Fajnie podsumowanie. Taka nasuwa mi się refleksja: tyle w nas obszarów, gdzie kryją się nasze problemy. Tyle rozwiązań. . A wciąż to mało , wciąż to początek naszego zainteresowania się samą (samym) sobą. Mam wrażenie, że to dopiero czubek tej góry, którą niesiemy przez życie. Ciekawe co dalej. Pozdrawiam autorkę i gości
Po prostu pogadajcie o sobie, jakieś anegdoty itp. A co do tematów, to mam wielki problem z byciem tu i teraz. Cały czas mam w głowie, że jak coś zrobię to będzie coś, ciężko zatrzymać głowę w danej chwili. A jak próbuję zatrzymać to z wyrzutami sumienia 🙈