"W domu jedna kilowatogodzina to 70 groszy" Optymista 😁 Przekroczyłem 2MWh (nie mając elektryka) - teraz 1kWh (ze wszystkimi opłatami) to średnio 1,42PLN.
Miałem wynajęte to auto przez kilka dni, jak moje odmówiło posłuszeństwa... Trasa Warszawa - Kraków i jazda po Krakowie i okolicach. Jeśli chodzi o osiągi to do 60 kmh zbiera się dość żwawo, do 100kmh trochę puchnie, elastyczność 80-120 czy 100-140 jeszcze znośna, ale czuć, że powyżej prędkości autostradowej auto już nie ma mocy... Wydaje się, że ta prędkość maksymalna to z jakiejś sporej górki i z jedną chudą osobą na pokładzie... Tak więc silnik to główny problem tego samochodu, przynajmniej w trasy, bo do miasta w zupełności wystarczy. Przydałoby się jakieś 1.5-1.6 ze 160-180 KM i wtedy nic więcej do szczęścia nie trzeba. Drugi minus to fakt, że tak narysowane auto jest sedanem... Owszem, bagażnik jest wielki, ale możliwości jego wykorzystania bardzo ograniczone przez mały otwór załadunkowy. I to w zasadzie tyle z minusów, bo cała reszta naprawdę na plus, przestrzeń w kabinie, materiały i ich spasowanie bardzo dobre. Przyjemnie i nienachalnie działający asystenci, fizyczne pokrętła do klimy. Jak za tą cenę to jest to naprawdę kawał porządnego samochodu. Miałem taką samą wersje wyposażenia jak testowana tutaj. Brakowało mi może tylko jakiegoś bardziej tradycyjnego wyglądu zegarów, ale do przeżycia... Co do chwilowego spalania - można je ustawić aby było widoczne cały czas, robi się to za pomocą widżetów z poziomu tableta. Infotainment bardzo spoko, bezprzewodowy AA rządzi. Pozdrawiam.
Wszystko ładnie pięknie ale Z jakiej kątowni nabrać na to pieniążki😉 Ps. nie spasowane plastiki odpadające napisy systemy które się same wyłączają itd itp!Widzę że te tematy w twoich tekstach to standard obojętnie czy to Auto za 400 tyś zł czy za 100! jeszcze te Silniczki 1.3 a 1.5 to już Max 🥲Co za czasy!
Cześć Bartku Urban! Kanapeczki, herbatka i ogladam :) ale świetny pomysł z porównanie kosztu elektryka i benzyny - Bartku co myslisz, żeby to co mówisz, o porównaniu kosztów, wrzucić do tabelki w wordzie, żeby ktoś to jest zainteresowany mógł zrobić szybką pauze. Pomysł z takim porównaniem (jeśli jest możliwy z danym autem) jest świetn żeby każdy mógł ocenić jak te elektryki są opłacalne.
bagażnik: ta blacha i pręty jak w moim c-elysee, jeszcze widać te kleksy smaru, które mają niwelować skrzypienie ale po czasie i tak ono następuje i otwieranie bagażnika może być strasznie krępujące bo skrzypi wtedy jakbyśmy otwierali stary kredens :P
Jak zobaczyłem to auto myślę fajnie jest nowy liftback zamiast octavi no i się zdziwiłem. Co ja mam kupić nowe drożeją a moje tanieje. Podoba mi się porównanie cenowe z elektrykiem.
Już sobie wyobrażam wywiad z ludźmi z PSA. -Jedno pytanie do państwa. Klienci uskarżają się na psującą się jakość waszych produktów. Kiedy zamierzacie poprawić jakość wykonania samochodów oraz poprawić niedoróbki w silnikach puretech? - Jakość? Poprawić? W żadnym wypadku. A kłomu to potrzebne? A dlaczego. My szanowny panie redaktorze chcemy zarabiać pieniądze. Co nas klient obchodzi. Za parę lat auta się rozsypią to albo kupią nowe auta albo jak będą przywiązani do modelu to wymienią silnik. My tak czy tak na tym zarobimy. Kasa musi sie zgadzać. W dzisiejszych czasach wiekszość producentów myśli przede wszystkim o kasie ale PSA to rekordzista. Jedyne co w ich autach mi się niezmiernie podoba to design no i komfort, z którego znane są francuzkie auta. Nic więcej. PSA pofolgowało sobie ostatnio mocno na jakości. Aby jak najwięcej zarobić a jak najwięcej zaoszczędzić. Sory ale zbyt długo na tym nie zajedziecie. Apple w branży technologicznej się to udaje ale to nie znaczy że wszystkim się to uda 😂
Jak sobie zdalem sprawę że ten elektryk kosztuje tyle co Tesla prawie i to wyzszego segmentu to aż mnie zmroziło... czym Stellantis chce tu konkurować?
A ja tak sobie myślę, że to dobrze - niech się zastanowią, czy w ogóle chcą sprzedawać wersje elektryczne: bo przy tych cenach Tesli to nie mają co o tym marzyć.
@@PiotrPilinko jak nie będą sprzedawać elektryków to nie będą sprzedawać nic ;P Każda marka musi się przerzucać powoli na elektryki bo takie są wymogi UE
Auto przekombinowane, łyżką dziegciu jest potężny motor V3😅 ciekawe jakie będzie przyspieszenie z czworgiem pasażerów na pokładzie i pełnym bagażnikiem 😉
@@barturbanmam podobny pomysł na auto. Też skłaniam się w stronę fiesty. Myslałem też o tej nowej fabii 1.0 tsi 110 km, 1,5 niestety występuje tylko z automatem. Niemniej teraz na rynku dzieją się takie rzeczy, że też kusi leciwe technologicznie Megane z silnikiem 1,3 ...może stary samochód, ale ma 4 cylindry. Jakie są opinie na temat tych nowych silników vw? Piją olej ? Oczywiście szukając nie wiem czy nie naiwnie też spoglądam na swifta. Oszaleć można z tym co się dzieje na rynku. Te wszystkie wynalazki tsi, pure tech, tce ...ile to cholera kosztuje w serwisie, masakra.
Jak lubię Francuzy i bardzo pozytywnie zaskoczył mnie C4, gdy miałem okazję nim pojeździć, tak tego tworu nie rozumiem. Tył jest bardzo brzydko zaprojektowany, jakby nawiązywał do dawnego oszczędnościowego C-Elysee, jest mniej praktyczny niż zwykły C4, do tego ma opadający dach ograniczający ilość miejsca z tyłu. Jeśli już, zdecydowanie wolałbym C4 - oczywiście gdyby sprzedawali je w wersji z silnikiem 😎😉
Wygląda a to, że Citroen zwolnił wszystkich designerów i pozwolił przedszkolakom rysować nowe modele. Ah i jeszcze ta legendarna jakość... "t" z tylnej kanapy już odpadło XD jestem w szoku, że podczas testu ani razu nie wezwałeś lawety, trafił Ci się wyjątkowo udany model :D
trochę nie wyszło z tym liczenie prądu po 70 groszy, ale poza tym naprawdę rzetelny test, Marek Wieruszewski pod względem merytorycznym to mógłby CI buty czyścić.
Pasek rozrządu mokry czy suchy? Bo potem sie okazuje że wymiana rozrządu to 5500 w ASO. I to nie przy przebiegu 240.000 a 120.000 bo pasek sie łuszczy i parcieje.
Od 5 lat jeżdżę Grandlandem X z tym silnikiem i jestem bardzo zadowolony żadnych problemów co do spalania potwierdzam Nie jest to silnik do ścigania się ale do co dziennej jazdy , nawet na urlop w góry z pięcio osobową rodziną i bagażami niema problemu Polecam
Mam dwa auta z 1.2PT/turbo: 208 (2017) i 3008 (2019) - w tym pierwszym (110KM) pasek został wyszczerbiony przez gorący olej po ok. 59kkm (wymiana 3kPLN netto, niestety - powiadomienie o możliwości darmowej wymiany dostałem ponad pół roku później, więc "po ptokach"). Do tego lubi sobie wysiorbać 1l oleju na 5kkm (co nie jest jakoś tragiczne - raz między wymianami jest dolewka). W 3008 (130KM) póki co na razie nic się nie dzieje z silnikiem (ani paskiem). Silniki (jak na swoją pojemność) są zaskakująco dynamiczne (do normalnej jazdy). Co do odgłosów: w 208 trochę przeszkadzają, ale 3008 jest dużo lepiej wyciszony i silnika (poza samym przyspieszaniem) nie słychać (na autostradzie bardziej słychać szum opon niż równomierną pracę silnika). Ot zwykłe silniki do przepisowej jazdy, które trzeba regularnie kontrolować (stan paska to podstawa - jeśli się to zaniedba, to spadnie ciśnienie oleju - zapchane sitko - i po 1-2kkm pożegnamy się z silnikiem). Podobno teraz montują bardziej wytrzymałe paski, ale to samo PSA twierdziło w 2017 i 2020 roku. Ale sumarycznie, to nie narzekam na usterkowość.
@@barturban No właśnie nie mogłem znaleźć. A szczerze rozważam to auto. Twoje testy wydają się dość rzetelne a nie jak pewnego pana na M, czy P😅 Właśnie rozważam kupno lexusa is300h lub camry bo dają do 10 lat gwarancji albo mazda 6 2.5. Mam dość niemieckich aut po przygodach ze Skoda superb3
Is300h pamietam ze bardzo ciasny :) ale super wyglada i jezdzi, tylko wyje :) w camry duzo wiecej miejsca, nieco gorsze osiagi i duzo gorsze wyciszenie - na autostradzie robi sie glosno, Lex pod tym wzgledem duzo lepszy. Oba auta bardzo oszczedne, Camry bardziej. A Mazda tez ladna, niezle wykonana, mininalistyczna we wnetrzu i dobrze wyciszona :) bedzie jednak wiecej w miescie paliła
Duzo juz ich jezdzi po drogach, sam jestem mocno ciekawy. Niestety osoba ktora opiekuje sie parkiem prasowym przestala ode mnie odbierac telefony i oddzwaniac ;)
@@collossuss1 No niem wiem. W Pugu 208 (mimo wymian co 10kkm) trzeba było pasek wymienić po 59kkm. W 3008 póki co nic się nie dzieje, ale on ma ledwie 33kkm przebiegu. Według znajomego mechanika (specjalizującego się we "francuzach") to kwestia małej pojemności układu smarowania (taka sama jak w wersji wolnossącej) - póki go nie "gonisz" to olej się nie rozgrzewa za mocno - ale jak zacznie, to guma z paska traci swoje właściwości.
@@PiotrPilinkoa ja swoja 208 ka zrobiłem niemal 90 tys km bez żadnych awarii czy problemów. Fakt, że interwały wychodziły poniżej 10 tys km a auto głównie do jazdy podmiejskiej więc nie dostawało w dupę , ale bardzo miło wspominam to auto.
Najbardziej mi się podobają zaklinacze rzeczywistości, czyli wszyscy ci "jestem eko bo ładuję samochód prądem który mam z fotowoltaiki". Niestety ale w dzień kiedy produkują ten prąd są zazwyczaj w pracy i ładują samochód w nocy z prądu z elektrowni węglowej.
Matko, elektryczny Citroen w cenie Tesli xD Francuzi odlatują. Chyba tylko Dacia jeszcze sprzedaje nowe auta na rozsądnym poziomie, 82 tysiące za wymaksowanego Sandero, gdzie taki Peugeot 208 startuje od 80 tysięcy... Zaraz będzie tak, że tylko bogaczy będzie stać na auto, nawet używane.
Już tak jest!A do 2035;w Eurokołchozie jak za komuny mianowicie policja Esbecja straż pożarna oraz wird łóżka benzynowymi a „ty” w najlepszym przypadku na rowerze elektrycznym🥲 Ps.oprócz Daci jeszcze ma Suzuki w miarę cene…
Tego Puga 208 w wersji Allure dało się kupić za 80kPLN (i byłby dużo lepiej wykonany i wyposażony od Dacii - natomiast jest dosyć ciasny z tyłu). Natomiast Sandero Stepway (który jest dosłownie podniesionym Sandero - i w zasadzie nie ma większych zmian poza kilkoma dodatkami niedostępnymi w zwykłej wersji) w maksymalnym dostępny wyposażeniu to teraz prawie 100kPLN(!)
@@PiotrPilinko Ale Sandero też taniej idzie wyrwać, mówię o cenach katalogowych. Nie rozumiem porównania do Stepwaya, bo każdy model podwyższony jest droższy od tego standardowego, 208 jakby była podwyższona też kosztowałaby znacznie więcej. Chyba nie siedziałeś w ostatniej odmianie Sandero, bo wcale już jakością nie odbiega tak bardzo od 208, w ogóle jestem ciekaw cen polifta 208, bo coś czuję, że będzie grubo.
Widziałem go na żywo i wygląda spoko. Niepotrzebnie brałeś tego PoorTeca bo ten silnik to jest już przestudiowany od A do Z. Pakują go do wszystkiego co ma koła a ten dieselek to już jest swego rodzaju rarytas. Generalnie to nie ważne jaki napęd człowiek wybierze bo w Stellantisie. Zarówno EV jak bena tam jest słabym badziewiem bez mocy. Przy takim "rozwoju" to ja im daje dekadę i zwiną ten pierdolnik z rynku.
Fakt, ciekawie to zrobiles ale masz cos z ogrodnika bo lubisz przesadzac ! Po pierwsze z moich dwu letnich doswiadczen z tym silnikiem uwazam wysoka kulture pracy a przy tym oszczedny ! I kolejna kwestia - moj przyjacielu jesli dla Ciebie przyspieszenie do setki w 10,3 to malo to Ja wymiekam, postoje !
Pug teraz to marka, która robi ciekawe dla oka kształty (i przyjemnie wykonane wnętrza), ale Citroen zawsze był nieco udziwniony (czy to z zewnątrz, czy wewnątrz) - ot taki podział ról.
@@therekt396 nie myślę,wiem i znam takich zaczadzonych. Do tego się cieszą ,że jeżdżą parę złotych taniej na 100km. Ale ile trzeba wyłożyć więcej wiedząc ,że się nie zwróci tego nie chcą wiedzieć. Elektromobilnosc to rak i tyle w temacie:)
W kwestii kosztów trzeba jeszcze pamiętać, że przy sprzedaży elektryka pogoni się za wyższą cenę. Nie będę natomiast bronił tego konkretnego auta, bo dla mnie ten citroen jest fatalny jeśli chodzi o stosunek ceny do jakości materiałów, wykonania, wyboru silników. (Wygląd pomijam, bo to rzecz gustu) 😉
"że przy sprzedaży elektryka pogoni się za wyższą cenę. " A to akurat nie jest pewne - zależy od stanu baterii - jeśli będzie padnięta, to resztę "pogonisz" co najwyżej w cenie złomu.
@@automotive2947 jakoś elektryki są już od 10 lat i przełomu nie widać, a szumne zapowiedzi na zapowiedziach się kończą 😉 co do „padniętej” baterii to sytuacja taka sama jak przy padniętym silniku spalinowym
@@deCastelano no raczej nie taka sama. Do Renault Zoe baterie są po 20-25 tys zł. Auto bez baterii kosztuje też ok 20-25 tys zł. Do podobnego auta spalinowego kupisz silnik za 5-6 tys zł. Gdzie jego wartość rynkowa to powiedzmy 20 tys zł. To masz 30% wartości za wymianę silnika vs 100% wartości za kolejną baterie. Oczywiście bateria używana, nie wiem ile kosztuje nowa.
@@automotive2947 do 500 konnej tesli baterie będą kosztowały 50k pln, a remont 500 konnego silnika po wypluciu panewek to jakieś 40k pln - warto dodać, ze tesla będzie tańsza od dowolnego 500 konnego nowego auta spalinowego. Moglibyśmy się tak przerzucać przykładami, tylko po co? Pożyjemy, zobaczymy
"150 km/h w trybie sport" zabrzmiało komicznie choć nie wiem czy było to celowo powiedziane. 1.2... 3 cylindry... 130KM... ale ta technika poszła do przodu. Moje 2.7 i 160KM to brzmi staromodnie ale przynajmniej ma ciągu bez dodatkowego osprzętu. Nie żebym naprawdę nie był pod wrażeniem osiągów tego 1.2, bo jestem ale co będzie za kilka lat na rynku wtórnym do wyboru. Jest szansa, że dożyje to do 10 lat albo 250 000 km?
Przy regularnej wymianie oleju - jak najbardziej - jest już sporo 1.2 z przebiegami 350kkm - natomiast, niestety, pasek stał się częścią specjalnej troski i trzeba sprawdzać jego stan przy wymianie oleju (a jak trzeba, to go też wymienić). Co do mocy z pojemności - to taki 2.0 z Civica Type R przekracza 160KM z litra pojemności (maksymalna moc tego 1.2 to było 155KM, czyli 130KM z litra - a taką moc ma wiele silników 1.0 w innych markach, obecnie to 130KM, czyli 108KM z litra) i nikt nie pastwi się nad jego trwałością.
@@hoody3758 współczuje Tobie, ze jedyne co to możesz skonfigurować sobie w internecie 😃 samochody maja łączyć, a nie dzielic. Niestety, są właśnie tacy jak ty. Kupuje sobie for fun, bo lubię sprawdzać i testować.
fajny samochód, ale dostępne silniki skreśliły go z potencjalnej listy zakupowej. niestety. nie dość, żę dychawiczny, to jeszcze problematyczny, 1.2 na pasku pracującym w oleju to nowe 1.9 dci w lagunie..
Bartek nie wolno brzydko mówić na elektryki bo zaraz przyjdzie funkcjonariusz Derski i będzie klnął, że kolejny dziennikarzyna jest uprzedzony do wspaniałości elektryków i rozsiewa propagandę.
@@barturban mnie nie przepraszaj tylko polskich racjonalizatorów elektromobilnosci, którzy co drugie zdanie podkreślają ze nie stać ich na użytkowanie spalinówki
100kkm w 208 (3kPLN netto na wymianę paska rozrządu po 59kkm) i 33kkm w 3008 (tu nic się nie działo). Sam silnik brzmi nieźle do 3kkm (powyżej nieco wyje, ale 3008 jest znacznie lepiej wyciszony, więc tego nie słychać - w 208 trochę bardziej irytuje, ale do 120km/h jest i tak ciszej niż w japońskiej konkurencji, która się nie przejmuje takim drobiazgiem jak "wyciszenie").
Dokładnie tak. Mam nowe C 4 od marca z tym silnikiem i z własnego doświadczenia wiem że jest wystarczająco elastyczny i dość oszczędny. Moja średnia spalania trasa miasto to 6.6
No to teraz musiałbyś dorzucić 12kPLN do najtańszej wersji Swace i 22kPLN do lepiej wyposażonej.No i nadal brak ocynku (jako były posiadacz Suzuki wiem, że rdza po trzech latach jest w komplecie - wiem, że to Toyota, ale to w sumie nic nie zmienia, bo tak samo "dbają" o brak ocynku i brak wyciszenia)
Nowa Corolla jest od 2019, i jakoś nie ma większych problemów z rdzą, fakt naloty zdarzają się ale to praktycznie u wszystkich producentów aut, a co do wyciszenia jest dość słabe, ale jeździłem wieloma nowym modelami różnych aut i tak dla przykładu nowy cee'd w kombiaku tak samo słabo wyciszony.
PureTech oprócz słabej kultury pracy ma jeszcze jedną wadę: nadal problemy z paskiem rozrządu w kąpieli olejowej. Dopiero nadchodzaca generacja PureTecha (z MHEV) ma mieć łańcuch.
W 208 z 2017 wymieniałem po 59kkm, w 3008 (z 2019 roku) póki co nie było potrzeby - pasek jest w idealnym stanie, ale regularnie kontroluję jego powierzchnię (a olej wymieniam maksymalnie co 10kkm).
Ocena wyglądu jest sprawą względną. Mnie podoba się średnio, bo moim SUBIEKTYWNYM zdaniem jest przekombinowany. Brak mu czystych, klasycznych linii i intuicyjnej funkcjonalności. Ta bezsensowna klapa bagażnika zamiast dużych, piątych drzwi z tylną szybą. Wszędzie upchęli jakieś ornamenty, smaczki, ozdoby, przetłoczenia. Do tego połacie błyszczącego, kurzącego się, palcującego i rysującego black piano. Co innego natomiast mnie przeraża - 1.2 i 3 cylindry. Kiedyś takie (i często większe) jednostki umieszczano w miejskich maluchach klasy A. Duże i nie takie znowu najlżejsze auto. Nie mam więcej pytań - szczegolnie o trwałość takiego zestawu na przestrzeni kilku lat. Pod maską pojazdu o takich gabarytach i możliwościach przewozowych powinien się znaleźć minimum 4 cylindrowy 1.6 i to z solidnym turbo dającym circa 200 KM, żeby to w ogóle chciało się poruszać, szczególnie po drogach szybkego ruchu i autostradach. Ja mam dokładnie 205 w malym, lekkim autku klasy B i zapewniam, że taki zapas mocy oraz momentu służy nie bezstresowemu wyprzedzaniu, ale po prostu zwykłemu bezpieczeństwu na drodze, bo okazuje sie często potrzebny. Bardzo chcialbym zobaczyć, jak ten Citroen wyprzedza na autostradzie karawanę aut jadących powiedzmy 120 km/h. Tu taki manewr z pasażerami i załadowanym do pełna na wakacje bagażnikiem trzeba planować nie z sekundnikiem, a z kalendarzem. Po co komu właściwie spore i pojemne auto, które z kompletem pasażerów i bagażem nie jedzie? Bo do jazdy po mieście z samym kierowcą to wybór raczej problematyczny i o wiele lepiej sprawdziło by się w tym celu niewielkie auto o rozmiar mniejsze. Ergo? Cały tem pojazd jest jakiś mało sensowny - zarówno cenowo, jak funkcjonalnie. Grupa Peugeot Citroen z uporem upychająca ten mały pure tech (idealny do np C3 i jemu podobnych) do dużych modeli, strzela sobie w kolano. Dobrze, że nie zainstalowali czterech końcówek wydechu...
Co do przekombinowania to się zgadzam - podwyższone sedany ani nie są ładne, ani funkcjonalne. Ale te 1.2 turbo nie są takie złe - dynamika jest zadowalająca (przy 130KM w Pugu 3008 ważącym 1,4 tony plus kilku grubasów jak ja nie ma problemu z przyspieszaniem - w Qashqaiu z wolnossącym 1.6 wyłączałem przed wjazdem na autostradę klimatyzację, zrzucałem bieg na 2 i się modliłem czy osiągnę te 90km/h zanim skończy się pas rozbiegowy - tu na czwóreczce spokojnie ciągnie do tych 120-140km/h - Qashqai przyspieszał do 100km/h w 12 sekund, cięższy 3008 robi to poniżej 10 sekund). Natomiast to nadal jest silnik, o który trzeba dbać: wymiana oleju co 10kkm i kontrola stanu paska rozrządu (w 208 wymieniałem go po 59kkm, w 3008 jeszcze nie ma problemu z jego stanem).
Nie no bez przesady z tym kalendarzem, jechalem tym autem w 4 osoby i bagaze i na obwodnicy spokojnie mozna wyprzedzac. Nie jest to demon, ale nie popadajmy w skrajnosc ze auto musi miec od razu 200 KM ;)
@@barturban Ja się nauczyłem jazdy jeszcze na kaszlaku - tak samo jak prawidłowej techniki wyprzedzania (no wtedy auta nieco wolniej jeździły, ale takim Matizem też dawałem radę wyprzedzić ciężarówkę na drodze krajowej mając 4 osoby na pokładzie). Przeciętny kompakt z tym silnikiem ma poniżej 10 sekund do setki, więc jak ktoś nie jest totalnym melepetą, to powinien dać radę wyprzedzić zawalidrogi.
Od lat nic Citroen tak nie spie... jak silników benzynowych... diesle w miarę, elektryka nie znam ale mam (swoje zdanie na nie) niestety PureTechy to jeszcze większa pomyłka jak VTI które też niezawodnością nie grzeszyły... Pozdrawiam.