Małgorzata Jagiełło całe swoje zawodowe życie, od 1972, pracuje w zakładzie reperującym parasole w Nowej Hucie, na os. Szkolnym. Zakład przejęła po teściowej
Mam nadzieję, że wciąż będzie naprawiać, bo kiedyś przywiozę wszystkie swoje stare parasole których nie miałam serca wyrzucić i których nie miał kto naprawić.
nie wiedziałem że pani nprawia parasole niesamowite a mi kiedyś popsuł mi się parasol i go wyrzuciłem nawet nie wiedziałem że ktoś naprawia i szyje super szkoda że nie ma takiej osoby moim mieście szkoda
Fajnie by było gdyby można było wysłać paczką do naprawy parasol do Pani i gdyby była możliwość kupienia parasola na jednym z portali internetowych czyli sprzedaż wysyłkowa :)
Kurcze a ja tyle popsutych parasolek do kosza wyrzuciłam ,szkoda ,że nie mieszka Pani w moim mieście bo tu brak takiego pasjonaty rzemiosła .Pozdrawiam
a czemu ma byc kulawy? ludzie potrzenuja laski bo ich nogi bola jak dlugo ida a niektorzy dla szyku takiego i wygodni im tak parsol miec niz w rece nosic