Co do kolorów, niedawno Ford podał informację, że najczęściej wybieranym lakierem dla Mustanga w Europie jest czerwony, a w Ameryce Płn. czarny. Nie rozumiem tego trendu, by samochody projektowane właśnie po to, by rzucały się w oczy zamawiać w takim hmmm... nudnym kolorze.
Odniosłem wrażenie, że ten Merc z 14:25 po malowaniu, mogę się mylić, ale lakier dziwnie załamuje światło, w stylu "baranka". ;) PS. Jedynie drzwi, bo klapa w ten sposób nie wygląda.
Z i U b Y Myślę, że tam, gdzie w większości innych samochodów - między silnikiem, a dyfrem, czy skrzynką rozdzielczą w autach z napędem na obie osie. ;-) Jest jakiś powód dla ktorego masz wątpliwości?
truenooo2 Ja tu widzę parę problemów... Po pierwsze Facebook powoduje u mnie niepohamowaną potrzebę ucieczki z krzykiem do lasu. Po drugie nie wątpię, że to przemiła ekipa, ale ja potrzebuję szkoły, nie miłych facetów, a z tego co wiem oni żadnych szkoleń nie prowadzą. Ale mogę spróbować...
SpotterJacob Szkół jest kilka, koszty w zależności od czasu szkolenia to 500-1500 zł, tylko nie wiem jeszcze która z nich jest najlepsza i oferuj najwięcej za swą cenę. Tak czy inaczej jest niemal pewne, że z którejś z nich skorzystam.
Ha hiobie wiedzialem, ze kiedys zmiensiz zdanie. Pisałem pod jakims filmem z tobą na temat driftu ale nie byles przekonany wrecz nie chciales tego zasmakwoac a jednak. Pozdrawiam szerokosci!
LeaFy Diesle mają napis "Bluetec" na tylnej klapie. A te na filmie to są auta benzynowe, znacznie popularniejsze u nas od diesli. To jest silnik V6 3,5 litra, 302 KM.
Domy to pierwsze:) za drogo budować Wam z cegły i betonu i potem szlochanie z którego sorry ale połowa ludzi na ziemi niestety się śmieje ,przyszedł wiatr i połowa miasta!!! nie istnieje. Z autami jest podobnie!!!! Nawet najnowsze auto w moim kraju to jakaś popierdułka a nie jakość ,wszystko trzeszczy a w dotyku to ps2 jest przyjemniejsza , ale dziwie sie Panu ,że musze to pisać>>>
Mieszkam w domu wybudowanym ponad 20 lat temu. Nic tu się nie rozlatuje, nic nie trzeszczy. Dom ma doskonałą izolację termiczną, jest łatwy w naprawie - gdyby była taka potrzeba i sam koszt jego budowy jest niewielki. Tymczasem w Polsce buduje się "pancerne bunkry", mury, które mogą stać stulecia, tylko, że kupując potem taki 30-letni dom okazuje się, że musimy kuć ściany, bo instalacje są z innej epoki, stolarka budowlana także i wszystko trzeba wymieniać, a nie jest to w takim domu łatwe. A sam koszt budowy takiego domu, zwłaszcza w stosunku do zarobków, jest kilkakrotnie wyższy. Zatem gdzie tu jest zaleta tych Waszych domów? Połowa miasta nie istnieje? Skąd takie dane? Jakieś konkrety? Poza tym gdy mamy np. powódź spowodowaną huraganem, to uszkodzenia, które powoduje, są dokładnie takie same w Stanach, jak w Polsce. Natomiast nie rozumiem o jakich "popierdułkach w Twoim kraju" piszesz. Gdzie to wszystko trzeszczy i co jest Twoim krajem? To niby gdzie są te auta gorszej jakości?
