CHWILA... JA ZNAM TO MIEJSCE... | Five Nights at Freddy's: Security Breach #14 

Bonnie: Istnieje Eleven: "To jest jakiś endoszkielet losowy..."

Gra myślała, że wszyscy w momęcie ataku Roxy schowają się do Freddiego i użyją odstraszenia ( umiejętność od chici ) ale mało osób na to wpadło.

Eleven: "Tu jest jakiś endoszkielet losowy" Bonnie: Ale checa nie ma mnie

Eleven w pierwszym odcinku: Ta gra przerosła moje oczekiwania Eleven w tym odcinku: Niczym sie tak nie zawiodłem jak tym endingiem

Eleven: "Tu jest jakiś endoszkielet losowy..." Bonnie: "Am I joke to you?"

Steel wool : pracuje ciężko nad mechaniką roxy w zakończeniu . Eleven : po coś to łóżko tu stoi

tragiczne zakonczenie znam ten bol eleven

16:33 Eleven: podpala Aftona Afton: ah shit here we go again

Ele po tym endingu: "My disappointment is immeasurable and my day is ruined"

Byłem trochę rozczarowany tym endingiem. No bo tak: O springie " hahaha cześć" wychodzę z inkubatora, i na koniec zostaję złapany przez kupę kabli i tyle. Tak mało o nim jest w tej grze. Żadnej mówionej kwestii. Z tym uduszeniem przez tego "molten Freddiego" to nie mógł go udusić bo miał resztki remnantu więc to by mu nic nie zrobiło. Jak już to mógł go zatrzymać aby spłonął. Serio? 3 raz ten sam pożar? W następnej grze wróci jako endoszkielet rodem z the joy of creation. W następnej jako duch, a JESZCZE w następnej wróci w drugim wcieleniu w postaci ślimaka.

13:19 Gdy freddy mówi ''I AM NOT ME'' ma na myśli że nie jest już krwiożerczym animatromicznym niedźwiedziem szukającym zemsty tylko przyjacielem na którego można liczyć i nas ochroni

Ta scena po napisach... Te kwiaty... To drzewo... To wzgórze/Ten klif... Przypomina miejsce z nagrobkami z Freddy Fazbear Pizzeria Simulator

To ze Freddy wyrzuca Gregorza "z siebie" to jest intended feature, bo po rozładowaniu biegnie i się automatycznie ładuje, musisz poczekać aż Roxy jest sekundy przed wejściem do pokoju, wejdź do freddiego i użyj Voice Boxa Chicy żeby odstraszyć Roxy klikając Lewy Przycisk Myszy (albo Ctrl, not sure) i wtedy zacznie się Phase 2 ;D

Ele, ogólnie to "Boss fight" ci się zbugował XDDDDD nie powinno cię wywalać z freddy'ego tylko pozwolić ci się schować XDD a potem powinnien być jeszcze 1 mini boss którego nie będę spoilerował. XDDDDD

29:10 Hahaha, Eleven trafił w samo sedno, czytał starannie komentarze pod innymi częściami tej serii xD Co do części walki z Roxy, dla Elevena i wszystkich co nadal mają problem: Podczas tej fazy to Roxy wywala nas z Freddiego i gdy próbujemy wejść do niego ponownie, coś się buguje i nagle jego bateria jest kompletnie rozładowana. Należy wejść do Freddiego i użyć szybko voice box'a Chici aby odgonić Roxy. Jest to w chu nieintuicyjne, gdyż gra w żaden sposób nam nie podpowiada, że mamy tak zrobić (choć wiele rzeczy w tej grze jest nieintuicyjne). Po fazie z Roxy jest jeszcze faza z Molten Freddym, trzeba uważać na jego macki, które zaczynają po kolei pojawiać się w pomieszczeniu. Lecz taki haczyk: Nawet jeśli podczas tej fazy pokonamy Burntrapa, walka w jakiś sposób dalej toczy się w tle i podczas napisów końcowych zabija nas Molten Freddy. Ergo: O ile ten błąd nie pojawia się za każdym razem (nie wiem, ja miałem go za każdym razem), to jedyny sposób na zobaczenie tego endingu to zakończenie walki podczas fazy z Roxy. Gratulacje za to.

Oglądałem jednego zagranicznego youtubera, który poruszył temat ogromnych luk w fabule takich jak skąd Gregory wie o zniknięciach w scenie, której jest dialog z Freddym zanim opuści pizzerie. Gra niezoptymalizowana bardzo boli w niektórych momentach ( wyobraźcie sobie przechodzenie na lagach wszystkich zakończeń po 6:00am bez zapisu coś was zabija i nawet nie wiecie co). Vanny, która powinna być głównym antagonistą nie działa i jest 3 razy w grze, gdzie trzeci to zakończenie. Też często można wypaść za mapę, bo gra tak wolno ładuje teren. Z plusów to fakt, że gra wygląda ładnie to trzeba przyznać i koncept posiadania robota - przyjaciela do którego można wejść jest fajny. Szczerze dałbym za grę ocenę 4/10 bo ona moim zdaniem jest poprostu niedokończona.

Z tą Roxy to chodziło o to żeby ją odstraszyć tym voice boxem co montowałeś w Freddym, wystarczyło kliknąć lewy przycisk myszki będąc w Freddym, po tym zaczął by cię atakować jeszcze ktoś...

Eleven: dostałem taki hint. Ten "hint": *Będzie trzeba 37 członków agencji federalnej, by odseparować moją twarz od dupy Roxy*

6:01 "Sister Location" i "Security Breach" nie dzieją się w tym samym czasie, ponieważ kiedy circus baby była już stworzona zabiła ona córkę Aftona. Elizabeth Afton była (chyba) starszą siostrą C.c a młodszą siostrą Michel'a Aftona, który pracował w sister location. Elizabeth umarła kilka lat później niż C.C który zmarł w czasach około 1983-1987. Wnioskując, że czas w których dzieje się akcja w Security Breach jest przyszły lub teraźniejszy nie pokrywa się to czasowo. A osoba, która jest w sister location i ja wnioskuję, że jest Michelem nie może być Williamem dlatego że William zmarł wcześniej niż Mike, zostając zatrzaśnięty w kostiumie Spring bonniego. Więc myśląc logicznie jego wnętrzności powinny być już zniszczone. Wiemy, że strażnikowi w sister location, Ennard 'wyciągnął' wnętrzności przez co mógł schować się w środku ciała Mike'a i wydostać się z cyrku. Nie jestem pewna tego na 100% , ponieważ wiem że Afton po śmierci stał się nieśmiertelny lecz to nie musi oznaczać, że strażnik w sister location to William. Jak chcesz to pooglądaj sobie ciekawostki u RU-vidra Caton. I tak wiem że piszę komentarz po miesiącu ale tak jakoś wyszło. Miłego ranka/dnia/wieczoru/nocy

O cholera, to już minął rok. Pamiętam, jak wtedy czekało się na nowe filmy z tej serii. Ten czas tak szybko pędzi.

Widać że ta gra została zmieniona całkowicie podczas produkcji np gra oryginalnie miała być bardziej straszna i mroczniejsza, przykład: Vanny miała oryginalnie biegać z nożem i w jednej scence miała nas zranić w rękę a później freddy miał nas zabrać aby dać nam apteczkę i nas opatrzyć (ta scena jest w grze i prawie nie ma żadnego sensu)

Dobra, skoro już tutaj doszliśmy, to się w końcu wypowiem na temat tego ostatniego zakończenia. Ending z Aftonem z całej gry wydaje się być najbardziej niedokończony. Też mi zaspoilowano, że señor William się pojawi, ale to mnie jeszcze bardziej podhypowało. Ending z nim powinien być emocjonującą wisienką na torcie. A co dostajemy? FNAF event, który miałby tutaj dużo potencjału, ale właściwie jest banalny = mało emocjonujący jak na powagę zdarzeń, bo de facto jedyną trudnością jest atak Roxy, który jest albo zbugowany, albo po prostu bardzo kiepsko zaprojektowany. Cutscenka, którą dostajemy jest strasznie bez żadnego kontekstu w gameplayu (nie widzimy co doprowadziło do pożaru. Niby to podpalanie Afotna przez Grześka, ale wyraźnie nie ma ono wpływu na budynek podczas rozgrywki) no i bardzo krótka i pusta. Mieli tutaj potencjał na stworzenie najlepszego momentu w całej serii, ale efekt końcowy jest po prostu tani. Widać, że gra jest niedokończona, a w szczególności segmenty pod koniec. Smutna prawda jest taka, że mamy tu do czynienia z Freddypunkiem 2077. A szkoda, bo zamysł gry był genialny, i gdyby nie kiepskie AI animatroników, liczne bugi, słaba optymalizacja, nielogiczne/niespójne momenty w fabule i masa contentu, który jest niedokończony, niewykorzystany albo nie osiągnął swojego pełnego potencjału, Security Breach byłoby jedną z najmocniejszych premier tego roku. Mimo wszystko trzymam kciuki za Steel Wool i mam nadzieję, że dostaniemy jakiś mega-update, który doprowadzi grę do pełnej formy, jaka była dla niej zaplanowana (coś jak No Man's Sky, A Realm Reborn czy Death's Gambit Afterlife). P.S. Dzięki za zajebisty playthrough mordo, dzięki tobie mogę tego jakoś po ludzku doświadczyć bez sprzętu na którym by mi to poszło

Uwielbiam to jak Eleven za każdym razem wita się z Fredim jak mu macha :3

Afton: *Idzię do innego pomieszczenia* Elek: ON TU IDZIE O BOŻE O KURWA O JAPIERDOLE

Nikt: Hinty dla Elka: "every inch of her is perfection"

Eleven: "To jest jakiś endoszkielet losowy..." Bonnie: Widzisz mnie?

FFPS true ending-Klimat,dużo fabuły świetne zakończenie FNAFSB true ending-Siema znowu wróciłem i umieram poraz trzeci w ogniu oraz bugach

Przytoczę tutaj złoty klasyk cytatów growych: "Czy ktoś to w ogóle kurwa TETOWAŁ?!"

Grzegorz: Istnieje Eleven: And I took that personally

Siema, Ele chciałem tylko powiedzieć, że robisz zaje robotę z wrzucaniem tylu filmów mimo trudnych chwil i za to wielkie pozdro oby tak dalej.

leci trzeci tydzień a ja wciąż czekam na finałowy odcinek z security breach z odsłuchiwania nagrań

Powiem tak: Spodziewałem się czegoś dużo dużo większego. Po 2 zwiastunach naprawdę oczekiwałem w końcu ostatecznego rozwiązania długiej fabuły fnafa i miałem nadzieję na długą długość rozgrywki w tej grze. A tu wtopa. Gra trwała zdecydowanie za krótko. Nie sprawiała prawie w ogóle trudności. W poprzednich fnafach czasami trzeba było się kilka godzin namęczyć by przejść jedną noc a tu uciekniesz troszkę i już. Jestem bardzo zawiedziony także postacią Vanny. Miałem nadzieję na nowego antagonistę a tu znowu wtopa. Postać pojawiła się jakieś 2-3 razy i tyle, a pokonanie jej zajęło jakieś 5 sekund. Serio? To wszystko?! A ten boss fight to już nic nie mówię. Gdy to zobaczyłem miałem nadzieję na coś w stylu walki z animatronikami tak jak w poprzednich częściach fnafa tylko 3d. Na początku byłem tak podjarany ponownym zobaczeniem springtrapa że się nie skapłem jak beznadziejny jest ten ending. Główna postać która zapoczątkowała tak naprawdę całą historię tak po prostu została zabita bez wysiłku przez jakieś 8 letnie dziecko co włączało guziki co kilka minut, bez żadnego wysiłku. Oj radzę wam przywróćcie mi springtrapa bo jeżeli w taki beznadziejny sposób chcecie uśmiercić głównego bohatera to już lepiej w ogóle go nie uśmiercajcie. Podsumowując: Gra mogłaby być świetna ale jest zdecydowanie za mało dopracowana, jest za krótka a pod postacie i ich historie w ogóle nie włożyli żadnej pracy. Porażka. BTW powie mi ktoś jak oni uciekli z tamtej piwnicy skoro winda nie miała jak ich wziąść z powrotem na górę?

Ostatecznym bossem nie jest morderca dzieci, postać która zopoczątkowała każde ważne wydarzenie w uniwersum pięciu nocy u Frederyka. Ostatecznym bossem jest jakiś mokry sen furrasów z twittera

ja: nie ma to jak fnaf do obiadku historia miłosna o roxy: i will stop you right there

masz tak przyjemny głos, ze włączam sobie powtórki twoich filmików do snu..

Ta reakcja na ending mnie rozpierdala xD a szczególnie te momenty od 25:49 do 26:29 i jeszcze ta końcówka próbująca coś uratować XD

Steelwool: *zrobiło grę i ten ending* Scott: *patrzy na to* Scott: potrzymaj mi piwo, idę to naprawić

True endding każdego fnafa: spalamy placówkę i spierdalamy a spring trap wraca w następnej części nie tknięty

Mała teoria którą stworzyłem: Jeżeli glitchtrap żył w grach naprzykład w grze z ballon boy'em to znaczy że te gry kontrolował czyli miał dostep do prądu itd. ale to może znaczyć że on stworzył Vanny. Wiemy że Vanny to polączenie Vanessa (strażnik pizza plexu itd.) i Bunny (Vanessa + Bunny = Vanny) czyli to może znaczyć że Vanessa nie jest tak naprawdę zła ale jest tak jak dzieci z FNAF'a 3? (uwięźone przez Aftona) Vanny (według mnie) to kreacja glitchtrap'a którą użył żeby zostać springtrapem tylko że on tak jakby zmuszał Vanny żeby do systemów animatroników dodała virusy żeby aatakowały Gregory'ego i inne dzieci. Ale jeżeli glitchtrap został robotem tak jak chciał to znaczy że musiał użyć jakiś endoszkielet. Więc dlaczego ma endoszkielet podobny do Springtrap'a? FNAF 3 jest połączone z Pizza Plex'em co znaczy że Sister Location też możliwe że jest połączone ale o tym jeszcze nikt nie odkrył. Więc to taka moja teoria jest. baj baj.

ELEK! Dzięki Ci za wszystkie odcinki z FNAF Security Breach, naprawdę z przyjemnością oglądało się te 14 odcinków. Powodzenia dalej, mam nadzieję, że pojawi się jeszcze jakaś część FNAFa 🙃

Zbliża się do drzwi: hype Zbliża się do windy: HYPE Jakaś dziwna lokalizacja: 𝙝𝙮𝙥𝙚 Restauracja z fnaf 6: 𝙃𝙔𝙋𝙀 Powrót Aftona: 𝙕𝘼𝙍𝘼𝙕 𝙒𝙔𝙅𝙀𝘽𝙄𝙀 Konkluzja: 1:22

Niestety na ten moment jestem zbyt zmęczony, żeby logicznie się wypowiedzieć na temat tego co zobaczyliśmy. Szkoda, że najlepszym momentem tego filmiku nie była walka z bossem, ani zakończenie, tylko montaż z reakcjami Elka na początku i historia miłosna z Roxy XDDD

6:15 Eleven:japierdole freddy Freddy:👋👍 Eleven👋😐

jak był ten moment kiedy już ten gregory wchodził na dół tej restauracji tam gdzie był ten glichtrap to freddy powiedział że on kiedyś już tu był i mówił że nie jest sobą a jedyną taką główną osobą w five night at freddy's simulator był micheal afton

Już zacząłem wątpić czy dziś będzie film, ale punktualność Elka od niedawna jest piękna

jestem zawiedziony postacią vanny, po trailerach myslalem ze bedzie ważną czescią gry, jak sie okazuje miala minute czasu ekranowego. Wydawalo mi sie ze ta gra bedzie czyms innym, zawiodłem sie trochę, a to zakonczenie tylko wszystko pogorszylo

Sister location jest oddalone czasowo około o sto lat xd. A freddy fazbear pizzeria simulator dzieje się tuż po fnaf 3

FREDDY: grzecznie czeka na elevena na schodach, i wita go machając ręką ELEVEN: /\/\/\/\________________________ hejo z tej strony eleven

Oto chodzilo ELEK, odcinek o takiej porze i jest co ogladac kochamy cie!

Bonnie: Jest na molten Freddim Eleven: I'm gonna pretend i didn't see that.

Będąc szczerym, sądzę że ten Fnaf nie jest ten sam pod względem fabularnym jak dawne części. Miałem nadzieję że będzie wątek związany z Fredbear's i kogo opętało dziecko z Fnaf 4, ale tego nie było. Jako fan Fnafa jestem zawiedziony fabułą a ten fragment opisuje cały true ending 28:17

ze strony widza to fajnie wygląda. Miałeś taką opinię bo miałeś trochę bugów z tą roxy dlatego taki odbiór u ciebie cut scenka moim zdaniem zajebista trochę wybuchów a i tak to się musiało tak skończyć bo nie dało by się nie spierdolic z tej pizzeri gdyż jak widziałeś rozpadała się cała + walka też fajnie wyglądała poza bugami przypalasz dupę miotaczami ognia prosto z ffps-a gdzie springi powinien zdechnąć a jednak udało mu się przeżyć jakimś cudem :) a z tym uduszeniem wiadomo nie da się go zabić więc pewnie ta kupa kabli starała się go powstrzymać :D

1:03 Samo usłyszenie tego klipu zachęciło mnie do wyszukania całej kompilacji "Kitsune ale Eleven drze się w innym pokoju"... Czemu coś takiego nie istnieje???

Lepszym endingiem byłoby, gdyby Springtrap dołączył do gangu pruszkowskiego i odrodził się przez toster w pałacu prezydenckim... czekam na 100gb hotfixów

Dobra, tak w skrócie, sam przechodziłem i ten ending wraz z VIP endingiem się nie spodobał. Tak przez jakiś czas krążyło mi w głowie, jak mogliby naprawić ten ending, i wpadłem na kilka pomysłów: po pierwsze, nadać powód, dlaczego tutaj schodzimy na dół, coś w stylu "To jest złe miejsce. Muszę....... MY musimy je spalić. I wiem jak to zrobić." To pierwsza sugestia. Druga to samą cutscenkę z ucieczką naprawić. Coś w stylu: Afton atakuje Grzegorza, Freddy pomaga Grzegorzowi ucieć, przez co sam naraża się na atak Williama, Molten Freddy atakuje Aftona i go dobija czy coś, zostawia w spokoju Freddy'ego, bo coś w nim wyczuwa lub coś podobnego, Freddy ucieka i dogania Grzegorza, koniec cutscenki. Tak bym przynajmniej ja spróbował naprawić ten ending. Możecie tutaj pisać swoje sugestie.

Według mnie pomysł na ending i ogólnie na security breach był dobry ale nie do końca wykorzystany. Zwłaszcza sama postać Vanny została bardzo zmarnowana, pojawia się ona tylko w kilku momentach. (nie wspominając nawet o tym że mówi do nas tylko trzy zdania, z czego jedno to kilka wersji "Are you having fun yet?" ) Mimo to gra ma duży potencjał i dużo fajnych pomysłów, mam nadzieję że dodadzą więcej kontentu i zakończeń bo na razie kanoniczne zakończenie jest bardzo rozczarowujące.

Nie wiem czemu ale jak elek robi odcinek z fnaf security breach to przyjemnie mi się go słucha. Nie lubię oglądać 30-sto minutowych filmików na yt ale elek to wyjątek. Pozdrawiam elevena i jego widzów

Już za niedługo DLC - "To powinno być w głównej grze, ale..."

6:17 poproatu kocham tą jego minę XD

Te zagadki mi aż heloł nibor przypomniały (globus w lodówce :D)

Zawód. Było tyle genialnych sposobów jak można było wykorzystać tą grę, tą fabułę, to miejsce - nie dowiedzieliśmy się niczego, oprócz odgrzewanego kotleta w postaci Aftona powracającego 4 albo 5 raz, oprócz tego nic. Jak dla mnie wyszło tu coś podobnego z Cyberpunkiem, czyli wypuścili nie skończoną grę, bo przesuwali termin już 3 razy i nie chcieli tego robić znowu, więc zamiast wypuścić za pół roku gotową grę, wypuścili grę skończoną na 70% teraz. Rozumiem, że Scott odszedł w trakcie i że zostali sami ale dude - to dało się fajnie poprowadzić, można było tyle wątków to wcisnąć, ale nie - dajmy Aftona na 5 minut, beznadziejnego bossfighta i tyle. Pozdrawiam, dobranoc (jeśli ktoś to całe przeczytał to życzę miłego dnia i życia :3)

Eleven w pierwszym odcinku: Ale to jest Zajebiste Elek teraz: wszystko jest zjeb@ne Btw też się zawiodłem na endingach (Zaspoilerowałem se endingi i se pomyślałem że się zawiedziesz i nie myliłem się) I w tym endingu chodzi o to że on przytrzymuje springtrapa by placówka waląc się mogła go tam zabić czy coś.

zakończeniem jestem mega zażenowany ale mam soją teorię na temat molten freddiego. molten nie to co go wziął i "udusił" endoszkielet (XD) tylko moim zdaniem wziął go w tą stertę kabli i ochronił przed pożarem. (styrta sie poli a nie afton hahah). wiem że to są zabite dzieci przez aftona ale przecież nie raz "pracowali" razem ze sobą (w sensie afton i molten). po za tym z ffps wiemy że dziei nie więdzą że są w robocie i tylko chcą sie bawić. a aftona PRZED ICH ZABICIEM kojarzą jako tego dobrego, więc może jakimś cudem zjednyczyli siły z aftonem. jeśli każdy rozumie o co mi chodzi to się cieszę :D

Ogladam cala serie 6raz do obiadow, how nostalgic

Ogólnie finalna walka powinna wyglądać inaczej bo gdy freddy mówił żebyś się schował chodziło mu żeby w środku się schować co potem triggerowały inne ataki

5:03 najlepszy moment so far. idealnie podkreśla emocje, przedstawia grę, opisuje gameplay i fabułę itd.

Aktualnie oglądam tą serię Fnaf'a razem z młodszym rodzeństwem od początku. Razem z nim uważamy, że ending był niedopracowany i nas rozczarował. Wpadliśmy na pomysł, żeby wyglądał trochę inaczej. Springtrap może się poruszać pomiędzy pokojami, postacie szybciej się poruszają, Roxie NIE STOI CI NAD ŁBEM, można się schować pod jakiś stół czy tam do szafy. Ulepszenie cut-scenki na samym końcu (28:39), żeby urozmaicić historię. Mój pomysł: Po napisach pojawia się przedstawiony obrazek, tym razem zaczyna się glitch'ować , wyskakuje springtrap z Security Breach i pojawia się efekt krwi z cz. 4 Fnaf'a, na samym końcu pojawiają się fioletowe-zglitch'owane napisy "𝑰 𝒂𝒍𝒘𝒂𝒚𝒔 𝒄𝒐𝒎𝒆 𝒃𝒂𝒄𝒌" (przy okazji lektor springtrapa). Pomysł rodzeństwa: Początkowa scena się nie zmienia, jednak zaczyna się glitch'ować, pomiedzy glitch'ami można zauważyć, że Freddie jest rozłożony na części, a Gregory leży na ziemi. Ekran robi się ciemny i pojawiają się fioletowe napisy "𝑰 𝒂𝒍𝒘𝒂𝒚𝒔 𝒄𝒐𝒎𝒆 𝒃𝒂𝒄𝒌" itp.

Osobiście cała gra NIESAMOWICIE mi się podoba. Jednak jest mi szkoda kilku aspektów... cieszę się, że w prawdziwym zakończeniu i Gregory i Freddy uchodzą z życiem, ponieważ na to najbardziej liczyłem i praktycznie cała grę martwiłem się o Freddy'ego, jednak jest ono moim zdaniem stanowczo za mało rozbudowane. Kiedy zobaczyłem SpringTrapa zareagowałem tak jak Ty Elek w reakcji, której oczekiwaliśmy, jednak miałem nadzieję na to, że pojawi się jakiś dialog między Gragorym a nim lub między nim a Freddy'm. Miałem nadzieję, że będzie coś powiedziane odnośnie fabuły, a tymczasem kilka razy przyjaraliśmy Aftona (Skubany już to chyba polubił), chwilę później zabrało go robotyczne Spaghetti, a my po prostu zwialiśmy. Jeszcze, żeby chociaż po tym pojawił się jakiś dialog między Gregorym a Freddy'm wyjaśniający, dlaczego Freddy postanowił również opuścić to miejsce. Ale nie, dostaliśmy po prostu czarny ekran i napisy końcowe. Bardzo chciałbym, żeby w DLC zostało to poprawione i rozbudowane, ponieważ pomijając słabą optymalizację, ta gra naprawdę jest niesamowicie dobra. Wielu ludzi narzeka na to, że nie jest to typowy FNAF, ponieważ nie siedzimy na tyłku, kiedy animatroniki chcą nas dorwać. Osobiście uważam, że nie jest to dobry powód do narzekania, ponieważ każda kolejna część gry powinna być innym doświadczeniem, a i tutaj twórcy starali się zachować w pewnym momentach te typowe mechaniki. Ogólnie uważam, że gra jest ZAJEBISTA, jednak ma pewne minusy, które powinne być zdecydowanie poprawione.

Ja widzący Aftona w Security Breach: "Trzeba go ostatecznie rozpierdolić bo cham się odradza"

5:07 ulubiony moment

Fotel, telewizor i egzotyczne masła to definitywne nawiązanie do sister location. A siedział w nim ( tak jak mi się wydaje) Micheal afton, po powrocie z pracy do domu

El na początku jak mówił:😐 Freddi:🙋👋 Znów El:😀👋

Podsumowanie zakończenia z tym boss fightem z Glithtrapem: William Afton - Przesiąknięty złem...już nie człowiek. Seryjny morderca, który dusze ofiar zamykał w robotach na wieczną mękę. Sam kilka razy oszukał śmierć, raz nawet uciekając do świata cyfrowego gry na vr. Gregory - Jakiś losowy bezdomny dzieciak, co zabłąkał się w pizzerii. Freddy FNaF - Jakiś animatronik, co żeby stać się silniejszy, ma poprzyklejane do siebie części swoich kochanych przyjaciół

Możliwości zostały totalnie niewykorzystane. Beznadziejnie ukazane zostało nam zakończenie zwieńczone krótką animacją i Boss fightem który jest żenujący szkoda. Wielka szkoda że ta historyjka została tak nam ukazana bo czekaliśmy na to dość długi czas😞.

28:51 no to zwyczajnie wywaliłeś pieniądze...

Co do endingów mam wrażenie że chcięli wcisnąć jak najwięcej rzeczy i pociągnąć niektóre wątki które oryginalnie wyglądały już na skończone. Rozumiem czemu niektórym ten koncept może się podobać ale po części to zakończenie wygląda jakby zabrakło im pomysłów albo było robione na siłę. To tylko moja opinia ale grę samą w sobie mega miło się ogląda :)

5:47 Blisko. Michael, nie William. Michael tam siedział po pracy i oglądał "The Immortal and the Restless", jedząc popcorn. Edit: Sister Location raczej się dzieje przed XXI wiekiem, po zamknięciu jednego z Freddy's. Pizzeria Simulator dzieje się po pożarze we Fnafie 3 (2023). 11:46 "The Realization" Ten ending jest nawiązaniem do jednej z książek. Molten Freddy (Blob) zaciągnął gdzieś Springtrapa czy cuś, by go zabić.

Zdecydowanie chciałabym mieć Vanny DLC. Nie ma znaczenia, czy gramy jako ona, czy to ona na nas poluje, po prostu potrzebuję więcej zawartości Vanny. Wpadłam na nią tylko raz w mojej grze

Kwestia jest tu sporna (więc mogę się mylić), ale z tego co wiem, jest to sekretne zakończenie. Więc w fabule FNAF'a można je chyba zignorować. Lub uznać jako ciekawostkę.

Moja opinia? Pomysł był przedni, zaskoczenie, ruiny itp ale wykonanie nie pykło. Podziwiam, że chciało ci się (albo i nie) przechodzić ten sam kawałek gry wielokrotnie, żeby wgl rozkminić o co w tym chodzi. Poza tym super by było jakby tych drzwi trzeba było pilnować a nie, że Roxy biega dosłownie za tobą, nie nawet po prostu po pomieszczeniu. Moim zdaniem gra powinna była mieć jeszcze troszkę więcej czasu na doszlifowanie pewnych szczegółów, które koniec końców psuły zabawę ale ja i tak się świetnie bawiłam oglądając Twoje odcinki także dzięki 😛❤️

wszystko do momentu "walki" KOZAK przygotowali to mega: modele, droga do tego, klimat, oprawa dźwiękowa ale potem zrobili syf straszny. Walka jeszcze nawet zrozumiem bo mieli jakiś pomysł ale cutscenka z ucieczką i tak dalej nie wierzę że nie zrobili tego w 2 dni tuż przed premierą żeby na premierę zdążyć bo wydaję się tak tanie i sklecone na odwal się byle szybko. Zmarnowany potencjał na dodanie Vanny do tego endingu albo cokolwiek bo wychodzi na to że ty tylko wyciągasz Aftona z ładowarki żeby Molten Freddy wylazł przez ścianę i złapał go mackami a Grzesiu ucieka z Freddy FNAF który nagle nie potrzebuję zasilania a Vanny o niej nic a nic.

Według mnie z tym endingiem to jest tak że twórcy mieli bardzo dobry pomysł ze springtrapem ale nie wiedzieli jak do końca go zrobić więc wyszło to co wyszło

Też się tą grą zawiodłem ale wydaje mi się że może przed Roxy da się schować jakoś pod biórkiem i wtedy więcej się dzieje podczas bossfighta. I wydaje mi się że Gregory wraz z Freddym pokonali glitchtrapa bo cała placówka się pewnie spaliła i w ruiny poszła. Ale mega się zawiodłem. Więc finalny ending to po prostu pokonanie zła które było w tej placówce. Edit: OK wracam już po obejrzeniu innego filmu i się okazuje że trzeba to zrobić tak jak Elek zrobił, ale gówniany bossfight xD

Właśnie zrobiłem te zakończenie i miałem dokładnie taką samą reakcję jak Elek XD

Ja widziałem kiedyś to zakończenie ale nie całe, i myślałem że jest dłuższe i ciekawsze xD

eleven, w tym "true endingu" mialo sie dziac bardziej emocjonalniej niz tylko ta roxy ganiajaca cie po pokoju, zanim ona przyszla mogles sie wlasnie za ten stół czy łozko nwm co to bylo, to wtedy by sobie poszla, lub mogles szybko wejsc do freda (zanim ona przyszla) i odstraszyc ja tym glosem chicki, jak bys zrobil chociaz jedna z tych 2 rzeczy, to bys jeszcze mial zabawe z moltenem i jego "mackami". Moim zdaniem ten ending tak owo mi sie podoba chociaz mogl byc dluszy, moze np miec tam pare etapow, zeby bylo dluzej tego springtrapa (aka burntrapa) widac, bo jak gdyby nie patrzec, malo go bylo w tym final boss-ie i szkoda ze tak to olali, ale coz, moze w tych dlc jakos to odpokutuja. Pozdrawiam cie Elek

Elek jeśli chcesz aby ten boss fight był lepszym doświadczeniem musisz odgonić Roxanne wchodząc do Fredonga i użyć krzyku Chici, wtedy inne animatroniki zaczną przychodzić i będziesz mieć wyzwanie ;)

To nie jest tragiczne zakończenie bo Afton znowu znika w płomieniach i nie będzie I always come back. Bo jak przetrwał pożar w fazbear fright i też przetrwał pożar w freddy fazbear,s pizzeriia Simulator to najpewniej wróci tylko że w dużo zniszczonej formie chodził mi o to że jak mega PizzaPlex został spalony to afton też wróci. W KOŃCU TO WILLIAM AFTON.

Ah uwielbiam te godziny wstawiania filmów

5:07 wspaniały moment

Eleven gdy była Roxy to musiałeś wejść do Frieddiego i użyć voice boxu chici lewym przyciskiem myszy. Wtedy ona sobie pójdzie.

No patrząc od strony mechanizmu działania boss fightu to ściek ten ending ale tak poza to w zasadzie (nie licząc lagów XD) LUKS

"Myślałem, że to będzie ostatni odcinek ale na to wygląda, że jednak nie" No nie wiem jak reszta ludzi ale ja się cieszę

Szczerze zawiodłem się na tym endingu, znaczy gdy zobaczyłem że ON żyję sobie pomyślałem ,,Kurde, ten ending będzie zajebisty" a jedyne co dostałem to brak sensu? Znaczy ten ending nie miał wogóle sensu, jedyne co mogłem powiedzieć to ,,Zawiodłem się"

Z początku też nie miałem pojęcia co miał znaczyć ten ending jako True. Wiele osób uznawało (w tym też ja i pewnie wiele innych obecnych tu osób), że coś tu jest SUS jak z Warszawy do Berlina idąc w kierunku wschodnim więc zaczęli szukać i ktoś rzucił w necie hasło "Przeczytajcie książki serii "Tales from the Pizzaplex" w tym przypadku tom 5 "The Bobbiedots Conclusion" po czym ktoś inny stwierdził, by po przeczytaniu spojrzeć na High Score na automatach by mniej więcej pojąć co tu się dzieje.

te scenki na koniec są spoko ale myslałem ze z ta walka z aftonem będzie leprza. ELEVEN NAJLEPRZY RU-vidR NA ŚWIECIE

Będę szczera. Absolutnie się zawiodłam tym endingiem. Widziałam spoilery do tej części gry już wcześniej (no nie uniknie się tego :v, dzięki youtube), spodziewałam się czegoś kompletnie innego. Aż brak mi słów by opisać to uczucie, bo honestly that's more than disappointment :/ Nawet odrobinę nie nakierował na to co faktycznie próbuje nam być opowiedziane, beznadzieja Jedynie mogę dać plusik za fakt ze to zanimowali a nie zrobili w wersji komiksowej (która tez mi się mega podobała) chociaż mogli to sobie równie dobrze odpuścić i stworzyć coś lepszego so nie wiem czy jednak dam tego plusika :v

Dla mnie gra nigdy nie powinna być wypuszczona w takim stanie. Powinni odłożyć premię bo ja też się zawiodłem.

Dla mnie zajebiste bo Freddy na początku gry mówił że znajdzie dla nas inne wyjście

Mogliby wpaść na pomysł TJOC i wersji Halloweenowej. Tam endingi były związane z pożarem i zniszczeniem budynku, tak samo jak tutaj. A jednak dało się to oglądać. Może dlatego, że było to ładnie wykonane, a pożar dawał jakiś efekt.