Moja dziewczyna regularnie dostaje reklamy "Napalone mamuśki w twojej okolicy", ja mam premium to akurat tego nie widzę ale YT ciągle mi wpycha do oczu d00pska i c√ce z szortów, próbowałem to blokować ale co jakiś czas i tak wraca. Filmiki typu "wypinam d00pę na siłowni", "wypinam d00pę bo joga", "gram na gitarze i mam dekolt na kilometr", takie g00nwo "upsik ja o niczym nie wiem hihi". Nie wiem jak to zbanować Cenzura ponieważ komentarz jest usuwany przez algorytmy.
To kest trochę samo zamykające się koło. Problem pornografii przeszkadza w tworzeniu zdrowych relacji, ale też czasami jest na odwrót i problem ogólnie społeczeństwa w tworzeniu zdrowych relacji wpycha w pornografię.
Problem jest taki, że jesteśmy zwierzętami z nienaturalnie rozwiniętą świadomością, a u zwierząt wygląda to zazwyczaj tak, że samc walczą (niekiedy na śmierć) a zwycięzca bierze samicę czy jej się to podoba czy nie. Jakbyś zlikwidował porno, to też musiałbyś zalegalizować prostytucję lub zlikwidować wszelkie social media, bo taki hipergamizm kobiet jaki jest teraz nie występuje nigdzie indziej wśród jakichkolwiek samic i całe tabuny gości, którzy nie spełniają wyśrubowanych wymagań wizualnych kobiet mogłoby się stać czymś na prawdę niebezpiecznym dla kobiet i mężczyzn, którzy mają powodzenie - innymi słowy ilość gw*łtów i mor*erstw by wzrosła wielokrotnie. Z tego też powodu w prymitywnych narodach (często też mocno religijnych) jak np. Hindusi masz małżeństwa aranżowane, co by dla każdego przypadła jakaś kobieta. Zresztą większość religii ten problem tak rozwiązała, małżeństwa są tylko po to by okiełznać hipergamię i zezwierzęcenie jakie ze sobą niesie, bo w teorii małżeństwo jest między jednym facetem, a jedną kobietą, ale i tak niektóre religie trochę to zepsuły, np. posiadanie paru żon w świecie arabskim. Porno jest mega szkodliwe, ale trzyma też w ryzach zwierzęcą naturę ludzi, chociaż jak do świata zachodu wrzucisz ludzi z tych prymitywnych krajów co nie mieli styczności z porno, a nagle znajdują się w hipergamicznej rzeczywistości zachodu to dochodzi do gwałtów i morderstw (jak to ma miejsce w dzisiejszej Europie).
@@cor.tenebrarum nie mówię, że zdelegalizować pornografię czy coś, ale te przykłady z ludźmi co gwałcą no to jeżeli ktoś ma takie zapędy to też jest coś nie tak z głową. Odnoszę się głównie do kwestii, że pornografia niszczy relacje międzyludzkie poprzez zbyt łatwy dostęp do dopaminy, tylko też podkreślam, że niestety mamy tak źle skonstruowane społeczeństwo, że coraz ciężej ją uzyskać poprzez kontakty społeczne i to jest napędzającą się spiralą, że przez brak kontaktów społecznych ktoś przesadza z pornografią albo przez nadmiar pornografii ludzie mniej dbają o kontakty społeczne i to jest samo nakręcająca się spirala
@@cor.tenebrarumCiekawy wywód i jednoznacznie wynika z niego, z czym też się zgadzam, że porno to sztuczny zamiennik dla prawdziwej męskiej natury którą mniej lub bardziej świadomie staramy się odrzucić. Pytanie tylko, czy ta walka jest zdrowa dla psychiki i na ile porno pozwala sobie faktycznie ulżyć w tej sytuacji, a na ile dodatkowo rozbudza te instynkty i wyrywa nas z tego monogamicznego matrixa, dając dodatkowo wrażenie lizania lodów przez szybę witryny sklepowej, pozostawiając jednak gdzieś z tyłu głowy niesmak oraz brak faktycznego spełnienia.
@@cor.tenebrarum spoko tylko ja nie o tym, chociaż jak dajesz za przykład potencjalnych gwałcicieli to u nich we łbie też musi być coś nie tak. Miałem na myśli to że nadmierna pornografia tak jak było wspomniane w filmie pogarsza zdolności w kontakcie społecznym, tylko też zwróciłem uwagę, że niestety zaczynamy mieć takie społeczeństwo, że ciężko znaleźć tą dopaminę w kontaktach społecznych co może wpychać ludzi w nadmierną pornografię. To zaczyna być albo już jest samo nakręcające się koło.
To pewnie jak z alkoholem, dla większości ludzi to niewiele znaczący, miły i łatwo pomijalny dodatek do życia, a dla pewnego procenta duże zagrożenie. Zdziwiłbym się gdyby masturbacja i oglądanie porno było gorsze dla psychiki niż katolicka indoktrynacja i straszenie piekłem z powodu grzeszności masturbacji i powstrzymywanie się od tej zupełnie naturalnej czynności. Śmiem napisać, że księża mają statystycznie większe problemy z seksualnością niż przeciętni odbiorcy porno.
W sobotę minęło sześć lat odkąd po raz pierwszy w życiu byłem w klubie z kolegą, który nigdy nie był moim kolegą i przyczynił się do mojego epizodu zaburzenia dysocjacyjnego. Niecałe dwa tygodnie temu minęło sześć lat od mojej studniówki. Ja nadal jestem w bardzo ciężkim i kryzysowym momencie życia. Chodzę na wolne słuchanie Fizyki na Uniwersytet Warszawski,chociaż byłem tam dwa razy w życiu. Ostatnio w ogóle nie mam siły wstawać z łóżka. Marzę o dobrym zdaniu matury z ośmiu przedmiotów, lecz nie w tym roku. Teraz zostało mi zdanie matury z wszystkich obowiązkowych przedmiotów plus jedno obowiązkowe rozszerzenie. Wiem, że muszę doświadczać nowych rzeczy i wyjść z swojego toksycznego schematu oraz opuścić strefę dyskomfortu. Tylko tak czuję się lepiej i tylko tak można zrobić cokolwiek w życiu. Na razie kończy się to na staniu zamiast siadaniu podczas kąpieli. Jestem osobą niepełnosprawną oraz mam zaburzenia osobowości. Chciałbym studiować Fizykę na UŁ, pracować i podróżować, wynieść się od rodziców. Jak na razie jestem wolontariuszem w radio i przymierzam się do pracy w dzienniku teatralnym. Od 2018 roku marzę o tym by nagrać vloga o filmach zobaczonych na Nowych Horyzontach, trochę się tych edycji nazbierało. Marzę o tym by mieć kanał na RU-vid i nagrać vloga na RU-vid o zobaczonych filmach z edycji Nowych Horyzontów 2018, 2019, 2021, 2022, o "Podły, okrutny, zły", o "Schyłku Dnia", o podsumowaniu roku 2018 i relację z premiery oraz recenzję filmu "Córka Trenera". Mam jeszcze do odszumienia wywiad z Dawidem Czupryńskim z 2019 roku i rok montuję relację z premiery "Chleba i soli" do radio gdzie pracuję ochotniczo. Niestety nie mam na to wszystko siły. Wczoraj popłakałem się pod prysznicem bo nie chciałem a stać jak każdy normalny człowiek. Chciałbym opuścić strefę swojego dyskomfortu i zacząć żyć, lecz na razie zupełnie mi to nie wychodzi. Boję się, że prawdopodobnie nigdy nie zdam matury i nigdy nie będę żyć tak jak chcę. Jeśli chodzi o moją wymarzoną maturę to miałbym do zdania 8 przedmiotów czyli 400 zł za podejścia. Chciałbym iść do pracy i móc to pogodzić z wolnym słuchaniem Fizyki oraz nauką do matury. Którego pracodawcę interesuje tak specyficzna sytuacja? Przymierzam się jeszcze do ochotniczej pracy w Dzienniku Teatralnym. Byłem dziś w banku, u optyka i przedłużyć NNW, wszystko na siłę i jestem potwornie sobą zmęczony. Kolejne niezaruchane Walentynki w życiu, jak to potwornie boli.
Cześć, trafiłam na ten komentarz i poruszył mnie na tyle, że chciałam na niego odpowiedzieć. Nie chcę, aby moja odpowiedź była zbiorem praktycznych rad, ale z doświadczenia wiem, że zamiast przytłaczać siebie ogromem tego, co chcielibyśmy osiągnąć warto wyznaczyć sobie małe cele, które będą nas powoli przybliżać ku lepszemu. Nie da się zrobić wszystkiego na raz. Myślę, że warto byłoby znaleźć pracę na pół etatu, jakąkolwiek. 20 godzin pracy tygodniowo pozostawia sporo czasu na zainteresowania (np. chodzenie na otwarte wykłady) oraz naukę do matury. Widzę, że jesteś wolontariuszem w radio i myślisz o pracy ochotniczej w dzienniku - to super, że chcesz w taki sposób rozwijać zainteresowania, ale uważam, że to jednak ważne, aby móc zarobić trochę własnych pieniędzy, a przy dwóch wolontariatach i nauce nie ma za wiele miejsca na pracę zarobkową, wykłady czy twoje projekty. Zresztą z twoją wiedzą nt. kultury i doświadczeniem myślę, że super pomysłem byłoby znaleźć posadę właśnie w tej branży. Jeśli podoba ci się na tyle praca w radio/dzienniku, że aż chcesz ją wykonywać za darmo to czemu nie poszukać opcji płatnych? Staże, praktyki, przynoszenie kawy za najniższą krajową... to zawsze jakaś praca i można postarać się później o ciekawsze obowiązki. Myślę, że masz w sobie dużo pasji, wiedzy i wrażliwości - fajnie byłoby spróbować to docenić i zrobić z tego swój atut. Nie będę absolutnie odwodzić cię od zdania matury i wymarzonych studiów, ale zanim to się stanie to warto dostrzec opcje na rozwój i poprawę warunków życia, które są na wyciągniecie ręki. Maturę możesz zdać w przeciągu dwóch lat, aby nie przygotowywać się na wszystkie przedmioty naraz. Wybrać tylko to, co liczone jest na wymarzone studia i na tym się skupić, inne obowiązkowe przedmioty jedynie zaliczyć... Choć jest to trudne to warto walczyć o lepsze życie, chociażby małymi krokami czy naokoło. Mam nadzieję, że cokolwiek co napisałam da ci jakiś pomysł co robić dalej i trzymam kciuki!
Myślę, że im wcześniej się trafi na pornografię, tym gorzej, bo tym mniejsza jest motywacja, żeby budować relacje z płcią przeciwną. Chociaż słyszałem też opinię, że będąc w huci ciężko np. jest się skupić na randce na dziewczynie, i niektórzy wręcz używają pornografii przed randką. Sam nie sądzę, żeby to było dobre, bo zdrowy popęd seksualny może dodawać animuszu i wzmocnić budowaną więź, jeśli się go nie "wytraca" na porno czy szybki seks. Myślę, że to co jest mówione o dopaminie można tak samo odnieść do leków psychotropowych. Czekam, aż Nauka. To Lubię rozprawiła się z mitem, że leki psychotropowe leczą oraz powiązanym mitem biochemicznej nierównowagi. Następuje ten sam mechanizm, o którym tu mowa - mózg się adaptuje do zwiększonej ilości czy to dopaminy(neuroleptyki), czy serotoniny(antydepresanty). W efekcie produkuje mniej własnej serotoniny i mniej receptorów. Niestety powoduje to szereg niebezpiecznych zjawisk, ponieważ system serotoninowy odpowiada za bardzo wiele rzeczy w mózgu(apetyt, sen, relacje, nastrój). Fajnie, gdyby kanał, który ma renomę, się tym zajął - bo leków ludzie biorą coraz więcej, i coraz młodszym dzieciom się je przepisuje. Uważam, że jest to ogromne zagrożenie dla społeczeństwa.
Nie każdy ma szansę na relacje z płcią przeciwną. Przynajmniej takie, żeby samemu coś czuć, a nie wchodzić w realcje z jakąkolwiek dziewczyną, bo żadna bardziej kogoś interesująca nie jest nim zainteresowana
Niestety lobby psychiatryczne jest zbyt silne by można było poruszać takie tematy publicznie na popularnych kanałych. Po pierwsze YT utnie zasięgi, po drugie wystarczy zobaczyć niedawne histeryczne reakcje jak pewna podróżniczka wspomniała o szkodliwości leków. I to bardzo delikatnie, bo nie było mowy np o PSSD. Żaden kanał nie będzie ryzykował. Społeczeństwo się zorientuje po wielu dekadach jak wiele dzieci zostanie niepełnosprawnymi w dorosłym życiu po psychiatrii dzięciej. Może wtedy nauczą się odróżniać psychologa od psychiatry. I dlaczego złym pomysłem jest przepisywanie psychotropów osobom młodym i nie tylko.
Oglądam porno od ok 40 lat. Jak mam "najpierw obejrzeć ten film"? Zgrać go na kasetę VHS, wsiąść do wehikułu czasu i przekazać tą kasetę młodszej wersji mnie sprzed 40+ lat? 😂
chyba sobie cos wlasnie uswiadomilem po tylu latach, pytanie czemu tak pozno ? W szkolach chyba cos nie bardzo im to wychodzi :> , cale sczescie w relacjach nie mam problemow bardziej od zawsze mialem potezne problemy z koncetracja i czasem zdarzaly sie ruchy mimowolne reki , nie sadzielm ze to przez to , powaga , czas zaczac nad soba pracowac pozdro i dziekuje za material dla tworcy jak zawsze profeska
Stereotypy? Jeszcze przed łatwym dostępem do internetu podejście większości dziewczyn to "łobuz kocha najbardziej", to nie pornografia utrwala stereotypy, tylko dwulicowe dziewczyny, które z jednej strony od czasu do czasu pochwalą kolegę z klasy z wysokimi ocenami czy poproszą o pracę domową, ale tylko tyle, w szkole zadają się z "fajnymi" łobuzami z niskimi stopniami, podobnie po szkole, oczywiście zaznaczam nie wszystkie ale około w 3/4 przypadków tak jest.
Zastanawiam się czy to nie jest tak, że nastolatki z problemami w nauce i pamięcią roboczą wybierają porno... Bo raczej ciężko o etyczne badania młodszego nastolatka przed ekspozycją i po ekspozycji na treści pornograficzne. Żeby z dużą pewnością wykazać przyczynowość, a nie tylko korelację. Trochę patrzę na to z własnych doświadczeń z wczesnego wieku nastoletniego - z posiadania takich treści na telefonie słynęli raczej ci chłopcy, którzy nigdy nie mieli dobrych wyników w nauce. I ja wiem, że to dowód anegdotyczny, ale jeśli miałoby się okazać, że to są predyspozycje to można podjąć skuteczniejsze działanie, żeby odciągnąć te dzieci od pornografii niż tylko zakaz i kontrola. Np. diagnoza i pomoc z pamięcią roboczą czy pomoc w nauce
@@otyayo7338 ja dostałam ucznia roku, a oglądałam. Tylko chodzi mi o to czy opisany "skutek" oglądania nie jest przyczyną dlaczego część z osób to ogląda
Czy są badania które pokazują względnie ile procent osób jak to tutaj przedstawione zawsze potrzebuje większej dawki niezależnie od swojego progu wrażliwości? Tak jak to kilka osób wspominało tutaj w komentarzach. Bo ten argument pojawia się regularnie, ale brzmi trochę jak uogólnienie wartości skrajnej, do ogółu. Wypadało by bardziej dogłębny materiał niż marne 9 minut. Oraz link do badania nie działa.
Z mojego przykładu anegdotycznego wynika, że kontrolę rodzicielskie, blokady itd nie wystarcza - chciała moja 12-latka tik-toka i go na różne sposoby znajdowała.
Ewangelia: On zraniony jest za występki nasze, starty za winy nasze. Ukarany został dla naszego zbawienia, a jego ranami jesteśmy uleczeni. Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, każdy z nas na własną drogę zboczył, a Pan jego dotknął karą za winę nas wszystkich. Znęcano się nad nim, lecz on znosił to w pokorze i nie otworzył swoich ust, jak jagnię na rzeź prowadzone i jak owca przed tymi, którzy ją strzygą, zamilkł i nie otworzył swoich ust. (Ks. Izajasza 53 - 700pne) Jeżeli ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia. (Rzymian 10:9-10)
Mi pomogło założenie sobie serwera DNS na mój telefon - było to jedyne urządzenie, na którym przez lata oglądałem tego typu treści. Obecnie od 4 miesięcy (od NNN ;D) jestem czysty. Trwa to chwilę, a przynajmniej u mnie, dało super efekty. Najbardziej jednak ciekawi mnie to, że w każdej chwili przecież mogę go wyłączyć - wiem jak to zrobić, a jednak nie czuje takiej potrzeby. Czyżby na tym polegała wolność?
Szukaj realnych kontaktów niekoniecznie seksualnych,zajmij się czymś konstruktywnym, znajdź inną formę odpoczywania. Znajdź inny sposób regulacji napięcia spacer,sport nie zawsze mocne cardio albo wycisk na siłowni ,kąpiel ,prysznic. Zastosuj halt tak jak dla każdego uzależniania. Czyli za każdym razem gdy jesteś głodny,nadmiernie zdenerwowany, osamotniony , zmęczony nie uciekaj w nałóg tylko każda z tych potrzeb identyfikuj i zaspokajaj w innybardziek korzystny sposób az wydepczesz nowy szlak neuronalny w mózgu.
Odpowiem na twoje pytanie z doświadczenia 32 letniego faceta który kontakt z porno miał jeszcze przed okresem dojrzewania i się od niego uzależnił, a od roku rzuca porno i masturbację w obecnej chwili mija 3 miesiące bez jednego i drugiego więc się da. Pytanie które musisz sobie zadać na początku czy na pewno tego chcesz i dlaczego tego chcesz, bo jeśli jesteś pewny że chcesz to rzucić to będziesz najprawdopodobniej wystarczająco samozaparcia żeby podjąć się tej ciężkiej walki i wygrać, ale będziesz musiał mieć z tyłu głowy że jak się ktoś raz od czegoś uzależnił to to w nim siedzi i musi uważać resztę życia choć po takiej walce nie jest tak trudno nad tym zapanować. Nie mam teraz czasu później opiszę moją drogę i co może ci pomóc jeśli będziesz chciał.
Ewangelia: On zraniony jest za występki nasze, starty za winy nasze. Ukarany został dla naszego zbawienia, a jego ranami jesteśmy uleczeni. Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, każdy z nas na własną drogę zboczył, a Pan jego dotknął karą za winę nas wszystkich. Znęcano się nad nim, lecz on znosił to w pokorze i nie otworzył swoich ust, jak jagnię na rzeź prowadzone i jak owca przed tymi, którzy ją strzygą, zamilkł i nie otworzył swoich ust. (Ks. Izajasza 53 - 700pne) Jeżeli ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia. (Rzymian 10:9-10)
@@panhuragan4388 softporn gorszy? Jak rozumiem przez to że działa na szersze masy ludzi (także dzieci) i podstępnie, ale na mózg działa w mniejszym stopniu (Komentuję przed obejrzeniem materiału)
No. Sadze jednak ze jest znaczna róznica jezeli sie pare razy ogladalo - juz widac w statystyce - azeby po prostu wiedziec o co chodzi - a regularne ogladanie, typ conajmniej kazdego tygodnia... No i skala pomiedzy. Jest oczywiste ze jak oglada sie "z nudów" to niedobrze, bo to oznacza ze oglada sie zamiast robienia czegos innego. Np uczyc sie, sportowac, czy po prostu - przeczytac ksiazke.
Panie Doktorze świetny i bardzo ważny materiał. Czy można liczyć na podobny dotyczący skutków hazardu w związku z coraz częściej pojawiającymi się w internecie stron i aplikacji do tego służących? Był materiał o alkoholu, porno więc i o tym uważam bardzo by się przydał. Pozdrawiam
Mordo hazard to nie problem to łatwy zarobek 🤑🤑🤑jeśli jeszcze nie obstawiasz to tracisz pieniądze, które leżą na ziemi i czekają aż JE PODNIESIESZ 💹💹I Pamiętaj to nie uzależnienie to Dedykacja 💸💸💵💵
@@fantazja1205 Panowie sam od 20 lat obstawiam i objawów uzależniania jak na razie brak. Jest to po prostu moja pasja, a której jestem w 100% oddany, i której się poświęcam. Jednak wiem, że są ludzie, którzy dają się uzależnić i jest to problem coraz bardziej masowy, szczególnie w kontekście wzrostu ilości reklam stron do obstawiania zakładów. Warto przypomnieć, ze reklamowanie hazardu jest zakazane a zobaczyć w internecie twarz np. pana stanowskiego opłaconą przez bukmacherów nie trudno ;)
Zabraklo pozytywnego akcentu: korzystny wplyw abstynencji od porno, czy i jak down-regulation i przebodzcowanie dopamina w mozgu moga zostac odwrocone. Licze na poruszenie tych tematow.
Samo odstawienie porno to za mało - to tylko jeden ze szlaków prowadzący do szybkiej dopaminy. Trzeba by praktycznie wywalić przetworzoną wysokosmakowitą żywność, używki i wstawić w to miejsce pożyteczne zachowania prowadzące do wyrzutu dopaminy. Ja po skończeniu NoFap byłem rozczarowany, bo miało być jakieś pierdolnięcie itp. a nie było nic takiego. Dopiero jak odstawiłem i ograniczyłem inne wyzwalacze dopaminowe to zaczeło się spinać w całość. Także tu internet znów manipuluje.
@@damiangrabarczyk9257NoFap? To rodzaj przedłużonego NNN? A inne wyzwalacze są jakie? Przypuszczam, że media społecznościowe, słodycze, nikotyna - coś jeszcze?
@@damiangrabarczyk9257 Dlatego większość religii i systemów filozoficznych bardzo zaleca praktyki postu od rzeczy godziwych a przyjemnych (niegodziwych po prostu zabrania, oczywiście). Brawo, odkryłeś prawdę mającą już kilka tysięcy lat ;-) Spędź kilka tygodni np. na konkretnej diecie odchudzającej. Jak po tym czasie zjesz kebsa (czego nie radzę, swoja drogą), to wtedy poczujesz "pierdolnięcie"...
Zawsze byłem wkurzony, że w podstawówce mieliśmy średnio co miesiąc/dwa razy w miesiącu spotkania na temat hejtu w internecie a takie poważne tematy jak pornografia albo bullying były pomijane. Ale chociaż każda osoba ze szkoły znała sieciaki na pamięć
@@DTKING-mh7sy zakładam że chodzi o określenie bullying. Jaki jest Twoim zdaniem dobry polski zamiennik? Znęcanie się nie oddaje w pełni znaczenia no i brakuje wtedy dobrego analoga dla "bully".
Co do tematu pamięci roboczej - osoby z ADHD również częściej sięgają po łatwe źródła dopaminy. Oczywiście, że pornografia nie jest dla nas zdrowa, ale przyczyną słabej koncentracji ORAZ częstego korzystania z tego typu treści mogą być często przecież ogólne problemy z funkcjonowaniem dopaminy w mózgu, częste oglądanie pornografii może być skutkiem wynikającym z tej samej przyczyny, a nie samą przyczyną w wielu przypadkach takich osób.
A zostanie pewnie zdemonetyzowany na youtube, jeśli coś więcej się nie stanie. Dobrze że takie zabezpieczenia tutaj są, tylko szkoda że akurat tego typu materiał też na tym ucierpi. Nawiasem mówiąc ciekawa data na wydanie tego typu filmu :D
Nic to nie da, tak jak nie pomagają ostrzeżenia na paczkach papierosów. Pamiętam, że za gówniaka krążyła po osiedlu taka kaseta z monologiem narkomana, który opowiadał o uzależnieniu i każdy z nas słuchając tego z powagą, myślał sobie, że nigdy nie sięgnie po dragi, po latach rzeczywistość okazała się inna. Jak widać takie ostrzeżenia dają marny skutek, jedynie mały procent z nas weźmie je do siebie.
Tak ale powinien być nakierowany na social media a porno jako jedno z gałęzi. Najbardziej szkodliwym jest scrollowanie walla i tracenie czasu na 5 sekundowe filmiki które po podliczeniu zabierają 90% produktywnego czasu w domu. Poza tym dlaczego w filmie doktor mówi o tym że chłopacy szukają przemocy w stosunku do kobiet? Ja mam odwrotnie. Lubię jak babki leją chłopów. 🤣
Przed erą internetu dzieciaki także oglądały gołe baby w gazetka i na vhs. Problem zaczął sie jakies 10/15 lat temu gdy drastycznie zwiększył się dostęp do internetu i prawie każdy miał w domu komputer/laptop, a nawet zaczął wystarczać lepszy telefon.
@@foxxxy4963 no tak, tak samo mało do wyboru było 24 lata temu, a jak napisałem w pierwszej wiadomości problem, nadmierny wybór, zaczął się nie aż tak dawno temu
Dopamina nie jest związana z otrzymaniem nagrody a jej oczekiwaniem. Dopamina jest największą przed samym wykonaniem czynności. Jest związana z ruchem. Dopamina czasami rośnie po wykonaniu czynności, ale tylko kiedy czynność jest nowa albo nagroda niespodziewana, po to żeby wzmocnić chęć wykonania tej czynności ponownie. Dopamina nie wydziela się na zasadzie dawek, ona jest cały czas, tylko jej poziom się zmienia. Musi Pan odświeżyć wiedzę w tej kwestii bo już w kolejnym filmiku szerzy Pan nieprawdę.
Odnoszę wrażenie, że obecna kwestia pornografii jest współczesnym wcieleniem odwiecznej walki z prostytucją i trwającej równie długo klęski na tym polu. Są to treści powszechnie stygmatyzowane, potępiane, pogardzane itd., ale jednak z jakichś przyczyn nadal znajdują producentów i odbiorców. Usiłujemy to zwalczać, ale trzeba się przyznać, że seksu każdy chce, nawet w formie namiastki, a dostępność jest mała, zwłaszcza dla osób niepopularnych i nieatrakcyjnych. Czasami mnie zastanawia, czy nie toczymy tutaj wojny, której skrycie nie pragniemy tak naprawdę przegrać?
Teraz tak naprawdę większość influencerów, których śledzą dzieci promują tego typu treści, only fans, zdjęcia soft, w bieliźnie bardzo wyuzdane, w teledyskach. Uważam, że świat to jedna wielka hipokryzja, tu promuje wśród młodych tego typu twórców, sprzedaje przez nich jakieś płatki, inne gadżety, które są przeznaczone dla najmłodszych, a później próbuje mówić o tym jak takie treści źle na nie wpływają. Wszędzie chodzi o kasę a wszystko związane z pornografia sprzedaje się najlepiej. A dzieci są najbardziej zagrożone, a do tego wszystkiego jest taki łatwy dostęp. To poszło za daleko mam wrażenie..
Moze zastanowmy sie kto jest konsumentem tych tresci? Przykladowo kto dal zarobic Fagacie 200 tys zl w pierwszym miesiacu jej dzialalnosci na onlyfans? I to w sumie nie tylko jej, ale i tysiacom innych kobiet. Jest popyt, jest podaz, a w calym tym problemie zapominacie o tym, kto to napedza, i bynajmniej nie sa to osoby, ktore takie tresci oferuja ;)
@@mbanybany2469 Dobry trop, ale to chyba nie tak. Pogadaj z osobą, która próbowała rzucić nałóg oglądania porno - spytaj, dlaczego to takie trudne. Mężczyźni jako wzrokowcy są niestety zakładnikami swojego ciała. Czytałem kiedyś pod podobnym filmem historie facetów, którzy zawalili swoje życie, związki, przez ten durny nałóg. Czasami odnoszę wrażenie, że cały internet opiera się na pornografii. RU-vid - miniaturki, profile w komentarzach. Twitter - profile 18+ szukające atencji po trendujących hashtagach i na znanych profilach. AI - używane do generowania porno i fejkowych profili. Pinterest? Przeglądam woodworking i nagle podpowiada mi cycatkę. To może nie używać social mediów? Allegro? Zbliżają się walentynki, może kupię dziewczynie prześwitującą bieliznę. A gdy szukam monitora, to na miniaturce też jest kobietka z obfitym biustem, żeby przykuć mój wzrok. Gry mobilne jak się promują? Sporo też tych gier dla dorosłych na steam ostatnio. To może wyłączyć komputer, internet? W telewizji tego też pełno. Wyjść na dwór? Mieszkam na wsi więc mam prościej, bo kiedy chodzę po mieście w ciepłe dni, to kobiety bez staników rzucają się w oczy z daleka. W mięśniach czuję, jak reaguje organizm. Mam z kim spać, ale ciało mówi cały czas, że "niewiele w życiu widziałem", są kobiety bardziej sexy. Pracuję w IT i nie mogę się w 100% odciąć. Rekrutowałem niedawno grafika 3D do gry i niektóre dziewczyny zgłaszały się z portfolio pełnym prac w stylu "koto-człowiek z obfitym biustem". Nie wiem, o co tu chodzi, co jest grane z młodszymi pokoleniami. Wiem tylko, że to nie wina popytu, bo wystarczy jeden głupi obrazek, żeby osoba, która przez kwartał wstrzymywała się od pornografii, nagle nie mogła się skupić i tu partnerka wcale nie pomoże. Zachęcam do zrobienia własnego researchu, poczytania innych opinii na ten temat. To nierówna walka. Wyobraź sobie, że rzucasz palenie, a każdy serwis WWW wyświetla ci fajki na miniaturkach.
Tylko te badania to są korelacje, czy implikacje? Bo większość wyglądała mi na związki przyczynowo-skutkowe w drugą stronę. Czyli np. słabsze relacje z partnerką i ludźmi w ogólności mogą zwiększać chęć oglądania pornografii.
Ludzie co niektórzy uciekaja w smartfony laptopy czy tablety bo ludzie dla niektórych są podli potrafią co niektórych obgadywać są zli wyniosli przez to młodzi ludzie nie radza sobie ze rzeczywistoscia i społeczeństwem boją sie tych ludzi zaczynają nienawidziec nie cierpiec jedyną ucieczką staje sie wtedy smartfon.Nauczmy sie życ w zgodzie zacznijmy rozmawiac ze swoim dzieckiem a nie miec tylko względem niego oczekiwania czy pretensje na kazdym kroku.
4:54 błąd. "Alkoholu bądź narkotyków" to tak jakby powiedzieć "komputera albo karty graficznej". Alkohol jest twardym narkotykiem, więc poprawie byloby - narkotyków w tym alkoholu.
Nie, gdyż narkotyk jest pojęciem społeczno-prawnym, a nie medycznym. Alkohol w związku z tym, przynajmniej w Polsce, nie jest narkotykiem. Druga sprawa, że nie jest ciężką używką, a badanie, które porównywało go do heroiny jest metodologiczną porażką.
@@andrzejmarpak8743 definicja naukowa - narkotyki to substancje, których regularne przyjmowanie prowadzi do uzależnienia fizycznego lub psychicznego, lub obu na raz. Definicja według polskiego prawa - narkotykiem nazywamy substancję pochodzenia naturalnego lub syntetycznego działającą na ośrodkowy układ nerwowy Alkohol: -prowadzi do silnego uzależnienia fizycznego oraz psychicznego -alkohol wywiera silny wplyw między innymi depresyjny na osrodkowy uklad nerwowy Oczywiście alkohol o którym rozmawiamy to etanol (C2H5OH), który jest definiowany jako - środek odurzający o działaniu narkotycznym Wobec powyżej przedstawionych faktów stwierdzam, że alkohol jest określony naukowo i w polskim prawnie jako twardy narkotyk
Warto na końcu dodać kwestię edukacyjną dla rodzica jak warto aby rozmawiał z dzieckiem na temat porno. Często "rozmowa" typowego rodzica może zaszkodzić np poprzez stworzenie traumy.
Kiedy inni przechodzą do coraz ostrzejszych filmów, a ty przeszedłeś z gangbangów do chorych rzeczy typu przytulanie, buziaki w policzek i trzymanie za ręce.
glupoty i tyle w temacie. po tworzyły sie rozne instytucje ktore badaja spoleczenstwo i oceniaja na podstawie sredniej z kilku badanych osob. niech kazdy zajmie sie soba i kazdy przypadek jest inny. ja od malego mialem dostep do porno. najpierw gazety potem plyty, teraz net. i nic mi kurde nie jest. zalozylem rodzine, dobrze sobie radze a jak chce to wlacze sobie film dla doroslych i zrobie co trzeba. teraz specjaliści wypowiadaja sie o wszystkim i wszystkich na kazdy temat spośród dziesieciu testowanych ludzi az 80% oglada porno. pierdzielicie bzdury i tyle zresztą jak te wszystkie instytucje od badan ludzi i ocenie na podstawie liczb.
Ale ty słyszałeś jak autor mówił że badanie było robione na kilku tysiącach ankietowanych czy średnio? Poza tym przytoczone było jedno z badań, których jest mnóstwo i wszystkie podają przykre wyniki.
Oglądają, bo odczuwają związane z dojrzewaniem napięcie seksualne, a odpowiedzi typu "nuda" to rodzaj wymówki - wytłumaczenia "złego zachowania" przed ankieterem
Posłuchałem rady. Osobiście rekomendowałbym raczej odwrotną kolejność oglądania. Nastrój zepsuty. Nie polecam ;) A tak serio - z faktami nie można dyskutować. Olbrzymim problemem jest dostępność porno w sieci. Weryfikacja wieku / tożsamości to żart. Ale będąc szczerym, nie znam skutecznego sposobu walki z tym. Dlatego zdecydowanie warto temat nagłaśniać i cieszę się, że Pan Tomasz zrobił o tym materiał. Jak zwykle - klasa.
Wiesz, że nie jesteś wszystkimi ludźmi? To, że ty nie odczuwasz nie znaczy, że nikt tego nie robił. Przez sam stres zakazanym owocem seducho nawala przecież
(uwaga może być to kontrowersyjna opinia!) Materiał na 5 z + powinni według mnie puszczać w szkołach. A że w walentynki .... chyba jakiś podejście podprogowe ale tylko autor wie
Świetny, wartościowy materiał. To, co mówiłeś pod koniec, o tym, że tryby blokujące zasadniczo nie spełniają do końca swoich funkcji, do tego nawinęła mi się jedna myśl. W mojej ocenie wszystko powinno zaczynać się od dialogu rodzica z dzieckiem na ten temat, na temat pornografii, a szerzej: na temat przeżywania miłości w ogóle. Myślę, że w takim układzie nie byłoby nawet aż takiej potrzeby sięgania po pornografię jako czasem "zakazany owoc", coś, o czym się głośno nie mówi. U mnie w domu czegoś takiego nie było - o tematach seksualności rodzice nie napomknęli chyba ani razu, za to ja, kierowany tą młodzieńczą ciekawością, wpadłem w pornografię jak śliwka w kompot. Tylko dlatego, że używałem jej, kiedy nie byłem świadomy jej działania, dziś, jako już w pełni świadomy - miewam problemy z tego powodu, z którymi muszę sobie radzić (najczęściej psychologiczne, te o których mówiłeś: problemy z koncentracją, zmniejszenie zainteresowań itp.). To taka moja mała prywata ale myślę, że przekaz jest całkiem prosty - chodzi o zwracanie uwagi na rozwój umiejętności kochania, którego seksualność jest jednak czasem częścią, a którego pornografia, kompletnym wypaczeniem.
Jako nastolatek wychowywałem się na treściach na dorosłych i mimo wszystko uważam że ten materiał jest przesadzony. Pornografia pozwala odkrywać swoją seksualność i oswoić się z nią, to właśnie dlatego nastolatkowie konsumujący ją mogą się mniej bać seksualności i być bardziej pozytywnie nastawieni do np. nagich zdjęć. Uzależnienie od porno jest złe ale nie powinniśmy straszyć dzieci przed seksualnością tak jak mnie straszono jeszcze nie tak dawno temu.
Nie masz pojęcia, o ile bardziej wartościową intymną relacje mógłbyś stworzyć z drugą osobą gdybyś nie karmił swojego mózgu pornografią. Fakt, że łączysz zdrową seksualność z pornografią samo w sobie świadczy o tym, że zaszły niepokojące zmiany w twoim umyśle. I co według ciebie znaczy pozytywne nastawienie do nagich zdjęć, rozumiem że po latach oglądania takich treści, monogamiczny związek nie wydaje się satysfakcjonujący.
Bardzo kretyński komentarz. Jakoś przez wieki nie było (twardej) pornografii i co, wtedy ludzie przez całe życia nie oswajali się ze swoją seksualnością? I w czym mają pomóc nagie zdjęcia? To jest patologizacja społeczeństwa. Dlaczego porno jest za darmo i łatwo dostępne? Bo ceną jesteś ty.
Moim zdaniem jeśli chodzi o zaburzenia odżywiania, to pornografia robi mniej złego niż celebryci i Hollywood. Biorąc pod uwagę liczbę amatorskich nagrań trafiających na co bardziej popularne strony, często przedstawiają one bardzo różne typy budowy ciała, zarówno męskiego jak i damskiego.
Ale w jaki sposob sa przedstawiane rozne typy sylwetek? Znakomita wiekszosc pornografii to czysta przemoc. Juz same tytuły to promocja i normalizowanie przemocy, np. destroying, gagging etc. Nie wspominajac o seksualizowaniu relacji, od tych rodzinnych zaczynajac bo stepsister, stepdad, stepmom itd. Na instagramie czy tiktoku iest wiele kont o tematyce cialopozytywnej. Wiele jest profili i ksiazek o edukacji seksualnej, ktore przedstawiaja rozne sylwetki, piersi, sutki, wargi sromowe i penisy. Pornografia to nie jest zrodlo, z ktorego powinno sie czerpac wiedze, bo przede wszystkim najpopularniejsze filmy to te z idealnymi cialami
Ważna jest edukacja w tych tematach jak działa pornografia jak jej używać na co wpływa jak z każdą używka trzeba mieć świadomość działania zagrożeń i korzyści. Krótko podsumowujac jeżeli coś robimy trzeba to robić w sposób świadomy
Mam wrażenie, że skuteczność edukacji w tym temacie będzie porównywalna do alkoholu czy tytoniu. Poza tym na rynku nie mamy preparatów skutecznie zwalczających libido :/
Problemem nie jest obecność libido, tylko powszechność i dostępność p0rnografii. A co do etanolu i tytoniu, to najlepiej dawać dzieciom dobry przykład i samemu nie używać tych rzeczy.@@ucin1481
mowa o chłopcach a pokazywane są dziewczynki... łatwiej pokazują nagie zdjęcia... chłopcy? Porno jest nieok, bo zawyża wymagania. Ale podobnie działają komedie romantyczne na drugą stronę. A swawola i (samo)uprzedmiotowienie jest niesione na tych samych sztandarach co walka o prawa kobiet. Dla niepoznaki zwana walką z patriarchatem. Celowo nie piszę o równości. Tak, paniom podawane są łatwe scenariusze i one chętnie z tego korzystają. Gdzie to doprowadzi? Młodzi jesteście, macie przecież dużo czasu do namysłu, ciekawe czy zdążycie...
Przekaz tego filmu jest całkowicie jednostronny. Generalnie jestem osobą która wychowała się na porno. Zacząłem oglądać porno mając 11 lat. W tym momencie mam 31 lat. Nigdy nie oglądałem porno z "nudy" jak pokazują badania. W zasadzie głównym powodem oglądania porno jest uwaga... rozładowanie seksualne/masturbacja. Porno jest pięknym substytutem dla związku, pomaga znieść samotoność oraz spełniać swoje fantazje seksualne. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach w których kobiety mniej więcej do 30 roku życia na seks patrzą z obrzydzeniem. Porno na pewno skrzywia seksualnie oraz powoduje impotencję, ale to wcale nie oznacza że to źle. Seks nie jest w życiu najważniejszy, wręcz przeszkadza w osiąganiu innych celów (głównie zawodowych). I muszę przyznać bez pornografii nie byłbym zawodowo tu gdzie jestem. Udało mi się stworzyć dość dobrze prosperującą firmę w młodym wieku, ponieważ nie traciłem całego czasu na relacje damsko-męskie (chociaż trochę tego czasu też straciłem). Z pornografią jest jak z alkoholem. Wszyscy go krytykują i wiadomo że jest szkodliwy, tylko nikt nie bierze pod uwagę tego ile alkohol stworzył związków, przyjaźni oraz wspaniałych wspomnień. Tutaj temat jest identyczny.
@@Trojden100to nie zadne dane tylko wywnioskowane z obserwacji znajomych. i w dodatku mniej wiecej 3/4 poniewaz dokladnie nie liczylem co do sztuki poniewaz mam ich troche. a skad takie pytanie? prowadzisz statystyki czy tak tylko z ciekawosci? pozdrawiam 🤗
Zakazy, nakazy, blokowanie, pilnowanie...droga do nikąd. Rozmowa przyniesie większy skutek, ale także niegwarantowany. To nie internet "jest zły". Tak, jak nóż. Zmasowane natarcie stwarza ogromną przewagę nad nami. Dziećmi i rodzicami. Nagość jest związana z naszym życiem, chuć jest silna. A udawanie, że rodzimy się w kapuście, albo przynosi nas bocian, rozbawia już młodzież wczesnoszkolną. Walka jest zdecydowanie nie równa.
Zależy jak długo w tym siedzisz. Jeśli czujesz że nie możesz przestać i zawalasz przez to swój rozwój osobisty, zawodowy, duchowy itp polecam wspólnotę 12 krokowa SLAA lub SA. Mnie ta pierwsza pomogła 14 lat temu. Życie mam dziś zupełnie inne. Efekty czasem są szybko a czasem później. Każdy inaczej. Często mówi się o roku tak zwanej “żałoby” od porno. Potem jest coraz lepiej. Jednak bez wejścia w zaangażowaną terapię nie ma szans na uzdrowienie. Będą nawroty i ciągły głód porno. Jak chciałbyś wiedzieć coś więcej napisz tutaj lub poszukaj wspólnot o których Ci napisałem. Powodzenia 🤜🤛.
Najlepiej jest mieć coś co Cię jara w realnym życiu. Mam tu na myśli znalezienie jakiejś pasji. Poza tym starać się odejść od porno, ale ze świadomością, że trudno jest to od razu uciąć w 100%. Moim zdaniem jest to wręcz nie możliwe i powoduje gwałtowne nawroty. To tak jak efekt jojo w odchudzaniu. Ja znacznie zmniejszyłem dawki i czasem udaje mi się oglądać raz na kilka tygodni, gdy mam chwile słabości. Nazwałbym to "ścieżką schodzenia". Kiedyś waliłem codziennie do porno, potem raz na tydzień. W ten sposób powoli poprawiałem swoją silną wolę. Według mnie jeśli nie masz czegoś na czym Ci zależy, co Cię regularnie pochłania i często ogarnia Cię beznadzieja, to Ci się nie uda bo zawsze będziesz sobie racjonalizować, że co z tego skoro i tak nic Cię nie cieszy, że ten jeden raz itd. A jak masz coś co Cię trzyma i powoli czujesz przypływy energii, które sprawiają, że radzisz sobie lepiej np. w tej pasji czy czymś na czym Ci zależy, to będziesz iść do przodu. Według mnie musisz mieć po prostu coś co Cię wspomaga w wytrwaniu.
@@kamilj8309"Najlepiej jest mieć coś co Cię jara" gorzej jeśli jedyne co cię jara to porno xddd, właśnie problem w tym, że pasji się nie znajdzie tak łatwo, jeśli nie może się wyjść ze swoich nawyków i braku entuzjazmu do życia
Same negatywy wymienione, ale porno jako łatwy dostęp do erotyki ma minimum jedną zaletę. Uczy że nie warto gonić każdego króliczka bo finalny akt nagrody jest powszechny normalny i obecny w życiu ludzi od zawsze. Zamiast marnować energię na nieodpowiedniego króliczka i się poniżać można oddalić swój popęd i zachować godność.
Smartfony laptopy telewizja To zupełnie inny świat niż ten obecny Człowiek wchodzi do obecnego realistycznego swiata I zupełnie sobie w nim nie radzi jest zagubiony.W świecie wirtualnym czujemy się komfortowo bo mamy wszystko pod ręką.W rzeczywistości o większość rzeczy musimy walczyć dlatego odczuwamy ,że on jest taki brutalny.
ważny temat, dziękuję! ale on dotyczy nie tylko młodzieży.. , duża część dorosłych/i nie tylko mężczyzn ogląda/ równiez porno ..(w tym ja też..) w Polsce przydałyby się jakieś dobre blokady do blokowania takich treści.. , no i właśnie, u nas to jest jeszcze głównie temat niszowy, jak taboo .. Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki za materiał !
@@Krzysix.io11To jest najsilniejszy i jedyny mający sens argument przeciw blokadzie pornografii. Mianowicie jeśli to zrobimy to wzrośnie nielegalny przemysł, więc w teorii ludzie nadal będą to oglądać, a handel ludźmi wzrośnie. Chyba że kara byłaby bardzo surowa za produkcję pornografii. Ale to domysły już. Absolutna wolność jednostki najzwyczajniej nie działa... W pierwszej kolejności jej i reszty dobro, a nie wolność
Pamietam jak katecheci mowili o szkodliwosci porno. Wtedy byla beka. Po latach nauka przyznala, ze porno jest zle. Troche inne argumenty przeciw ale cel ten ostatecznie ten sam.
Też istotna sprawa - jak trafimy przypadkiem na dziecko które ogląda pornografie czy masturbuje się nie róbmy im z tego powodu awantury. Po prostu pokażmy że wszystko jest dla ludzi i że pornografia to nie jest najlepsza rzecz i lepiej jej unikać, a masturbacja to normalny, zdrowy odruch, ale warto też z tym uważać.
OK, to teraz poproszę wykazać różnicę w tych wszystkich straszliwych skutkach w porównaniu z nałogowym oglądaniem odmóżdżających telenowel itp. tasiemcowych seriali. Tu również mamy wycieranie do połysku ścieżki dopaminowej, nierealne scenariusze wpływające na postrzeganie siebie i otoczenia oraz zdolność tworzenia i utrzymania związków, wielogodzinne seanse codziennie. W przeciwieństwie do pornografii te zmywacze do mózgów puszczane są w porach największej oglądalności we wszystkich stacjach telewizyjnych. Dlaczego alarm jest tylko o męskie "zaspokajacze" a jakoś zupełnie ciiichutko jest o tych kobiecych?
Ale tak mówiąc poważniej, to i tak wychodzi na to że aktywności odmóżdżające odmóżdżają: porno, narokotyki, jakieś rodzaje gier, seriale. Wszystko to ma jakieś tam potencjalnie, a pewnych przypadkach naukowo udowodnione negatywne skótki na życie, a ludzie i tak to robią, bo to im sprawia przyjemność.
@@hukuxms Tylko że każdy narkotyk czy uzależnienie w pewnym momencie przestaje sprawiać przyjemność, a staje się koniecznością, którą się kompulsywnie zaspokaja, by uregulować emocje oraz napięcie (w przypadku nałogowego oglądania porno już nie tylko to seksualne)...
@@izabelamichta6666 Problem w tym, że wielkie zmartwienie jest jakoś tylko o te "używki", które są dla mężczyzn. Poza mocno dyskusyjnym czy po prostu wątpliwym "koniecznym zwiększaniem dawki w kierunku brutalności i braku zgody (nie będę pisał dokładniej, bo yt tego nie puści)" nie ma w pornografii żadnego czynnika bardziej szkodliwego, niż w choćby w przykładowo podanych przeze mnie telenowelach, nałogowo śledzonych przez Panie. Założę się, że gdyby zrobiono te same badania "paniom domu" z mózgami wypranymi przez 15 lat telenowel, to wyniki byłyby nawet gorsze niż tu cytowane. Wielki kwik jest o gry komputerowe, o uprawianie męskich sportów, o bodybuilding - a jakoś ciichutko jest o operacjach plastycznych, szarlatańskich kosmetykach i dietach, czy choćby głupim kompulsywnym "szopingu". Obżarstwo kobiet (uzależnienie od jedzenia) jest wręcz promowane jako "puszystość" i "akceptacja swojego dużego ja" - a obżarstwo mężczyzn jest krytykowane i "piwny janusz" to obiekt wyśmiewania. Pornografia nie jest niczym szczególnym w tym natłoku nałogów - natomiast jest atakowana przez "wiodące media" bo jest ... zagrożeniem dla kobiet. W miarę poprawy możliwości technicznych kobieta stanie się zastępowalna. Android zawsze miły i spolegliwy będzie znacznie tańszy w utrzymaniu a efekt może być znacznie lepszy niż "oryginału", który ma okres albo go "boli głowa". Już teraz feministki kwiczą, gdy powstają raczkujące wersje robotów...
@@Edi_J Pornografia jest zagrożeniem zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn którzy wpadną w jej nałóg. Jak każda używka niszczy mózg i rozwala związki oraz relacje społeczne. Trochę myli Pan różne pojęcia i niepotrzebnie je ze sobą zestawia. Zakupoholizm, nałogowe granie czy brak akceptacji swojego wyglądu i poddawanie się operacjom plastycznym dotyczą obu płci i są również uciążliwe, ale często powiązane z jeszcze innymi problemami. Tu mowa jest o uzależnieniu od pornografii w młodym wieku, przez co dzieci od najmłodszych lat uczą się w ten sposób rozładowywać napięcie (nie tylko seksualne) w sposób kompulsywny, często całymi godzinami i dniami, przez co wszystkie pozostałe sfery życia człowieka leżą, bo on myśli tylko o tym (tak samo jak w przypadku narkotyków). A jeśli chodzi o otyłość, to są różne fetysze, i znajdują się zarówno miłośnicy dużych kobiet, jak i miłośniczki dużych mężczyzn.
Bardzo nierzetelny materiał. Autor wielokrotnie implikuje przyczynowość, gdzie wykazano tylko korelację. Dla przykładu: badanie o masie szarej ma nawet we wnioskach jak byk: "However, the observed volumetric association with PHs in the striatum could likewise be a precondition rather than a consequence of frequent pornography consumption." Autor jednak pomija ten niewygodny wniosek -- zarówno miniaturka, jak i wstęp silnie sugerują związek przyczynowo-skutkowy. Do tego dochodzą bezpodstawnie generalizacje, bardzo nieprecyzyjny język. Na przykład tu: "Tak jak mózg ludzi uzależnionych od alkoholu lub narkotyków domaga się coraz większych dawek, aby zaspokoić swój głód, tak mózg spożywających pornografią z czasem domaga się coraz bardziej ekstremalnych treści". O jakim odsetku użytkowników mówimy? Nie jest sprecyzowane, a brzmi, jakby miało się to aplikować do wszystkich użytkowników. Podsumowując, typowe, religijnie motywowane straszenie pornografią bez jakiejkolwiek uczciwości intelektualnej. Duże rozczarowanie
@@pestka12 wiesz co to jest poligamia, czy trzeba wytłumaczyć? Masz może jakiś komentarz dotyczący rzetelności materiału, czy Twój wkład w rozmowę skończy się na wyzłoszczeniu się na losową osobę?
Monogamia nie wiąże się z szukaniem gratyfikacji seksualnej poza związkiem. Jeśli to robisz i twoja kobieta nie jest wszystkiego świadoma- zdradzasz ją. Jeśli wie- żyjecie w poligamii.
Takie bajeczki które lepiej objaśnia a) genetyka b) oburzenie moralne c) strach, że trudniej będzie facetów doić. Pewnie od tych samych naukowców co stwierdzili, że mięso szkodzi. Co do dopaminy - pewnie prawda, ale jest też i masa innych używek
Ewangelia: On zraniony jest za występki nasze, starty za winy nasze. Ukarany został dla naszego zbawienia, a jego ranami jesteśmy uleczeni. Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, każdy z nas na własną drogę zboczył, a Pan jego dotknął karą za winę nas wszystkich. Znęcano się nad nim, lecz on znosił to w pokorze i nie otworzył swoich ust, jak jagnię na rzeź prowadzone i jak owca przed tymi, którzy ją strzygą, zamilkł i nie otworzył swoich ust. (Ks. Izajasza 53 - 700pne) Jeżeli ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia. (Rzymian 10:9-10)
Czy mechanizmy tu opisane związane z dopaminą, nie działają identycznie w przypadku gier komputerowych i przeglądania mediów społecznościowych lub RU-vid'a?
Skojarzył mi się ten film, a przynajmniej kilka tez sformułowanych w tym filmie do starych ostrzeżeń w szkołach, itp. „Od piwka się zaczyna a kończy na denaturacie”. „Od jednego jointa do „narciarza””. A to że mężczyźni myślą tylko seksie było rozpowszechniane zanim każdy miał telewizor w domu i pewnie jeszcze wcześniej. Postrzeganie swoich ciał i porównywanie się nie jest tylko powiązane z pornografią, ale też z nierzeczywistym pokazywaniem ciała na Instagramie, YT, itd. Przykładowa anoreksja i bulimia bywa też wywoływana przez narzucanie kanonów piękna w TV, itp. a nawet przez zawyżone oczekiwania wobec dziecka. I proszę mnie źle nie zrozumieć, zdaję sobie sprawę, że pornografia bywa uzależniająca, ale ten film jest skonstruowany na zasadzie „cherry picking”, przez co odbiera się go nie jako materiał popularno naukowy a bardziej jako pogadanka katechety na temat niebezpieczeństwa masturbacji i związanej z nią ślepoty i owłosienia dłoni. 😉
Jak kobiety sciągaja majtki w shortsach na facebooku czy youtube instagramy i tik toku to co sie dziwic ze wpływa to na psychike chłopaka.Na dorosłego mezczyzne by wpłyneło mający dobrą zone a co dopiero.
Bardzo ważny temat, dobrze że jestem wolny od tego nałogu, aczkolwiek nie mówie że nigdy nie miałem styczości bo z tego co pamiętam też się zmagałem z tym zjawiskiem. Ale w porę się opamiętałem bo zauważyłem że na dłuższą metę nie przynosi to pozytywnych skutków, także szkoda że nie ma takiej ogólno dostepnej wiedzy naprzykład w szkole jaki ma to negatywny wpływ. Świat tak głośno o tym nie mówi, ale dobrze że są i pojawiają się coraz częściej takie materiały szkoda że kiedyś takich nie było materiałow, ale i tak ciesze się że potwierdziło się moje przekonanie że jednak porno to nie jest dobra sprawa i w pewnym momencie urwałem to. Trzymam kciuki za osoby które się z tym zmagają i mogę powiedzieć że skoro starają się wyjśc z tego albo chociaż zauważają to, no to mogą sobie pogratulować bo są na dobrej drodze do wyjścia z tego, tylko Wytrwałości !
Spokojnie nie jesteś sam 😄 też właśnie się dowiedziałem, że powinienem mieć spartolone i nieszczęśliwe życie 😄. Wstyd mi teraz, że u mnie wszystko ok 🤪
Trzeba wziąć poprawkę że to nie są sceny brutalności aka. gwałtu. Po take coś trzeba nurkować na sieci tor, a jedynie aktorkę która stymuluje taki wzorzec.