W przypadku Marcina, który wspina się na kominy i wieżowce bez zabezpieczeń, takie odpadnięcie od ściany jest pewnie dużo straszniejsze, niż dla zwykłego wspinacza. Super film, idealnie na niedzielę!🔥
To samo pomyślałem jak Marcin odpadł. Myślę że dla wspinaczy odpadanie musi być codziennością. Sam lubiłem w kontrolowanych warunkach dyndać gdzieś wysoko na uprzęży dla frajdy, z poczuciem że nic mi nie grozi. Jednak gdy całe życie wspinasz się że świadomością że nagły brak przyczepności palców, poślizg lub coś innego kończy się śmiercią to całkiem możliwe że zostaje to na bani i odpadnięcie od ściany w uprzęży to potężna adrenalina. Jak znam ten kanał to myślę że Marcin poruszy ten temat na Volgu i się dowiemy czy tak rzeczywiście jest
Месяц назад
Widzę że nie tylko ja o tym pomyślałem. Ma już zakodowane w bani, że upadek = śmierć, odruchowo w panice pomyślał że to już koniec. Pewnie dopiero po chwili dotarło że jest asekuracja.
Marcin, nie poddawaj się, taka wspinaczka dostarcza wystarczająco duzo adrenaliny a nie ryzykujesz życiem. Je masz tylko jedno. Masz silne łapy, jestes sprawny a nauka technik to tylko kwestia czasu.
Dzień później jak się wspinali 16.07.skakałem z tego komina i już wyjeżdżając z stamtąd patrze a tu banot idzie, to się wróciłem i przybiłem z nim pionę.👍
Bartłomiej ma niesamowity zasięg. Ewidentnie było widać, że ma znacznie większe doświadczenie w takiej wspinaczce sportowej. Jak to dobrze, że droga była asekurowana... Marcin - baw się bezpiecznie!
mialem okazje skakać z tego komina. Pamietam że już jak wjeżdzałem na góre wyciągiem nie mogłem opanować emocji, a na górze nogi jak z waty i sucho w ustach. Ta wysokość robi robotę, a po za tym super widoki. Polecam każdemu
@@captainmorgan000 Czy Ja wiem czy tak dużo? To ostatecznie po prostu wiercenie dziur w betonie. Wisisz na linie, obok wisi worek z narzędziami, z dołu ciągnie się prąd albo akumulatory i jazda. Sprawy do ogarnięcia przez kogoś kto ma obycie a technikach alpinistycznych. Ostatecznie wspinacze skalni potrafią wchodzić na skałę i tam wiercić, zakładać punkty asekuracyjne to taki komin nie jest większym wyzwaniem niż okucie drogi w tatrach. To co jest tak naprawdę trudne to planowanie trasy w takiej skali. Trasy która ma ręce i nogi, która ma możliwe do przejścia problemy mieszczące się w założonej skali trudności. Na 15 m ściance wspinaczkowej w każdej chwili w miarę prosty sposób możesz przemodelować trasę. Tuta jest 200 m trasy do wyznaczenia. Niezła logistyka.
wspinaczki na budynki w Twoim wykonaniu oglądam już "prawie" na luzie, ale tutaj się spociłem (pomimo zabezpieczeń). Zupełnie inna para kaloszy taka wspinaczka. Piękne wspomnienie. Kiedy odcinek z Orlej Perci?
Przydałby Ci się tak z rok na sekcji u kogoś ogarniętego, żeby załapać trochę techniki wspinaczkowej. Przy Twoich warunkach fizycznych raz, dwa wskoczyłbyś na poziomom około 7a, a nie mordował się na piątkach. W urban climbingu by Ci to też raczej nie zaszkodziło. Pozdro!
Świetnie się oglądało.. myślę że to był mimo wszystko dobry trening dla Twoich połączeń mózgowych i sprawdzian możliwości.. kto wie na jakie skomplikowane przeszkody natrafisz jeszcze na swojej drodze po pozornie mniej skomplikowanych konstrukcjach za to już bez asekuracji.. i tak dobrze Ci poszło, ale gdy odpadałeś od ściany to razem z Tobą mieliśmy pełen pampers ;) Pozdro Marcin! 🤟✌👋
WOW Banocik super akcja !!! świetnie się oglądało . Fajnie , że podjąłeś to wyzwanie , bo to niby wejście na komin a jednak całkiem niia technika . Może kiedyś powspinacie się tam z Aleksandrą Mirosław ??? Pozdro i do ZOBA !!!
Jesli chodzi o kominy w Szczecinie to do 2005r mielismy jeszcze jeden taki komin nieco nizszy chyba okolo 200m mial na elektrowni Pomorzany niestety skrocili go o 130m poniewaz matka natura go nadruszyla to taka ciekawostka Elektrownia Dolna Odra ma chyba 2 takie wysokie kominy ale ona jest czynna niestety zakaz wstepu
Szkoda że takie słabe ekspresy wybrał Bartek dla was do wspomagania wspinania :) i skąd ta metoda odwróconych karabinków? Dzięki za super materiał!!!! I pora poćwiczyć trochę wspinaczkę bo słabo coś szło :D
To są typowe ekspresy do wielowyciagow, gdzie każde 40g więcej na ekspresie robi różnicę. Sam po obejrzeniu Banota na wielowyciagu w Hiszpanii bym takie wziął na ten event. Nigdy nie spodziewałbym się, że przez 30% czasu będzie się wspinał po taśmach, a w takim przypadku zdecydowanie inne ekspresy byłyby lepszym rozwiązaniem i pewnie zajęliby drugie miejsce.
To wydaje mi się zatrudni wyzwanie lecz nabierającej wytrzymałości i myślenia samo to przewieszanie tych karabinków jest męczące to tak jakbym pojechał na wyprawę z przewodnikiem gdzieś do zamku a nie tak na dziko to chyba najtrudniejsza spinaczka twoja Marcin nie chodzi mi tu o wieżowce lecz o wysiłek koncentracje jest to mocny odcinek widać że masz już konkretną kondycje
No proszę a ja w sobotę jechałem pociągiem do Szczecina i patrzyłem na ten komin z okna. I pytanie sam sobie zadałem kiedy Banot go zaliczy i czy w ogóle o nim słyszał. I proszę mamy film :)
Organizatorów zna nie od dziś,zapraszają go na ich obiekty do skakania i też skakał z tego komina.Więc zdecydowanie słyszał o istnieniu tego giganta :)