnim sezonie. Spełnia swoje marzenie o zostaniu królem całej Norwegii, po czym w mgnieniu oka odkrywa, jak jego życie po osiągnięciu tego celu jest puste. Jego rozmowa z Ivarem na ten temat w jednym z ostatnich odcinków to cudo. Fenomenalny rozwój postaci. Halfdana też mega lubiłem, bo był zwykłym, prostym chłopem, pragnącym przeżyć swoje życie jak najlepiej. Można by tak długo wymieniać, bo Wikingowie to kopalnia zajebistych postaci: Ragnar, Rollo, Lagertha (do pewnego momentu), Floki, Athelstan, Król Egbert i tak dalej. Naprawdę mógłbym dyskutować o tym serialu godzinami
Tu się zgadzam postacie w Wikingach to jest TOP 1, każda miała w sobie to coś, nawet te drugo i trzecioplanowe jak Torstein i Athelred. Mi szkoda właśnie było Halfdana i Sigurda, myślałem że pożyją dłużej ale ich śmierci były ważnym elementem kształtowania Ivara i Haralda. Wracając do tego że każdy syn reprezentował cząstkę Ragnara to zgadzam się w 100% bo widać to było gołym okiem, Sigurd moim zdaniem mógł być symbolem zdrady przez własnego brata, tak jak Ragnar przez Rollo. Ja również mógłbym dyskutować o tym serialu całymi godzinami haha
Odnośnie Haralda się zgadzam, ale czy śmierć Sigurda miała aż taki wpływ na Ivara? Ja tam wątpię. Ivar zabił go w finale 4. sezonu, na początku 5. go pochowali, i od tego momentu nikt nigdy więcej o nim nie wspomniał. Nawet w tej rozmowie Haralda i Ivara, którą wcześniej przywołałem, a był poruszony temat wyrzutów sumienia Haralda z powodu zabicia Halfdana. Spoko był moment, kiedy Harald umierał i obok niego pojawił się właśnie Halfdan. Bardzo satysfakcjonująca scena. Odnośnie wątku z zazdrością jaką Aethelreda żywił do Alfreda, to był ciekawie poprowadzony. Pominąłem go tylko dlatego, że w 5. sezonie na tym etapie było już za dużo akcji: Rządy Ivara w Kattegat, Hvitserk u Króla Olafa, Bjorn i Harald płynący obalić Ivara, i na dokładkę najazd Danów na Anglię. A to, że każda postać z Wikingach ma w sobie to coś, to święta prawda. Aktorzy wykonali tutaj niesamowitą robotę. Za każdym razem kiedy siadałem do oglądania, nie czułem ani trochę, że coś jest reżyserowane. Z tych drugoplanowych fenomenalnie zagrał aktor wcielający się w Aellę. Wiesz, że kiedy nienawidzisz jakiegos bohatera, to aktor portretuje go piekielnie dobrze. Ale nawet taka epizodyczna postać jak tułacz Sindric ;-)
Parę takich dość istotnych kwestii pominiętych i parę wątków, które mogłyby być bardziej rozwinięte, ale to nie zmienia faktu, że bardzo dobra robota, mimo wszystko, sporo czasu poświęcona, cały serial fajnie streszczony, miło się słucha. Wiadomo też, że i tak to trwa prawie 2h, a z rozwinięciem mogłoby trwać nawet 2.5h - 3h
Dziękuję za docenienie pracy. Początkowo miałem plan na poszerzenie wątków narkomaństwie Ragnara i przygód Flokiego na Islandii, a z ciekawszych rzeczy był jeszcze wątek brata Króla Alfreda z 5. sezonu. Koniec końców zdecydowałem się to wyciąć, ale najważniejsze, że szkielet samej historii został (chyba) dobrze opowiedziany
@@Juziobb_POS Tak, właśnie brakowało wątku tej Chińki, oraz odkrywania świata przez Flokiego i tych akcji, które tam się działy, powierzenie Flokiemu oblężenia Paryża, no i tam parę pierdół, typu iż to Harald zabił Halfdana i by było takich parę pierdół, ale fakt, że to by sprawiło, że filmik był o wiele dłuższy stety niestety. No i w sumie z takich fajnych rzeczy, które na przyszłość byś mógł wziąć pod uwagę, to to że w odpowiednich fragmentach użyć sceny z cytatem (po ang.) Fajnie mogłoby nadać klimatu. Powrót Ragnara też mógł być troszkę bardziej, ale wciąż naprawdę świetna robota, jako fan Wikingów naprawdę z przyjemnością mi się słuchało :PP Oraz generalnie szkielet jak mówisz, to i ja myślę, że został dobrze skonutrowany i opowiedziany ;P
@@Juziobb_POS A mi osobiście zabrakło wątku Wieszcza. Przecież kilku z naszych głównych bohaterów poszło do niego po poradę. No i też trzeba pamiętać o przepowiedni Lagherty (a dokładniej sposobu jej śmierci). Oraz jej pięknego i symbolicznego pogrzebu. Niemniej bardzo fajne podsumowanie serialu, miło było wrócić do tego świata i przypomnieć sobie jaki to był super serial! 😁
Zgadzam się jeśli chodzi o problemy z tempem. Czasami faktycznie niepotrzebnie przyspieszam, ale z każdym kolejnym filmem staram się wysławiać coraz lepiej. Nie wiem natomiast, w którym miejscu według Ciebie leży składnia. Poza tym, jeśli masz jeszcze inne uwagi, to również je wypisz. Lubię słuchać krytyki, z której mogę wyciągnąć wnioski na przyszłość ;-)
Idealnie, bo mam pracę na proseminarium i jako temat wybrałem sobie porównanie Ragnara i jego synów xD. Chociaż myślę czy nie zmienić, ale czas pokaże -_- xD
@@gogan8616 O kurde, kolego, dużo powodzenia życzę w takim razie. Jeśli zdecydujesz się na ten temat to pochwal się koniecznie co stworzyłeś (oczywiscie jeśli będziesz chciał). Jakbyś potrzebował przedyskutować jeszcze temat Ragnara i jego synów, żeby lepiej przygotować pracę, to odezwij się do mnie na maila z opisu filmu. W razie czego służę pomocną dłonią ;) Powodzenia jeszcze raz!
Zbingowałem cały serial chwilę po wyjściu ostatnich odcinków, bo wcześniej się powstrzymywałem przed oglądaniem żeby zrobić to "na raz" i trochę tego potem żałowałem, bo niektóre wątki zaczęły mi się mieszać, tutaj jest to wszystko fajnie skondensowane i ogarnięte więc można sobie przypomnieć i uporządkować cały serial :D
Cieszę się, że mój film Ci trochę pomógł. Mogłem zrobić go trochę krótszego, ale to ostatecznie wyszedłem z założenia, że jeśli ktoś będzie chciał obejrzeć całość, to obejrzy ;-)
Ja bym powiedział, że jednak kiedy wbrew woli postanowił Haraldsona popłynąć na zachód. Zauważ, że zagrożenie, jakim była Ruś, istniało w serialu już od pierwszych odcinków, a kiedy Ragnar postanowił olać wschód i skoncentrować się na Anglii, Rusini nieustannie rosli w siłę
Nie dawno znalazlem Twoj kanal szukajac streszczen lektur. Dobrze sie to oglada i slucha wiec propsy dla Ciebie i oby tak dalej. Trzymam kciuki za rozwoj kanalu.
Swietna robota Panie od Skrótów, tylko jedna uwaga co do spalenia wioski przez Egberta. Poslaniec nie zostal wykończony z zamiarem utrzhmania pokoju z Egbertem. Pokój byl juz skończony w momencie tego aktu. Ragnar w tamtym momencie szykował się na Paryż, ktory mogl zagwarantować znacznie większe zdobycze niz ponowny atak na Anglię- Anglię, która byla przygotowana na jego szybkie nadejście i podjęcie z nią walki skończyłoby sie dużymi stratami lub nawet porażka. Jeżeli ten odratowany miałby szansę rozpowiedziec wieści z Anglii, wszyscy chcieliby pomścić swoich zamordowanych bliskich, co nie było opłacalne z powyższych perspektyw.
Wiedziałem, że to pytanie w końcu padnie. Wątki powiązane z Wieszczem miały bardzo dużo ukrytej symboliki, którą ciężko sensownie upchnąć do streszczenia. Jego przepowiednie sprawdzały się dlatego, że ludzie często zaczynali traktować je za pewnik i tym sposobem sami do nich doprowadzali. Dopiero kiedy Ragnar był wieziony do Northumbrii na stracenie, zrozumiał, że jego przepowiednie były stekiem bzdur
Zgadzam się. Ja największą sympatią darzę sezony 2 i 3, ale uważam, że pozostałe wcale nie są gorsze. Ludzie bardzo często mówią, że po śmierci Ragnara serial stracił to coś i ciężko z tym dyskutować, ale moim zdaniem ostatnie dwa sezony też nie są najgorsze (może poza wątkiem Flokiego na Islandii). No i zakończenie serialu: Ubbe i Floki siedzący na plaży i wspominający Ragnara - łezka sama kręci się w oku
@@Juziobb_POSdokladnie! Ja najbardziej lubię 3 i 4 sezon. Chociaż 2 jest równie wybitny. Ivar to postac która pomimo swojego charakteru jest naprawdę świetna, a scena gdzie Ragnar udaje osla (s4 ep13) jest czymś przez co zawsze się uśmiecham
Interakcje Ragnara z jego synami ogólnie są czymś wspaniałym. Np. scena zabawy w ganianego z Ubbem, Hvitserkiem i Sigurdem z S03E01. Bardzo urocze. Podobnie jak scena z odcinka ze świętem Yul, w której Ragnar chciał, żeby Ivar powiesił jakąś dekorację. Dobrze w niej nakreślono, dlaczego wychowanie Aslaug było tak krzywdzące dla Ivara. Wgl pod względem aktorstwa "Wikingowie" są serialem wybitnym i moim zdaniem nie da się temu zaprzeczyć. Pomijając główną obsadę, najbardziej zapadła mi w pamięć postać tułacza Sindrica. Świetna rola, jak na trzecioplanowego bohatera
Moim ukrytym marzeniem po wypuszczeniu tego skrótu, było przeczytanie takiego komentarza. To dla mnie znak, że faktycznie udało się zachować klimat serialu w streszczeniu i cholernie mnie to cieszy! Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę! :-D
Nie liczyłem z zegarkiem w ręku, ale łącznie z oglądaniem myślę, że na spokojnie około 150. Dużo, ale warto mieć też na uwadze, że film powstawał na przestrzeni trzech miesięcy
A ja powiem, że podobało mi się poprowadzenie historii każdego z synów. Bjorn jest oczywiście nie do pobicia i do dzisiaj gdy przypominam sobie scenę jego śmierci po całym ciele przechodzą mi ciarki, ale pozostali też dają radę. Ivar będący początkowo ucieleśnieniem ciemnej strony Ragnara, przechodzi swoje odkupienie dzięki Igorowi, a i jego śmierć ciekawie łączy się z wierzeniami wikingów. Sigurd i jego relacja z Ivarem były odbiciami problemów Ragnara i Rollo, co również zostało rozwiązane w intrygujący sposób. Szkoda tylko, że ostatecznie ze śmierci Sigurda nic nie wyniknęło. Hvisterk uosabiał wszystkie rozterki i słabości Ragnara, co moim zdaniem w 6. sezonie było bardzo nierówne, ale na końcu rozwiązało się w naprawdę satysfakcjonujący sposób. No i Ubbe - zdecydowanie mój ulubieniec. Syn prezentujący tę łagodniejszą stronę Ragnara, oraz jego niezaspokajalny głód odkrywania nowych terytoriów. Chociaż jego wycieczki krajoznawcze często wybijały z rytmu, to jednak na końcu również doprowadziły do moim zdaniem najwspanialszego zakończenia serialu z możliwych. Trochę się rozpisałem, ale pokochałem tę produkcję tak, że mogę o niej dyskutować godzinami. Pozdrawiam! :-)
Dlaczego pod koniec słuchać “W poprzednim odcinku”? Skoro to serial o więziach to nachodzi mi myśl do głowy, że jesteś jego bratem. Ciekawe kto pierwszy umrze.
Co kto lubi. Mi osobiście ostatnie dwa sezony się podobały. Jedynie męczyły mnie pierwsze odcinki 5. sezonu (wycieczki Bjorna po ciepłych krajach i te wszystkie pseudo-intrygi pozostałych bohaterów). Na szczęście od siódmego odcinka wszystko wróciło do normy ;-)
@@Juziobb_POS racja co kto lubi. O gustach się nie dyskutuje. Szanuję twoje zdanie. Według mnie te sezony były do kitu z kilku powodów. Całkowicie były niezgodne z naszą historią ( poprzednie sezony bazowały na miksie historia i mitów nordyckich) wydarzenia związane z armią pogan były już opisane. Kompletne zepsucie charakterów takich postaci jak Biorn czy Ivar oraz trn trzeci brat który był uzależniony od grzybków nie wymówię jego imienia. Nagle Anglia przestała być najważnijszym celem wypraw a stała się nią Skandynawia co jest po prostu głupie bo Anglia była bogata a Norwegia już nie. Kiepscy nowi bohaterowie jak król Olaf czy ci władcy Rusi.
Nadużywasz "tak zwanego międzyczasu", poszukaj info na ten temat. Poza tym zajebisty film. Nie chciało mi sie oglądać serialu po śmierci Ragnara więc fajnie, że to skróciłeś. Skol!
boże jak boli moje uszy jak ty wymawiasz imiona pewnych bohaterów tragedia a kolejna tragedia żaden opis w skrócie nie opisze tego serialu jego trzeba obejrzeć każda sekundę po sekundzie