świetny odcinek - jestem zwykłym cywilem, ale strzelać nauczyłem się (co najmniej w tym podstawowym zakresie) jeszcze w szkole podstawowej - w LOK (Liga Obrony Kraju), w PRL - dziś mam ponad 50 lat - i mniej więcej od 20stu lat powtarzam, że w Polsce powinien obowiązywać POWSZECHNY SYSTEM WYSZKOLENIA OBRONNEGO - wbudowanego w "obowiązek szkolny" - łącznie z nauką strzelania na ocenę, ale i PODSTAWĄ SAMOOBRONY ("walki wręcz) ... uważam, że KAŻDY powinien umieć "trafić w tarczę sylwetkową" w "obalający sposób" na 50m ...
Fachowiec, nawet wtedy, gdy mówi ,,na luzaka'', to wciąż jest śmiertelnie logiczny. I wydaje mi się, że eufemizmy dotyczące ,,eliminowanie zdolności do ataku i obrony'' mają jakiś sens, bo więcej zachodu jest z rannym, niż z nieżywym. Z przyjemnością słuchałem jak upadają kolejne mity.
@@louiscyphre6655 alez oczywiście, takiego rannego trzeba opatrzyć,ewakuować,zoperować,zapewnić opiekę...dawać jeść chociażby. Setki ludzi i sprzętu jest zaangażowanych. A nieboszczyk ,no cóż...nawet szczątki mozna zabrac poźniej,jesli w ogóle.
Rzadko kiedy człowiek strzela lepiej niż niż jego karabin. Niestety większość strzelców tego nie rozumie i zamiast we własne szkolenie inwestują w zbędne gadgety poprawiające celność ich broni.
Zobaczcie jak słownictwo wojskowe wplotło się w kanon dzisiejszej wolności słowa i poprawności politycznej. "Obezwładnianiu siły żywej przeciwnika", wyparcie synonimów zabijania jest na korzyść kondycji psychicznej żołnierza. Teraz także dla każdego obywatela :D
Aha @@Asderowskiczyli nie mówmy wprost, bo to i to.. gorzej niż za komuny...a to ponoć Rosja I Chiny są złe... Jeżeli nie będziemy mówić wprost, nazywać rzeczy po imieniu, to to zadziała bardzo na naszą niekorzyść... Trzeba na zbrodnie mówić zbrodnia...zbrodniarzy wymieniać z nazwiska i nacji... Rzeczy nazywać w sposób jaki nazywa się je na codzień, a nie jakieś kluczenie ...Bo to my swoim przyzwoleniem i biernością przyczyniamy się do zła..i wzmacniamy cenzurę klucząc i wciskając nowomode słowną..Sami się cenzurujemy i zakładamy kaganiec ... następnym etapem będzie miślozbrodnia...ale dodam że są kanały jawnie propagujące przemoc i nienawiść i jakoś you tube ich nie banuje ...przypadek?! No nie przypadku.... sterują społeczeństwem min. Przez takie portale. . Teraz w modzie jest tak zwana banderyzacja i zdziczanie ludzi...nastawianie na wojnę na brak empatii...dlaczego ?! Bo 3 wojna światowa się rozkręca... I niebawem trzeba miliony na wojnę wysłać... zwrocie uwagę że często wpisy antywojenne są kasowane... to nie przypadek
@@trener8455 to Wolisz oglądać takie filmy czy wolisz ich nie oglądać? Bo mamy sytuację że to nie prawo danego kraju mówi Ci co możesz oglądać i publikować tylko jakieś tam "standardy" korporacji działające wg swojego widzimisię.YT to nie platforma żyjąca własnym życiem tylko platforma do zarabiania kasy przez googla. Jak Ci YT mówi, że będzie banował filmy gdzie powiesz zamiast "zabić" to chcąc przekazać wiedzę bądź udostępnić ten film szerszej publiczności musisz się wić jak wąż. Ja się zgadzam, że nazywanie rzeczy po imieniu jest bardzo pożądane, wręcz chciał bym żeby nikt nigdy nie owijał w bawełnę. Strzelectwo jest dziedziną niespecjalnie lubianą przez sporą część społeczeństwa (nieważne czy świadomą czy nie), po prostu tak jest. Ludzie boją się broni, boją się tego co nieznane...Ale do brzegu...Nie zmusisz YT do zmiany podejścia bo musiał być zmusić wszystkich ludzi do tego, żeby olali YT za takie zachowanie. Wiesz, że to niemożliwe. Więc z dwojga złego wolę obejrzeć taki materiał gdzie obchodzimy cenzurę sposobem niż nie obejrzeć go w ogóle.
7 magazynków to standard z ksiązki ( 1 w karabinie, 6 na kamizelce), ale to jest teoria, praktyka wygląda ze czesto na pasie masz przynajmniej 2 zapasowe (jeśłi jestes wyposażony w broń krótką to dodatkowe magazynki na pistolet też na pasie) często montuje sie dodatkowe łądownice na pasach bocznych kamizelki mniej wiecej nad pasem pod pachami (może byc tam tez apteczka). I w kazdym miejscu gdzie możesz zamontowac ladownice tam wpychasz magazynek i realnym stndardem staje się 10 czy 12 magazynków plus amunicja luzem w plecaku. I tak da sie z tym sprawnie i relnie poruszac, i nigdy nie spotkałem żołnierza , ktory powiedziałby że ma za duzo amunicji...a że taki zestaw ma swoją wage...coż w miare zurzycia waga spada..:p
Pamiętam, że jakiś niemiecki snajper wspominał, że strzelał w praktyce głównie na 100 metrów - niby malutko dzisiaj się wydaje - ale też jaką optykę mieli wtedy do dyspozycji? x2, x3 ? Nie mogli zwykle kombinować z mocniejszymi, bo wchodziły aberracje i ściemniało obraz.
Warto by dodać że produkcja wojenna broni strzeleckiej szczególnie gdy wojna sie przeciąga traci na jakości, po tą są te statystyki przeżywalności broni na polu walki by ciąć ewentualne koszty produkcji. Kiedyś starszy już pan(kolekcjoner) pokazywał nam(było nas kilku) popularną pepeszę z produkcji przed wojennej i wojennej chyba z 43 roku, jak tłumaczył ta z przed wojnia była z chromowaną lufą i ogólnie była lepiej wykonana niż ta z 43 roku gdzie lufa była nie chromowana i zrobione to było tak aby strzelało do przodu. Ale jeżeli coś ma przetrwać tydzień na froncie to po co chromować lufę i tracić cenny surowiec.
Po pierwsze ... ciekawy i potrzebny odcinek... po drugie mam pytanie ..co prawda z innej beczki, ale ....nie do końca..., proszę mi powiedzieć jakie obecnie panują nastroje w Pana regionie , wśród Pana znajomych i jaki jest stosunek ...do zbrodni dokonywanych przez armie żydowską idf.w Gazie I libanie... jaki jest stosunek i czy jest wiedzą u was w społeczeństwie o tym, że żydzi dokonują eksterminacji sąsiadów... I do tego, jawnie się do tego przyznają( władze izraela) popierają i propagują takie działania w swoich mediach min. JERUZALEM POST i wypowiedziach najważniejszych polityków typu Netanyahu, Ben Gwir, zwany Ben świr( nazista pierwszej wody ) i Smotric... I czy Pana zdaniem usa mają wpływ na działania izraela, skoro dostarczają jemu broń, którą tą właśnie bronią żydzi dokonują tych zbrodni... ponad 20 tysięcy dzieci zabitych od października zeszłego roku... I czy amerykanie wiedzą ...że gabinet Netanyanhu był ostrzegamy i informowany min. Przez wywiad egipski 4 dni przed atakiem hamasu I nic z tym nie zrobił... ba ..nawet w ostatniej chwili przerzucił brygade z pod granicy na północ... I pozostawił ją bez ochrony... czy Amerykanie wiedzą, że część żydów, która zginęła podczas ataku hamasu , zginęła min. Od ognia żołnierzy idf... co pisał sam Yruzalem post i w tej sprawie toczy się śledztwo w Izraelu... Chodzi mi o to, czy faktycznie Amerykanie tak bez granicznie popierają Izrael...Bo coś mi się wydaje że działanie izraela doprowadzi do rozpierduchy na świecie o jakiej nam sie nie śniło...Ps. właśnie trwa rozminowywanie granicy izraela z Syrią...czyli kolejny kraj chcą zaatakować..., a potem/lub w między czasie oczywiście Iran ....jak to u was jest bo w naszych mediach to mamy jedna tylko narracje...a nasz rząd w pierwszej chwili nawet nie potępił ataku izraela na wojska ONZ w Libanie ..., a tam nasze chłopaki stacjonują liczbie ok 200
Pamiętam kumpla z wojska -pierwsza połowa lat 90tych- ktory bardzo dobrze strzelał. Na 100 metrach strzelajac wtedy oczywiście z AK , skupienie mial wielkości dzisiejszej 5 złotówki. Pierwszego strzelania nie zaliczyl bo prowadzacy był idiotą (skupienie bardzo małe ale w gornym rogu tarczy poza punktacja) typ nie zauważył ze trafil sie talent. Dopiero na drugim strzelaniu juz dow. kompanii wyłapał wyjątkowe umietnosci. Dali kumplowi inny karabin, później jeszcze ze dwa i wyniki mial bardzo dobre. Co ciekawe kolega przed wojskiem nie strzelał. Był "diamentem" do oszlifowania. Wojsko oprócz poczatkowych zachwytow nie próbowało go szkolic w kierunku strzelectwa. Jego AK pojechL do rusznikarza i dostal go z powrotem. Nie dali mu nawet SWD a w magazynie były chyba ze dwa (tez wymagajace rusznikarza) Skończył ZSW jak my 11:13 wszyscy, nasluzbach w PKT, wartach, czasami jakas kuchnia itd.. Wiele lat po wojsku dowiedziałem sie na fejsie, ze koles zginą w wypadku sam.
Nie wierzę w twoją historię. Przez kilka lat posiadłem nowe fabrycznie AK z Iżewska czyli Saiga MK103. To sa bardzo dobre i celne karabiny , jak na AK oczywiście. Maja dobry lekki spust, robiący świetną robotę kompensator fabryczny +kilka innych zmian na lepsze w stosunku do starszych wersji. Rozrzut fabryczny wpisany w paszporcie broni to 84 mm/100m. To 2,9 MOA Ja strzelając z tej broni na 100m uzyskiwałem max100mm i to tylko jak miałem dobry dzień. może z optyka było by trochę lepiej. Nie wiem, nie próbowałem. Ze stron rosyjskich dowiedziałem się ze trafiają się lepsze lufy na poziomie 65-70mm/100m ale to już max celności tej broni. Nawet te 65mm to 2.2 MOA a to ponad 2 razy więcej niż pięciozłotówka. I tu nie chodzi o broń tylko nabój 7,62 wz.43 jest ze względu na swoja gówniana balistykę nie zdolny do lepszych wyników. Przy czym w teście fabrycznym broń zamocowana jest na stojaku prawie na sztywno a ty piszesz o szweju strzelającym z wolnej ręki lub ewentualnie podpórki z jakiegoś wora. Twoja historia jest z rodzaju tych o przebijaniu szyny kolejowej nabojem z AK. Z mchu i paproci.
@@a.o.7115 Nie chodziło mi o zareklamowanie ak jako celnej broni, bo taka nie jest. Bardziej chcialem zwrócić uwagę, że wojsko ze zdolnym żołnierzem nic nie zrobiło. I ok nie musisz wierzyć. Ps pozycja strzelca byla leżąca, broń produkcji polskiej
Trzeba jeszcze uwzględnić kilka detali - np. "model strzelania" (i związany z tym program szkolenia) w wojsku oraz rożne typy amunicji - ppanc, zapalająca, ślepa / do miotania granatów nasadkowych itd.. Nie mówiąc już o jakości amunicji. Generalnie bron wojskowa do strzelania do blach na te 200-400 m - strzał - gong i jest frajda...
Mnie zastanawia co innego. Żywotność lufy. Co to jest? Jak się to definiuje? Czy to jest zdolność lufy do zachowania fabrycznych parametrów czy to jest do całkowitej jej destrukcji? Tego mi zabrakło w tym materiale skąd inąd ciekawym.
Żywotność lufy to mniej więcej zdolność do osiągania rozrzutu mniejszego niż dopuszczalny dla konkretnego typu broni. W niektórych krajach obowiazują przepisy dotyczące max dopuszczalnego rozrzutu. W Polsce chyba nie ma. A tak życiowo to lufa kończy swój żywot jak nie jesteś w stanie sensownie trafić w założony cel albo np. zaczynają latać skośniki. Całkowita destrukcja ? Nie da się dokonać zwykłym użytkowaniem. Pocisk zawsze z niej wyleci. Tylko pytanie gdzie poleci i czy jest sens marnować amunicję? Parametry fabryczne a użytkowe to też dwa różne pojęcia, np. w posiadanym przeze mnie AR 15 firmy Armalite producent określa fabryczną celność na ok. 3500 strzałów a teoretyczna do osiągnięcia rozrzutu powyżej dopuszczalnego na ok. 15000 strzałów. Oczywiście producenta zastrzega że to dane dotyczące optymalnego sposoby użytkowania broni i właściewej konserwacji
@@TJGUNSBESTCHANNEL nie, trochę śrubek się odkręciło, lufe trzeba było, ze 2 razy dokręcić, wg wszystko trzeba było dokręcać. Z grotem jest problem, że mało kto przeczytał instrukcje a pchają łapy do niego. A potem zdziwienie, że łusek nie wyrzuca.
