czemu biblioteka w podstawówce była najlepsza? 

bardzo przyjemny materiał :-)

retro filmy najlepsze

czuje mostalgie, choć nie przeżyłem tych czasów. Taki nostalgiczny format mnie jara. Więcej, koniecznie!

te same przeżycia here ale to będzie boomerskie dla przyszłych pokoleń XD

Kiedyś 45 minut wystarczyło by do grania czy czegoś tam a teraz 3 godziny ledwo starcza Ah dlaczego czas szybciej mija teraz

Edit DZIĘKI ZA SERDUCHO😍 Pewnie i tak tego nie przeczytasz ale opowiem jak było u mnie 😅 Pamiętam jak byłem jakoś 3/4klasa i mieliśmy przerwę między 4 a 5 lekcją. Między tymi lekcjami była tzw. "długa przerwa" jak sobie przypomnę jak z pierwszego końca szkoły biegło się na blok sportowy aby wejść na piętro wyżej nie zabijając się przy tym i nie zostając startowym przez "starszaków" to była magia. Po wejściu do biblioteki była sterta książek którą każdy miał w dupie jedynie "kujony" się nimi zajmowaly. Przy oknie stały 3 PC z windows Xp(swoją drogą te same komputery stoją w mojej starej szkole po dziś dzień). Wracając gdy już siedziałeś na tym stołku czułeś taką wyższość nad innymi😂(bynajmniej ja miałem) uruchomiło się "wyspę gier" i tam grało się póki nie zadzwonił dzwonek na lekcje lub pani nie podeszła i tego nie wyłącza z powodu nie właściwego korzystania z komputera, robiło się różne kombinacje stron aby pani się nie zorientowała że jaka kolwiek strona z grami nie jest wlaczona, zazwyczaj chodziłem tam z dwoma kolegami. Robiliśmy prosty sposób oni zajmowali panią a ja grałem rundę w jakieś grze i na zmianę po 5 min kazdy. Czasami się nie udawało bo pani kapowała się ocb ale zazwyczaj wychodziło, nie pamiętam co my tam więcej robiliśmy ale no tutaj takie małe wspomnienie... Pozdro wariacje 💪

Jesteś chyba jedynym takim kanałem który wspomina te piękne czasy. DZIĘKI ŻE JESTEŚ MAŁPA PS: Kazałeś coś opowiedzieć o sobie, no nie wiem co tu dużo mówić chciałbym tam wrócić, zawsze z samego rańca jak się lekcje jeszcze nie zaczęły, czasami za oknem jeszcze ciemno było, szedłem do biblioteki, do góry po schodach, wchodziłem siadałem na fotelu, zawsze była taka pani, która niestety już nie pracuje, taka starsza, bardzo sympatyczna babcia, można było z nią pogadać, no a jak już usiadłem, no to standardowo, wyspa gier, było ogrywane, a generalnie to mega uwielbiałem trzymać się ze starszakami ze 2 klasy wyżej, co prawda mam starszego o 2 lata brata ale on wolał się trzymać ze swoimi kolegami, i czasami w biblio był a czasami nie, po za tym jest o tylko jedną klasę wyżej bo poszedłem do szkoły w wieku 6 lat, a on w 7, a wracając do starszaków to nawet oni mnie chyba lubieli, czasami sobie z nimi gadałem o grach. Jak nie grałem to pytałem panią o kartkę ze 'schematem' "Odnajdź 5 ukrytych przedmiotów", lub brałem znajdź wally'iego. Czasami wziąłem coś do czytania i se czytałem np. magazyn Victor o ile się nie mylę, oj tak stare dobre czasy. No i to chyba tyle z moich wspomnień. Jeśli chcesz żebym przysłał ci jakieś fotki które se nawet teraz szukam xD ze strony mojej szkoły to mogę ci tu dać linka czy coś, ale chyba wolę żebyś sam sobie to wyobraził, no i oczywiście ludzie którzy to czytają. Pozdrawiam ciebie małpa i oczywiście wszystkich innych czytelników mojego komentarza, trzymajcie się ludziska, i pozdrawiam rocznik 2008 mój, i starsze.

Ta biblioteka jest kopalnią pamięci, a pani Ula zawsze będzie w naszych sercach... niestety jak mówisz, potem powstała nowa i obecnie nikt tam nie chce siedzieć, ale chociaż my wiemy czemu tam było tak fajnie

Małpa ale mi żeś stare czasy przypomniał w tym momencie ajajaj. Dziękuje.

Ło Panie... Ale żeś mi retrospekcje odpalił... Piękne czasy

Ale vibe na ten film✨✨

ja w bibliotece na tych starych komputerach z dupą grałem w ogień i woda z kolegami. Piękne czasy

Fajnie się tego słucha, ja miałem tak na świetlicy i na kółko informatyczne też się chodziło

Kozak te historię więcej! Kto za? :D

u mnie była świetlica, czyli było tak samo tylko że na poddaszu szkoły oh god margonem królowało na kompach, piękne czasy :')

zawsze po lekcji biegłem do korytarza na kompa i zawsze 6 klasa zajmowała ale 2 razy mi się udało xD

Pamiętam sklepik w piwnicy, którego już nie ma tam

U mnie do czwartej klasy biblioteka była Niebem. Z kolegami szliśmy tam i graliśmy w różne gry. Jednak w piątej klasie komputery przenieśli do sali historycznej i były dostępne tylko gdy mieliśmy robić coś na lekcjach.

Ten kontent najbardziej mi sie podoba, ja sie dopiero urodzilem gdy ty miałeś takie czasy więc fajnie posłuchać o tych wydarzeniach, rób więcej takich filmów, pozdro

Przypomniała mi sie 5 klasa podstawówki jak ekipą 4 ziomków chodziliśmy do biblioteki i gralismy w agario

Mimo to że mam 13 lat to widzę że nic się w szkole nie zmieniło. To samo i to jest piękne.

kozak są takie opowiastki, pozdro!

Ale mi przypomniiales czasy piękne czasy, dziękuję 🥰❤️

U mnie w bibliotece był 1 komputer Ale zaraz obok biblioteki była tak zwana sala komputerowa gdzie było tych kompów 5 Grało się plemiona, metina 2, lub CS 1.6 I najlepszy był Pan opiekun tej sali bo był gitarzystą lubią rocka i przynosi ze sobą gitarę elektryczną zawsze więc podczas gry w plemiona czy metina można było posłuchać też koncertu na żywo ze sztos muzyką bo naprawdę super grał A jeśli chodzi o czas komputerowy to tak naprawdę zależało kto ile siedział ale zawsze to była 1 godzina bo też tego pilnował ale jak ruchu nie było to mkzna było dłużej siedzieć na pc

Moja szkoła była zacofana.. Jestem młodsza, a miałam to samo 😅😅

ahh nostalgia

Cisza, zapach, gierki na tych kompach. Ahhhh💜

Nie wiem czemu mi się to podoba ale dawaj więcej tego. Tą historię sobie tak szczegółowo wyobraziłem że nie macie pojęcia szacun za to co robisz

Kurwa Mac pamietam te piękne czasy

u mnie było dokładnie to on czym wspomniałeś, tylko biblioteka była na terenie dla starszaków(klasy 4-6, parter) i na początku był tam strach wkraczać. Strach przemijał w okolicach 3 klasy bo zapoznałem się z kilkoma typami(btw spoko goście) ogarnialiśmy minecrafty na każdy komputer, bo za każdym razem jak przychodziłem na kompa to mc juz niebyło, więc zgrałem to na pena i przynosiłem xd(generalnie to był kolo 2011), ale komputery i mentalność dziacieków tam przesiadujących była taka sama jak w 2005, w tym czasie popularne zaczęły być smartfony i tak legendarne miejsce które widziało tyle przekrętów, gier, ściąganych zadań domowych zmieniło się w zwykłą bibliotekę pełną pożółkniętych okładek i starej pani przy wejściu.... szczerze to chciałbym tam wrócić

Oj przypomniałeś mi te czasy teraz gram od lat na konsolach. Ale kupie sobie pc i ogram wszystkie te gry z dzieciństwa

i te legendarne monitory "z dupom" ahh

Ja miałem w szkole dwie biblioteki, jedna była szkolna, druga gminna. w każdej panowały inne zasady, w szkolnej chodziło się do bibliotekarki i była kolejka, można było grac tylko godzinę, w bibliotece gminnej, panowała anarchia, kto pierwszy ten lepszy i jak chciał to mógł siedzieć nawet i do zamknięcia. w bibliotece gminnej był jeden myk, był to stosowane tylko na młodszych żeby nie narobić sobie problemów u starszaków czy ziomków, czyli kablowanie że ktoś odpala nieprzyzwoite strony, wtedy wylatywał a ty się wpychałeś na kompa. Niestety w obu była ta nieszczęsna cenzura. W 5 lub 6 klasie chcieliśmy wbić do gminnej a tam dyrektorka, wygoniła nasi mówi że otwarta jest pracownia informatyczna, no i się zaczęło latanie tam bo zamiast z ziomami się kłócić o komputer to siadaliśmy wszyscy i nawalaliśmy w jakieś gierki pokroju Plemion.

ja to miałem tak w świetlicy, 4 kompy ale 3 można było używać bo jeden dla Pani pilnującej. Poza tym wszystko bardzo podobnie

Były kompy 1 byl, później na świetlicę się chodziło bo tam bylo z 7 kompów to zawszę się biegło na przerwie zająć kompa blisko neta bo akurat nasza klasa miała okienko ale tak po 3 latach jakas 6 klasa przesiadło się z kompów na dziewczyny które siedziały kolo świetlicy na przerwie i jak miały okienko, wspaniałe czasy, jak ty wspominasz historię to ja tez swoję wspominam, rób dalej ten kącik

Fajnie jest posłuchać tego jak wspominasz swoje dzieciństwo ! Czekam na więcej. Pozdro

Więcej takich materiałów.. ostatnio przeżywam życiową deprechę z powrotem do nostalgii, no i powiem Ci że zajebisty format mordo ta muzyka z metka też wymiata. co się w kafejce grało, to moje.. o jaaa... xD

vlogi u brudnej małpy to najlepsze co może być dawaj częściej

Tak było, najgorzej jak jakieś dzieciaki przychodziły i internet lagowaly to z ziomkiem od innych komputerów kable od internetu odłączyliśmy xD

Stare czasy jeszcze to pamiętam a cenzor ahh brakuje mi go XD

Ja to pamietam mimo ze młody jak się siedziało w 10 przy kompie z dupa windowsem xp już za moich czasów dzieciństwa i granie w sapera 1 gra 9 patrzy, później od klasy nw 6 się zaczęło każdy z telefonem w bibliotece w katach pochowany jak dobrze ze jednak trochę tego retro liznąłem pozdrooo

Kiedyś to było... A teraz ni ma 😁

Jestem 04 a jescze pamiętam takie czasy haha komputery może trochę nowsze bo Windowsa 98 to już nie pamiętam ale XP jescze używałem 🙃

Wróciły piękne wspomnienia , pamiętam jak do mojej szkoły zawitały komputery z windowsem XP , to było szaleństwo , my z kolei mieliśmy program zapisujący aktywność czyli po prostu zwykłe nagrywanie ekranu i jak ktoś wpadł z oglądaniem gołych bab ale szybko zamkną przeglądarkę to mówienie że wirus wyskoczył nie pomagało .

I to uczucie kiedy chodzę do tej szkoły o której opowiada haha

Ale takie filmy są mega !!

opis tej biblioteki idealnie pasuje do tej z mojej byłej szkoły xd

Pamiętam jak byłem mały gry vriv chyba dalej miżna wyszukać w google

oj było grane w Margonem na komputerach w bibliotece, szybko się leciało na drugi koniec szkoły tylko po to, żeby sobie 10 minut na przerwie pograć. A jak była długa przerwa albo zastępstwo w bibliotece to dopiero granie było

Ale kurwa nostalgia...

Fajne,dawaj więcej opowieści : D

Zrób odcinek o ksywkach jak je wymyśleć!

ale sie tego zajebiscie słucha

Ja miałem bibliotekę na strychu i 6 komputerów i pamiętam ten zamach tych starych książek aaaaaa piękne czasy

U mnie nie trzeba było się zapisywać na kompy a bibliotekę miałam przed klasą więc zawsze byliśmy pierwsi i nie było cenzury tylko lagi na internecie graliśmy najchętniej na wyspie gier.I jak się kłóciliśmy o kompa to nasza pani bibliotekarka włączała 2 inne komputery i spokój.

Właśnie dołączyłem do Discorda 😎😎😎 4:32 Czy tylko mnie to rozśmiesza?! 🤣

Ja jako jedyny brałem pendrive 2gb z Warcraft 3. Ledwo się mieścił na pendrive i grałem w dote a komputerów zawsze było 4 w bibliotece i udawało mi się zawsze zająć jeden. Jakoś komputer dawał radę uciągnąć a było to z 15 lat temu. Akurat jak zagrałem jedną grę to kończyła się lekcja.

Rocznik 03 i wszystko wyglądało prawie identycznie, stare kompy monitory gdzie nie gdzie jeszcze z dupą, wyspa gier i mulący internet. No i bibliotekarka która sprawdzała czy nie oglądasz czasem YT bo nie wolno było.

zajebisty jesteś ziomek, kurna całe dzieciństwo mi przypominasz :D łap suba

u nas na świetlicy był komputer ale tylko jeden i to była prawdziwa anarchia, zazwyczaj kończyło się wyłączeniem dla wszystkich komputera lub siadali sami starsi. No to był ok. 2011 roku

kocham te filmy retro!!

Może opowiesz historie jak zaczołweś tworzyć muzykę co cię do tego nakłoniło i z kąd brałeś inspiracje

po miniaturce i tytule myślałem że to pastolektor :(

zajebiste czasy w biblitece byly, az milo posluchac jak ktos mowi o tym z taka fascynacja :)

zajebistye

Przyjemniacko się ciebie słucha

kurdebelemole jak ja kocham ten bicik co leci w tle za każdym razem

Kolega właśnie u mnie był i jak poszedł to jadłem zupę i oglądałem no i mama myślała że coś jaraliśmy jak krzyczałem rel do telefonu XDDDD

Piekny film aż przypominają sie czasy podstawówki.

ja osobiscie nie lubiłem plemion za bardzo, ale ogrywałem sie wtedy w ogame i margonem :V pozdro Olek

coś pięknego, mam jak chodziłem z kumplami do biblioteki miejskiej i tam rezerwowaliśmy sobie komputery, graliśmy w plemiona, duży sentyment

Ja pamiętam jak byłem w bibliotece po lekcjach i skłamałem bibliotekarce, że tata po mnie nie przyszedł i dalej czekam, gdzie w tamtym czasie już dawno sam bym mógł wrócić do domu, bo byłem na tyle duży. Ale warto było. Skończyłem lekcje, no nie wiem, może o 13, a siedziałem tam do 17 tylko po to, żeby zagrać w tomb raider.

W mojej szkole komputery były w świetlicy a na nich były takie klasyki jak pierwsze Wormsy, GTA 1, Ignition, Tunnelers i dosowy Mario & Luigi, świetny materiał

U mnie był jeden komp na całą świetlicę, a na nim gry typu duck tales, albo jack jackrabit 2 :p w gimnazjum były kompy w bibliotece, ale rzeczywiście na przerwie do czasu nie można było, a jak było można to cs wlatywał xD w zawodówce też cs na przerwie, kto pierwszy ten lepszy xD

Ahh dobre czasy, osobiście przeżyłem to :3 Była jeszcze jedna taka popularna gra pod tytułem " MenelGame" wcielało się w żula i zbierało puszki i wykonywało mi się misje czasowe jak w Plemiona :D

dasz linka albo coś gdzie montujesz piosenki pliss (: (: (:

Przyjemniaczek odcinek

U mnie w podstawówce były aż 3 kompy także luksus. Jeszcze bibliotekarka pozwalała gry instalować. :)

Oj działo się w szkolnej piwnicy, Jill of the Jungle czy Wolfenstein3d

Pamiętam to dobrze. U nas w szkole te same dupiaste komputery, nie wszystkie podłączone do internetu. Jeżeli nie miałeś internetu, to miałeś gierki typu chicken invanders, mario w DOSie, kangurek kao, skoki narciarskie i gry w emulatorze NES.

U mnie grało się w bibli (perfect slang) w GTA 2, max 5 pc-ety wolne, ale bardzo rzadko można było dostać się do nich, za dużo ludzi. Plemiona pamiętam, oglądałem ale grać nie grałem,a gimba to CS 1.6.

u mnie to chyba były jakieś machiny czasu a nie komputery bo tylko tam można bylo tylko na przerwie i w te 10-15 minut można bylo pograć w plemiona, popisać z kimś na forum o wormsach i jeszcze miałeś dwie minutki na zjedzenie chleba i wrócenie do klasy

Sword and Sandals są np. dostępne na Steam.

Teee fajoska te seria podoba mi sie moje klimaty dawaj tego więcej

stare dobre czasy kiedyś to było

u mnie w bibliotece komputerow nie bylo, ale za to byla czytelnia w ktorej takie dymy zawsze sie dzialy ze to trudno opisac

Uwielbiam ciebie chłopie za ten vibe

spoko film nostalgia mega fest pozdrawiam

kozacki filmik

ech....piękne czasy

Jestem 03 i jedyne zajebiste wspomnienie z biblioteka i komputerami miałem kiedy starsze ziomki pokazały mi happy wheels oraz taka gięrke gdzie można wybierać różne opcje zakończenia i się strzelało piękne czasy

Zagrywało się za dzieciakaw różne gierki online... Piękne czasy 🥲

Ojjj pamietam to doskonale 😎

Zabieram się do podręcznika ale siemanderko motyla teraz przypomniałem sen gdzie przechodziłem z klasą do piwnicy i dopiero po później porze znalazłem ich zamkniętych w zupełnie innym pomieszczeniu w którym znajdowała się ypowe osiedlowa siłownia. Totalnie psychiczny sen

U mnie w stołówce były 2 kompy a wokół jakieś 30 osób. Obiady się jadło jak najszybciej żeby pobić rekord przerwy w Ice Tower

Ja miałem tak samo ale w 4 klasie przenieśli całą moją klasę do innej szkoły i kilka lat póżniej dodali tam Xboxa one i to dopiero była wojna żeby sobie popykać w just dance

Piękne czasy, pamiętam na przerwach jak sie latało grać w tekena :D

Pamiętam to szacun🙂

u mnie na czytelni to można było pograć na komórce gdy przeciążenie kompów było ale ja zawsze miałem zaklepany komputer

4:07 taaak tę parodię pamiętam najbardziej, wyprawa do biedronki xd