Najgorsze co można zrobić, to dać Ludziom właśnie takie chwile, takie Emocje, dźwięki, słowa, przywiązać do siebie, a potem się rozpaść i pozostawić nas z tym co już było.! COMA to jeden z najlepszych zespołów jakie powstały nad Wisłą. Trafia do mnie w 100 % tak w warstwie muzycznej jak i tekstowej.!
Żaden. Ale to ŻADEN inny zespół na świecie nie przyprawia mnie o takie dreszcze, emocje, uczucia czy nie wiem co jeszcze! Żadna inna muzyka niż COMY nie działa na mnie tak jak Oni... !
Ulubiona moja piosenka Comy, i jedna z ulubionych ever. Mistrzowski tekst, wokal, melodia, solówka... a moment 7:36 z tego nagrania, kiedy Roguc podnosi głos, ludzie skaczą a te światła błyskają, rozwala mnie na łopatki... eh piękne.
Mam to samo stary niestety :( Jak poznałem ich na dobre, zakochałem sie w nich po uszy, zaczęli swoją trasę pożegnalną... Oddałbym wiele żeby być na tym koncercie i usłyszeć na żywo Zaprzepaszczone w wersji z tego koncertu.
utwór jeden z najlepszych, muza i tekst wymiatają, a to zwolnienie w środku majstersztyk. nie słyszałem lepszej kapeli w 2000latach. tak trzymać panowie, ludzie w końcu otworzą oczy
jeden z najlepszych kawałków Comy - to oczywiście moje zdanie:) miodnie go zobaczyć tutaj.. w tej wersji ma zupełnie inny, nowy klimat... Dzięki Kolego.
To niesamowite jak szczery potrafi być Piotrek w tym co robi i jaki jest. TAKI kontakt z ludźmi na własnym koncercie jest czymś po prostu pięknym. Ten moment na początku, gdy stojąc na scenie macha i uśmiecha się do ludzi - po prostu szczere :) A noszenie go na rękach? Czysta fantazja. Taki jest właśnie Roguc - prawdziwy.
Bogowie sycą mnie w tej wersji, jeszcze bardziej niż studyjna wersja CISZY I OGNIA. Nie sądziłem że ja mogę tak czuć! EMOCJE ENERGIA KLIMAT I MOC CHŁOPAKÓW Z PANEM PIOTREM -WIELKIM-!!! Na czele wywołują ORGAZM EMOCJONALNY ! CO ONI TAM ROBIĄ TO KOSMOS
Z roku na rok lepiej, dojrzalej, mocniej, myśli i nuty przepiękne ... kto tego nie widzi stoi w miejscu, zmiana Panie I Panowie to jedyne co pewne i kręcące światem, także i po pierwsze, w przód, w jutro... ,,,, .....od zawsze i na zawsze...COMA.... objawienie 30 lecia Polskiego Rock'a....a Myslovitz No 2 :P....dla mnie bynajmniej...
Pierwszy raz zobaczyłem Comę w Poznaniu na dziedzicu Zamkowym chyba w 2004 roku, chwilę po wydaniu Pierwszego wyjścia.... To był koncert, bilet kosztował chyba 6zł. Nikt tego zespołu nie znał, było od 50 do 100 osób. Od sceny nie oddzielała nas żadna barierka, nie było nawet supportu. Zaczęli od Ciszy, ogień poszedł ze sceny. Teraz Coma już takich koncertów nie gra.
Chory to był na symfonii, to jest Coma jaką chcą słyszeć fani. Bez różu malowanego ryja croksów, właśnie taka Coma rozpierdsla system. Mam ich wszystkie płyty, łącznie z Lokim i jest kozak dalej, ale Piotr proszę mniej tej maniery blichtru itp, dziękuje za podpisane Cd. Elo
Kawałek niesamowity szkoda ,że teraz taką słabą płytę wypuścili jak dlamnie chłopaki się wypalili a szkoda bo nie ma w Polsce kapeli co robiła taką muzę
Oglądam to nagranie nie wiem już który raz i dopiero teraz zauważyłem, że kiedy Roguc przechadza się w tłumie i podnosi leżącego fana to obok można zaobserwować kobietę nagą od pasa w górę. Ależ ten Rogucki działa na kobiety : ]
Jadwiga Halota One of my favourite videos on youtube is a young Polish girl playing Comfortably Numb on guitar. Such beautiful tone and feeling. Have a look, her name is Sylwia Urban. Good music transcends age, gender, culture...everything :-)
Szkoda że przed bisami musieliśmy wyjść z siostrzeńcem na chwilę i już nie wróciliśmy na środek płyty, gdzie przechadzał się Piotrek :) Zamieniłbym tylko "Świadków" na "Ostrość" i bis jak marzenie! Dzięki za upload!
Mnie się nowa płyta bardzo spodobała i dzięki niej w końcu się do Comy przekonałem (po czym oczywiście przesłuchałem wcześniejsze dokonania i to one stały się moimi ulubionymi). Owszem, "Czerwona" jest łatwiejsza i bardziej komercyjna niż wcześniejsze, ale to ciągle ciekawe, inteligentne teksty i świetne brzmienie, ciągle zdecydowanie powyżej przeciętnej. Czy jest gorsza od poprzednich? Prawdopodobnie tak, ale myślę że dzięki tej płycie Coma dotarła do wielu osób. A koncerty to ZAWSZE miazga:)
Ojj... wtedy to z Roguca był taki dziki zwierz , a teraz trochę to przygasło . Fajnie by było powrócić do takiej formy i tak potężnego wokalu jakim dysponował i wykożystywał wtedy Piotrek...
+Polski GamePlay Zwierz o potężnym wokalu z Roguca był wtedy kiedy na głowie miał burzę loków.Matys posiadał brodę,a na garach napierdalał Tomek Stasiak.To była prawdziwa Coma :)
Nie zgodzę się z tym że, kolejne koncerty są gorsze pod względem wokalnym pana Roguckiego. Ja byłem na koncercie w Łodzi w dekompresji i Wszystkie utwory były zagrane wspaniale. Może miał gorszy dzień albo tak jak już ktoś powiedział że po 2 godzinach koncertu troszkę się zdarł głos czy coś takiego.
for me it's on of three best solos in polish rock music. the second one is from song Kryzysowa Narzeczona by Lady Pank, the third is from Chcemy Być Sobą by Perfect - live from year 1981, extremely hard to find version of this song. I've still got an mp3 file hidden on my hard drive ;) for me good solo is not about quick notes and incredible clean sound, it's about the way I feel listening to it and about the way the guitarist plays it. that Cisza i Ogień solo is just incredible.
Mogli. Utwór powstał wcześniej chyba nawet niż album Pierwsze wyjście z mroku. Trudno w to uwierzyć ale o mały włos nie został by nagrany. Cieszę się że go odświeżyli i zawarli na Hipertrofii.
Słucham ACDC od łóżeczka ze sztachetkami, zawsze ceniłem w nich to, że wychodzą grać i dać najlepszą jakość. Nie lubię skórzanych czapek, ćwieków makijażu, cudów. Oprócz Evansa całe ACDC to goście normalnie ubrani, których mijasz na ulicy i nawet możesz ich nie poznać. To samo jest z muzykami Comy. Marszałek nie wydziwia, tylko robi swoje, Marcin grając moim zdaniem najlepszą polską solówkę zachowuje się normalnie i to jest świetne. Według powiedzenia :"im więcej sprzętu tym mniej talentu" Tylko po co Piotrek tak zaczął świrować nietoperza to nie wiem.
Pamiętam , to…. Rozstąpiła się droga bo Rogus szedł , byłam nie opodal i szlag mnie jasny trafiał 🤨 czemu tam a nie kawałek na Jego prawo, toć ja tam byłam, bym sobie choć dotknęła 🤭🤪, Jego koszulki czy włosa 😜. Niedosyt po dzień dzisiejszy ☺️. Pozdro 2024
Nie dość, że ostatnia piosenka dwugodzinnego koncertu, to na dodatek podobno Roguc był wtedy chory, chociaż moim zdaniem taki 'brudny' wokal wcale nie jest gorszy od takiego 'czystego'. Ktokolwiek słyszał na żywo 100 tysięcy jednakowych miast na bisie, ten wie :)
Chory kupę lat temu po koncercie chciałem wypić z chłopakami drina Piotrek kulturalnie odmówił sorry ale ja po alko tracę głos powiedział. Ależ mi ich brakuje jak powietrza
lubię Come. Szanuję za wkład w polską scenę rockową. Słucham od momentu wydania ich pierwszej płyty.Zauważyłem jednak dość smutny fakt. Z każdym koncertem wokal Roguca jest coraz słabszy. Pamiętam mój pierwszy koncert Comy, zaraz po wydaniu "Pierwszego Wyjścia z Mroku" , kiedy to Piotrek po prostu hipnotyzował wokalnie. Myślę, że to po części wina zbytniego "wyeksploatowania" tego szczególnego głosu. Jednak nawet jeśli Piotrek miałby szeptać to i tak zawsze chętnie wybiorę się na koncert Comy .
chłopie pieprzysz aż głowa boli, Roguc ma lepsze i gorsze momenty ale na pewno nie jest z każdym koncertem coraz słabszy, jego forma jest paraboliczna! :)
bzdura. posłuchaj, jak śpiewał na przykład na Woodstocku 2007, a jak śpiewa teraz. nie dość, że głos zmienia mu się na gorsze, to Coma jako kapela gra coraz gorzej, wydaje coraz gorsze płyty
