Chrześcijaństwo. Amoralna religia 

Który kochajacy ojciec ,potrzy na swoje cierpiące dziecko i wręcz cieszy sie z jego cierpienia.Tak moze byc tylko w piekle.

Wiem to już od dawna: cierpienie nie uszlachetnia, ale degraduje. Niszczy. Jakim masochistą trzeba być, albo i ,,cierpieć" na brak empatii, albo być mdłym kłamcą, hipokrytą - żeby twierdzić, że jest inaczej.

Cierpienie jest nienaturalne, w cierpieniu często człowiek nie chce żyć, nie ma siły kochać Boga, który nas,,stworzył", więc po co nas wszystkich ludzi stworzył?..

Dla mnie paradoksem, którego nie potrafię pojąc jest fakt, że chrześcijanie boją się śmierci mimo, że po, czeka ich królestwo niebieskie. Logika nakazuje wprost spieszyć się do niego chrześcijanom...Poza tym życie na ziemi to przecież jedno wielkie cierpienie i grzech. Gdzie czeka wybawienie od tego? W niebie! Ja myślę, ze wiele religii, w tym chrześcijańska, zbudowane są na strachu ( krew, grzech, cierpienie) a strachem najlepiej się manipuluje ludzmi.

Wg mnie najlepsze spotkanie, najciekawsza rozmowa z całej "trylogii". Daje mi sporo do myślenia... Wzbudza wątpliwości... Ktoś by powiedział,że to😈 diabelskie działanie, że szatan macza w tym palce... A jednak... Stawianie pytań, zastanawianie się, badanie, refleksja nie są pożądane w kościele, są baardzo niewygodne, bo"Błogosławieni , którzy nie widzieli, a uwierzyli"...Aż się boję 🤯🤯

Kochani, jakby pójść za logiką, to my żyjemy w piekle.

Mnisi i całe duchowienstwo ,, cierpi,, z własnej woli. A czym jest to ich ,, cierpienie,, do cierpienia głodu, wojny, śmierci własnego dziecka. Kościół to pycha, arogancja i hipokryzja. Ale każda sekta tak działa, że guru pławi się w luksusach a poddani są manipulowani, wykorzystywani a nawet umierają dla swojego guru.

paradoksalnie to przytulenie przez Polske kosciola katolickiego zakonczylo sie nieprzerywalnym gwaltem naszej ojczyzny. A narod sie cieszy bo cierpi i placi . To jest najwieksza manipulacja umyslu ludzkiego w histori gatunku ludzkiego .

kościół trzyma ludzi w strachu! Maski pokazały wszystko a kościół to pochwalał.

Wyznawcy chrześcijaństwa są głęboko przekonani o zbawczej wartości cierpień, ponieważ chrześcijaństwo postawiło cierpienie w centrum swego przesłania. Ten kult cierpienia jest obrzydliwy, dołujący i szkodliwy dla ludzkiej psychiki. Ludzie starają się unikać cierpienia, bo zdecydowana większość ludzi nie chce cierpieć. No, może oprócz masochistów.

A w której religii nie ma wątku cierpienia? W której religii kobieta ma się dobrze?

Księżule w Dąbrowie Górniczej wyjątkowo cierpią. Ależ musieli chorować po taki jebanku. Współczuję tego kaca:)

Czy tych dwóch Panów miałoby o czym dyskutować gdyby nie było tyle zła w nas?

to też ciężko się tego słucha. wywody na podstawie biblii i jej interpretacji. odklejone od znaczenia zasadniczego. dobre do gry w rozbieranego pokera dla niedzielnej szkółki🤣🤣😜

Interesująca rozmowa na temat, który mnie zastanawiał od czasów religii w szkole. Tam się nic nie klei logicznie w Biblii 🤔 Cieszę się, że ludzie zaczynają myśleć samodzielnie.

Może odważylibyście sie Panowie podobnie podsumować Islam ? 🙂

Ale poświęcenie mnichów ha ha,nie muszą sprzątać,gotować,zajmować się dziećmi,prać,to przecież oni mają odwieczny relax.

To prawda , ze spora część ( w ) nas bywa amoralna...dlatego ,nie zawsze rozumiemy właściwie to co czytamy....

Jest jeszcze ciekawiej, aż do momentu absurdu , kiedy cała ta konstrukcja logiczna nie wytrzymuje... Jezus ( wg teologi i trójcy wymyślonej przez ludzi) jest również Bogiem. Jednocześnie jest więc ojcem ( samego siebie). " Ja byłem już przed Abrahamem" Kto widział mnie widział ojca" Oto syn muj umiłowany .W nim mam upodobanie" Jezus jest więc ojcem samego siebie" ojcosynem" . ( Bóg jakby miał schizofrenię rozdwojenie jaźni( " zaburzenia tożsamości....familijnej...? 🙈)Bóg ojcosyn popełnia samobójstwo na krzyżu by ...przebaczyć " grzechy " własnemu ludzkiemu stworzeniu ( którego losy przecież zna gdyż jest w pełni suwerenny nad nim i już przy narodzinach zna nasze losy i przeznaczenie . A więc jednych zbawia ( wybiera do zbawienia a innych do potępienia już przy naszym narodzeniu) . Po co zatem ofiara na krzyżu? Nie ma sensu. Bóg bibli mówi też dla czego tak robi: jednych wybiera do zbawienia innych na potępienie ,( nie z miłości jak uczy teologia i kościół, ale dla własnej chwały)🙈Smieszno i straszno. 😂😱

Chszescijanstwo to wiara w JEZUSA CHRYSTUSA to nie katolicyzm bo ten jest religią czyli musisz sobie zasłużyć na niebo przez rożne rzeczy. Chszescijanstwo to wolności moi kochani to wolność od uzależnień od patologii i brak strachu przed śmiercią. BO JEŻELI UWIERZYSZ W JEZUSA I ZAUFASZ MU NASTĘPUJE ZNIANA TWOJEGO ŻYCIA JESTEŚ NIE DO POZNANIA DLA TWOICH BLISKICH

Cierpienie uszlachetnia, a najbardziej cudze. Religia nie jest przyjaciółką biednych i cierpiących, tylko biedy i cierpienia. Z tego żyje. Chrześcijaństwo jest gloryfikacją śmierci, cierpienia i ślepego posłuszeństwa.

17:15 te argumenty sprawiają wrażenie rozsądnych, bo dyskusja odbywa się między dwoma ateistami, którzy sobie przytakują

Nie mogłam pozostać chrzescijanką, bo nie wierzę, że Jezus umarł za mnie i mój grzech, którego nie popełniłam.

Po prostu facet nie mogl pogodzić się ze starością. Do niego strzelano. Mnie staranował pijany kierowca. W zasadzie jedno i to samo. Wszyscy się starzejemy. Najmniejsza choroba powoduje, że ta starość przychodzi szybciej. Problem polega na tym, jak szybko się z tym godzimy. Starość to część życia. Myślę, że należy ją zaakceptować, łącznie z jej dobrymi i złymi stronami.

W chrześcijaństwie czy nie, i tak cierpimy. Jeśli dzięki chrześcijaństwu cierpienie jest znośniejsze, to jest ok i nie ma z czego robić sprawy.

widać, że Sekielski z nienawiści do nas, zaczyna opowiadać więcej i więcej bzdur. To jednak sprawa dla psychiatry

Coś mi tu nie gra. "Moralnie dobra" ludzkość ocenia Boga jako niemoralnego, ponieważ posłał Swojego Syna na śmierć, aby tej ludzkości podarować życie wieczne, pomimo tego, że na to życie według tego właśnie Boga nie zasłużyli przez to że są niemoralni. Czyli Bóg poświęcił się dla nas, żeby podarować nam w prezencie coś, czego sami nie moglibyśmy osiągnąć. Ale my, zgodnie z tym co mówią Panowie w rozmowie, powinniśmy być oburzeni sposobem w jaki to zrobił i żądać od Boga przeprosin a Jego daru nie przyjąć bo jesteśmy tacy szlachetni. W rozmowie nie wspomniano o tym (ale można sobie to doczytać w ewangeliach) kto tak naprawdę fizycznie zabił Jezusa. Bo to właśnie "moralnie dobra" ludzkość (teraz tak chętnie oceniająca nikczemnego Boga), swoją wdzięczność w stosunku do człowieka, który 3 lata swojego życia spędził wśród nich, ucząc jak właściwie żyć, uzdrawiając ich wszelkie choroby, dokonując cudów a nawet wzbudzając umarłych do życia(!), wyraziła w dość specyficzny sposób, mianowicie mordując go w straszliwych męczarniach. Tak więc, warto zacząć od oceny naszych działań, a potem oceniać Boga. Warto też zauważyć, że Jezus idzie na śmierć dobrowolnie, wbrew temu co można wywnioskować z rozmowy: "Dlatego Ojciec mnie miłuje, bo ja oddaję swoje życie, aby je znowu wziąć. Nikt mi go nie odbiera, ale ja oddaję je sam z siebie." (J 10:17-18) oraz że Jezus w każdej chwili mógł przerwać ten proces gdyby tylko chciał, co wyraża się na przykład w jego retorycznym pytaniu do Piotra, który chce go chronić przed pojmaniem "Czy sądzisz, że nie mógłbym teraz prosić mego Ojca, a wystawiłby mi więcej niż dwanaście legionów aniołów?" (Mt 26:53). Ale tego nie zrobił, a to dlatego ponieważ wiedział że jest to jedyna droga ratunku dla ludzkości. Dlaczego? Polecam przeczytać pełną Ewangelię, żeby złapać szerszy kontekst i mieć punkt odniesienia do tego, o czym mówią Panowie w tym wywiadzie.

Ok trochę posłuchałem Panów niesamowitych "znawców" i mam taki pierwszy wniosek a mianowicie > wszystko odwracają sorki ale skojarzenie z odwróconym krzyżem aż krzyczy.

NAJBARDZIEJ NIEBEZPICZNY JEST ATEIZM, A NIE CHRZEŚCIJAŃSTWO 4:00 minuta - co za brednie, wybaczcie, ale NIE "powinniśmy umieć cierpieć jak Maryja jako wzór", a jako wzór Maryji powinniśmy PRZYJMOWAĆ cierpienie!!!! - to duża różnica. 4:30 minuta to nie problem chrześcijaństwa tylko jego zwierzchników którzy zbłądzili i dodatkowo. NIE WSZYSCY (a tylko tych, którzy dali śie "opływać" w luksusach)!!! 9:30 najwyraźniej prowadzący nie rozumie istoty naszego istnienia, istoty zbawienia Jezusa. Czy nie można było zbawić świat inaczej? Nie widać w tym miłości? Bóg zechciał stać się człowiekiem, doświadczyć to co my na Ziemii i umrzeć cieleśnie tak jak my to doświadczamy. Takie proste w zrozumieniu. Tak nas ukochał. To jest jedna ofiara Bóg z Boga (człowieka) i jest to porównywane z pierwotnymi składaniami ofiar? Serio???..... Autor poleciał... ;D Szkoda, że autor nie wspomina o istocie ofiary ekspiacyjnej, i to tu jest o niej mowa w chrześcijaństwie a nie os amym cierpieniu... a każdy ma wolną wole, i cierpienie (ekspijacyjne) nie jest warunkiem zbaiwenia, jest gwarantem. A to też różnica... 16:00 hola hola, nie było by akceptowane u innych ludzi? Oddanie swoje życia za bliźniego? Ktoś tu nie poprawnie rozumuje... I własnie to jest pięknę, że Bóg tak umiłował świat, że sowjego syna dał... Z miłości oddał swoje życie, by jego dzieci mogły żyć. 16:50 Miłość okazana grzesznikom, winnym kosztem niewinnego? Dlaczego kosztem? Nagrodę każdy swoją odbierze w niebie. Co o nas świadczy? Bóg taką ofiarę złożył, my tego nie wybraliśmy, ale Bóg to sam zrobił z miłości dla nas. Więc jako dzieci Boże (pomimo tego że nie jesteśmy godni) Bóg nam ją daje, a więc i chce abyśmy ten dar otrzymali. 17:20 nie rozumiem porównania. Co ma piernik do wiatraka? Jeśli ja bym spowodował wypadek i nie ja poszedł a mój syn? To porównanie do ofiary Boga jaką złożył z syna? Jest to złe porównanie, bo autor myśli że kosekwencją jest "śmierć/więzienie" a konsekwencją jest zbawienie. Życie po życiu. A mamy wolną wolę, nie musimy za nikogo iść do więzienia, ale wszytko w duchu rozpoznawać dobre / złe owoce. 19:20 Tak nie akceptujemy natomiast tolerujemy i przyjmujemy Kajfasza decyzję (bo nie wiedział na tle jego doświadczeń subiektywnych które miał), czy został zbawiony, potępiony? Wydaje mi się, że jak najbardziej tak, ale wiedza na temat tej sytuacji i innychj dla nas nie zrozumiałych, czeka na nas po śmierci cielesnej), natomiast my już to wiemy. udzie tamtych czasów nie wiedzieli. A to musiało sięwypełnić. PRAWDZIWE ŻYCIE jak to mówią ludzie któży przeżyli NDE śmierć kliniczną jest dopieoro po śmierci cielesnej, jeszcze bardziej świadome niż tu na Ziemii. 20:20 Pokusa wynika z grzechu któego sprawcą jest szatan. A my jesteśmy dziećmi Bożymi i nie przystoi nam w sposób maniakalny korzystać z przyjemności. Nie jesteśmy zwierzętami, żeby co pokusa je wykorzystywać. Jako cywilizowani ludzie, dzieci Boga jesteśmy powołani do świętości, zaniechując pokusy. 21:10 zostało dowiedzione historycznie, że Jezus żył. Więc, nie został wymyślony ;) 22:10 I naprawdę autor wierzy w to, że ten mit jeśli nie został obroniony to wszyscy co do joty uczniowie oddawali swoje życie do końca? serio? ;) To autora tylko teria, jedna z mało prawdopodbnych hipotez... Raczej było tak, że faktycznie widzieli go zmartwychwstałego.. co opisywali w Ewnagelii, przemierzali duże odległości nrażając życie i będąc wiezionymi, bici. WIęc autora hipoteza jest bezzasadna.... 27:10 ofiara Jezusa zbawiła ludzkość od grzechów pierwotnych, czyli grzechu pierworodnego, ale nie eliminuje konieczności skruchy i nawrócenia od popełniania grzechów osobistych. Sakrament pokuty, znany także jako spowiedź, nie jest powtórnym odkupywaniem grzechów, które zostały już przebaczone przez Chrystusa, ale jest sposobem na odnowienie relacji z Bogiem po tym, gdy grzechy ponownie oddalają człowieka od Bożej łaski. Autor wygaduje głupoty nie znając podstaw religii chrześcijańskiej.... Jezus oddał za nas życie, natomiast decyjza należy do nas czy chcemy ten dar przyjąć starając się unikać pokus i grzechów. Szatan nadal działa w świecie, to jego królestwo. Królestwo Boże jest w niebie. Piekło, to miejsce kary dla szatana (nie jest jego królestwem). Zasadniczo, chrzest daje pierwotne oczyszczenie z grzechu, a sakrament pokuty pozwala na uleczenie relacji z Bogiem, kiedy dochodzi do popełnienia grzechu po chrzcie. Można to interpretować jako ciągłą pracę duchową, która pozwala utrzymać czystość duchową i bliskość z Bogiem pomimo ewentualnych przewinień. Ostatecznie, doktryna ta nie jest sprzeczna, lecz ukazuje sposób, w jaki Kościół katolicki rozumie proces odkupienia. Chrystus swoją ofiarą zbawił ludzkość i sakramenty, takie jak chrzest i pokuta, są sposobami uczestnictwa w owym zbawieniu oraz naprawy relacji z Bogiem w codziennym życiu wierzących. 30:00 co ja słyszę. Prowadzący chyba czegoś nie zrozumiał. Gdzie jest napisane, że w powieści o synie marnotrawnym ten który był cały czas przy ojcu nie otrzymał przebaczenia? A czy to przebaczenie potrzebował?? NIE, bo nie zawinił... Był wiernie przy ojcu, a ten co wrócił, "przejżał" i poprosił o jego przyjęcie, nawrócił się prpzez swoją skruchę i dostąpił przebaczenia. Na co z radości została wyprawiona uczta. Prowadzący program, dał plamę w tym zdaniu... 30:30 Autor myli pojęcia. Bóg nie odtrącił fo od siebie, tylko zesłał na misję odkupienia nas i Jezus o tym doskonale wiedział, po co znalazł się na ZIemii. Zrobił to z miłości do nas.... Nie mamy doczynienia z klęską ale ze zwycięstwem życia nad śmiercią poprzez zmartwychwstanie, chyab autor o tym zapomniał. Jest to klęska POZORNA. Fajnie to zostało pokazane w filmie PASJA Gibsona, gdzie szatan się wściekł po śmierci Jezusa. 35:10 W cierpieniu ekspijacyjnym, z miłości. A nie takiej o, że sobie pocierpie.... Autor nei mówi pełnej prawdy, a może jej nie zna? :) PS, nei musimy dobrowlonie cierpieć, żeby zostać zbawieni. Musimy znosić ceirpienie, choć i jeśli nie będziemy jego znosić nie zostajemy z tego tytułu potępieni. To jest taki bonus i tylko bonus. nagroda nas czeka w niebie, jaka? Dowiemy się po śmierci. Żeby zostać potępinoym trzeba z premedytacją i długotrwale wyrządzać zło bliźnim. Są osoby chore psychicznie i to czy kto zostanie zbawiony i tak dowiemy się po śmierci. Bóg nie potępia, Bóg tylko zbawia. Potępia się człowiek sam z powodu swoich przewinień świadomych. I na pewno nie jest to zemsta... Kościół w przeszłości miał swoje błedy i ma do dzisiaj. Doktryna nieomylności papieża jest związana z dogmatem katolickim, który głosi, że papież, kiedy wygłasza oficjalne nauczanie w sprawach wiary i moralności, może być nieomylny. To znaczy, że w tych określonych przypadkach, gdy papież używa swojego autorytetu jako pasterz Kościoła, jego nauczanie jest postrzegane jako wolne od błędów dotyczących doktryny. Doktryna ta została formalnie zdefiniowana na Pierwszym Soborze Watykańskim w 1870 roku, gdzie ogłoszono, że papież posiada nieomylność w wydawaniu doktrynalnych decyzji. Jednakże nie oznacza to, że papież jest nieomylny we wszystkim, co mówi czy czyni, ale jedynie w określonych, ściśle określonych warunkach i obszarach nauczania wiary. Nieomylność papieża nadal pozostaje jednym z zagadnień teologicznych i dogmatycznych, co oznacza, że nie została zniesiona ani oficjalnie zmodyfikowana w teologii katolickiej. 37:20 Autor znów pokazuje, że nei zna podstaw chrześcijańśtwa. Bóg nie czyni zła. Sprawcą wszelkiego zła jest szatan, który skusił Adama i Ewę o poznanie dobra i zła co wiązało się z grzechem. Poprzez to człowiek zyskał wolną wolę poznając dobro i zło mogą czynić to albo to jak chce.....

Panowie , książka zakupiona .Jutro do odbioru w empiku . Serdecznie pozdrawiam.

Jeszcze większych głupot nie słyszałam, język nienawiści wobec Katolików.

Jezus nie był tak dobry, jak przedstawiali nam go wierzący rodzice, katecheci czy księża. Jezus wykreowany w Nowym Testamencie dzieli ludzi na wiernych i niewiernych. Dla tych pierwszych zapowiada zbawienie, dla drugich - potępienie, niezależnie od ich postawy moralnej. Jezus za główne kryterium oceny człowieka uznaje nie jego czyny, lecz lojalność. Jezus głosi doktrynę wykluczenia - kto nie opowiedział się po właściwej stronie, będzie ukarany, a lojalnych czeka nagroda (Mk 16, 16; Mt 12, 30; Jn 3, 16-18; Jn 3, 36; Jn 15, 5-6; Mt 3, 8-10). Ten antagonistyczny podział jest istotą religii. Gdyby nie on, religia nie miałaby sensu. Jeśli innowiercy i niewierzący byliby traktowani tak samo jak chrześcijanie, to po co być chrześcijaninem? Tzw. miłość bliźniego to tak naprawdę miłość między wyznawcami tej samej religii. Dlatego religia chrześcijańska i inne religie „pokoju” zawsze będą dzielić i wykluczać. Religia była, jest i pozostanie niereformowalnym złem.

Bierzcie na tapetę talmud i wtedy pitolcie .

Dla mnie najdziwniejsze jest to, że bóg jest (według wierzeń chrześcijan) wszechwiedzący i wszechmocny , ale nie wpadł na to jak stworzyć świat w którym nie ma cierpienia, grzechu, zabójstw, chorób i gwałtu. Jak powiedział George Carlin "Jeśli to jest wszystko na co boga było stać to nie jestem pod wrażeniem". Szukanie wyjaśnień na niższym poziomie dlaczego powiedział to, czemu zrobił potop, czemu wysłał syna itd. jest bez sensu dopóki nikt nie wyjaśni dlaczego tworząc świat od zera mając pełną świadomość tego co tworzy stworzył ten świat właśnie takim. Zakładając nawet na moment, że istnieje to jest przeokrutnym sadystą i nie należy się mu ani odrobina czci.

Należałoby się odrobinę przygotować do takiej konwersacji oraz zaprosić kogoś, kto ma wiedzę w temacie, a tak ? Jak zwykle kłamstwa półprawdy i lewacki bełkot.

Przecież każdy człowiek cierpi Nie ma człowieka który przeżyje życie lekko i przyjemnie Piekło jest tu na ziemi

Z tym zakładnikiem to trochę nie rozumiem. Czyli Jezus był zakładnikiem danym ludziom w imię jakiegoś paktu. Syn Boży, jak Chrobry, syn Mieszka. Bóg jednak nie oszczędził swojego syna. Więc pakt został złamany, jakieś obietnice nie dotrzymane. Z tego wynika, że Bóg to obiecanki cacanki. Lud się zdenerwował i zakładnika zamordował. Czego nie dotrzymał Bóg? Wszystko staje się jeszcze bardziej pogmatwane...

A inkwizycja? Nie składała ofiary w imię Boga? Nie wiem czy nie gorzej zabijali niż w innych religiach tubylczych

co za bzdury! cytujesz połowę zdania, ukrywasz drugą - cierpienie nie jest sensem, ani celem, ani środkiem ... pomyśl o sobie - czy cierpisz, bo oczekujesz, że cierpienie cię zbawi? cierpisz, mimo, że nie wierzysz ani w Boga, ani w zbawczą moc cierpienia - uśmiechasz się, zalewasz swojego robaka alkoholem itp. i nadal cierpisz ... cierpisz jak jakiś durny chrześcijanin, idziesz do psychoterapeuty jak do spowiednika, idziesz tam, bo cierpisz ... może jesteś hipokrytą - potępiasz ludzi, którzy cierpią, a sam cierpisz ... Bóg jest twoim wrogiem, mimo, że nie wierzysz w niego, jest dawcą cierpienia - mimo, że nie istnieje - frustruje Cię to, że odczuwasz istnienie cierpienia, daru okrutnego Boga nie wierząc w jego istnienie

Bardzo ciekawy cykl wywiadów. Niemniej mam pytanie: czy autorzy Biblii oraz Nowego Testamentu byli na tyle wnikliwi i przewidujący, a przy tym zmyślni, by w tak złożony sposób przedstawić główną ideę chrześcijaństwa, tj. zbawienia poprzez cierpienie.

Przybyliśmy na planetę Ziemia po radość życia i zdobywanie wiedzy prawdziwej ,która pomaga żyć zgodnie z Prawami Kosmosu …

Niepojęte jest to, że społeczeństwo wychowane w religii chrześcijańskiej nie jest w stanie wyjść poza ramy Biblii. Podziwiam i darzę szacunkiem ludzi, którzy potrafili swym umysłem wyjść poza granice katolickich dogmatów. Serdecznie dziękuję za wykłady prof. Ireneusza Ziemińskiego. Pozdrawiam 🥰.

Tego nie da się słuchać,ten gość, który odpowiada bredzi

Fantastyczna rozmowa. Jak ja uwielbiam krytycznie myślących ludzi!

W chrześcijaństwie syn jest bogiem co oznacza, że bóg przybrał formę człowieka (syna) i sam siebie wydał na śmierć. W ten sposób nie jest to aż tak brutalne. Nieuwzględnianie istnienia trójcy w interpretacji sposobu myślenia osoby wierzącej jest wdg mnie błędem bo na tym (trójcy) opiera się cała religia.

I dlatego chrześcijaństwo i każda religia nienawidzi ludzi myślących i zadajacych pytania

A gdzieś na Polinezji jest jakieś plemię, które płacze i lamentuje kiedy się dziecko narodzi, a cieszą się na śmierć człowieka, bo kłopoty, zmartwienia i cierpienia nie będą go już trapiły.

Pięknie dziękuję, bardzo ciekawa wielowymiarowa rozmowa filozoficzna. Pozdrawiam serdecznie🦜

Krzyż Jezusa ma o wiele głębszy sens, jest UŁASKAWIENIEM ludzkości....cały świat jest oczyszczony , uniewinniony przez to, że to właśnie Jezus całą WINĘ człowieka wziął na SIEBIE. ludzkość jednak w TO nie wierzy, chcąc się...sama : oczyścić, zbawić, a to jest NIEWYKONALNE - Jezus za nas to zrobił, a zrobił coś jeszcze : zmartwychwstał pokonując ...śmierć. Krzyż to Zwycięstwo, a nasze zwycięstwo... to wiara nasza i przemiana w WIERZE w Jego Obraz. To Dzieło najpotężniejsze, najważniejsze z...dzieł, całego świata.

Cierpliwości, cierpliwości! Już nadchodzi! A przekonacie się, jak moralny jest Islam!

kościół rzymski nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem.

Pan Profesor Ziemiński jak zwykle dotyka sedna problemu i obwarowuje wręcz, swoje tezy murami logicznych i sensownych argumentów. Jest to ogromna przyjemność słuchać Waszych rozmów. A teraz, wracam już do kolejnych rozdziałów Panów książki, bo ciężko się oderwać.

Amoralne to jest to co Panowie robicie. Jeżeli krytykujecie religię chrześcijańską to macie obowiązek zaprosić tam obrońcę, czyli kogoś kto będzie bronił religii. Mówicie i krytykujecie zachowania, których w Biblii w ogóle nie ma. Katolicy są przez chrześcijaństwo zobowiązani do przestrzegania tego co Biblia wymaga. Które wersety Biblii są szkodliwe do dla człowieka i społeczeństwa ? Nie potraficie tego przedstawić. Szkodliwe jest to, że dekalog jest nie przestrzegany przez człowieka , a nie Biblia i religia. Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa jest wielką radością bo grzechy zostały odkupione na krzyżu. Wystarczy wyznać je i żałować za nie , a mamy zagwarantowaną możliwość rozpoczęcia nowego lepszego życia , bez obciążenia winą. To co robicie jest dorabianiem na siłę religii katolickiej złych cech . Pan Bóg nie jest twórcą cierpienia człowieka . Ban Bóg dał człowiekowi wolną wolę do korzystania z tego świata. A jak to człowiek realizuje to jest odpowiedzialność człowieka .

20:45 oczywiście, gdyby nie było ZMARTWYCHWSTANIA - mielibyście rację, jeśli omawiacie wierzenia pseudo-chrześcijan - wierzących we wszystko poza zmartwychwstaniem - macie rację, jeśli opowiadacie o zboczeńcach udających chrześcijan - macie rację! sądzę, że nie możecie pojąć najprostszych rzeczy, np. co to znaczy, że Bóg umarł na krzyżu "za nasze grzechy", a raczej "z powodu naszych grzechów" Wziął na siebie nasze winy ... co można wyrazić innymi słowami: nasze grzechy sprowadziły na niego śmierć ... a zmartwychwstanie oznacza, że on-Bóg jest silniejszy niż nasze grzechy, zmartwychwstał i grzechy straciły moc - mogą być wybaczone ... powołujecie się na wszelkie autorytety, które reklamują chrześcijaństwo jako okrutne ... chrześcijaństwo nie reklamuje cierpienia jako warunku koniecznego do zbawienia

Posłuchałem jeszcze trochę. Jednak to stek pokręconych bzdur.

Szukający sensu życia lub nie widzący jego sensu niech się zastanowią nad sensem wartości moralnych po co one w pozbawionym sensu życia

Liczę grzechy "idealnego bezgrzesznego Chrystusa": 1) Jezus już w wieku 12 lat sprawiał ból serca rodzicom. Łk 2,41-52. 2) Jezus nie szanował rodziców. Mk, 3,31-35. 3) Jezus NAWOŁYWAŁ DO NIENAWIŚCI swego ojca, matki, żony, dzieci, braci i sióstr. Łk 14,26. 4). Jezus bił w złości i zaciekłości ludzi przy pomocy bicza. J 2,13-15. A gniew i agresja to wielki grzech. 5) Jezus powodował bezsensowne cierpienia zwierząt i doprowadzał do niszczenia przyrody. Topiąc 2000 świń, dokonał skażenia wody trupami. Mk 5,1-20. 6) Jezus niszczył przyrodę oraz przeklinał. Mk 11,21. 7) Jezus nieskory do pomocy, nieuprzejmy gbur, obraził kobietę kananejską proszącą go o uzdrowienie córki. Porównał ją do psa. Mt 15,21-28. 8) Jezus wielokrotnie kłamał. Zapowiadał ciągle, że za życia jego współczesnych nadejdzie królestwo niebieskie. Jak wiadomo nie nadeszło do dzisiaj. Mk 1,15 Mt 10,7 Mt 10,23 Mk 13,30 Mt 16,28 Mk 9,1. 9) Jezus podżegał ludzi do wykonania morderstwa człowieka poprzez brutalne utopienie w morzu z przywiązanym kamieniem. Łk 17,2. 10) Jezus tak mówił na zapisane w Piśmie Świętym polecenia swojego ojca Boga, nakazującego ludziom mordowanie innych ludzi, niewinnych dzieci i zwierząt: "Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką". Mt 12,50. Przypominam że dowody na to że Bóg nakazuje ludziom mordowanie innych ludzi są np. tu: Pwt 1,6-8.22-25 + Wj 34, 11-14 oraz Joz 1,1-18 dodatkowo Pwt 8:7-18 Metody: Pwt 7,16 + EZ 9, 5-7 + 1 Sm 15,3 + Pwt 13, 7-12 + Wj 32,27 + Lb 31 + Pwt 13,15 + Oz 14 + Pwt 20,16 + Joz 6,21 + Joz 10,40 11) Jezus wielokrotnie kłamał zapewniając, że modlitwa zapewni wszystko, o co się prosi, ale sam miał zbyt małą wiarę aby to udowodnić np. przenosząc górę.Mt, 21,21-22 12) Jezus podżegał ludzi do okaleczania się. Mt 5,29-30 13) Jezus kłamał że możemy być odporni na jad węzy i truciznę oraz władać nowymi językami bez uczenia się ich. Mk 16,17-18 14) Jezus PROPAGOWAŁ NIENAWIŚĆ do ludzi. Mówił że przyszedł po to aby skłócać ludzi. Mt 10,34-37. 15) Jezus zachęca uczniów by kupili narzędzia do zabijania innych ludzi. ŁK 22,36. Wymienili płaszcze i ostatnie pieniądze na 2 miecze. W ten sposób Jezus chciał za wszelką cenę spełnić proroctwa aby zabić się widowiskowo. Tylko publiczne pokazanie się z mieczami i mówienie że jest się królem, mogło mu zagwarantować uznanie za wichrzyciela i pojmanie przez Rzymian. 16) Jezus przekazał: "Tych zaś przeciwników moich , którzy nie chcieli żebym panował nad nimi , przyprowadźcie tu i pościnajcie w moich oczach"! Łk 19,27. 17) Jezusa namawia do złodziejstwa! Konkretnie mówi aby siłą odebrać pieniądze biednym i dać bogatym. Łk 19,24. 18) Jezus wyraźnie lubi jak ludzie się przed nim upokarzają, na przykład pochwala wycieranie mu nóg włosami przez kobietę. Łk 7,36-38. 19) Jezus nakazuje ludziom brak poszanowania cudzej własności bez płacenia za swoją wygodę. Mt 21. 20) Jezus mataczy i stale zaprzecza sam sobie. Mówi na przykład, że nie przyszedł zamieniać prawa, a je w wielu wypadkach zmienia. Na przykład zabraniając rozwodów. Wydaje amoralny zakaz poślubiania oddalonej przez męża kobiety, skazując w ten sposób porzucone żony na tragiczny los. Mt 19,9. 21) Jezus skazuje ludzi na wieczne męki piekielne za to tylko, że mu nie uwierzyli lub źle powiedzieli przeciwko Duchowi Świętemu Mt 12,31-32. 22) Jezus wyraźnie aprobuje bicie niewolników, nawet jeśli nie wiedzieli oni, że zrobili cokolwiek złego. ŁK 12,47-48. Kościół katolicki dalej POPIERA NIEWOLNICTWO, zobacz: List do Efezjan 6,5-9 oraz 1 List do Tymoteusza 6,1-2.

Nagrodzony syn marnotrawny popiera teorię, że Bóg gloryfikuje cierpienie?

- Jezus umarł za Wasze grzechy i dla Waszego zbawienia ! - To Jezus nie żyje ? - Żyje bo po 3 dniach zmartchwywstał, pokonał śmierć ! - Hm, to jedyną ofiarą Jezusa jest utrata ciała na 3 dni ... ?

Zostało powiedziane to, co uważam od kilkunastu lat.

Tak. To prawda. Jednak lęk przed śmiercią to lęk pierwotny i jest głęboko w nas. Głębiej niż jakakolwiek religia.

Dziękuję za niezwykle ciekawy cykl rozmów. Dzisiaj odbieram swój egzemplarz książki. Myślę, że gdzieś na którymś spotkaniu autorskim się z Panami zobaczę 🙂.

Spotkało się dwóch głąbów by gadać głupoty, do tego znajdując swych współwyznawców w komentarzach

Stwierdzenie ,ze "Jedno z najwiekszych zludzen myslenia religijnego to ,ze jest jakies zycie po smierci ", jest bledne , i swego czasu tez tak myslalam , ba, bylam tego absolutnie pewna , ale to czego doswiadczylam osobiscie, calkowicie zmienilo moje myslenie . I nie chodzi o jakies doswiadczenia z pogranicza smierci . Nie bylo to tez jedno zdarzenie i nie tylko ja bylam swiadkiem ,ale i inne osoby .

Uświadomiliście mi ,że chrześcijaństwo nie ma sensu 😩

Chcą strzyc swoje barany, najlepiej samobiczujace się i proszące o przebaczenie, że żyją. Wiara czyni czuba. Ciekawa rozmowa. Pozdrawiam

Było jak było, Jezus chciał za nas umrzeć więc my musimy zaakceptować, że taką ofiarę chciał za nas złożyć, a nie wybrzydzać, że to było zbyt okrutne. Pan Bóg nie poświęcił swojego syna, bo Jezus żyje w Trójcy z nim i z Duchem Świętym. Bóg chciał żeby Jezus miał takie a nie inne doświadczenie ze względu na swój niezrozumiały dla nas Plan Boży, którego ani mężczyźni, ani kobiety nie mają za zadanie rozumieć, tylko mają Jemu ufać. Zaufanie to daje nam wolność, bo wyzwala nas od nałogów i pożądliwości. To tyle. Czemu dla Panów to jest dalej niezrozumiałe?

Podejscie biskupow do cierpienia doskonale oddaje pewien zart - pewna pani opowiada, ze snilo jej sie, iz stoi ze swoim osobistym narzeczonym nad przepascia i nagle przypomniala sobie, ze w/g sennika - stac nad przepascia to zle, natomiast kiedy sie sni, ze sie wpada w przepasc to dobrze - a tu jeden ze sluchajacych zagadnal - i co, skoczyla pani, a pani na to, nie skad, pchnelam narzeczonego !!! Oto wymiar ichnej wiary !!!

Prawie wszyscy apostołowie oddali życie za wiarę w Jezusa. Jak to się więc ma do argumentu, że ze strachu wymyślili chrześcijaństwo. Poszedł by Pan profesory do szczerej spowiedzi to może by był przynajmniej szczery ze samym sobą

Ucze w podstawowce w UK. I a propos nowych modeli Boga. Poniewaz jest to szkola katolicka, musze uczyc religii (sama dorastalam w wierze katolickiej, ale teraz jej nie wyznaje). Uczymy religii bez piekla i diabla (w ogole o tym nie mowimy). Bez graficznego cierpienia Jezusa na krzyzu. Bardzo uczymy pomagania (charity odgrywa wielka role) i bycia aktywnym czlonkiem Kosciola. Wlasnie przez pomaganie i refleksje nad soba. Dzieci sa w wieku 4-11 lat. To pokazuje, ze da sie inaczej.

To szatan czyni zło a my zwalniamy na Boga Bóg jest dobrem i tylko dodrem

Dzisiaj kupiłam i zaczełam czytać. Polecam! A panom dziękuję.

Autorzy książki ewidentnie się lansują na zdartym wydumanym temacie. Żałosne. Uproszczenia i dziecinne uogólnienia. Takiej sterty bzdur już dawno nie słyszałam.

Ja nie jestem ważną osobą, ale kilka uwag. Na zmartwychwstanie patrzę, choć nie jestem ekspertem, przez pryzmat wielowiekowej ewolucji religii, pełnej sporów i paradoksów, rywalizacji, ale i ciągłości. To oczywiście Odyn, Ozyrys, (zresztą w Egipcie szukać pierwowzoru dla modlitwy „Ojcze nasz”). Wiele innych wcześniejszych bóstw poświęcanych lub samopoświęcajacych się i zmartwychwstałych wcześniej. Sprzeczność zła i dobra jest w każdej religii. Zastanawiam się, czy to wymogi współczesnej etyki nie będą za wysokie, a religia jest taka, jaki jest świat. Mamy bardzo europocentryczne myślenie. Tu zanika, ale centrum świata raczej się przeniesie, a chrześcijaństwo szalenie się rozwija w innych częściach świata. Rozmówcy tutaj patrzą jako na utratę, mają widać co tracić. Można patrzeć przez zysk. Pomijając, czy to uczciwe, co z osobami, które nie mają w tym życiu nic do utraty już? Matka martwego dziecka, chory w hospicjum. Oczywiście ta obietnica wynagrodzenia cierpienia balansuje na cienkiej granicy między okrutnym oszustwem, a miłosiernym kłamstwem. Wiara to studnia, a zaczerpnąć z niej można wszystko, truciznę też. Czy tylko truciznę? Ja nie postrzegałam jako dziecko Jezusa jako syna, uważałam to za określenie tylko, wszak to ma być sam Bóg. Raczej widziałam go, jak coś jak awatar Boga w tym świecie, z amnezją. Gdyby pamiętał, że jest Bogiem w pełni, nie miałby w pełni losu człowieka. A tak: patrz, przeszedłem też, co ci przygotowałem, dasz radę z życiem i umieraniem, wiem, o czym mówię. Zawsze mnie to poruszało wtedy: „Boże, mój Boże, czemuś mnie opuścił”. Zostawili w Biblii wątpienie Jezusa, w tym widziałam wolność, wszak to wzór, wolno nam wątpić więc. A czemu stworzył zło w ogóle Bóg? Może go nie ma, może jest okrutny, może dla wolnej woli tak musi być. Zastanawiam się czasami, czy Bóg hipotetyczny istotnie ma być oceniany tak samo, jak my? Czy nie chodzi też o odwracalność czynu? Często się mówi, że nie zwrócisz życia, nie zabieraj. A jeśli Bóg jest programistą i wszystko może odwrócić i to zrobi, lecz nie widzimy tego od razu, by nasze wybory miały wagę? Czy przejmujemy się, co robi programista z botami w grze? Jest to nieweryfikowalne, dla ateisty bzdury. Lecz jest intuicja w Biblii z grą Boga, może tylko dla rozrywki jego, kto wie. Założył się z diabłem wszak, o duszę Hioba. Kiedyś ludzie nie przypisywali sobie tak wielkiego znaczenia i indywidualizmu, jak teraz, teraz też nie wszędzie na świecie, proszę pamiętać. Dziękuję bardzo za materiał, tak, dał do myślenia.

Czy ateiści mają lepiej? Cierpią indywidualnie, bez wsparcia grupy religijnej. W chrześcijaństwie sprawiedliwi nie potrzebują odkupienia.

Cudownie, ale panowie nie dają recepty na eliminację cierpienia. Czyli jeśli zbuntuję się przeciw cierpieniu, to mniej mnie dotknie? Dlaczego ten gość z panem Zielke nie chciał rozmawiać? Zacietrzewienie przez niego przemawia, a nie chęć wytłumaczenie czegokolwiek. Zauważcie, że Wy wto wierzycie. Ufacie tym dwóm panom.

Kiepski autorytet tego w okularach z tak piskliwym głosem.W arhiwum by się lepiej sprawdził.

Bardzo bardzo ciekawa rozmowa, dziekuje

Jakie pokusy stworzył nam Bóg? Moze mi ktos to wyjaśnić?

Herezje podbite intelektualnym ateistycznym bełkotem dwóch ateistów marksistów.

9:00 Jaki to ma sens w ogóle? Zauważmy, dzieje świata i ludzkości, a dzieje tej religii i jej wpływ na populację ludzką jest mizerny, biorąc pod uwagę czas i zasięg terytorialny na kropce w przestworzach wszechświata, zwanej Ziemią, nad której stworzeniem Bóg się silił kilka dni, a nad przeogromną resztą chwilkę. Jak Wszechmogący, Wszechwiedzący Bóg miałby być tak nieskuteczny w ewangelizacji? Przecież z katolicyzmem dotarto do promili tej populacji. Czy zrobił to Wszechmogący? No nie! Zrobili to ludzie w Jego imieniu. Czyżby WSZECHMOGĄCY potrzebował setek tysięcy, a może i milionów pomocników, by uzyskać tak mierne rezultaty? Przecież ludzkość istnieje od ponad 200. może nawet 300. tysięcy lat, a większość tego czasu, zgodnie z retoryką Kościoła, żyła bez właściwego Boga. Gdzie się podziała legendarna wszechmoc Pana? Istnienie kleru (służących Boga, a naszych panów) jest zaprzeczeniem wszechmocy Boga. Czy ci samozwańczy pomocnicy nie powinni spłonąć na stosie? Przecież głoszą herezję, że pomagają Wszechmogącemu. Jeśli Bóg jest wszechmogący, to nie potrzebuje pomocników.

No dobra, podobały mi się Panów argumenty. Są jakieś rozmowy na tematy innych systemów wierzeń np.wschodnich, ich absurdów i szkodliwości? :)

Dziękuję za audycję 🙂

W tamtych czasach krzyzowali tysiace ludzi wybrali jednego zrobili religious i w jego imie mordowali przez stulecia I do dzisiaj to robia pozdrawiam

Dwóch ateistów którzy sobie przytakują sprawia wrażenie,że mają rację dokładnie tak samo jak dwóch katolików:). Prawda jednak jest taka,że dla ludzi nienawróconych czyli takich którzy nie przyjęli Jezusa a Biblii nie traktują jako pism objawionych wiara chrześcijańska zawsze wyda się nielogiczna,głupia czy nieprawdziwa. Do momentu nawrócenia też miałem taką postawę teraz jest inaczej ale rozumiem stanowisko rozmówców. Powodzenia w poszukiwaniach,najważniejsze to nie poprzestać na tym co mamy ale iść do przodu:)

Chora religia narzucana od początku siłą.

Jeżeli Bóg pokutowałby sam za winy wobec człowieka, byłby równy swojemu słudze. Cierpień poddanych jest tyle, że ukaranie Boga tego nie kompensuje. Nieśmiertelnego nie można ... zabić za karę. Ideologicznie - wolny najmita miał lepiej niż chłop pańszczyźniany?

Ale wiecie geniusze, że zniszczenie Jerozolimy było po śmierci Pawła

Jak ktoś niewinny może być karany a winny dalej grzeszy . ‼️‼️‼️

Czekamy na drugi odcinek z tytułem "Judaizm. Amoralna religia". Ciekawe czy Sekielscy pokażą, że maja jaja, a nie tylko swój plemienny interes bez napletka.

Maski opadkły. Po emisji znanego dokumentu o księżach, Sekielscy zapewniali o swoim życzliwym nastawieniu do Kościoła, żeby wykreować otoczkę obiektywzizmu dla swoich oskarżeń. Dzisiaj na swoim kanale emitują treści nie tylko wrogie klerowi, czy katolicyzmowi, ale "całemu" chrześcijaństwu.

Bełkot intelektualny. Hej, Sekielski Bros! Bardziej wiarygodne są Wasze materiały o UFO. :)

Ja to o czym mówicie, widziałam w wieku 21 lat, wybiłam szybę w kościele ze stresu. Zepsułam sobie opię w rodzinie przez kościół. Do dziś nie mam o tym komu powiedzieć. Było mi przykro, że to robiąz mężczyznami. Co to za mężczyźni. Kościół jest przeciwko kobietom, bo pozbawia ich mężów, i oni to na pewno wiedzą. A księża muszą przymusowo śpiewać. Widać, że kościół to sekta, przeciwko wartościom rodzinnym.

Czy bog i szatan to nie ta sama postac ?

Bóg wyraził zgodę na kopulowanie(kazirodztwo),bo nie było innych kobiet,tylko mamusia i siostry. Już teraz można znaleźć w

Dobrze posłuchać😊❤❤❤

😮po co na siłę mieć odpowiedź na wszystko? Co zwykł mawiać Sokrates?

Jutro w Empiku będzie na mnie czekała do odbioru Panów książka.

Wymyslono Jednego Boga bo za dużo ich było do tego legendę powtarzano wielokrotnie aż" Słowo ciałem się stało "

Czlowieku "krwia wlasnego syna" mowisz o Bogu czy jakim tam wladcy ziemskim zadnym wladzy i kasy Jak prezentuje to od poczatku watykan BOG jst DoBREm DOBREM Ludzie PRZEBUDZIC sie🙄