To będzie dłuższy komentarz, ponieważ 1,5 roku temu zacząłem aktywnie szukać nieruchomości w Chorwacji (z początku Dalmacja, a od pół roku rejon Rijeki). Obejrzałem kilka mieszkań, kilknaście domów i kilkadziesiąt działek. Obecnie jestem właścielem 3 działek i zbliżam się do rozpoczęcia budowy na jednej z nich. Bardzo lubię Twój kanał, ale muszę się mocno nie zgodzić z większością tego, co mówisz w tym materiale, więc chronologicznie: Dalmacja nie jest dobrym miejscem na inwestycję dla obcokrajowca, szczególnie dla Polaka i dla osób liczących na szybki zwrot. Wysoki sezon trwa 3 miesiące, a ceny nieruchomości są bardzo wysokie (astronomiczne na polskie standardy). W większości inwestują tam Chorwaci, którzy już mają tam ziemię lub coś odziedziczyli i jakimś cudem udało im się dojść do porozumienia z pozostałymi spadkobiercami (spłacić ich). Tak, rynek jest trudny, ale niezrozumiały tylko z początku. Powiem więcej - Chorwaci się często nabijają z mieszkańców Dalmacji i mają w tym trochę racji. Powiedziałbym, że mieszkańcy Dalmacji dla reszty Chorwatów to trochę jak górale z okolic Zakopanego dla Polaków. Podane strony realestatecroatia oraz croatiapropertysales są kierowane głównie do obcokrajowców. Najgorsze miejsce do szukania nieruchomości. Należy szukać bezpośrednio w biurach nieruchomości, a do ogłoszeń bezpośrednich od właścicieli podchodzić z bardzo dużym dystansem. Jeśli macie problem ze znalezieniem biur nieruchomości, zacznijcie od njuskalo (to odpowiednik naszych allegro, otomoto, otodom w jednym) - większość biur nieruchomości wrzuca również tam swoje ogłoszenia. Dom w Splicie odremontowany w 2018 - po łukach nad oknami i wnęce widocznej na jednym zdjęciu wnioskuję, że jest to odremontowany (bardzo) stary kamienny dom. Mieszkałem w takim przez 2 lata i osobiście nie jestem przekonany do takiego stylu, ale co kto lubi. Zgadza się - jeśli nie ma zdjęcia widoku, dobry widok na morze będzie jak się wdrapiesz na dach. Jeśli chodzi o cenę, to jest z kosmosu. Realnie ten dom zostanie sprzedany albo jakiemuś bogatemu łosiowi, albo ogłoszenie będzie widniało póki ktoś nie zbije ceny poniżej 500 tys EUR. Donje Sitno - 150m kw to na Chorwackim wybrzeżu jest duży metraż tylko w przypadku mieszkania/apartamentu. Nie ma informacji o powierzchni działki, co prawdopodobnie oznacza, że jest jej tyle co widać na zdjęciach. Na pierwszy rzut oka jest to odnowiony dom z lat 80, ale plus jest taki, że prawdobodobnie został wtedy wybudowany bez zezwolenia, zalegalizowany w "okresie nieruchomościowej amnestii" i przez lata nie będzie blisko żadnego sąsiada. Wbrew pozorom, pod kątem inwestycji to ogłoszenie wygląda bardzo ciekawie, ale o tym na koniec. Brela - pamiętam to ogłoszenie, z "jakiegoś" powodu ten dom się nie sprzedał od ponad roku. Nie byłem tam, ale agencja po podpisaniu umowy przesłała mi dokładny adres i powód jest prosty: LOKALIZACJA. Jak piszą w ogłoszeniu, dom jest w ciasnej szeregówce, do wejścia od najbliższego możliwego miejsca parkingowego jest 50m, a 150m kw. to chyba nawet nie jest powierzchnia ogródka, ale całej działki, na której stoi dom. Makarska - również znam to ogłoszenie, również ma ponad rok. Lokalizacja jest fantastyczna, ale ten dom nadaje się jedynie do gruntownego remontu (lub wręcz do wyburzenia i postawienia od nowa, co z racji przepisów jest prawie niemożliwe, ponieważ w okolicach Makarskiej minimalna wielkość działki aby uzyskać pozwolenie na budowę musi wynosić 500m kw, a tu mamy 423m kw). Dalma Park - aż trudno mi to skomentować... Po pierwsze, w Chorwacji prawie nie buduje się domów montażowych, bo nikt normalny tego tutaj nie kupuje, takie domy nadają się TYLKO na wynajem i TYLKO w szczycie sezonu. Po drugie taka cena za 70m kw i 20m kw tarasu bez widoku na morze i 1,5km do plaży to istne szaleństwo nawet jak na tutejsze warunki. Jedyny przykład takiego budownictwa, który w Chorwacji się sprawdził to Valamar - firma, która ma tutaj hotele i luksusowe (kilkuhektarowe) kempingi nad samym brzegiem morza z pełnymi infrastrukturami: recepcje, bary, restauracje, place zabaw, baseny ze zjeżdżalniami itp. Hvar 1 - nie byłem nigdy zainteresowany wyspami, więc wiele nie powiem, nieruchomości na wyspach są zawsze tańsze. Wnętrze jest słabo doświetlone i aż prosi się o zdarcie wszystkiego do gołych ścian. Należy pamiętać, że ta cena prawdopodobnie dotyczy JEDNEGO piętra domu. Twoje obliczenia są błędne z dwóch powodów: 1. Należy pamiętać, że w Chorwacji ceny noclegów zaczynają szybko rosnąć pod koniec maja i są najwyższe od połowy lipca do końca sierpnia. U Ciebie widzę nawet coś poniżej 400 EUR za 6 nocy na początku czerwca, więc przyjąłeś średnią 500 EUR za noc, ale w tej chwili, na pierwszy tydzień lipca ceny zaczynają się od 500 EUR za 6 nocy, a średnia już się zbliża do 800 EUR za 6 nocy. 2. 500 EUR za 6 nocy to apartament 30m kw w postaci sypialni z aneksem i łazienką - prawie nie ma takich apartamentów na sprzedaż. Z reguły w jednym budynku są minimum cztery takie apartamenty, a taki budynek jeśli w ogóle jest wystawiony na sprzedaż, to kosztuje ok 1,2 mln EUR. 500 EUR za 6 nocy w wysokim sezonie to musi być naprawdę niski standard lub więcej niż 300m od morza. Poza tym nikt by nie był w stanie przeżyć całego roku w Dalmacji, przy takim zarobku, a znam osobiście przypadki, w których rodzina żyje przez cały rok z wynajmowania zaledwie 3 apartamentów lub jednego domu przez tylko 3 miesiące w roku. Hvar 2 - od biedy można wynajmować od razu. Przy utrzymaniu obecnych trendów (wybaczcie, ale trochę "pojadę" tutaj po rodakach), większości Polaków nie będzie stać na urlop w Chorwacji. Zmienia się profil turystyczny, ale przede wszystkim zmienia się profil pożądanego turysty. I nie chodzi tu nawet o bzdurne artykuły w polskiej prasie, gdzie nagłówki straszą, że Chorwacja podrożała o 100%, albo ktoś w komentarzach płacze, że za 2 mojito na plaży zapłacił 16 EUR. Coraz bardziej popularny jest wypoczynek w willi z basenem, niekoniecznie nad samym brzegiem morza, w bardzo wysokim standardzie, gdzie jedna noc kosztuje od 800 EUR w górę. Na tą chwilę zwrot inwestycji w nieruchomość turystyczną w Chorwacji szacuję na 10-15 lat, ale... próg wejścia jest dość wysoki. Jeśli kupicie jeden apartament, to okres zwrotu się wydłuży o minimum 5 lat. W moim regionie (okolice Rijeki) nieruchomości najczęściej kupują Niemcy, Austriacy, Słoweńcy, Słowacy I Czesi. Jaki jest ich budżet? Od 1 mln EUR wzwyż. Znam osobiście właściciela budynku w miejscowości Ika niedaleko Rijeki, w którym są 4 apartamenty (wysoki standard) i jeden basen - twierdzi, że ma z nich na czysto 100 tys. EUR rocznie. Jeśli chcecie zainwestować w Chorwacji, musicie mieć grubszy portfel (500 tys EUR to jest absolutne minimum) i najlepszą opcją jest przyjechać tu na co najmniej 2 miesiące i aktywnie szukać nieruchomości z pomocą agentów kilku biur. Osobiście nie zainwestowałbym teraz w Dalmacji, po pierwsze Niemcowi lub Austriakowi łatwiej jest przyjechać na dłuższy weekend na Istrię niż 400 km dalej, a po drugie... jest pięknie, ale przez 3 miesiące są straszliwe tłumy, a mając nieruchomość dalej niż kilka km od Splitu czy innego większego miasta możecie być pewni, że przez 9 miesięcy nie pojawi się tam prawie nikt.
4 apartamenty to pewnie jeden dom ok 150mk i zysk 100k na rok? Przy 100 dniach wynajmu daje ok 250E na dzień zysku. Jak to możliwe skoro wynajęcie takiego apartamentu kosztuje ok 100E za dzień. Chyba że każdy taki apartament to osobny dom z kilkoma sypialniami i jest wynajmowany dla 6-8 osób. Wtedy jak 4 takie domy są na jednej działce to było by to możliwe ale nie da rady wybudować i wykończyć coś takiego za 1za milion euro by zwróciło się po 10 latach. Z drugiej strony nikt nie zainwestuje w taki biznes jeżeli będzie musiał czekać 20 lat na zwrot bo to tylko 5% rocznie a lokaty teraz dają więcej. Pozostałe informacje bardzo cenne dla osób które myślą o takiej inwestycji.
@@bartekxyz4008 Podana przez Wolnego Makarska to nadal jest to spory budżet, ale da się znaleźć coś podobnego do 300m od morza i w cenie poniżej 300 tys EUR. Z odludziem jest ciężko, bo musi być teren ujęty w planie zagospodarowania jako budowlany, ale nawet to da się ominąć jeśli myślisz o czymś w stylu domku letniskowego.
@@FlorencjabyMaddy Masz tu sporo racji, ale w przypadku stawiania willi możesz liczyć na "digital nomadów" - Chorwacja miała ciężko w pierwszym roku "najstraszniejszej choroby świata", ale szybko się podniosła i z tego co wiem sporo willi było wynajętych na dłuższy okres (sam skorzystałem z niepewności dotyczącej drugiego sezonu plandemii i w ten sposób znalazłem dom, w którym spędziłem pierwsze 2 lata w Chorwacji).
dzieki za info,ja tez chce kupic działkeale dalekood morza i na uprawianie rosli i bycmoze noclegi w namiocie, gdzie ogłaszaja działki npna wyspie krk albo wokol rijeki?
@@VestinoMalcesine Osobiście takiej działki szukałbym raczej w centrum Istrii. Północ i wschód Rijeki to nadal mocna bura, a na zachód, już od Opatiji i Matulji już jest przyjemnie, nawet jak na chorwackim wybrzeżu wiatr chce urwać głowę. Poszukiwania polecam zacząć na njuskalo hr i jak pisałem wcześniej - kontaktować się z agencjami nieruchomości. Ostrzegam tylko, że w Chorwacji ciężko jest kupić nieruchomość na odległość, więc sugerowałbym znaleźć kilka(naście) ogłoszeń, przyjechać na minimum 2 tygodnie i umawiać się z agentami, żeby pokazali co mają. Większość agentów będzie ignorować prośby o dodatkowe informacje jeśli klient nie ma czasu pojechać z nimi, żeby obejrzeć działki w ich ofercie. A przede wszystkim nikt nie wyśle Wam adresu danej działki przed podpisaniem umowy (że dana agencja Wam tą działkę pokazała i jak kupicie ją bezpośrednio od właściciela lub w innej agencji, to będzie kara), ponieważ w Chorwacji dane właścicieli każdej działki są ogólnodostępne.
Żeby to spłacić musiałbyś żyć minimum 300 lat 😂 Podatek od nieruchomości Podatek od dochodów Prowizja dla booking Koszty kredytu Ubezpieczenia Woda Prąd Śmieci Koszty remontów wymiany mebli wyposażenia Koszty obsługi lokalu, sprzątania. I z milion innych ukrytych kosztów.
Ciekawe nieruchomości, ale nie na moją kieszeń. Urodziłam się trochę za wcześnie 🤪, ale już dla pokolenia Twojego Jerzy, mojego syna... Można przemyśleć 😊. Pozdrawiam Was serdecznie!
@@JestemWolny_ ależ przed Wami jeszcze wiele możliwości i szans 👍😁. Ja pamiętam jeszcze książeczkę walutową, paszporty otrzymywało się tylko na konkretny wyjazd, a zagranicą dla nas było NRD albo Czechosłowacja 🤪.
Szukam nieruchomości na południu europy już o jakiegoś czasu, i muszę powiedzieć jedno, Chorwacja z cenami totalnie odleciała, za kiepskiej jakości nieruchomość trzeba zapłacić 300-500tyś euro to już łądniejsza Hiszpania wychodzi znaczne taniej, bo tam za 600tyś mamy piękny apartamen przy lini brzegowej, a zwrot z inwestycji jest koszmarny jeśli chodzi o Chorwacje, 30 lat to dramat, z Polsce mieszkanie zwraca się w 15-20lat.
Wg mnie studiowanie ofert to dobry początek, daje ogólne pojęcie o podaży na rynku który nas interesuje. Dla mnie ważna jest też umiejętność wyłapywania w ofertach rzeczy istotnych, a także wyłapywanie tego, czego w opisie brakuje i o co trzeba dopytać. Ale to już zupełnie inny temat i nie potrafiłabym streścić tego w kilku zdaniach. Pokazana strona realestatecroatia jest wg mnie fajna bo zawiera oferty z wielu agencji nieruchomosci do których można się odezwać, zatem idealna dla kogoś kto zaczyna poszukiwania. Chociaż obecne ceny w niektórych regionach mnie nie zachwycają to nie znaczy, że nie warto być na bieżąco. Nigdy nie wiadomo co przyszłość przyniesie, a wiedza zostanie.
Zarabianie na nieruchomości brzmi fajnie A co jeśli zmieni się kierunek turystyczny jeśli przez te 30 lat wybuchnie jakaś wojna na Bałkanach turystów nie będzie a koszta tak
Ceny dla turystów, chyba specjalnie pod Niemców, Austriaków lub Szwajcarów cennik. Jak niby Chorwat zarabiający 1000-1500 euro miałby to kupić? Trzeba inaczej szukać, może inne strony, Chorwackie itp albo ogłoszenia lokalne w danym miejscu
Tak po prawdzie, to właśnie bazowałem na chorwackich stronach ;) A ilekroć przechodzę obok jakiejś agencji, to ceny w zasadzie się pokrywają, bo zawsze zwracam na to uwagę. Jest jeszcze jedna metoda, o której nie wspominałem na filmie - rozglądanie się w danej okolicy, na której nam zależy, czy w jakimś miejscu nie widnieje napis "Prodaje se", czyli po prostu "Na sprzedaż". I wtedy można dzwonić, negocjować, etc. Tutaj jednak zachodzi inny potencjalny problem - Chorwacja słynie z tego, że jest tu bardzo trudno o porządek w papierach związanych z własnością mieszkania/domu. Niby coś kupisz, niby coś podpiszesz, a tu po roku przykładowo znajduje się jakiś współwłaściciel, który przecież nic nie wiedział o sprzedaży ;) Podobno zdarza się bardzo często.
@@JestemWolny_ Łoo, no problemy prawne to gorzej, niż generalny remont 😅 niemniej, ceny kosmiczne. Ciekawa sytuacja, czyżby pensja w Chorwacji po wprowadzeniu euro się tak podniosła mocno?
Przy ich aktualnie cenach obstawiam ze żywią się powietrzem i pija wodę z morza taki swoisty chorwacki survival powinni ebooka napisać jak przezyc za 1K w chr.
Gdzie chorwat ci zarabia 1000euro????😂😂😂😂😂człowieku my byli teraz w szybieniku to wisialy banery strajk 489euro minimalna krajowa czyli dla 90%chorwatów.Oni żyją z najmu i tylko tego , w sezonie muszą naklepac tabsy na cały rok życia, fakt odpadją im opłaty za ogrzewanie itd ale klima prąd woda , a budują aparatamenty ludzie biznesu,pewnie nie jednen rusek czy polityk z polski ma tam biznesy.Plebs to wiesz ...nic nien zdziała tam dużo...w dzisiejszym chorym świecie.Kiedyś myslalem o kupnie domu tam ale spóźniłem się jakieś 15 lat i się wyleczyłem z tego
Jeśli normalny Chorwat prowadzi jakąś inwestycję, to najczęściej znaczy, że miał ziemię z dziada-pradziada. ;) Wbrew pozorom, jest sporo Chorwatów, którzy mają pieniądze.
@@maciejbartoszewicz5229 albania i egipt dla samotnie podrozujacej i zyjacej kobiety to dla mnie feministki zbyt ekstremalne kierunki, dzieki, pozdrawiam