Filmy do których tutaj się odwołuję: • Blok mostka, czyli kop... • Grubość progów w gitar... • Dopalacze - jak i po c... • Volume pot & stereo de... • Dlaczego gitara gra? (...
Wedlug mnie to wlasnie rysy na lakierze najbardziej wplywaja na brzmienie, bo to swiadczy o tym, ze ktos poswiecil swojemu instrumentowi wiele godzin. Pozdrawiam
Ciekawe zestawienie, szanuję :) Moje wygląda następująco: 1. Umiejętności (nawet gitara za 50 koła nie zagra w rękach kogoś, kto nie ma pojęcia o graniu) 2. Wzmacniacz (Jak masz dobrze brzmiący piec, to gitara nawet za 500 zł zabrzmi, za to w drugą stronę już nie. Gitara za kilka tysięcy nie zabrzmi dobrze na słabym, małym wzmacniaczu) 3. Przetworniki (one naprawdę potrafią zdziałać cuda, szczególnie w tanich gitarach) 4. Cały osprzęt (mostek, klucze, progi, siodełko) 5. Drewno (gitara musi być dźwięczna z samej dechy, dobrze rezonować, mieć sustain) 6. Elektronika (czyli wszystkie kabelki) 7. Struny 8. Efekty
Drewno nie ma żadnego wpływu na brzmienie. Wyżej w tabeli powinny być struny i elektronika. Nie ma szans, by drewno w gitarze elektrycznej miało większe znaczenie, niż jakość strun czy jak wartość potencjometrów czy rezystancja kondensatorów, o ekranowaniu nie wspominając. Przetworniki to nie mikrofony, zbierają fale wytwarzane za struny, a za sustain odpowiadają jedyne punkty styku struny, czyli siodełka na mostku, progi i siodełko przy główce gryfu.
Z mojego doświadczenia wynika, że kolejno Głośnik, wzmacniacz, przetwornik i hardware. Reszta albo nie ma, albo ma na tyle małe, że nie warto się przejmować. ;) Przy założeniu, że gitara jest prawidłowo ustawiona.
Wg mnie najważniejsze jest to jak gitara gra z dechy - widać nie miałeś w życiu w rękach prawdziwej gitary. Dobry pikap do lichej gitary, to jakby podkuć świnię złotem!
Fajny temat i fajny film! To temat który od lat wszystkich gitarników nurtuje... ciężka sprawa. Ale największe znaczenie w brzmieniu bez dwóch zdań ma zawsze gitarzysta. Pozdrawiam 👍🎸😊
Witam. Osobiście zauważyłem, że na brzmienie ma wpływ nawet taki drobiazg jak.... kostka. A konkretnie grubość i materiał z którego jest wykonana. Pozdrawiam.
1. Głośnik i wzmacniacz - traktuję to jak jeden element w ramach pewnego uproszczenia. Mam lampowego peaveya i gitara za tysiąca gra na nim bardzo fajnie a taka za kilka tysięcy dużo dużo lepiej. A na słabym wzmacniaczu każda gra jak za 500 zł. 2. Osprzęt - szczególnie wszelkie elementy na których opierają się struny. I jak to się przenosi na drewno. 3. Przetworniki - tutaj wiadomo wszystko. Charakter brzmienia i jego czystość. 4. Elektronika - kiepskie potencjometry będą mulić dźwięk i tyle. 5. Drewno - Będę się tutaj rozwodził długo. Gitara która gra słabo z deski nie ma jakiejś takiej głębi brzmienia później. Szczególnie to dotyczy gryfu który bardzo silnie potrafi drżeć razem ze strunami (co jak już wspomniałem wiąże się z osprzętem). Samo drewno w elektryku nie gra i nie róbmy tutaj nieporozumień. Pickupy działają w oparciu o zmiany w polu magnetycznym ALE na drgania strun drewno już działa na pewno. Dlatego w stracie kiedy mostek leży na korpusie a kopyto jest dokręcone na śrubach bądź jest blokada stała jak u Claptona poprawia się długość wybrzmiewania. Więc warto mieć to na uwadze. Można wszystko wymienić na eleganckie ale jak materiał będzie słaby to zwyczajnie dojdziemy do ściany. Moim zdaniem to jest kropka nad i. Ciekawostką jest to że dobre drewno można znaleźć w gitarach tanich i drogich. Bo instrumenty są dzisiaj robione taśmowo i taki np. Fender player może mieć świetny lub przeciętny gryf. Trzeba ocenić w sklepie. 6. Struny - ten element mógłby być równie dobrze na każdym innym miejscu. Struny trzeba dobrać do gitary i gustu. Różnica pomiędzy ErnieBall a D'Addario jest taka duża jak pomiędzy pickupami. 7. Efekty - im dłużej gram tym rzadziej ich używam. W zasadzie ostatnio nawet nie używam pogłosów. Jak już to delikatnie. Ale jak Pan mówi. Jak fundamenty są do bani nic tego nie uratuje. Pozdrawiam
To prawda. Sama gitara jest najważniejsza. Gdzieś na youtubie jest filmik z Keith'em Ritchards'em rozgrywającym się przed koncertem na zwykłym małym tranzystorze za jakieś 100 funtów na oko, ale na swoim Telecasterze i trzeba przyznać, że brzmi na tym dosłownie tak jak na scenie. Szok jak mu gra ta gitara. ( z drugiej strony super piec też może czasem podciągnąć słabszą gitarę [gdzieś jest filmik z człowiekiem na chińskim Tele Squierze (niecałe 2k PLN) (z tą ich chińską wersją Hot Rails'ów Duncana pod mostkiem) wpiętym do głowy Mesa Boogie Dual Rectifier i gra to jak Rammstein ;] ) Fajny film jak zawsze, dzięki.
Dziękuję za wspaniały materiał. Zaczynam gre na gitarze, choc swoja mam juz jakies 13 lat. Jest to jakas tania marka, ktora razem z wzmacniaczem kupilam w szkole za ok700 zl... Ale gram codziennie, dlugo czekala na mnie gdzies zapomniana. Mysle o nowej, o czyms z dusza... Ale musze najpierw "zasluzyc" i wygrac swoje na tej. Pozdrawiam ❤️
Witam " wioślarza ", mam pytanie odnośnie wzmacniacza, używam combo tranzystorowego Laney 15W, ma różne wbudowane efekty, nie ma czystego dżwięku dużo szumów, jak się ich pozbyć, Lubię brzmienie J. Hendrixa, Santany ich gitary grają pięknie / czysty dżwięk i barwa. Taką barwę chciałbym uzyskać u siebie. Co możesz doradzić. Pozdrawiam. Rock'n'roll.
Twoich umiejetnosci gitarowych moze ci nie jeden profesjonalista pozazdroscic. To jest wyzsza szkola jazdy opanowania instrumentu. 🎸👍🎸👍🎸👍🎸. 😎.pozdrowienia.
Hej! Udzielam korepetycji z gry na gitarze i ostatnio jeden z moich klientów zakupił sobie jakiegoś Jacksona za około 1000zł i skarży się, że szybko mu się ta gitara rozstraja. Chciałbym się zapytać na co zwrócić uwagę przede wszystkim przy jakimś zabiegu tej gitary, żeby trzymała ten strój trochę dłużej? Gitara ma mostek ruchomy i prawdopodobnie w tym tkwi cały problem. Jeśli chodzi o regulację gitary to znam jedynie podstawy, regulacja gryfu, menzura itp. Nigdy nie grałem na gitarach z takim mostkiem i za bardzo nie wiem za co się wziąć, żeby w jakimś stopniu poprawić komfort gry na tym jacksonie. Jakaś porada? :D
Zgadza się, to jest istotne dla kształtowania brzmienia. Ja też zauważyłem, gdzie stawiam głośnik i mikrofon. Dobrze się nagrywa, kiedy kolumna stoi pod fortepianem, albo ... w kiblu - świetny reverb wychodzi od łazienkowych płytek :)
Jasne i to bardzo istotne! Można grać monetą, albo palcami, albo ... rzeka przykładów :) Ale to wpływa na sam styl, brzmienie, indywidualny dreszcz estetycznego przeżycia, a ja ten odcinek poświęciłem jakości brzmienia :) Dzięki za świetny komentarz!
Mam wrażenie, że dobre wysezonowane drewno jest w ostatnich 15 latach ciężko dostępne. Dawniej nawet do taniej gitary typu Squier dawano basswood (lipę), który był tani (bo dość kruchy i łamliwy) ale za to pięknie brzmiący. Na gitarach z lipy zrobili kariery np. Van Halen czy Satriani i brzmiało to dobrze. Gitarzyści się decydowali na to drewno mimo mniejszej wytrzymałości. W ostatnich latach Satriani zrezygnował z lipy w swojej serii sygnowanej i zmienili na olchę. Uzasadnił to tym, że współcześnie dostępna lipa brzmi jakoś kijowo. Prawdopodobnie poprzeczka jest obniżana co jest uznawane za nadające się na instrument. Młodsi gracze kupują gitary z różnych dziwnych drewien - egzotycznych, meblarskich lub poddanym nowym rodzajom obróbki, które dawniej by nie były uznane za nadające się na instrumenty. Mam wrażenie, że producenci chcą sprzedawać "marzenie" zamiast realnie dobrze brzmiących gitar. Ważne, że gitara ma kształt np. ibaneza RG oraz logo na główce, to ludzie i tak kupią, nie ważne, że ma jakieś dziwne drewno egzotyczne, które średnio brzmi. Inna opinia, która jest ostatnio popularyzowana na polskim youtube to, że jak wstawisz Dimarzio np. Tone Zone i Air Norton, to będzie dobrze grać, i że drewno ma zerowe znaczenie. Oczywiście mocne przetworniki i przester przykryją słabość drewna ścianą dźwięku. Dodatkowy efekt jest taki, że rynek jest zalany kiepsko brzmiącymi instrumentami, które brzmią tak samo i młody człowiek nawet nie wie jak powinien brzmieć fajnie rezonujący z deski instrument.
Zgadza się. Filmy "promujące" brak wpływy drewna na brzmienie sa sponsorowane przez sprzedawców tanich antyinstrumentów, by siać dezinformację jakoby drewno nie miało wpływu na brzmienie. Dobre drewno jest dostępne, ale kosztuje. Tanie mięso psy jedzą w sumie.
Warto też dodać do tego wszystkiego rzeczy, które mają wpływ na brzmienie we wszystkich gitarach: do szlifowanie progi, ustawiona menzura, wysokość strun nad podstrunnicą i wyregulowane klucze/stroiki. W elektrycznej bardzo ważny jest wyregulowane pręt (bez niego gitara nie będzie idealnie stroiła bez brzęczenia i dudnienia)
Moim skromnym zdaniem sprzęt jest oczywiście wazny ,ale dla mnie najważniejsze jest zeby muzyka utwór byl ładny melodyjny bo nawet na najlepszym sprzecie utwór ktory mi się nie podoba będzie kocha,slyszalem piekne utwory na gitarze zagrane i mimo ze nie grała pieknym przmieniem sprzetowym to milo sie sluchalo
@@brzytownik " muzyka rozrywkowa, a szczególnie blues, czy jazz odbywa się wszędzie tam, gdzie noga jest w górze.... czyli na "i" właśnie." Konrad Jeremus Chodzi o liczenie a raczej granie jakby pomiędzy uderzeniami, a nie wydobywanie dźwięków w takt uderzeń np. perkusji. Wyraźnie to słychać tutaj: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-cz6LbWWqX-g.html Zwłaszcza w solo od 4:04 do 5:05
@@brzytownik Zadziwia mnie, że o tym aspekcie na polskim YT mówi jedynie Konrad Jeremus. To tak jakby nikt nie zdradzał tej kluczowej tajemnicy dobrego grania.
@@acdega263 Wiesz, te ćwiczenia rytmiczne to najlepiej jest ćwiczyć tak, że rozpisujesz sobie sama rytmikę, klaszczesz i tupiesz ten rytm i jak Ci się w głowie ułoży, wejdzie w krew, to melodia już się sama zagra :)
Z czasem człowiek szuka dla siebie tego indywidualnego brzmienia. Dobrze powiedziane, to o czym mówiłeś, ma duży wpływ na brzmienie gitary. Sam tworzyłem sobie przystawki, nawijając drut taki czy taki. O takim oporze czy o innym, przy tym stosując różne rozwiązania z magnesami alniko. Przy moście , stosując dla strun basowych alniko 5 dla strun wiolinowych alniko 2 itp. Indywidualne ustawienia magnesów dla każdej struny......... jak wspomniałeś, drewno podstawą dla dobrego brzmienia, przy tym grubszy gryf jak to kiedyś stosowano w fender str. Powiem szczerze, ze udało mi się odnaleźć tego czego szukałem. Gitara fender strat. ze wzmakiem vox ac15 na głośniku teraz alniko- G12 wyjąłem. Szukałem ciepła w instrumencie a teraz to mi wszystko wynagradza. Podobają mi się twoje porównania- o pannach ładny za brudną szybą, czy z brzydoty piękna nie uczynimy.......... masz rację- podchodzisz surowo do tego wszystkiego, ale w rezultacie tak to wszystko wygląda. Pozdrawiam
Drewno w gitarze elektrycznej nie ma tak dużego wpływu jak mogło by się wydawać. Najważniejsze rzeczy które kształtują brzmienie to przetworniki, wzmacniacz i brzmienie w palcach.
@@mariuszzielinski7457 jedyną ważna rzeczą jest sustain które drewno daje gitarze w brzmieniu to moze jakies 1% znaczenia, zresztą tu masz test: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-n02tImce3AE.html
wymienilem w gitarze przetworniki za 150 zl na seimury za 1200zl i nie ma no prawie zadnej roznicy gdyby drewno nie mialo znaczenia nikt nie placil za gitare 10 kola
@@mariuszzielinski7457 W gitarze za 10 koła nie płacisz tylko za luksusowe drewno ale za jej jakość wykonania, komfort gry i za marke. Odnoście przetworników to nie raz widziałem jak ludzie kupowali tanie gitary za 500 zł i wymieniali osprzęt/elektronikę a gitara brzmiała jak strat z fendera za 6k
Doszedłem o momentu w którym twierdzisz, że mostek ma większe znaczenia dla brzmienia niż głośnik i jakby dalsze oglądanie tego filmu stało się bezsensowne. Ja rozumiem, że to jest Twoje zdanie ale bez przesady ;)
I słusznie! Nie jest to materiał dla osób ograniczonych do wiary w elektronikę na rzecz duszy instrumentu, czyli tego, jak gra z samej dechy. Niemniej warto czytać takie indolencyjne komentarze, wiem wtedy, gdzie żyję.
@@klonfalisty6763 to teraz kolego proponuje zagrać bez głośnika. A dowiesz się organoleptycznie co ma fundamentalny wpływ na kształtowanie brzmienia gitary elektrycznej :)
@@klonfalisty6763 albo jeszcze lepiej. Nie podłączaj gitary w ogóle. Zagraj, zmień mostek, zagraj ponownie a pozniej podłącz pod wzmacniacz i głośnik i powiedz mi w którym momencie bardziej zmieniło się brzmienie. Po zmianie mostka czy po podłączeniu gitary pod Twoja znienawidzona elektronikę :) Malo tego, możesz posunąć się dalej. Nie podłączaj gitary, zagraj na sucho na gitarze z drewna pozniej na gitarze zbudowanej z plastiku, kamienia, kredek, czy czego tam sobie nie wymarzysz a następnie podłącz która wolisz gitare pod wzmacniacz i powiedz kiedy bardziej zmienia się brzmienie 🤣
@@klonfalisty6763 jeśli twierdzisz, że łatwiej na nagraniu odróżnić zmianę mostka w gitarze od zmiany głośnika czy wzmacniacza to zyjesz w świecie wróżek, smoków i jednorożców i może czas przestać tyle ćpać 😀
@@brzytownik ciemny heban ! mam Les Paul. Do tego overdrive Tube Sreamer. Ale na jasnym też daje radę. Mam jeszcze Fendera z klonową podstrunnicą. Jim Root też gra na klonie i ma Telecastera na EMG do tego
Na końcu ten biały? To nie Fender, tylko gitara lutnicza - jest to barytonowa gitara o menzurze 27'. Strojona jest do A, czyli sporo niżej, niż normalna gitara.
gosciu , a co powiesz na bufor brzmienia? Czy wogole słyszałeś o czymś takim? Co z tego ze masz gitarę i dobry wzmacniacz jak wystarczy ze masz 3 lub 4 efekty Bosa które maja fatalny bufor.
Pewnie! Kostka to bardzo ważny element kształtowania własnego, indywidualnego brzmienia. Kostkę zaliczam do kategorii "grajek", więc ... jest na 1 miejscu po części :) Dzięki za odwiedziny!
Przecież żadne drewno, żadna deska ani gryf, żadne siodełka czy mostki nie mają wpływu na brzmienie gitary! Liczą się tylko: - przetwornik - jego układ elektroniczny z potencjometrami - struny (jakie grube i czy stare, czy nowe) - ustawienie przetwornika względem strun. Reszta to gitarowe filozofowanie w oderwaniu od rzeczywistości. A na końcowe brzmienie wpływ ma oczywiście wzmacniacz, efekty, głośnik, czy np. studyjna obróbka dżwięku, ale to już są chyba osobne zagadnienia.
Dokładnie tak. W gitarze elektrycznej drewno może mieć co najwyżej wpływ na sustain. A już najbardziej bawi mnie to, jak ktoś twierdzi, że słyszy różnicę w brzmieniu gitary z podstrunnicą palisandrową względem klonowej :D - totalnie ignorując to, że ma w rękach dwie kompletnie różne gitary, z różnym przetwornikami, z różnymi kondensatorami itd. Poza elektroniką i wzmacniaczem trzeba pamiętać, że samo ustawienie gitary ma też ogromne znaczenie - wysokość przetworników dla samego brzmienia, a cała reszta dla naszej wygody (no i aby uniknąć nieprzyjemnych brzęczeń i brumień).
Pozostaje współczuć Chyba jednak nie jest to materiał dla osób ograniczonych do wiary w elektronikę na rzecz duszy instrumentu, czyli tego, jak gra z samej dechy. Niemniej warto czytać takie komentarze ignorantów, wiem wtedy, gdzie żyję.
@@klonfalisty6763 To nie jest kwestia wiary, tylko nauki. I nie bardzo wiem o co chodzi z tym "wiem, gdzie żyję", bo na całym świecie mit wpływu drewna na gitarę elektryczną upada. Można w to wierzyć, nikomu nie bronię, można też wierzyć w krasnoludki czy św. Mikołaja - ale sama wiara w coś nie spowoduje, że to zamieni się w prawdę. Tylko podkreślam, że piszę o gitarze elektrycznej, w instrumentach akustycznych to inna sprawa.
@@klonfalisty6763 ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-n02tImce3AE.html wydaje mi sie że gdybyś słuchał ich na ślepo nie rozpoznał byś która to która
Brzmi całkiem całkiem :) po znaczkach na główce myślałem, że to może jakiś Japończyk. Jest pokazany na jakimś filmiku? Czystą barwę ma przyjemną, jestem ciekaw jak z przesterem - czy ma sound jak rasowy LP ;)
ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-0PtzPIV1KXs.html ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-SfpG8F9KulQ.html Środkowe solówki z: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-PlPaf30OneI.html Tu znajdziesz różne brzmienia tej gitary. To jest gitara kolegi, który po obejrzeniu moich filmów o chińskich gitarach zakleił taśmą czarną napisy udające Gibsona, a ja dla jaj mu domalowałem foliopisem chińskie krzaczki, które znaczą: Gibson Les Paul Standard, ale w języku chińskim. Jak coś, dawaj na priva brzytownik@gmail.com
Brzytwa, wiesz dobrze o co chodzi, gra człowiek, nie sprzęt, liczy się muza, którą tworzysz, jakieś tam bzdety typu: wzmacniacze, przedwzmacniacze, efekty itp. to tylko dodatki, dopełniacze, możesz brzmieć jak trzmiel albo jak chrabąszcz, albo jak słowik, stwórz melodię, którą ludzie pokochają, która złapie za serce, wzruszy, złapie za gardło i wyciśnie łzy, to się liczy w muzyce, technikę już masz, teraz czas na muzę... masz potencjał, masz talent, do roboty!
Cenne uwagi. Niby oczywiste, ale potrzebne. Popracuj nad taktem, dobrym tonem i oddźwiękiem... Nie mam tu na myśli zawodowego podejścia do instrumentu i muzyki. Uwagi do kobiecej urody są naprawdę nie na miejscu. Oglądają Cię przecież również dziewczyny. No chyba, że to kanał dla gejów. Dziękuję za zawodowe podejście do tematu. Wycinam niektóre, wspomniane uwagi. Pozdrawiam
Bardzo cenię Twe czujne oglądanie i wychwycenie tych niuansów. Ja za przyczyną pozornych żartów próbuję przemycić ważne pytania, które prowokują do myślenia. Dziękuję Ci za wartościowy komentarz.
@@brzytownik Również dziękuję za taki właśnie odbiór. Staram się chłonąć wszystko. Zarówno pokaz, jak i warstwę słowną. Szacun za pomysł na kanał, profesjonalizm i muzyczne serce. 3maj się.
Drewno nie oddaje dźwięku tylko bardziej chodzi o jego jakość w formie zuzycia i czasu tak aby gitara się nie "rozłaziła". Drewno samo w sobie ma znaczenie w akustycznych klasycznych itd. Nowy elektryk ma wywalone na to jaki rodzaj drewna jest tam użyty. czas pokazuje
Ha, ha! To jest chińska podróba LP na której przykleiłem czarne naklejki i napisałem na nich dla jaj przetłumaczone translatorem słowa: Gibson Les Paul Standard :) Dzięki za odwiedziny.
Brzytownik od dawien dawna cię obserwuję jesteś świetnym gitarzystą z całym szacunkiem ale proszę cię zamiast gitary w tle w kolorze niebiesko żółtym umieść gitarę w kolorze naszej flagi Rzeczypospolitej, biało-czerwoną.
Ta niebiesko - żółta była z jednego koncertu charytatywnego. Ma lakier poliuretanowy i brzmi, jak powinien brzmieć Fender, ja niczego złego w tym nie widzę. Ja w sumie za słowami Jacka Kaczmarskiego mogę powiedzieć, że "Polityka mi wisi dorodnym kalafiorem", ale je to jest inny cel, jeśli tego nie czujesz, to szacunek za Twoje odmienne zrozumienie Wszechświata. Gdyby każdy myślał tak samo, zwariował bym z nudów :)
