nie znam ,,szalonego,, może dlatego że nie gustuje w discopolo ani nie oglądam sanatorium miłości, z Jego twarzy można wyczytać więcej niż z tomów akt Jego rozpraw, oczy za wiele nie powiedzą bo przetłuszczone i wydzikane, ale stylizacja pokoju ze stołem jak w sali przesłuchań i pryczy obok pisuaru przejawia tęsknotę za miejscem które zna i szanuje.
Hejka nie jestem stałym Twoim widzem ogladam tylko czasem aby zobaczyc inne spojrzenie na jakiś temat. Odniosę się co do pisma porównywania czy to aby napewno jego tekst. Nasze pismo z biegiem lat może sie zmieniać oczywiście nie jakoś diametralnie mocno choc czasem tez mocno ale napewno może być inne choć czasem niektóre znaki moga być cały czas takie same. Osobiście kiedyś przegladałem swoje notatki z lat szkolnych i widzę sporą różnice. Kolejna sprawa to czym piszemy. Znowu moje pismo jest inne odkąd używam pióra a nie długopisu. No ale tak jak czytałeś czyjś tekst w czasie filmu "jego listy (szalonego reportera) są zapewne w aktach jego spraw.
Komentarz taktyczny dla zasięgów:) Cynku strata czasu na oglądanie dalszej części filmu Szalonego, nawet jak podaje jakieś konkrety to później przez jego sposób prezentacji tego to się odechciewa tego słuchać. U Ciebie widziałam początek a resztę u Revo aby nie robić Szalonemu zasięgu, pozdrawiam.
Szalony jest naprawdę szalony, typ co pojechał na granicę z UA nagrał film i wrócił pewnie jak swojego czasu te pachołki od Malika które sobie robiły na granicy Niemiec zdjęcia udawały, że są gangsterami w Niemczech XDDDDDDDDDDD Jeszcze mu jakiś emeryt odpowiedział po polsku XDDDD
jestem tu po raz pierwszy i ostatni, jaki ten koleś jest obrzydliwy, a jakie łajno mu z paszczy się leje to aż trudno uwierzyć, że dorobił się tych subskrybentów, pewnie taki sam szlam się uzbierał, nie chciałem pisać komęta bo to robi zasięgi, ale może ktoś błądzący szybciej wyłączy niż ja dzięki temu