Ja niestety nie mogę mówić tak do klientów, a często mam ochotę traktować ich w taki sposób jak mnie traktują, mogę jedynie z głupim uśmieszkiem na twarzy przeprosić i udawać, że mnie to obchodzi.. Niektórym klientom przydałaby się nauka dobrych manier, bo to że płaci za to co otrzyma i zje, nie znaczy, że w cenie jest obrażanie kelnerek, krytykowanie, wywyższanie się i zachowywanie się jak prostak... A jak już przyjdzie taki co będzie obarczał nas winą za to jakie w tym lokalu są ceny i groził, że stąd wyjdzie jak mu nie obniżę ceny, mam ochotę pokazać mu gdzie są drzwi i powiedzieć wy*******aj, tam masz drzwi... Trzeba jednak przyznać, że zdarzają się również bardzo mili i przyjaźni klienci :)
Bananel Sikorsky to zależy jak się trafi, ale ogólnie nawet lubię, chociaż często ledwo trzymam się na nogach po ciężkim dniu. Z napiwkami jest różnie, w jednym tygodniu dostanę kilka razy większy, ale może być, że nie dostaje się prawie nic. Dużo zależy od miejscowości i lokalizacji (w centrum miasta będzie więcej roboty, ale też więcej napiwków). Ludzie są zazwyczaj dosyć mili, ale jak np. ktoś już coś zjadł i przychodzi potem z pustym talerzem i narzeka, to ledwo się powstrzymuję od parsknięcia śmiechem
Ludzie to kurwy. Nie wszyscy ale dużo. Niestety, klienci są coraz bardziej roszczeniowi i uważają, że jak płacą to wszystko ok się należy. Taka prawda. Takie czasy i wychowanie.
-Może jakiś koktajl? Mamy bogatą ofertę - Wódka z colą -Jestem ekspertem od miksologii -Wódka z colą -Mam 10 certyfikatów! -Wódka z colą -Lata praktyki na Ibizie! -Wódka z colą -Znam każdy koktajl na świecie -yy... wódka z colą -Wakacje w Tajlandii! -Wódka z colą -Kokaina z Lady-boyem!!! -ooo.. wódka z colą -ZABIJ SIĘ -Hmm.. wódka z colą Najlepsza rozmowa w tym odcinku
"Wódka z colą" takie prawdziwe, od kelnera wymagają nie wiadomo jakich szkoleń i certyfikatów, ale 90% klientów (januszów) zna tylko jeden drink - WóDkA z CoLą
Ehh niestety stare dobre czasy Abstrachuje już nie wrócą ale na szczęście jest wehikuł czasu zwany yt który umożliwia nam cofnięcie się do tych śmiesznych i pięknych dni
Jak wy to dobrze pokazaliście w tym filmiku, jak kelnerzy muszą się zmagać z ciężkimi klientami, pokazaliście to bardzo dobrze, oglądam was od początku kanału i jestem zadowolona że dalej tworzycie fajne filmiki, trzymam kciuki za dalszą prace, pozdrawiam! :)
Oglądałam po raz pierwszy: hehe lol zabawne Oglądam dziś: sama prawda. Dajcie mi sznur. W dużej mierze trafiam na miłych/obojętnych klientów, ale zdażają się gbury i Marki, co to siedzą do czwartej rano, albo uskarżają się na wyimaginowane problemy. A zawód kelnera daje wiele możliwości, więc jeżeli nie chcecie jeść oplutego żarcia albo odzyskać to, co zgubiliście w trakcie pobytu w knajpie, radzę wysilić się na te dwa uśmiechy i normalny ton głosu. :D
Jeden z nielicznych odcinków, które uwielbiam. Może dlatego że sam jestem kelnerem i użeranie się z burakami wchodzi mocno do głowy. Tutaj można się pośmiać, ale rzeczywistość jest taka, że większość to buraki, którzy myślą że wszystko im się należy, bo płacą. A później mówią, że pieniądze to nie wszystko. Sam na sam przeciwko ludziom, którzy są hipokrytami. Powodzenia, kelnerzy, kelnerki, barmani i wszyscy, którzy coś sprzedają!
-może jakiś koktail mamy bogatą ofertę -wódka z Cola -jestem mistrzem miksologi -wódka z Cola -mam 10 certyfikatów -wódka z cola -lata praktyki na ibizie -Wódka z Cola -znam każdy koktajl na świecie! -Eeeeeee wódka z cola -wakacje w Tajlandii -Wódka z Cola -Kokaina z leydyboyem -Ooooooo wódka z cola -ZABIJ SIĘ -Wódka z Cola Ten dialog jest najlepszy Xd
-Może jakiś koktajl? -hmm.. wódka z colą -jestem ekspertem od mikso-logii! -wódka z colą, -mam 10 certyfikatów! -wódka z colą -lata praktyki na ibizie! -wódka z colą, -znam każdy koktajl na świecie! -eee... wódka z colą, -WAKCCJE W TAJLANDI! -wódka z colą -cocaina z ladyboyem, -OoO... Wódka z colą, - ZABIJ SIĘ🤪😠 -hmm... Wódka z colą LEŻE! XDDDDDD
(na kuchni)- Ci ludzie są jacyś nienormalni!! @#@!!!??@# (na sali)- Witam SERDECZNIE w czym mogę pomóc :)) ? (ogółem)- nie lubię ludzi dzięki tej pracy :*
Ech, to jest serio prawda. jeszcze jakby dodać z damskiego punktu widzenia, to by było jeszcze o codziennych pytaniach o wyjście na kawę czy pizzę. jeśli to bar, to raz w tygodniu zionięcie alkoholowym "prsze pani, pani pszszześliszznie dszisiaj wygląda"
