Co zrobić, gdy przestaliśmy się lubić w związku? 

Przestałam lubić mojego męża po 36 latach związku. Alkohol zaczynał być najważniejszy, mąż jest "kulturalnym" alkoholikiem,tzn. nie jest agresywny, nie wynosi z domu i nie jest flejuchowaty. Ale miałam dość, niewiele brakowało a nasz związek by się skończył. Ale usłyszałam od męża słowo na które czekałam bardzo długo RATUJ. I wtedy wiedziałam już, że to nasze małżeństwo ma przyszłość. Mąż podjął leczenie, widziałam, że się stara. Bardzo nam pomogła rozmowa z terapeutą w ośrodku. W tym roku minęło nam 43lata, nadal się lubimy, nie rozmawiamy już o tamtych złych latach, cieszymy się każdym dniem - mąż nie pije 4,5roku i dotarło do niego, że jestem jego przyjacielem, tego samego oczekując od niego. Nie mówimy już od dawna o rozstaniu, choć mam czasem obawy, ale wierzę, że skończy się tylko na obawach

Fenomenalny odcinek

Dziękuję bardzo za ten odcinek :)Bardzo lubię tematy o relacjach w związkach :)

Dziękuję bardzo za ten świetny odcinek Pani Kasiu:) Będę do niego wracać bo te rady sa dla mnie bardzo na czasie..

Moich rodziców uśmierciła nienawiść do siebie. Nie boję się tych słów, po latach jestem ich pewna. Tata egoista a mama cierpiętnica. Pojawiły się nałogi, a za nimi choroby, które szybko postępowały. A tak patrząc jako dziecko każdy z nich był fajny, zabawny, opiekuńczy. Każdy z nich miał tyle zalet. Tak żal, że nawet w głowie im myśl nie przeleciała, aby podjąć terapię małżeńską. Małżonkowie w kryzysie proszę rozważajcie taki krok! Dziękuję za ten odcinek!

kocham ten śmiech i naturalność

Pani Kasiu, super filmik. Wdzięczność jest cudownym narzędziem. Ona nas szybko podnosi i zmienia postrzeganie. Dziękuję

Byłam z moim mężem na terapii małżeńskiej trwającej ok 1,5 roku. Naprawdę polecam!!! Bardzo oczyszczające i odświeżające związek doświadczenie, a dodam że jesteśmy małżeństwem od 16 lat. Lepiej poznałam nie tylko swojego męża, ale o dziwo, też siebie...

Słuchanie Pani, to jak słuchanie przyjaciółki! Dziękuję! 🥰

Dziękuję za ten filmik :) jesteśmy młodym małżeństwem i dobrze jest pamiętać dlaczego zdecydowaliśmy się być razem i za jesteśmy wdzięczni. Na następną rocznicę chciałabym spisać nasze najlepsze wspomnienia i "osiągnięcia", dać do albumu ze zdjęciami żeby za parę lat móc sobie przypomnieć co było dla nas najważniejsze w tym czasie.

Nas kryzys jeszcze nie dopadł (póki co 😉) chociaż mam nadzieję, że nie dopadnie. Nie mniej jednak perfekcjonizm mojego melancholika a zarazem jego choleryczność często mnie wkurza! Mnie sangwinika ☺️😂 Ale....za każdym razem kiedy mam ochotę już go „opieprzyć” za coś, wtedy zawsze, ale to zawsze, przypominam sobie jak bardzo płakałam na lotnisku w NYC kiedy rozstawaliśmy się na długie dziewięć miesięcy. I jak sobie przypomnę jak mi wtedy smutno było to odrazu mi wkurzenie przechodzi ☺️🤩 P.S. Pani Kasiu, jak zwykle, filmik ekstra. Jest Pani moją wspaniałą inspiracją i dzięki wiedzy od Pani mogę się od jakiegoś czasu trochę „powymądrzać” Ponadto wiedza ta dała mi ogromne zaplecze do budowania trwałego, zgodnego i fajnego związku z moim kochanym Romkiem 😘

Tak pisząc szczerze to opcja kobieta i mężczyzna w małżeństwie nie jest często stabilną i pewną opcją życiowa. Nie twierdzę że związek bez ślubu musi być udany, nie nie!!! Biorąc pod uwagę ilość rozwodów to jest niesamowicie całkiem źle, mało tego, nowy związek najprawdopodobniej zakończy się jak ten ślubny. Jak się okazuję, małżeństwa blisko Boga, owszem sa blisko Boga, ale pewne trudności życiowe mogą nie podołać i też się rozchodzą, mimo że przecież byli blisko Boga. A nikt nie jest na tyle dobrym i idealnym, bez wad i problemów. Czyli co sugeruję, jakie wnioski? Bardzo dobrze jest być samemu 🙂 nawet to pisze w Biblii że dobrze jest człowiekowi być samemu. Opcja zakonu jest całkiem udana opcją. Ja jestem po rozwodzie i obecnie teraz mam lepsze życie będąc poza była małżonka. Małżonka jak można założyć pozna zapewne lepszego o 600 procent 😉 a jak zawsze nie będzie aż taki idealny, kobieta będzie też płakać, a przecież miało być o 600 procent lepiej. Dziś jak to widzę, mam takie wnioski że będąc ciągle kawalerem było by nawet całkiem dobrze. Droga samotności to na "swój sposób" też błogosławieństwo, trzeba to rozumieć. Droga małżeńska może być zbyt trudna i czasem lepiej po prostu być samemu. Tak to wygląda i chyba nic dodać w tym temacie. To tylko moje "PRYWATNE" zdanie na ten temat. Choć pewnie i tak z tym się wielu zrozumie. (A036)

Wszystko da sie naprawic - Zbigniew Lew Starowicz - best book

Bardzo dobry odcinek, dziękuję Pani Kasiu ❤️

Uwielbiam Panią słuchać ;) i zgadzam się z Panią absolutnie. Cały czas w związku trzeba pracować nad relacjami :) Trzeba dbać o bliskich i o siebie nawzajem. Doceniajmy siebie i kochajmy się !!! i bądźmy wdzięczni !

Świetne są te filmiki. Zawsze czekam z utęsknieniem na kolejny ☺️

Tyle spokoju, tyle humoru, tyle ciepła. Po każdym Twoim filmie czuje światełko w tunelu ❤️

Qrwa mac.....jak ja uwielbiam się wzmacniać wykładami takimi ,zwl podczas robienia obiadu☺️ Dziękuje za treści !

Pani Kasiu jest Pani jak zwykle genialna i inspirująca😊 pozdrawiam serdecznie

Pani Kasiu a czy podzieliłaby się Pani opowieścią o swoim największym kryzysie z mężem? Przypuszczam, że mieliście Państwo taki kryzys. Co wtedy Pani myślała, na czym samą siebie złapała i jak oczywiście udało się dojść do porozumienia. Sądzę, że taka historia może być dla wielu z nas inspiracją do działania. Z góry dziękuję, jeśli Pani zdecyduje się opowiedzieć o swoich własnych doświadczeniach 😘 BTW - kanał jest moim zdaniem bezkonkurencyjny. Nie ma drugiego takiego z tak fajnie podaną wiedzą.

Związki są piękne i wspaniałe gdy mają mocny fundament.Tym fundamentem jest miłość rozumiana jako decyzja iodpowiedzialność do końca życia lub głęboka wiara w Boga lub nie dopuszczanie myśli o rozwodzie oraz szeroki wachlarz pozytywnych cech charakteru.

dzis znalazlam, zasubskrybowalam ,piekna ciepla kobieta ,wartosciowe rady ,dziekuje

Jestem na etapie uświadamiania sobie, czym przez 13 lat mnie mamił. I zbierania sił do odejścia. Wiem, że trzeba zrobić wszystko i jeszcze trochę, żeby być pewnym, że rozstanie było konieczne, ale już na nic nie mam siły. Skoncentrowany na sobie towarzyski sangwinik, obrażony przez pół małżeństwa, manipulujący seksem (żeby nie dać mi radości, satysfakcji i przez przypadek dziecka, którego pragnęłam) - coraz dłuższe przerwy doprowadziły do zupełnego zaprzestania współżycia. Usłyszałam już chyba wszystko i nie chcę więcej. Chcę żyć. Pokazałam mu Pani film o problemach z seksem, mówi tam Pani o tym, żeby otwarcie mówić, przegadywać, próbować, żeby być dla siebie wyrozumiałym... Po obejrzeniu wymamrotał tylko 'Przecież my tak naprawdę nigdy o tym nie rozmawialiśmy'. I koniec. Teraz jest na etapie bombardowania mnie smsami pt 'czy zdaję sobie sprawę z tego, jaką krzywdę robię dziecku'... A o nas nadal nic, nie do uwierzenia. Na terapii powtarzaliśmy te same teksty, drepcząc w jednym miejscu, teraz ma pretensje, że zgodził się na psychologa, żeby pokazać, że chce się 'starać' 🤮, a ja nie deceniłam. Słowo 'przepraszam', szczere, nie wyplute z siebie w ferworze kłótni, wymuszone przeze mnie, padło może 12, może 13 lat temu... Będę tęsknić za dobrymi cechami (jest towarzyski, dba o siebie, jest troskliwy dla dziecka - aż zanadto czasem), ale pragnę odzyskać kontakt ze sobą, muszę go zostawić. Największe marzenie? Żeby mnie ktoś spokojnie przytulił, pocałował i przez 10 minut nic nie mówił

Bardzo fajny, pozytywny...odcinek ...odrazu mi sie bardziej chce do mojego Misia wracac, rzeczywiscie zalezy jak sie na sprawy patrzy....i warto wracac myslami do poczatkow!! Dziekuje p.Kasiu! :)

Bardzo motywujący film, trafiłam chyba w ostatnim momencie. Zastosuję ćwiczenia i dam znać o rezultatcie :)

...ależ mi Pani w życiu pomaga

Jak rozróżnić kiedy w związku się kochamy a kiedy to tylko chemia?

Mega pozytywna osobowość Może jakiś filmik jak budowac pozytywna energia pozytywne myślenie

Dobrze Pani posłucha :) pozdrawiam

Proszę więcej takich filmów.

A może filmy będą pojawiać się cześciej ? tak bardzo lubię słuchać Pani

Dziękuję♡ ostatnio myślałam wlaśnie o tym, ze mnie lubię mojego męża, nie wiedziałam co z tym zrobić. Teraz już mam podstawę do pracy:)

Ale by Cie wysciskala!!!!

Kiedyś zrobiłam bilans. Wyszedł 1 /jeden/ pozytyw.

.....Jakim pięknym człowiekiem❤🌹 jesteś... na zewnątrz i wewnatrz😃

Mega filmik dziękuję Tak jak Pani wspomniała.....zawsze kiedy mąż wychodzi obrażony zdaję sobie sprawę że przesadziłam/liśmy i nie warto....za dużo rzeczy jest fajnych.....po 7 latach razem😉

Super pani Kasiu. Ja jestem 16 lat po ślubie i nadal kocham mojego męża nie lubię tylko kocham! Mamy troje dzieci I wiem że mogę na niego liczyć. Jest nerwusem cholerykiem a nawet powiedziałabym adechadowcem Ale bardzo mnie kocha i często mi to mówi. Oczywiście że mieliśmy ciężkie dni i był czas kiedy nie mogliśmy na siebie patrzeć ale daliśmy radę przetrwaliśmy i dobrze nam we dwoje❤️pozdrawiam!!!

Tym blizej Pana Boga tym blizej siebie :) tak jest u nas :)

Kiedy jestem pokłócona z partnerem, to włączam na cały regulator w pokoju obok tego typu rady i psychologiczne treści o związkach tak, żeby partner słyszał i nawet podświadomie kodował. Skłania to do - chcieć czy nie chcieć -refleksji nad związkiem, sobą samym. Po krótkim czasie następuje zgoda.

Rozwodzi się ona, bo dwa domy jednocześnie nie buduję, mężczyzna w tym wieku szuka już stałej stabilizacji, tylko z żoną, ale ona chce inaczej, bo musi być lepiej i tylko doskonale jeszcze więcej. Rozwiodła się i szuka doskonalszego, na teraz miał być doskonały, ale później okazało się że nie jest już doskonały bo chce lepszego. I tak te błędy trwają w nieskończoność... Czyli jakie wnioski? A030

Dla mnie kluczem jest powrót do źródła naszej miłości i praktykowanie dziennika wdzięczności-im trudniej tym intensywniej poszukuję plusów.Zawsze pomaga.Jesteśmy razem 25 lat ❤️ . Randki zawsze na pierwszym miejscu 😉. Polecam książkę Jaką żoną jestem.Dla mnie była bardzo produktywna

Sytuacja wyglada bardzo jak w chorobie psychicznej i to na maxa!!! Łączy się kobieta z mężczyzna i to co z tego później wynika to... To też będzie piekło, nawet że ślub kościelny i żyli blisko Boga. Starali się na wysokim poziomie, wiadomo kwestia nie doskonałości w różnych kwestiach. Kwestia rozwodu i tak jest na wysokim poziomie ryzyka. Kobieta stwierdzi że i tak jest brak bezpieczeństwa bo... Bo życie jest nie doskonale, takie zostanie, nikt nie ma fajnie i z górki, każdy ma z czymś problem, nikt nie ma doskonale. Czyli kobieta enty razy może się rozwodzić i rozwodzić... Nawet w nieskończoność... To taka psychiatria, problemy człowieka. Ludzie muszą z kimś być a później już tego kogoś nie chcą bo też był zły, następny też będzie najlepszy na świecie a później stwierdzi że pozniej nie idealny. Ludzie wstępnie są szczęśliwi aby później mieć głębokie rozczarowanie. Relację kobiety i mężczyzny to jest coś fajnie, aby później na pewno odczuć silny ból i rozczarowanie. I dzieci na tym cierpią. Wnioski jakie są, gdybyś była, był sam to też by to było niesamowicie dobrze i udane życie było by. M017

Eh... Po cechach mojego faceta z czasów "zauroczenia" nie ma śladu...

W moim na pewno Pani Katarzyno...w związku z Narcyzem to nie można się lubić 😉

Uwielbiam Panią ❤️ Bardzo dziękuję za tą wiedzę 😊

Świetny filmik! Czy mogłaby Pani kiedyś nagrać filmik o miłości na odległość, jest to dosyć trudny temat bo miłość potrzebuje fizycznego kontaktu a gdy ich nie ma to miłość trochę traci na wartości

P.Kasiu..Masz taki fajny opisowy język.. Super.Pieknie Ci w tych💖 okularach i tej pomadce💖

Uwielbiam Panią oglądać i słuchać.

super materiał :) Miłego dnia

Wspólny taniec bardzo zbliża i to jest właśnie to co pomaga w ciężkich chwilach. Rozladowuje napięcie 😉

hei. czy mozna sie z Pania skontaktowac , w sprawie teriapii oczywiscie odplatnie

Mój mąż nic nie chciał zmienić naprawić uciekł do drugiej po tylu latach małżeństwa aby szkoda dzieci poczekał aż stanę na nogi po chorobie nowotworowej i wybrał Zagranicę a tam ma bratnie dusze które słucha 😢😢😢

Extra,dużo pracy przede mną ale pozytywny flow sklania do działania 🙂

Apropo przemocy, czy warto podjąć walkę o związek jeśli ona wystąpiła? Bo rozumiem, że zawsze warto się postarać, ale czy to nie jest pewna granica?

Ja ostatnio czuje się po prostu dziwnie. I nie potrawie rozróżnić czy chodzi i mój stan psychiczny czy związek, nie potrafię znaleźć specjalnie czegoś czego w moim partnerze nie lubię, nadal mam do niego pociąg ale jednocześnie ciągle myślę że powinnam z nim być ale jednocześnie jak myślę o rozstaniu to nie czuję że chodzi o to

Dziękuję. Dobre rady. Zaraz idę zrobic liste wdziecznosci. A za powiedzenie "gdzie jest Twoj focus, tam jest Twoja energia" stokrotnie Dziękuję

Jak ja byłam nastolatką, więc nie tak dawno temu:), to stary oznaczał ojca, a stara matkę. W obraźliwy sposób i rzadko ktoś mówił tak o własnych rodzicach, choć się zdarzało. Teraz, to nowe znaczenie, trochę nie ma sensu, chyba że jest naprawdę drastyczna różnica wieku w związku 😁

Żałuję, że teraz zacząłem oglądać takie materiały. Żyłem lata w nieświadomości i teraz muszę cierpieć 😢

Trafiłam przypadkiem na ten filmik i po pierwszej minucie wiedzialam ze bede chciała ogladac kolejne. Mam nadzieje ze uda nam sie naprawić nasz zwiazek, ktory jest w mega rozsypce, ale po tych slowach nie trace wiary. Świetnie sie Pani słuchało. Pozdrawiam buzka

Kocham mojego męża od 35lat bardziej niż on mnie choć nie raz płakałam przez niego a on przeze mnie nie

Do kołchozu przysłano lektora partyjnego z wykładem umoralniającym: "Alkoholizm towarzysze, to straszliwa choroba społeczna! Od alkoholików odchodzą żony!" Na to z jednego z ostatnich rzędów wstaje brodaty mużyk: "Towarzyszu lektorze! Pytanie w kwestii technicznej. {Tiechniczieskij wapros} To w końcu ile trzeba wypić?" Nie można usłyszeć rzeczy niewypowiedzianych, nie można opierać związku na "domyśl się". Domyśl się chłopie, gdzie w danym momencie ma głębokość Bajkał.

Proszę o filmik: po czym poznać ze to nie jest osoba z ktora można sie związać na cale życie. Pozdrowionka :)

Mega ciekawe i pomocne, dziekuje. Na bierzaco staram sie przypominac sobie za co lubie swojego meza (i nie tylko meza ale i innych bliskich mi ludzi) bo czasem jak mnie zdenerwuje... ;) Moje sposoby: Maz to rodzina, nr1 (czasami u niektorych dzieci sa najwazniejsze). Obiecalam ze bede kochac i tak ma zostac. Na dobre i na zle (jasne nie dam sie pokroic zywcem tylko dlatego ze kocham, instynkt przetrwania moze byc silniejszy). Do tego cel, w ktorym widze nas starych i pomarszczonych nadal trzymajacych sie za rece i spiacych w jednym lozku. Z mezem jestesmy razem 11 lat. Pozdrawiam! :)

Jak wlaczylem moje zonie ten filmik to WRZASNELLA ZEBYM WYLACZYL BO MI ROZ LI TELEFON

Nie uważam żeby to kobieta tylko sprzątała

Fajnie że są te mądre filmiki

To są Moje oczekiwania i fantazje być może ktoś wydeilluzowałem

Super merytorycznie 🙂 - mężatka z trzydziestoletnim starzem.

Dziękuję pani Kasiu bardzo to wszystko mądre co pani mówi ale czasami się nie da np. gdy bilans wychodzi negatywny, gdy druga osoba nie angażuje się w związek a miłe wspomnienia to te z okresu przed ślubem:(((

Świetne 👌dzięki 😉😘

święta prawda😀

Czy udziela Pani konsultacji online? Mozna Pania jakos namierzyc?

Pani Kasiu, kocham Panią ☺😊🥰

Dziękuję....

Co jeśli to w sobie widzi się przyczynę kryzysu i nie potrafi się zmienić zachowań prowokujących kryzys i jeśli jest się osobą,która jako jedyna chce o małżeństwo walczyć ?

Najważniejsze jest w związku uświadomić sobie swoje wady, nie u partnera,męża .. Trzeba KOCHAĆ i szczerze druga osoba,świadomi jej wad,niedociągnięć i uchybień. Dawać a nie brać.😊🤗 Pozdrawiam panią Kasia...😊😚

Polecam słuchać muzykę z chwil uniesień miłosnych:) To dobry sposób na powrót do przeszłości. Życie tu i teraz jest modne, ale fajnie powspominać i serce od razu mięknie.

Telepatia czy co ? Tylko tyle i AŻ tyle . Za każdym razem jestem zdziwiona że te rady są tak proste .

Where your focus goes your energy goes. Dobre :)))

My się nie lubimy już po 7 latach w związku :)

Co zrobić kiedy jedna strona nie chce pracować nad sobą i związkiem. Jak ja naciskam to mówi właśnie że mnie nie lubi. A na codzien się często sypie u nas.

Nasze ciała nie są perfekcyjne zatem jak stworzymy perfekcyjny związek ?…takich nie ma na Ziemi .

Prosiłbym o odcinek o związkach z osobami typu borderline.

Fajny odcinek🙂

Pani Kasiu czy jest możliwy filmik na temat fetyszu u mężczyzn (stopy).Mowimy o tym od samego początku ,wiedzialam ze uwielbia moje i okazywał to. Ale zmiana kraju potem pracy troche problemów odsunelo nas od siebie.A jestesmy po ślubie 25lat teraz to zrozumialam ze oddalam sie pracy i zaczelam zauważać tylko wady, a malzonek odsunal się w cień z tabletem.Po ostatnim urlopie zrozumialam ze nie tylko praca jest ważna ,potrzebuję bliskości ale nie chodzi tutaj tylko o sex. Wiem co ogląda bo od pewnego czasu kiedy pękłam znów rozmawiamy o jego bziku.Zapewnia mnie ze kocha ale z okazywaniem to juz gorzej Boję sie ze woli oglądać w wolnych chwilach zgrabne dziewczyny i ich stopy. Chce aby adorował jak dawniej mnie i stopy, (niby tak jest )ale to juz nie to samo. Boje sie ze to ze mną cos sie dzieje bo sprawdzam jego tableta i setki subskrypcji. Proszę o filmik o takich fetyszach jak to ugryźć. Pozdrawiam cueplo z Lazurowego Wybrzeża 😊

Fajny filmik ,bardzo pozytywna energia.Dziękuje

Czasami nie lubie swojego meza np gdy musze ciagle powtarzac i prosic o pomoc w domu, ale juz sie nauczylam i sam mi to powiedzial zeby mu powiedziec co zrobic, czasami jak powiem to i tak nie zrobi bo zapomni i to jest wkurzajace, wiec trzeba miec cierpliwosc. Ale zdaje sobie sprawe ze nie zostal nauczony wielu rzeczy domowych bedac dzieckiem i byl wyreczany, to teraz tk jakby szuka kochajacej mamusi. Mimo wszystko go kocham :) a zanim za niego wyszlam czytalam ksiazke 'dlaczego mezczyzni kochaja zolzy'...

Tyle gadania a wszystko sprowadza sie do usprawiedliwiania postawy ofiary u kobiet. Wam się wydaje, że facet jest dla was. I tyle w temacie. Dorośnijcie do związków.

Do sprzątania zamów sobie 2 kobiety? Dlaczego normalizujemy ulomnosc mężczyzn? Sprząta kazdy, kobieta nie ma do tego większych predyspozycji. Niech pani przestanie szerzyć i normalizować te szkodliwa ideologię.

Super film ! Bardzo przydatny ❤

Bardzo ciekawy temat... 💞💕🌿

"Gdzie skarb twój, tam serce twoje".

Dziękuję. B. Dobra i prawdziwa treść. Niestety jednostronnie nic nie pomogło. Dałem szansę, ale dostałem w michę także czas się pożegnać

Dobry materiał, fajnie by było posłuchać generalnie o genezie pomysłu związku monogamicznego - jak cywilizacyjnie i społecznie zostało to ukształtowane naszej kulturze. Z czego wynika monogamia - nie mam tutaj na myśli rodzina, komórka, dzieci - tylko o głębszy poziom. Fajnie by było posłuchać o tym dlaczego warto i dlaczego jest tak trudno.

Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Co z tego że jest dom dzieci itp jak w trudnych chwilach nie masz na kogo liczyć jest tylko pretensja i brak szacunku? Bilans to jest zmiękczanie emocjonalne.

Najgorsze jest w moim przypadku gdy zaczynam się skupiać na wadach meza, na jego wyglądzie, że chrapie strasznie, bekanie, baki, sposób jedzenia. Są to rzeczy które mnie drażnią i rozdmuchuje to a potem już widzę samo zło w nim. Naprawdę w związku potrzeba dużo tolerancji, akceptacji, wspólnych rozmów, zaufania, zobaczenia ze przecież ja też nie jestem chodzącym idealem..

Dziękuję za świetne rady!

Ja nie będę pracować nad związkiem, pracowałam kilka lat i po moim mężu spłynęło jak po kaczce. Nie było warto. Szkoda straconego czasu z mojego życia.

Czy można otrzymać jakiś prywatny kontakt zeby opisać prywatny problem i może uzyskać jakas radę?

Trochę dla bab ten materiał. Jednakże chłop też może coś wyciągnąć, np. to , że na szczęście nie jest nazywany przez partnerkę " misiem". Ćm