#prawdafutbolu - Roman Kołtoń komentuje powrót Marka Papszuna do Rakowa Częstochowa. Hit, czy kit? Z jednak strony hit - fachowiec wraca do czołowego polskiego klubu. Po roku odpoczynku. Tyle, że Papszun tak naprawdę nie chciał odpoczywać tylko pracować. I szukał ciągle i wciąż ciekawej oferty. Jak nie znalazł , to podyktował właścicielowi Rakowa, Michałowi Świerczewskiemu warunki, jakie wcześniej dyktował Dariuszowi Mioduskiemu z Legii. Z kolei szef rady nadzorczej Rakowa, Wojciech Cygan od lat próbuje zlikwidować przepis o młodzieżowcu. Czy regulacja jest a la Zbigniew Boniek, czy a la Cezary Kulesza. Wydawało się, że Kulesza wypełni wyborcze obietnice i przepis zlikwiduje najpóźniej w 2022 roku. Tymczasem przepis a la Kulesza będzie obowiązywał trzeci sezon. "A miał trwać tylko rok" - słyszę od Cygana. Już za sezon 2022/2023 Raków musiał zapłacić karę. Dokładnie 11 lipca 2023 roku Piotr Obidziński poinformował, że mistrz Polski przelał na konto PZPN 2 miliony złotych. Portal EkstraStats podaje, że przed 34. kolejką: Raków pewny, że zapłaci znowu 2 miliony złotych kary, Legia potrzebuje 191 minut młodzieżowców, aby zapłacić 500 tys., a nie 1 mln., Pogoń potrzebuje 38 min., aby znaleźć się w tej samej sytuacji, co Legia. Górnik i Radomiak pewni kary 500 tys., Ruch potrzebuje 178 minut, aby nie płacić, a Śląsk 23 minut, aby też nic nie płacić. Przepis o młodzieżowcu, to jedno, ale rozgrywka, która jest w zarządzie PZPN to drugie...
20 сен 2024