Co Gothic robi lepiej od Elexa? 

Moje największe zarzuty do serii Elex: - sztucznie wykreowany świat, który najbardziej widać, gdy naparzasz z łuku w mecha, pójdziesz jako Berserk do Kleryków lub w ogóle jakim cudem Berserkowie są w stanie walczyć z takimi Albami, czy Klerykami i strącać ich oblatywacze (zdaje się, że balistami 😂 ) - płytkie postacie (w dwójce to lekko poprawili, wiele postaci dostało swój charakterek, ale droga jeszcze daleka) - słabe dialogi o wszystkim i niczym (tu też dwójka radzi sobie lepiej, tylko, że tym razem przesadzili z ilością wulgaryzmów, których w Gothic'u prawie nie było) - system walki (ma w sobie potencjał, ale nadal wymaga doszlifowania) - za duży świat w pierwszym Elexie, w drugim nieco go zmniejszyli co jest na plus - brak ciekawych miejsc do eksploracji, w kółko są to jedynie pojedyńcze ruiny domów, od czasu do czasu ciut większe ruiny zakładów pracy i z tego, co pamiętam jedna większą miejscówka w Elexie I, ale była związana z głównym wątkiem - jetpack (tak, to dla mnie wada) niby fajny bajer, można się wszędzie dostać i omijać przeciwników, ale w rzeczywistości powoduje, że eksploracja jest nudniejsza. W Gothic'u widząc jakieś miejsce wysoko kombinowałem jak tam wejść. W Elexie wystarczy podlecieć i już, zero frajdy. Z drugiej jeszcze strony przez jetpack, który twórcy zawsze muszą brać pod uwagę, przekrój terenu jest miejscami wręcz kuriozalny, a niektóre przepaści tak głębokie, że chyba głębszych nie widziałem w innej grze. O zagatkach środowiskowych to w ogóle można zapomnieć (wyobrażacie sobie świątynię Śniącego z jetpackiem?) - balans gry (w dwójce też został poprawiony) - soundtrack (wybija z klimatu, nie pasuje do aktualnego otoczenia i jest po prostu kiepski) Ogólnie te gry po prostu cierpią na kryzys tożsamości. Piranha nie wie czego chce i widać to po ich grach. Od Risena 3 kombinują z tymi frakcjami jak koń pod górę tylko po to, aby się maksymalnie różniły. Cały czas chcą na siłę przyciągnąć nowych graczy i jednocześnie utrzymać stałych fanów. Chcą złapać za dużo srok za ogon i zamiast zastanowić się, jaki świat i historię chcą dać graczom wrzucają wszystko do jednego garnka i "jakoś to będzie". Mam nadzieję, że ich następną grą będzie jakiś mroczny świat fantasy, a Elexa niech już sobie odpuszczą. Ta gra jest już do niczego od podstaw, bo to fantasy, post-apo i sci-fi w ich wydaniu niemiłosiernie się ze sobą gryzą

o królach i tronach, hehe faje nawiązanie do króla lwa :)

Model walki w G1 i 2 jest mega,wszystko lezy w twoich rekach i jak dobrze umiesz w uniki to i trolla ubijesz:)

P.S.1 Nie, nie jest to sporo spóźniona recenzja, tylko moja opinia o tym co stare Gothici robią lepiej niż najnowsza seria gier Piranii. P.S.2 Jak wiecie Klerycy chcą ocalić osiągnięcia technologiczne minionej cywilizacji, jest tylko jeden problem, otóż ruiny świata z przed apokalipsy przypominają bardziej nasz świat a nie mocno zaawansowaną technologicznie cywilizację. Tym samym technologia Kleryków czy Albów jest znacznie bardziej futurystyczna, więc miniona cywilizacja wcale nie była aż tak technologicznie zawansowana.

Let's agree to disagree. Mapa w elexie ma to do siebie, że jest całkiem duża, ale można znaleźć na niej perełki. Serio rozbijając się i ekspolurajac możesz trafić na nowe questy, które nierzadko były całkiem zacne. Jeśli chodzi o spójność świata to brakuje mi u ciebie konkretów, ale mimo że świat ma swoje niedociągnięcia to całościowo przecież wypada dobrze. (Dalej nie wiem, czemu oni nie mogli uciec przed albami w inną część świata, ale ktoś napomknął w grze, że jest tam niebezpiecznie. Średnie wyjaśnienie ale dobra xD) W elexie nie tyle świat reaguje na zmiany (wyjątek to w sumie np. Domed city, które fajnie zostało poprowadzone), ale postacie, które reagują na wybory bohatera. Może nie ma za dużo charyzmatycznych NPC, tak towarzysze są super napisani. No i kwestia tego, że na początku moby niszczą protagonistę dokłada do spójności świata, gdzie Jax jest zniszczony przez zespół abstynencyjny po odstawce elexu. No ale ja generalnie jestem fanbojem elexa, więc mogę być leeeekko nieobiektywny :P

Się kurde uczepiliście tego ELEXA

Spoko materiał. Co za muzyczka leci od początku?

Wszystko, pozdrawiam cieplutko

Dla mnie mimo niedociągnięć elexy są lepsze od gothicow Nie mówię że obiektywnie ale bardziej mi podpasowały i uważam je za arcydzieło I mówię to jako wieloletni weteran gothiców

Czasy się zmieniły wszystko poszło do przodu a piranie nie tyle co zatrzymali się w czasie to jeszcze zrobili krok w tył albo kilka kroków w tył nie ma co się dziwić że ludzie już nie chcą grać w ich produkty może 20 lat temu ekex zrobił by jakieś wrażenie ale nie teraz. Pozdrawiam 👍

4:41 PB ktore tworzyło g1 g2 to nie te same osoby co tworzyły elexa, w obecnym zespole został chyba tylko pankratz

Ja akurat się nie zgodzę z tym materiałem. Elex był tworem od piranhy, której mógłby równać się z gothiciem podzwględem gameplayu. Nie był taki jak Risen, który był tylko zastępstwem. Znaczy ogólnie Risen mi średnio do gustu przypadł. Jak sam gameplay, fabuła itd. jest spoko to mojej ocenie strasznie zaniżyło ostatnie starcie z tytanem ognia, bo spodziewałem się epickiej walki z bossem, a dostałem oklepaną naparzankę z przerośniętym czajnikiem...

Like i komentarz dla statystyk :)

Akurat główny wątek w Elexie jest naprawdę dobry. Albowie niby tacy źli, a jako jedyni praktycznie przygotowują się na walkę z najeźdźcą, no i wpierw oczywiście trzeba uwierzyć, że ten najeźdźca nadejdzie, także przez całą grę z nimi walczymy trochę po to, by na koniec wspomóc ich sprawę. Też system walki jest spoko, o niebo lepszy od tego tępego machania mieczem w Gothicu 1 i 2. Do tego jest jetpack, który rewolucjonizuje zarówno uniki jak i eksplorację.

Kwestia drewnianych animacji w elexie mnie najbardziej zadziwiła. Jak to jest, że elexa i gohthica dzieli tyle lat, a gothic jest mniej drewniany....

Noo niestety elexa szybko odpuściłem, a zrobiłem 3 podejścia i w każde po 20h rozgrywki i w żadnym do niczego nie doszedłem. Pierwsze podejście na poziomie trudnym, bo tylko tak gram w gry, ale jak po męczarniach uzbroiłem się w końcu w karabin laserowy kleryków i się okazało, że on jedynie połaskotać może byle śmiecia to się wkurwiłem i stwierdziłem, że nie gram w to no ja rozumiem, że poziom trudny, ale na litość boską ... Jeśli chodzi o lokacje to faktycznie nic specjalnego, ale parę screenshotów zrobiłem, czytaj ma swoje momenty, czasem oko można zawiesić. Kolejne podejście, inaczej podchodzę do rozwoju postaci, ale tym razem ja skopałem sprawę, trzeba przyznać. Przy trzecim podejściu połapałem się że ta gra jest zwyczajnie nie interesująca. Jakoś ostatnio chodzi mi po głowie, żeby zrobić podejście numer 4, ale chyba już mi się odechciało po tym materiale. 😂

Kilka dni temu skończyłem elex 2 bawiłem sie dobrze ale chyba trójki już bym nie chciał, system walki to porażka.

Pomyliłeś się w kilku kwestiach. Nie będe bronił tez Elexa, bo dla mnie zarówno Gothic jak i Elex mają i swoje wady i zalety. Tylko dziwi mnie, że świat się może komuś Elexa nie podobać. To jedna z lepszych rzeczy jaką zrobił Elex. Nie mówie o Elex 2, bo ta gra nie ma takiego klimatu jak jedynka.

O kurde, film w którym zgadzam się z większością Twoich punktów (no, ponad połową). Szczerze, myślałem że nie dożyję. Pozwolę sobie jeszcze dodać swoje trzy grosze: rozwój postaci. Zacznijmy od tego że interfejs bezczelnie okłamuje gracza; rozwój atrybutów w ŻADEN sposób nie wzmacnia Jaxa, służą one tylko do ograniczania zdolności i ekwipunku (z tego miejsca polecam moda Elex 1000+, który całkowicie redaguje prawie każdy tekst w grze). To z kolei oznacza że gracz nie ma niemal żadnej opcji zwiększenia zadawanych obrażeń poza lepszym wyposażeniem. Gazrurka w rękach w pełni rozwiniętej postaci zadaje tylko o 30% więcej obrażeń niż w tutorialu. To, wraz z wywindowanymi poziomami obrony nawet rzekomo słabszych potworów, oznacza że przez sporą część gry jedynymi sposobami na zadanie więcej niż 1 punkt obrażeń są ataki specjalne i obrażenia periodyczne (dzięki, Falk). Do tego dochodzi kompletnie nieprzemyślany system testów retoryki, które skłaniają gracza zwiedzającego Goliet do inwestycji w zdolności z kategorii postaci zamiast rozwoju pod kątem zdobycia lepszego ekwipunku. Problemem nie jest nawet to że to robią, gorzej nie nie dają niemal nic wartościowego w zamian i stanowią połowę testów w całej grze (a w głównym wątku nie ma ani jednego, liczy się tylko oziębłość). Na absurdalne koszty rozwoju atrybutów od pewnego progu nie będę narzekał za mocno, ale widać że PB chciało mieć dużo kontroli nad szybkością rozwoju postaci.

Nie wiem mam wrazenie ze przez pierwsze 5 minut wymieniasz to co jest lepsze w elexie niz w gothicu (przynajmniej wedlug mnie)

Świetny Materiał!

Dobra robota!

ubrałeś sie jak prezydent xd Ale filmik jak najbardziej warty uwagi, obejrzałem cały!

zarąbisty materiał

Więcej materiałów please 👍

Jakoś nigdy się nie pomogłem by zobaczyć co w eleksie dalej się dzieje jakoś nie może mnie zaciekawić ta gra Ale z tego co zauważyłem lokacje są bez ładu i składu A nie wiem czy dwójka naprawia problemy

ten strój genialny

Czy muzyka w tle pochodzi z Joanny D'arc Wars & Warriors?

No moim zdaniem największa wadą Elexa jest właśnie walka i balans. Fabuła jest spoko, tylko jest źle opowiedziana przez co wypada blado no i tak dialogii, no The Room, kto oglądał ten wie o co chodzi xD. Wracają jednak do walki. Przede wszystkim to co podkreśliłeś, że zaczynasz gre, dochodzisz do pierwszego miasta, gadasz, zbierasz questy, wychodzisz na las, a tam dostajesz w bambuko od szczura i szczuropodobnych stworów, za które na dodatek dostajesz między 10-25 xp xD. No ja myslałem, że to żart na szczęście po paru godzinach już jest lepiej. Ale i tak walka jest tak koślawa i nudna, że bardziej mnie męczyła niż jarałem się tym, że zaraz będe walczył. Pewnie trzeba było walczyć bronią, albo granatami, ale ja lubie klasyke

Moim zdaniem problem jest dużo szerszy i nie dotyczy tylko Elexa czy ogólnie PB. Tak gdzieś od czasów Wiedźmina Iii gry robi się głównie dla przygłupiego społeczeństwa takiego jednego kraju za oceanem przez co te wypadają chujowo. Jedyna gra z tych nowszych jaka mnie przyciągnęła to "A Plague Tale: Innocence no i Hades ale to się nie liczy bo indie. A tak to kupa bubla.

Obie gry kocham 😁

Gothica nie podrobisz :x